Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kostello

jak mogłes, świnio!!!

Polecane posty

Gość a myśli mają moc sprawczą
tylko dziewczyny... jesteście tak naprawdę złe na nich czy na same siebie, ze takie naiwne byłyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
najpierw sie się złym na niego, a potem na siebie. On mnie zranił, opuścił, nienawidzę go, potem ma sie żal do siebie, że sie w ogole go kochało i że sie ponizylo dla takiego śmiecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
dobrze że powstało takie forum. Przeciez my wszystkie, zranione nie idziemy puścić w czyn tych pomysłów. A zreszta gdyby nawet, to krzywda żadnemu by sie nie stała. Chodzi tylko o upokorzenie go. Bo czy bardzo by go bolało gdy ktos by mu samochód gownem wysmarował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
zgadzam sie. te wszystkie nasze nienawistne fantazje nie maja nic wspólnego z rzeczywistoscia, żadna z nas nie ponizyła by sie do tego stopnia by babrac sobie rece gównem.. Chodzi o odreagowanie psychiczne, tylko i wyłacznie.. Ja mu powiedziłam że jak bedzie potrzebował kogos bliskiego to może zawsze się do mnie zwrócic, ale myśle że jakby naprawde przylazł sie wypłakac- wystawiłabym go teraz za drzwi.. w sumie jego zmartwienia już niewiel mnie obchodza, mam swoje, którymi on się np wógole nie przejmuje... ale ja iwerze że w zyciu jakas sprawiedliwosc jest mimo wszystko, i jęsli on był na tyle inteligentny że wiedział iz obdarzyłesmy go szczerym bezinteresownym uczuciem - to jeszcze kiedys za nim zatęskni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyny dziewczyny...
przeczytałam wypowiedź pierwszą kostello i ... tak trochę dziwnie rozumujecie. Zostawił Cie dla innej? Wiem, to boli. Ale najwidoczniej... po prostu przestał Cię kochać. Jego wina? Chyba nie, niezależnie od tego, jak bardzo Ty cierpisz. Nikogo nie można zmusić do miłości, i nikt sam siebie nie może do niej zmusić... Dlaczego go nienawidzisz i pogardzasz nim za to, że posłuchał głosu swojego serca? Miał pozostać z Tobą mimo tego że Cię nie kochał....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
dziewczyny, nie musicie sie wstydzic tego że sie upokorzyłyscie i wylałyscie przed facetem. To tylko i wylącznie wasza dobra wola i szczere uczucie kazało wam mu to powiedziec. Jeszcze nie raz was mocno zaboli, kiedy sobie o nim pomyślicie, ale ja wiem jedno: trzeba nauczyc sie kontrolować i nie dać poniżyć bardziej, bo jezeli od odszedł to znaczy że ma was głeboko w d.... A ktorys z nich zadzwonil choc raz zapytac jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
ja pamietam ten okres kiedy widziałam że on wymyka mi sie z rak, że oddala sie coraz bardziej, a ja robiłam wiele by go zatrzymac.. przekonac że naprawdę kocham.... Wymysłalam rózne cyrkowe sztuczki, a on i tak miał to gdzies bo juz dawno temu podjał decyzję że ze mną nie zostanie... Tylko że czekał dwa miesiące by mi o tym szczerze powiedziec.. Kiedy mi powiedział że nic do mnie nie czuje , a przynajmniej nie tyle by byc ze mna, uwierzcie, jakby mi kto dał po gebie... ! 3 tygodnie po naszym rostaniu zobaczyłam go na mieście z jego była, usmiechnietego, zadowolonego.. Kolejny strzał w pysk. Postanowiłam że to ostatni raz kiedy mnie zranił. niech sobie razem sa, proszę bardzo, widocznie sa siebie warci.. Ona zdradziła jego, on zdradził ja ( ze mna) , super para..! towarzystwo wzajemenj adoracji. Nie zbuduja żadnego sensownego zwiazku, beda sie robic na boki, i wracac do siebie.. bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
do oj dziewczyny słuchaj, to w jakimś sensie jest prawdą, ale przeciez żadna z nich nie zrobiła mu krzywdy, prawda? To ze one sobie tu poprzeklinaja nic nie znaczy, a chyba mają prawo to robić. Czy mają sie przejmować tym, że on przestał je kochac? puknij sie w głowe! Odszedł do innej!Odszedł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam sobie winien....
ale jestescie dziwni!!!!!!!!!!!jak facet zostawia to trzeba jeden dziec ryczec a potem zacząc od nowa zyć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
do poprzedniej wypowiedzi: nie mam mu za złe że mnie nie kocha, sama mialam w zyciu facetów którzy chcieli byc ze mna aja nie chcialam bo nie kochałam.. to się zdarza. Ale mam do niego pretensje ze byl ze mna przez jakis tam dłuższy okres czasu, spał ze mna wiedząc że mnie nie kocha, że wciąz mysli o tamtej.. trzeba miec chyba jakies poczucie przyzwoitosci, jakas wrazliwosc żeby zrozumiec ze jesli się kogos nie kocha to nie wolno postepowac tak by dawać temu komus nadzieje i pozwolić mu angazowac się.. a on tak własnie postapił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyny dziewczyny
no odszedł, i co?? Lepiej by było gdyby został i je zdradzał?????!!!! Ja akurat w takiej sytuacji byłam, że zdradzał a nie odszedł. I wesz co? 1000 razy bardziej bym wolała żeby odszedł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
no jasne Kostello, takie cos boli najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyny dziewczyny
kostello, a może po prostu on nie wiedział jeszcze wtedy, nie był pewien co czuje? Nie pomyślałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
do oj dziewczyny chyba nie rozumiesz co napisałam, ale trudno, nie bede ci tłumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
do oj dziewczyny chyba bardzo lubisz bronic faceta... chyba jeszcze zaden naprawde cie nie zranił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyny dziewczyny
niby czego nie rozumiem? wg ciebie jego największą winą było właśnie to że odszedł. A dla mnie to było akurat... jedynym wyjściem w tej sytuacji, skoro jej nei kochał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziewczyny dziewczyny
urwać łeb, przeczytaj sobie to co napisałam wcześniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
nie wolno w taki sposób kogoś traktowac, pocieszać sie kims , traktować jak towar zastępczy... Nikt mnie nigdy tak nie potraktował w moim 30 letnim życiu, ale widocznie kiedyś musial by zten 1 raz.. i ostatni mam nadzieje... nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze komus zaufam.. Przez tego kutafona straciłam wiare we wszystko, w miłosc, w uczucie, w czułosc , w autentycznosc, i za tro jestem na niego wściekła.. bo takie historie odkładaja sie w podświadomosci, niestety, czy tego chcemy czy nie... I ja teraz bede bardzo uważac, albo po porstui tez kiedys kogos w ten sposób skrzywdze, co mi tam.. skoro on mógł,,dlaczego ja nie moge...? sprawil że jestem gorszym człowiekem.. czuje to wyraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
Kostello, nie zrobisz tego, a dlatego, że nie jestes gorsza, tylko dlatego że jestes dobrym czlowiekiem. Teraz boli, ale przejdzie. Znam ten stan bardzo dobrze. Bylam kiedys z facetem ktorego kochalam nad zycie, a jemu zalezało tylko na jednym... Kiedy mi to powiedział otrzeźwiałam w moment. Kochałam go jeszcze tydz, ale tak go znienawidziłam, że to uczucie zniknelo bezpowrotnie. Minelo juz 7 lat i jak go gdzies spotkam mam ochote mu napluć w morde. :) oj chętnie bym to zrobila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
najgorsze co mozna zrobic to ufać od samego początku... Zaufanie to rzecz na którą sie pracuje latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
ktoś madry mi kiedys powiedział ze przeciwienstwem miłosci nie jest nienawisc tylko.. obojetnośc... dooki on bedzie wzbudzał we mnie jakiekolwiek uczucia, nienawisc, wściekłosc, żal - nie moge sie uznac za całkowiecie uleczona... dopiero kiedy ten człowiek przestanie mnie zupelnie mnie obchodzic, a spotkajac go na ulicy bedzie mi zal swojej własnej śliny na naplucie mu w gebe - wtedy mozna mówic ze jest sie uleczonym z tej milosci... on musi umrzeć , przestać istniec, tak jakby go w ogole nie bylo... a to moze trwac latami.. albo nie zdarzyc sie wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
masz rację, coś w tym jest :) widocznie ja nie jestem do konca uleczona z tego sexistowskiego dupka :) hehe, bo nie szkoda by mi bylo na niego śliny :) heheh. W kazdym razie chciałabym wiecej go nie spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
a widzisz... ja niby tez nie chce go juz widziec ale czasem jak ide ulicą to ma m taka mysł ze chcialabym go chociaz na moment zobaczyc, chocby tylko na moment, w przelocie... mam takie myśli... uczucia sie mieszaja ze soba, od nienawsci do miłości jeden krok, i na odwrót... Kiedys jak go spotakalm na ulicy, bylam wściekła na siebie za swoja reakcje, powiedzielismy sobie cześc, na twarzy utrzymalam pozory spokoju, ale to co sie ze mna zrobiłow środku, to masakra... Nogi jak z waty, serce zaczęlo walc jak głupie, słabo mi sie zrobiło z wrazenia, nie moglam dojsc do siebie przez jaka s godzine.. To reakcja niezalezna ode mnie... Bylam wścieeeeeeekła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
wiesz, kazdy czlowiek jest inny. Ja potrafilam go tak znienawidziec za to co mi powiedział, że mi przeszło. I cała moja milosc do niego przeszła jak reką odjął. Powiem ci jeszcze tak: mimo, że jest się bardzo zrażonym do wszystkich facetów i mimo, że sie nie ma ochoty byc juz z nikim innym, to powinno się szukac miłosci dalej. Ja 4 mies po tym jak mnie skrzywdził poznałam mojego obecnego męża. zawsze wszystkim to powtarzam Nie ma lepszego leku na nieszczesliwą miłosc niż kolejna :) sprawdza sie u każdego, zapytaj wszystkich mpich kolezanek, zawsze mi mowią: miałaś racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena nie trojanska
najlepsza zemsta jest zrobic z siebie bostwo!!Inna fryzura,inny ciuch i pokazac mu, jak sie dobrze bawimy bez tej zawszonej gnidy!!!!!!Wtedy jaja opadna mu do rynsztoka, jak zobaczy jakie z nas boginie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
łahahha! zajebista wypowiedz :) oskar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urwać łeb
hela, trzymam kciuki za twoje zmiany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kostello
no własnie, kurwa, a mi sie zupelnie odechcialo o siebie dbac... Błąd! Hela! Buźka! cos mi teraz uswiadomiłas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helena nie trojanska
hehehe dzieki :) A opisik bede miala w stylu kolejna imprezka, a za tydzien bede pisala do jakiegos misiaczka,ze niby poznalam go :) I bede pisala takie piekne epitety,ze bedzie skomlal widzac moj opis na gg:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×