CHYBA NIGDY NIE ZDECYDUJE SIE NA DZIECKO

net-ar skarbie trochę wyrozumiałości w Twoim nędznym toku wypowiedzi by się przydało.

do NO FUCKING WAY autorka chyba wyraźnie napisała, że nie chodzi jej o zniekształcenie w sensie wizualnym.

zniekształcone ciało to sie ma jak sie wozi tyłek autem i się nie rusza i żaden poród do tego nie jest potrzebny, jak się prowadzi aktywne życie to nawety tyjąc 30 kg , można szybko i sprawnie dojśc do pięknej figurki sprzed ciąży poza tym jak ktoś ma takie problemy, ze po ciązy bedzie miał zdeformowane ciało to znaczy, że nie czas na dzieci... nie czas...

calkowicie zgadzam się z autorką topicu!!!!! tez nigdy nie zamierzam miec dziecka( co nie znaczy, ze nie zamierzam związac sie z jakims fajnym facetem;p), uważam, ze jestem stworzona do innych celow niz do zmieniania pieluch, siedzenia przy garach i uczenia chodzić malego czlowieka. Widocznie natura chciala, abym to nie ja zaludniala naszą planetę;] i dobrze. nie wyobrazam sobie siebie w roli mamuski;/ moim zdaniem po czyms takim kobieta ,,traci "zycie- caly czas jest uwiązana przy dziecku. do tego, rzeczywiscie, zmiany po porodzie nie musza byc duże, ale ZAWSZE jakies są. nie chce tych zmian:P niech kobiety, ktorym podoba sie bycie ciężarówą sobie nimi będą, jednak dla innych sa w życiu wazniejsze cele niż tylko wychowywanie dziecka;/

Chelle-Bellenapisalas tak jakby ciaza i maciezynstwo wiazalo sie z koncem zycia dla kobiety- jej zycia;) ja wyszalalam sie za mlodu- niczego nie zaluje,mialam troche atrakcji, wyjazdow itd. bycie mama- tak ogranicza moje \"bycie\" i robienie tego co ja chce w tej chwili. Ale przeciez to ne na zawsze. Teraz bede miec 2 pocieche- pozniej przedszkole, szkola. Ja znow wroce do \"swoich\" zajec. szkola i praca;) a teraz jestem mama i nie zamienilabym tego na nic na swiecie!!!! ja jestem zdania ze im pozniej zaczyna sie zyc jako nastolatka, szalec, poznawac dobrobyty nastu lat(nie mowa tu o seksie;) ) tym pozniej ludzie swiaomie decyduja sie na dziecko.

Ty net-ar to chyba nie masz nic do roboty calymi dniami i jedynym twoim zajeciem jest produkowanie sie na kafe :P, kurczena jaki topik nie wejde, to widze twoje marne wypociny. No coz widac jedynym twoim celem w zyciu bylo zaciazenie i urodzenie dzieciara, bo nie sadze zebys miala na tyle duzo inteligencji zeby zrobic cos bardziej konstruktywnego w zyciu :P:P:P

\'Kobiety, które obawiają się zniekształcenia figury, rozstępów, utraty atrakcyjności, w rzeczywistości muszą się uporać z zupełnie innym problemem - z niską samooceną. Ktoś, kto się naprawdę potrafi cenić, nie będzie się bał utraty atrakcyjności i nadal pozostanie atrakcyjny i dla siebie i dla partnera\' skoro nie będzie się bał utraty czegoś i to utraci to jak nadal będzie to miał ?! :P \'a sadze, ze wych. dziecka to cel najbardziej istotny\' - dla ciebie, niekoniecznie dla innych, nie jesteś guru tego topiku \'Ha ha ha... Belle Chelle... fajni faceci, na pewnym etapie, zawsze pragna miec dziecko z ukochana\' - ha ha no fucking way, a potem jak sobie już tego potomka zafundują to skoczki w bok z \'bardziej atrakcyjniejszymi\' \'Na szczescie osobniki twojego pokroju sa skazane na wyginiecie\' - na szczęście twojego pokroju też :P

\"\'Kobiety, które obawiają się zniekształcenia figury, rozstępów, utraty atrakcyjności, w rzeczywistości muszą się uporać z zupełnie innym problemem - z niską samooceną. Ktoś, kto się naprawdę potrafi cenić, nie będzie się bał utraty atrakcyjności i nadal pozostanie atrakcyjny i dla siebie i dla partnera\' skoro nie będzie się bał utraty czegoś i to utraci to jak nadal będzie to miał ?!\" Jak nie rozumiesz, co czytasz, to nie pisz... :-O

nie mam nastu lat, tylko 30 i wcale nie uwazam tego za stan blogoslawiony. boje sie jak bedzie wygladalo moje cialo, boje sie uwiazania do dziecka. ja wlasciwie to nawet nie lubie dzieci i nie uwazam aby kobiety byly tylko do rodzenia dzieci

To po co zachodziłaś w ciąże skoro nie lubisz dzieci?

a ja jestem w ciazy- uwierz ze wlaczy ci sie instykt macierzynski;) moi znajomi planowali dziecko- ale ona bardzo sie bala, powiedziala ze nie wie jak wychowa , ze nie czuje tego, ze mama zawsze jej mowila ze dzieci to problemy- a teraz jest zakochana w synku i ostatnio powiedziala ze po urodzeniu inaczej patrzy sie na wiele spraw. zdrowia zycze

autorka, najzwyklej przytoczyla swoje obawy....dlaczego boi sie ciazy....jedne argumenty sa wazniejsze, drugie nie sa az tak istotne...bo z pewnoscia bardz8iee boi sie urodzic chore dziecko niz celulitu po ciazy....wiec przestancie juz z tymi swoim wrednymi docinkami

To nie jest tak, że autorka nie chciala nikogo obrazic. Napisala, że jako pełnowartościowa kobieta mowi ciąży - nie. Czyli - al contrario - ciązy tak mówią niepełnowartościowe kobiety. Może nie to miała na myśli, ale tak się to odbiera. Zgadzam sie z no fucking, że globalnie przekazanie życia to główny cel stworzen poczynając od pantofelka, kończąc na człowieku. Celle - Belle - ciekawa jestem, jakie są ważniejsze cele? Masz zamiar wynaleźć lek na raka vzy może odkryc kolejna planetę? Bo bycie "nieuwiązaną" do dziecka to nie cel a sposób na życie. Rozumiem, ze ktoś ma taką a nie inną hierarchię wartości, ale nie rozumiem celu tego typu topików. Może ktoś mi je wskaże?

kazda kobieta ma prawo decydowac o sobie i swoim ciele!!!!!!!!jestescie wszyscy pusci i ogranizceni obrazajac autorke topiku tylko dlatego ze nie chce miec dzieci..ze nie czuje potrzeby takiej potrzeby!!jakim prawem ktos tu piszecie ze nie jest ona pelnowartosciowa kobieta?!!!!!macie pogladfy jak ludzie w sredniowieczu!!czy jedyne do zcego kobieta jest stworzona to rodzenie dzieci ?!!!!!!!!!jest wiele malzenstw i par ktore nie maja dzieci i nie chca miec i sa szczeslwi!!!!kazdy ma prwo decydowac o swoim zyciu!!!!!i to tylko o was swiadczy ze nie miesci sie wam cos takiego w glowach!!!!!!!jakim prawem na nia najezzdacie i obrazacie!!!!!jestecie wszyscy zalosni hahah

moze porstu chciala wiedziec czy jako jedyna ma takie obawy...albo skoro zaklada to w tym dzile chciala uslyszec jakies slowa dodajace odwagi....nie mierzmy wszystkich wlasna miara...kazdy w swoim zyciu ustala wlasne priorytety......

Proszę, nie piszcie, że każdy facet na pewnym etapie swojego życia pragnie mieć potomka- przede wszystkim nie każdy, nie większość, a mniejszość. Spora część mężczyzn decyduje się na dziecko tylko dlatego, że żona tego chce, a potem siedzą w pracy wracają o 19 i dzieckiem wcale się nie zajmują, bo albo im się nie chce, albo nie mają czasu. W tak ważnej kwestii jak posiadanie dzieci nie można generalizować ani wkładać wszystkich do jednego wora. Jak ktoś nie chce dziecka trzeba to zrozumieć, uszanować i zamilknąć, a nie pisać jakieś wywody o sensie życia, egoiźmie i niechęci do dzieci.

zgadzam siez opinia wyzej....to nas odroznia od pantofelka ze posiadamy rozum ,a co za tym idzie prawo wyboru, o tym jak chcemy zyc

smiac mi sie z was chce- ale pisze to na topiku gdzie 3/4 kobiet albo jest w caizy albo ma dzieci. wiec czego oczekuje??? ma prawo do tego zeby nie rodzic- jej zycie , jej decyzje. Ale jej obawy- o cialo, o dziecko, o \"wartosci\" odbijaja sie na mysleniu mama, na mysleniu kobiet w ciazy- na kobietach ktore kochaja swoje dzieci i uwazaja je za swoj skarb. to tak samo jakbym weszla na topik \"nie mam dzieci z wyboru\" i pisala ze mam dziecko - z wpadki- nie wybralam tego - ale dopiero teraz czuje sie wartosciowa kobieta, i te cele ktore mialam przed sa niczym. Napewno tez stworzyly by sie 2 obozy. nie neguje autorki ale mowie ze wybrala zle forum do tego tematu. I nie moze oczekiwac tylko poparcia swoich decyzji, wsparcia swoich obaw. kobiety majace dzieci probuja jej powiedziec ze dzieci to najkochansza \"inwestycja\" w zycie. dajesz zycie dziecku, dajesz zycie sobie!!!

Znajmoa - widzisz, tego typu osoby najczęściej obrażają matki posiadające/pragnące dzieci, a jak ktos je skrytykuje, to krzyczą, że tu same nietolerancyjne matki-polki. twój mąż pewnie ---- jeżeli podejmuję jakąś decyzję, to robie to samodzielnie a nie szukam poparcie w necie.

A ja w ogóle nie wiem o co tyle hałasu. Nie chce mieć dzieci to niech ich nie rodzi, przecież nikt jej do tego nie zmusza.

decyzje podejmujemy samodzielnie...ale sluchamy co inni ludzie mysla na dany temat.....na tym wlasnie polega forum

Jak kobieta założy topick: Jestem w ciąży, spodziewam się dziecka, jestem szczęśliwa, to nie zostanie nazwana rozpłodówką, ale wszyscy życzą jej dużo zdrowia, szczęścia i pociechy z maleństwa. Jak kobieta założy topick, że nie chce mieć dzieci momentalnie zostanie nazwana egoistką, zadufaną w sobie paniusią i kobietą, która nie kocha swojego męża, bo gdyby go kochala mialaby z nim dziecko. P.S Gdzie bezdzietne mają zakładać topicki? Na antykoncepcji zostały zjechane, że skoro nie chcą dzieci, to nie dość, że są nienormalne, to niech się dobrze zabezpieczą; na forum uczuciowym pojawil się wątek, że po co wychodziła za mąż, skoro nie kocha swojego męża, bo nie chciala obdarzyć go potomstwem; na forum ogólnym takiego typu topicki też nie mają racji bycia, bo od razu są kasowane, bo mamuśki rzucają przekleństwami na te, które dzieci nie mają, a moderatorzy zamiast kasować pojedyńcze wpisy dewot kasują cały topick. O innych forach nie wspomnę, bo nie mam ani czasu, ani chęci:P

nie mają racji bytu****

Euglena - masz rację. Jak nie chce to nie i chwała jej za to :P

\"Jak kobieta założy topick: Jestem w ciąży, spodziewam się dziecka, jestem szczęśliwa, to nie zostanie nazwana rozpłodówką, ale wszyscy życzą jej dużo zdrowia, szczęścia i pociechy z maleństwa.\"- nie bylabym pewna bo widzialam takie tematy i wiele obelg na nich kazdy ma swoje zdanie i autorka musi sie liczyc z tym ze nie kazdy ja poprze- a skoro chce znac zdanie innych to chyba tych \"inaczej\" myslacych niz ona tez. wiec nie ma co sie denerwowac ze wiekszosc pisze ze mysli inaczej(bo tego mozna bylo sie spodziewac). nie chce dzieci - jej wybor- mam znajome ktore jeszcze nie mysla o dzieciach(czy chca czy nie) i te dziewczyny nadal sa moimi znajomymi- mimo ze inaczej myslimy na ten temat. wiec wrzucanie obelg na kobiety ktore pisza ze nie popieraja autorki tez nie jest na miejscu. wogole wrzucanie obelg nie jest na miejscu. niech kazdy pisze co mysli ale w slowch prosze liczcie sie(chodzi mi glownie o wulgaryzmy)- bo mimo ze to wirtualny swiat, ze nikt nas nie zna to nie uczmy sie , albo nie rozwijamy naszego\"zlego \" jezyka kurde poczulam sie jak nauczycielka polskiego- nie o to mi chodzi- chodzi mi o troszke okielznania;)

kazdy ma prawo do wlasnego zdania, ale czy niekotrzy musza to robic w sposob az tak chamski?...i czepailastwo tu jest przeogromne....trzeba sie skupic na calosci wypowiedzi..a nie rozstrzasac zle uzyte slowo

no fucking way \'Probowalam jedynie zwrocic uwage na to, ze patrzac globalnie, wychowywanie potomstwa jest najwazniejszym celem ludzkosci. Wazniejszym niz samorealizacja, a nawet postep techniczny\' - to straszne, że zamiast patrzeć na siebie i swoje życie patrzysz tak globalnie, w imię \'ludzkości\'. Zaraz z emeryturą wyskoczysz albo czymś podobnym :P \'Po drugie, ja nie jestem skazana na wyginicie, bo zwiekszylam szanse przetrwania rozmnazajac sie\' - każdy jest skazany na wyginięcie :), oby twoje dzieci nie przejęły twojego sposobu postrzegania świata _o rany, wytłumacz co ty zrozumiałaś z tego tekstu ?! Dziewczyna ma prawo pisać na tym forum skoro jej przemyślenia czy obawy dotyczą ciąży. To nie jest forum zarezerwowane tylko i wyłącznie dla histerycznie rozentuzjazmowanych matek polek

nigdy, przenigdy nie zakładaj topiku o tym,że nie chcesz mieć dziecka! Zjedzą Cię żywcem! Szczególnie nie zakładaj go na topiku o macierzyństwie.

Tez myślałam, że się nigdy nie zdcyduje, no i co? :P Zdecydowałam się i jestem w ciąży, jestem cała happy! Tyle, że do tego trzeba odpowiednich priorytetów. Może autorce kiedyś się odmieni, moze nie. Ja bym żałowała, ze straciłam taką szansę. Poniżenie... e tam, też tak myślalam. Wyróżnienie! Faceci tego nie mogą zrobic, nie mają tej silnej, pochodzącej z ciała więzi z dzieckiem. Co z tego, że będę musiala pocierpieć przy porodzie. Cierpiałam nieraz i nic z tego nie było. Teraz przynajmniej coś z tego będzie :D Chrzanię deformację ciała, już się nacieszyłam fajną figura. Jakoś przezyję tą deformację dla wyższego celu.

to nie jest obowiązek, tylko wybór. Nie każda musi być matką , nie każda się do tego nadaje, nie każda musi lubić dzieci. A już napewno bezdzietna kobieta nie jest gorsza od tej, która jest matką!!!! -jak niektóre mamusie starają się tego dowieść :o Jak któraś ma inne poglądy na temat macierzyństwa, to od razu egoistka i dziwoląg :o