Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona_z_szafy

Konizacja szyjki macicy z powodu polipa i kolosalnej nadżerki

Polecane posty

Gość Ona_z_szafy

Witam! Dostałam skierowanie do szpitala na wymieniony w temacie zabieg. Nie mam kontaktu ze swoim ginem, żeby zadać mu kilka pytań. Kiedy byłam ostatnio u niego, bylam w zbyt wielkim szoku z powodu diagnozy i skierowania, no i nie zapytałam... Może któraś przechodziła to? Chodzi mi o przygotowanie do zabiegu: czy trzeba się szczepić na żółtaczkę? Ja nie byłam szczepiona i jeśli trzeba, to co najmniej 1,5 miesiąca w plecy... Gin powiedział, że do szpitala mam się zgłosić tuż po okresie, a nawet w trakcie, najlepiej w poniedziałek. No żesz kurtka jasna, nie podoba mi się to, jeśli poniedziałek, to tej krwi będzie trochę za dużo na mój gust (to będzie 4 dzień okresu). No i wreszcie: dostałam teraz gynalgin i sterovag na przemian co wieczór, gin powiedział, żebym brała aż do zabiegu, pominąwszy pierwsze dni miesiączki, czy mam wziąć w wieczór przed, skoro w następny dzień rano potop... I jeszcze jedno: czy przed konizacją trzeba usunąć włosy łonowe? wiem, że przed wieloma zabiegami tak, więc jeśli, to chciałabym to zrobić w domu sama... Podpowiedzcie mi proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałas jakies objawy
tych schorzen? mnie szczepiono w tzw trybie przyspieszonym,czyli co tydzien ,3 szczepionki,kazda raz w tygodniu-tak sie szczepi do zabiegow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Objawy miałam takie jak przy stanie zapalnym. Po każdej miesiączce oczywiście nawrót spowodowany nadżerką. A sama nadżerka nie boli. Dziękuję Ci za odpowiedź, ale bardziej chodziło mi o to, czy szczepienie jest konieczne przy zabiegu takim, jak będę mieć. Bo nawet jak trzy tygodnie, to mnie nie urządza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałas jakies objawy
myslę ze tak,bo ja do zwykłego łyzeczkowania byłam szczepiona,sądze ze warto,lepiej nie ryzykowac,pzdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałas jakies objawy
teraz mam straszne upławy,cytologia jest ok ,choc po kazdym badaniu krwawie i zaczeli doszukiwac sie polipa-niebawem mam miec szczególowe usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro. Mnie się takie coś nie zdarzyło, tzn . nie krwawiłam, upławów też nie mam, choć to wszystko zależy od lekarza. paradoks, nie? Idę do gina, a ten mi z grubej rury: Wydzielina obfita, ropna. Ja oczy ze strachu na wytrzeszczyłam, bo w takim razie całe życie miałm ropną... Idę do innego, ten mówi, że w normie... I badź tu mądry człowieku! A nie znasz czasem odpowiedzi na pozostałe moje pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałas jakies objawy
nie znam ,sama jestem ciekawa,cieplutko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, najbardziej mnie łamie to, że nie rodziłam, a tu taki radykalny zabieg... Podobo potem mogą być trudności i z zajściem w ciążę i w trakcie, i przy porodzie też... o ile do tego kiedyś dojdzie... I nie jestem już młoda, więc każdy rok, to mniejsze szanse :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja mialam w sierpniu usuwany polip i łyzeczkowanie szyjki macicy. Do szpitala mialam sie zglosic zaraz po okresie, bez szczepienia na zoltaczke. zabieg odbyl sie pod narkoza , trwal ok. 20 min. Jesli chodzi o golenie, to zrobily to polozne, ktore przyjmowaly mnie i przygotowywaly do zabiegu.Po zabiegu musialam zostac dobe w szpitalu. Zadnych boli po zabiegu, krwawienie minimalne.Nadzerke mialam usuwana dwa lata wczesniej, laserowo, i tez byla ogromna ale nie wiem, jak te dwa zabiegi razem , jak to wyglada. Zycze powodzenia, i nie ma sie czego bac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGI PYTANIE DO oNA...Z SZAFY
I JAK PO ZABIEGU? JA 23 LISTOPADA MAM ZABIEG I NIE JEST MI DO SMIECHU CIEKAWA JESTEM JAK POWROT DO ZDROWIA ,CZY NAZAJUTZ PO ZABIEGU NORMALNIE SIE FUNKCJONUJE?BOLALO?PLAMILAS? ODPISZ PROSZEMAM NADZERKE NA SZCZESCIE DZIECI JUZ MAM ,CUDOWNE KOCHANE USPOKOJ MNIE PROSZE ZE WSZYSTKO BEDZIE OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Tak, już jestem. po zabiegu, ale konizacji mi nie zrobili, nadżerka została. A po kolei jak to wszystko wygladało: do szpitala oczywiście zaraz po okresie, rano i na czczo. No i klasyka, o której ja nie miałam pojęcia: papierkowa robota związana z przyjęciem, EKG, krew na morfologię, założenie wenflona - tu z jednym i z drugim cyrk, bo mam żyły mało wyczuwalne i jeszcze mniej widoczne. Potem chyba z godzinka czekania już na sali, obchód, kiedy zadecydowano, że nie robią mi konizacji, tylko ukręcą polipa i \"skubną\" szyjkę. Przed zabiegiem - kolposkopia. Narkoza płytka, dożylna, bez intubacji. Obudziłam się już w łóżku na sali. Miałam straszne dreszcze i dostałam termofory z ciepłą wodą. Pewnie miałam nieciekawą minę, bo pielęgniarka powiedziała mi, że mam założone setony z powodu krwawienia i że może mnie tam trochę rozpierac. Trochę boli brzuch. Miałam wyjść w tym samym dniu, ale po południu zaczęłam silnie krwawić, więc nowa porcja setonów do środka i dalej czekanie. Trochę się zdrzemnęłam i obudziłam się w kałuży krwi. No i wtedy już było oczywiste, ze zostaję na noc i trzeba coś z tym zrobić. Dostałam sól fizjologiczną i pewnie gdzieś koło 23.0 jeszcze raz na stół (fotel?) i zakładanie szwów na \"skubniętą\" szyjkę, na szczęście w znieczuleniu, tak jak wcześniej. Obudziłam się z nową porcją setonów założonych na wszelki wypadek no i nieco silniejszym bólem brzucha i krocza. Rano wyjmowali mi je \"na sucho\", bo już nie krwawiłam na szczęście. Koło południa wyszłam z receptą, do kontroli za 10 dni. Teraz, po 5 dniach mam minimalną śluzowo - krwawą wydzielinę, czasem brzuch można lekko poczuć. Hmmm, gdyby samo ukręcenie polipa i łyżeczkowanie, to nie jest specjalnie dotkliwe, trzeba uważać na siebie, ale MOŻNA NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ. Mnie chyba trochę załatwiła ta druga narkoza i dosyć zmaltretowane krocze, bo nie mogłam siedzieć, słabiło mnie i takie tam. A utrata krwi swoją drogą, lepiej przed takim zabiegiem chyba połykać trochę żelaza, a coś na uszczelnienie naczyń też nie zaszkodzi. Dodam, że krwawienie, które ja miałam, nie jest regułą, jak powiedział lekarz: ZDARZA się u osób z obniżoną krzepliwością. Nie martw się, będzie dobrze, wiesz \"z czym się je\" szpital, bo rodziłaś już. Najgorszy jest brak informacji, o czym mogłam przekonać się na własnej skórze. Jeśli coś było w tym wszystkim dotkliwe, to chyba tylko te nerwy związane z niewiedzą, ból nieduży, krwawienie, - no cóż sprawa indywidualna, ale skoro regułą jest wychodzenie po jednym dniu, więc chyba to ułamek procenta kobiet mo że mocno krwawić. BĘDZIE DOBRZE, nie stresuj się, nie przestrasz się jak lekarz bedzie chciał dać Ci zwolnienie na 14 dni, ono nie jest potrzebne, ja po 2 dniach pędziłam już po domu, po 3 poszłam do pracy i jest ok. Trzymaj się cieplutko. hmm... nie za dużo napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka-biz
Właśniw wczoraj miałam ukręcany polip i łyżeczkowanie macicy. Większość czynności wykonano podobnie jak wyżej. Dzisiaj prawie nie czuję, że miałam wykonywany zabieg, ale nie mam pojęcia np. po jakim upływie czasu mogę współżyć. Przyznam się,że wstydziłam się sama zapytać obcych lekarzy, a do swojego ginekologa mam się zgłosić za miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zaczekać na pewno do czasu aż skończy się krwawa wydzielina. A jeśli masz kontrolę za miesiąc, poczekaj ten miesiąc, przypuszczam, że skoro czujesz się tak dobrze, to i wydzieliny nie masz. U mnie to było aż 6 tygodni, ale to z innego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym ..
Ja mam mieć konizację nadżerki i torbieli na szyjce. Lekarz ma to zrobić w prywatnej sali operacyjnej i w tym samym dniu mam wyjść do domu. Trochę poczytałam o tym zabiegu i przyznam się że jestem blada ze strachu jak to będzie. Mam nadzieję że facet wie co robi bo jest ordynatorem w szpitalu i gdybym się musiała położyć na dobę to by chyba dał skierowanie. Sama nie wiem już co mam myśleć. Może ktoś jeszcze się wypowie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konizacja
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się, narkoza płytka, potem chwilę bólu, trochę brudnej wydzieliny, ale poza tym wszystko normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego robisz to prywatnie? Domyślam się, ze koszt zabiegu jest ogromny, a przecież NFZ refunduje to i w kolejce przecież nie trzeba czekać. Standard \"usługi\" myślę że taki sam, a że pielęgniarki może trochę milsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym...
Właściwie tak wyszło. Poszłam na badanie i cytologię do prywatnego gabinetu ordynatora jednego z oddziałów gin. w moim mieście. Facet mnie zbadał, i powiedział że mam nadżerkę i torbiele na szyjce i konieczna będzie konizacja. Gdy zapytałam o koszt powiedział że ma umowę z NFZ i zapłacę za samą wizytę czyli 100zł. Tak to wygląda. W moim mieście usługi lekarskie w gabinetach prywatnych są nieporównywalne z państwową służbą zdrowia. Zastanawiam się tylko jak będzie po zabiegu. Czy nie będzie jakiś komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się, po co zakładać ten gorszy scenariusz. Po prostu upewnij się, czy wszystko w porządku z krzepliwością Twojej krwi, czy nie masz anemii. Komplikacji nie przewidzisz, ale samo to że stanard to wypis po kilku godzinach od zabiegu, świadczy o tym, że zdarzają się one bardzo rzadko. Pozdrawiam cieplutko, bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żubrówka z sokiem jabłkowym ..
dzęki za pocieszenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi 42
Na początku października przeszłam konizacje (3dni w szpitalu) a po 10 dniach wróciłam do szpitala z pow. obfitego krwawienia-niestety kilka szwów mi puściło bo nie oszczędzałam sie specjalnie. I tak jestem po siedmiodniowym pobycie w szpitalu(tylko leżenie z cewnikiem) i potężnej anemi po krwotoku. Babeczki uważajcie n a siebie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossja
tuż przed świętami gin po badaniu USG stwierdził u mnie polipa macicy. Dostałam skierowanie do szpitala Bródnowskiego (w-wa). poszłam tam zaraz na początku roku i dostałam termin 3.04 a ponieważ mam nieregularny okres to może być jeszcze poźniej, bo zabieg musi być wykonany do 12dnia cyklu. Może ktoś wie gdzie w Warszawie w ramach NFZ-tu można usunąć polipa szybciej niż w kwietniu Proszę o info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem z Wawy, jedyne co mogę doradzić, z tym że nie wiem czy to realne w Twoim przypadku - jedź do jakiegoś małego szpitalika na Podkarpaciu, tam przyjmują od ręki kiedy chcesz. Ja w takim byłam, nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambula
szpital na inflanckiej ja czekałam na zabieg krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambula
szpital na inflanckiej ja czekałam krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×