Ile razy w tygodniu kapiecie sie

masz racje dolores

od kilkunastu lat codziennie, ale pamietam ze jak bylam mala tj do jakiegos 6 roku zycia mama kapala mnie tylko raz w tygodniu w sobote a na codzien to tylko buzie, raczki i dupke mi myla. mysle ze smrod w autobusach jest wynikiem tego ze czesc ludzi nie dorosla i dalej kultywuja tradycje wyniesione z rodzinnego domu z czasow gdy byli dziecmi to na odswiezenie atmosfery :D

A to kąpiel co tydzień nie jest szkodliwa ??? :o

codziennie:)

ja niestety mam bardzo suchą skórę i to powoduje, że tak w wannie w piance to mogę posiedzieć nie częściej niż raz na tydzień :-( ale nie wyobrażam sobie, żebym mogła pójść spać bez prysznica - kilka razy w ciągu swojego życia zdarzył mi się taki \"dzień dziecka\" że brałam dopiero rano, ale normalnie to nie mogłam spać, wszystko mnie kłuło, swędziało itd psychoza jakaś :P rano też muszę wziąć szybki prysznic, bo czuję się wtedy mało komfortowo w ciągu dnia - z rannego prysznica mogę zrezygnować tylko wtedy, jesli mam mało czasu do wyjścia a na dworze jest minus 20 stopni C i nie chcę brac prysznica przed samym wyjściem bo wtedy łatwo o przeziębienie... :-) czy obniżam statystykę :P

Jak to w tygodniu ? :-0 Raz na miesiąc

ch. cóż za precyzja miejsca i czasu :D To muci być lof

Moja teściowa nie ma powonienia choć czuć ja na odległośc. ona wogóle sie nie myje i do tego nie wietrzy mieszkania.Okropność.Az odpycha.I to kobieta.

ja chyba zaniżę statystyki moją szczerością kąpię się codziennie wieczorem, jeśli nie mam "upojnej" nocy to rano myję twarz, tyłek i do roboty. co innego gdy jestem po wieczornym seksie, wtedy rano prysznic obowiązkowy.

pijawka pijesz do mojej wypowiedzi? :-)

to wcale nie jest dobrze tak brać prysznic po 4 razy dziennie - no chyba że ktoś sie poci jak wieprz; wcześniej brałam prysznic obowiazkowo rano i wieczorem ,m czasem i pomiedzy - ale skóra jakaś taka napieta , sucha się robi; przy takiej pogodzie jak obecnie ograniczam sie do 1 razu dziennie , plus po wysiłku fizycznym

zużywam miesięcznie średnio 11 m3 wody, czyli 11000 litrów. poszłam do spółdzielni załatwić sprawę związaną ze schowkiem a pani patrzy w papiery, patrzy i wyobraźcie sobie, że wyskakuje do mnie z takim zarzutem: "pani to musi wynajmowac to mieszkanie kilku osobom! to niemożliwe, że jeden człowiek zużywa tyle wody! mamy rodzinę jedenastoosobową piętro wyżej i nawet połowy tego nie zuzywają!". tak mnie zatkało, że nawet nie wiedziałam co babie powiedzieć. kurczę, 360 litrów dziennie, to wanna i kilka zawartości spłuczki. a gdzie tu mycie naczyń, pranie i inne?

"Moja teściowa nie ma powonienia choć czuć ja na odległośc. ona wogóle sie nie myje i do tego nie wietrzy mieszkania.Okropność.Az odpycha.I to kobieta." A mężczyzna to już może śmierdzieć? Hmmm... Może nawet powinien?:D

jestem mało romantyczna. po wieczornym seksie od razu idę się umyć.

lubie zapach mezczyzny

pijawka - ok, rozumiem :-) -> rano szybki prysznic to znaczy ze ta rodzina zaniża statystyki :p weź ich za to objedź... :P

:D to znaczy, że pani ze spółdzielni jest takim samym brudasem jak tamta rodzina.:P inny przykład. znajoma przyleciała z długiej zagranicznej podrózy. do tego dwie godziny jechałyśmy samochodem z lotniska (ja cztery, bo w tę i z powrotem). pierwsze co zrobiłam, gdy wróciliśmy (a dzień był bardzo upalny), to wzięłam prysznic. ona powiedziała, że nie musi, bo się nie spociła.:o potem powiedziała, żebym sobie głowy nie zawracała zmienianiem dla niej pościeli.:o kolejnego dnia niedojedzoną zupę podetknęła mi pod nos i zapytała czy nie chcę, bo ona już nie może.:o kurczę, to wykształcona, modnie ubrana, zamożna pani.

tylko prysznic

Wykształcone nie znaczy mądre. Kochane kobiety moja znajoma najlepsza w klasie z matematyki 5 wogóle wzór. Ale co 18 lat ,a we własnym domu nie umie posprzątać ,uprać spodni w ręku nie umie bo mamusia wyjechała ,a pralki tez nie umie włączyć (dla mnie jest nie do zrozumienia) w domu mają wszystko idealnie wyporządzone,a jaki syf jaki brud ojciec szanowany architekt w naszym mieście.... a w kuchni zagniłe gary po kapuście z z przed dwoch tyg. talerze jakby nie można było włożyc do tej zmywarki. Co jeszcze ,a to że na wannie widoczny pasek brudu i kamienia. Obiadu też nie ugotuje no chyba że kupi frytki takie do mikrofali bo kuchni też nie umie włączyć ,i zastanawia mnie po co jej krajalnica jeżeli ser kupuje pokrojony bo go nei umie ukroić. żal naprawde żal... Już nie wspomne ,że Pani doktor powiedziała jej ,że higiena w opłakanym stanie :) Dziewczyna ,ładna zgrabna ale jeden wielki syf ....

Prysznic dwa razy dziennie, ale jak ostatnio zrobiło się zimno w nocy, a wychodziłam do pracy czasem nawet przed siódmą rano, to nie dawałam rady iść rano pod prysznic. Wtedy myłam się nad umy3walka, ale dokładnie: pachy - potem dezodorant, nogi i dezodorant do stóp, podmywałam się i zakładałam czysta bielize, itp. Ale wieczorny prysznic bardzo mnie odpręża, poza tym wtedy myję głowę i na spokojnie pozwalam włosom wyschnąć. To już nie ta pora, że myło sie głowe rano i zaraz wychodziło.

skraca życie.Naukowo udowodnione,że zmywa się powłokę chroniącą naszą skórę.

I dlatego wymyślono balsamy nawilżające kretynie :-0

no , czyli niezabrudzony człowiek ma się umyć , zmyć swoją naturalną powłokę i nałożyć sztuczną , mimo że w ogóle nie było potrzeby się myć

Eeee trzeba się myć i tyle ,nie 10 razy dziennie ,ale moim zdaniem dwa razy to obowiązkowo ...

czosnek - wolę to niż cuchnąć na odległość potem, bo przecież nie jestem brudna :-0

To spójrz na ręce chirurgów.Od częstego mycia mają aż popękaną skórę i nie pomagają balsamy.Kurcze nic nie zrozumieliście ja nie jestem przeciwnikiem mycia ,mówię tylko,że bardzo częste mycie uszkadza naskórek i nie pomagają żadne balsamy.Stąd tyle alergii."Pewna swojej" miało być uczciwie ja opieram się na art.z fachowych pism co ty określiłaś kretyństwem.Masz chyba problemy sama z sobą i z argumentami.

ale balsamy nie zawsze pomagają... :-( ja wcieram ich bardzo duzo, uzywam róznych masek nawilzajacych do ciała, do tego od czasu do czasu chodzę do kosmetyczki na zabiegi nawilzające a skóra czasami mnie wręcz piecze i jak pocieram np jedną dłonią o drugą to słychać taki charakterystyczny odgłos... co mogę więcej zrobić? ostatnio jest wtedy ale znając zycie, jak przyjdzie zima, mrozy, cieple ubrania, przez ktore skora slabiej oddycha, to bedzie znów gorzej... kilka dni temu usłyszałam od dermatolog, ze taka mam "urodę" i w przyszłości moge mieć problemy z chorobami skóry... :-(

...ostatnio jest lepiej ale...

ja nie cuchnę niczym , prysznic biorę raz dziennie i to wystarcza

jest argument ze sredniowiecza :-0