Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

pewnie mi sie cos pokrecilo ja juz po pracy i zaczyna sie weekend szkoda tyko ze maz zamyka o 21 na nocke

Dzięki martyniu a z prasowaniem to na 100% zdąże:-p Olcia nic nie szkodzi ze ci się pokręciło. A ja się zdrzemnęłam i nieiwem co będe w nocy robiła;-)

hej :) nareszcie weekend :D Trini, no to poszalej z premią, fajnie, gratuluję. Ja niestety nie dostaje :P ale juz całą wypłatę mam rozdysponowaną, chociaż dopiero w poniedziałek ją dostane :) na prezenty, święta itp. Może w styczniu coś dla siebie kupie. Voltare, no właśnie, nie wierzę ze jeszcze nie znać ci brzuszka, powysyłaj nam fotki, bo w sumie twoich to mamy najmniej; ostatnimi czasy, to pieskiem raczej się chwaliłaś niż sobą :) Paziu, ja się tam nie znam, ale wszystko zależy od pogody, wiadomo że jak będzie góra śniegu i -20 st to i przez miesiąc możesz nie wyjść; a w lecie to pewnie po kilku dniach można. A prasowanie podrzuć do mnie, ja lubię :) Martyniu, dobrze że nagadałas lekarce, niech ma nauczke, teraz za każdym razem będzie się baczniej przyglądać i zastanawiać :) Marta też już do nas nie zagląda, a też miała wizytę??? Co lekarz powiedział????? A Justynka, kiedy ty idziesz? Jadirko - no pochwal się :) Olcia, witaj

karolciu nie martw się w mojej pracy tez niestety nigdy premii nie ma, a i wypłata jak na te czasy nędzna, ale cóz tak to już jest, w sumie to brakuje mi mojej wypłatki, niby maz daje pieniądze kiedy chcę bez problemu ale to jakoś juz nie to samo;) paziu jak ja wyszłam to było 0 stopni (wiem dokładnie bo mam zapisane w albumie Lenki)był koniec stycznia ale mimo zimna świeciło słoneczko i spacerowałam 1,5 godzinki, pamiętam jakie to było fajne uczucie pierwszy raz z wózeczkiem:) volatre karolcia ma rację dawaj jakieś fotki!!!

Ja tez apeluje żeby voltare nam wysłała foty!!!! Dziękuje dziewczyny za odpowiedz na temat spacerku:-) zawsze to jakieś rady-dobre rady, super e-koleżanek:-) A ja dostaje premie:-p w związku z tym że jeszcze nie urodziłam nawet dostane premie mikołajkową którą przeznacze na prezent dla męża- bo sobie wymyślił nawigacje. Powiedziałam mu ze nie dostanie bo za drogo ale zrobie mu niespodzianke. A tak wogóle macie pomysły na prezent?? Bo ja miałam teraz robić i nie mam żadnych, mamie mailam kupić perfumy ale kupiła sobie :-( i już nic niewiem a jesczze brat i bratowa dla nich to niewiem zupełnie.

Hihi Karolciu, chętnie, chętnie moge ci podrzucić prasowanie;-)

Czesc Wam!!!!! Z goty przepraszam ze nie pisze ale nie mam o czym:) Jezeli chodzi i wizyte u ginka to nie bylam u niego , bo akurat wtedy bylam chora i z goraczka lezalam w domku, na szczescie juz jest oki.....teraz czekam na @ ktora ma przyjsc ok. 3.12 i wtedy umawiam sie do ginka, wlasnie po skonczeniu @...... Podczytuje Was i bardzo mocno kibicuje staraczkom, za ciezarne modle sie o szybki i bezbolesny porod, a naszym mamusiom i ich pociechom zycze duzo zdrowka i przesylam usciski i .... Pozdrawiam Was wszystkie bardzo goraco i przesylam buziaki Do nastepnego poklikania:) Papa!!!!

Ja ide 2 grudnia do gin i mam nadzieje ze powie cos przyjemnego dla ucha,oby. Wreszcie ida swieta i to magiczny czas,moze akurat beda dobre wiesci

Oby dziewczyny oby żeby te święta okazaly się dla staraczek najpiękniejszymi swietami w waszym życiu:-)

pazia Na bank nam sie uda! Musi

cześć:) Jedno pytanko - czemu jak ja jestem w pracy to Wy jesteście przy kompie, a jak ja siądę np. w sobotę do kompa, to Wy zabieracie się akurat do jakiejś roboty i nie macie czasu, żeby tutaj zajrzeć...:P Ja też mam robotę, ale przecież zdążę:P martyniu - no i dobrze rozegrałaś sprawę z lekarką - niech się trochę pozastanawia teraz czy na tej jednej wizycie się skończy... Chyba nie chciała ryzykować odmawiając wydania skierowań - normalnie to ciężko jedno wydębić, a co dopiero taki komplecik. A co do premii - to ja niby mam, ale w sumie i tak wszystko idzie do jednego worka i podobnie jak u karolci - dopiero kasa wpłynęła na konto, a już ma swoje przeznaczenie. Jakoś tak teraz wszystko idzie nam na bieżąco:O Mały remoncik, 2 IUI, wymiana autka, IVF i bieżące wizyty i po kasie - poszły oszczędności! A teraz trzeba powoli kompletować wyprawkę dla malucha;) Wczoraj kupiliśmy 2 śliczne kocyki i po kilka pieluszek tetrowych i flanelowych:) Ogólnie z zakupionych rzeczy jestem zadowolona, ale z przebiegu zakupów to nie, bo z listy pozostałych zaplanowanych rzeczy nie kupiliśmy nic. Kobieta ze sklepu powiedziała, że dopiero za tydzień jedzie do hurtowni i przywiezie coś tam nowego - będzie większy wybór - więc zdecydowaliśmy się poczekać. Ciuszków kupować nie będziemy - mamy już tego multum! Nawet nie zdążę maleństwa ubrać w to wszystko choćby po 1 razie. Takie bajery jak przewijak, rożki itp. też dostaniemy, więc zostaną kosmetyki, łóżeczko (przyszli dziadkowie zaoferowali się sprezentować, ale póki co dopóki nie będzie stało w domu, to wolę liczyć na siebie;) ), wózek i przybory higieniczne do szpitala. Uff - w poniedziałek zakupów ciąg dalszy + jakieś mikołajkowe prezenty dla chrześniaków;) Starszy pewnie wolałby kasiorę:P chociaż wiadomo, że Mikołaj w worku kasy nie nosi tylko paczki;) A maluszek - im coś głośniejsze i ma lepsze efekty świetlne - tym lepiej. I jeszcze dobrze, żeby miało jakieś elementy, przy których dałoby się pokombinować i pokręcić małymi rączkami;) olcia - ja też wierzę, że Ci się uda - i masz rację im szybciej przystąpisz do konkretnego działania, tym szybciej maluch w Twoim brzuszku zagości:) Tylko nie można się zrażać pierwszymi niepowodzeniami, żeby psychiki nie nakręcać. Musi być dobrze:) paziu - Ty wspominałaś, że dostajesz premię w pracy. A jesteś na L4. Już kiedyś o to pytałam, ale jakoś tak dziewczyny wówczas nie były pewne... Bo teraz to kasę wypłaca Ci ZUS - prawda? Wiem, że podstawę wypłaty chorobowego oblicza się na podstawie zarobków z ostatnich 12 miesięcy. Ale jak to było w Twoim przypadku - uwzględnili Ci w obliczaniu tej kwoty wysokość premii? Czy dostajesz tak jakby gołą pensję? Koleżanki nie wiedzą - jedna dostaje więcej inna mniej niż zarabiały normalnie, a bratowa nie miała wcześniej żadnych dodatków i też nie wie jak to jest liczone. Wiem, że powinnam iść do swoich kadr i o wszystko wypytać, ale nie chcę, żeby sobie baby myślały, że z góry naprzód planuję zwolnienie;) Kto tam wie jakie mają do tego podejście - nie mam z nimi na codzień jakiegoś super kontaktu - więc nie wiem. Tryni - pochwal się zakupami;) Przeznaczyłaś je dla siebie? Znając Ciebie to już pewnie rozglądasz się za jakimiś pierwszymi prezentami gwiazdkowymi;) karolcia - przypomnij się - kiedy masz wizytę w klinice? jadira - teraz pewnie pracujesz na 2 etatach;) Już wcześniej pracowałaś za trzech, a teraz jak jeszcze podłapałaś konkretną pracę to pewnie dopiero będziesz zalatana;) Ale mam nadzieję, że znajdziesz mimo to czas na to aby tutaj zaglądać:) Marta24 - oby ta wizyta grudniowa przyniosła ze sobą jakiś konkretny plan działania i nową nadzieję. Wiem, że jesteś silna babka i sobie radzisz, ale jak już Cię lekarz zmobilizuje i podpowie jak dalej działać - na pewno leczenie nabierze znacznie szybszego tempa i szybciej nadejdą oczekiwane efekty;) Zresztą tak jak u karolci - teraz już nie będzie wymówki, że nie ma czasu, albo chęci - termin terminem:P Fotki będą - zmobilizowałam się i ładuję akumulatorki do aparatu - postaram się zmusić mego przepracowanego chłopa do znalezienia chwili wolnego czasu i przeprowadzenia małej sesji zdjęciowej:) Karolcia - pieskowi to ja sama osobiście mogłam zdjęcia porobić, a sobie to co zrobię - najwyżej sam brzuchal! Mam niestety za krótkie ręce:P Miłego dnia!

Voltare od lipca tego roku weszło że premia liczy się do L4. Ja tak naprawde niewiem jak oni to wszystko obliczają, wogóle to ja mam stawke godzinową i jak jest więcej godzin w miesiącu to i większa wypłata jest. Np. u moejgo brata w firmie premie świąteczne jak ktoś jest na L4 nie dostaje a ja wypisywałam taki świstek więc jak nie urodze do 6.12 to dostane. Na macierzyńskim już tego nie będę miała. A wlaśnie pare dni temu dostałam pisemko że zus przyznaje mi zasiłek na 2 m-ce:-D i jestem bardzo zadowolona bo myślalam że wyślą mnie na wszesne macierzyńskie a tego chciałam uniknąć wiadomo później krócej kase się dostaje. A tak wogóle co do wyprawki to ja się ciesze ze połowe rzeczy pokupowałam wcześniej bo teraz byłoby krucho. Zwłaszcza że kupiliśmy samochód, starego jeszcze nie sprzedaliśmy a to trzeba kupić opony a to to i tak w kółko i jesczze leci kredyt co m-c do banku:-( Dzisiaj będziemy skladać łóżeczko, niech sobie stoi i się wietrzy, już chyba nic nie zapesze a i jeszcze zaraz koleżanka podrzuci mi dalszy ciąg ubranek, przewijak, jakiś leżaczek i znowu pranko się szykuje. Miłego dnia

pazia - ja właśnie (oprócz tego, żeby mi czas szybciej leciał) też z tego względu trochę przeciągałam pójście na L4, żeby nie kombinować potem z tym zasiłkiem rehabilitacyjnym - kto wie w jakim będę stanie i czy dam radę sama wozić się po ZUSach i jakieś pisma wypełniać. Teraz w zasadzie mogłabym już iść na to zwolnienie, ale szkoda mi właśnie premii świątecznej:P U nas to całkiem fajna sumka;) No a z tym doliczaniem premii do średniej to super - uspokoiłaś mnie - dla mnie to też znaczny udział w moim wynagrodzeniu i lepiej tą kasę mieć niż jej nie mieć;)

Mi na początku twardnial i bolal brzuch więc wolałam nie ryzykować dlatego też poszłam zaraz na L4. A gdzie reszta dziewczyn????

Ja już wiem gdzie wy jesteście:-p szykujecie się na zabawe andrzejkową, no, no to życze milej zabawy:-D

jestem:) ja się na zabawe Andrzejkową nie szuykuę bo nigdzie nie idziemy z wiadomych powodów;) wiecie co ja tez nic nie rozumiem z tych wypłat w ciązy, ja na zwolnieniu w ciaży dostawałam o 200 zł mniej niz wypłata a niby płatne 100% bo niby to jakaś srednia załosne i tyle skubią człowieka gdzie i ile wlezie voltare takie zakupy to sama przyjemność;) paziu fajnie z ełózeczko już gotowe lada moment a maluszek bedzie w nim spał Martapisz częściej i trzymam kciukiz a wizytę daj okniecznie znac

martyniu - ja bym wolała \"średnią\", ale tą średnią z premią i dodatkami za urlop:P Bo podstawową składkę mam stałą-miesięczną, więc wiem ile bym miała. Ile by nie było - i tak już postanowiony \"urlop\" - ale mimo to jestem ciekawa;) a jeżeli chodzi o andrzejki to ja będę się andrzejkować w domu - bo co ta frajda, jak mnie i tak spanie o 21:00 rozłoży:P Wczoraj wymiękłam na \"Oszukać przeznaczenie 3\" - nagrałam sobie i zaraz będę oglądać na spokojnie:)

No właśnie maż już sklada łóżeczko a ja robie obiad:-) Ja też na imprezke nigdzie nie ide:-P hehe moze za 2 lata;-)

nie nawidzę zimy i długich zimnych nudnych wieczorów, wczoraj wciagnełam na fabryce gwiazd mega chipsy i całą czekoladę z tymi dużymi orzechami a teraz wysłalam męża po ptasie mleczko to oczywiscie wrócił z mleczkiem i chipsami, colą i ciasteczkami normalnie porazka juz się objadam;(

no i widzicie gdybyśmy mieszkały blisko Andrzejki mogły bysmy spędzić w swoim towarzystwie ciezarne i mamusie,;)

No właśnie szkoda że nie mieszkamy bliżej.. Ja już zjadłam czekolade i batona i wcale mnie to nie zadowoliło ale już nic nie mam:-( wiec nic już nie zjem.

Ja właśnie usiadłam do kompa.Juz po zajeciach nareszcie usiadłam napisac prace kontrolna ale jakos nie moge sie skupic;-( wiec pewnie przeciagnie sie jej pisanie do nocy a jutro musze oddac wiec andrzejki w domku.Meza wysle na nocke do pracy i spokojnie bede pisac puki co spedzam czas na tej stronie.Wszystkim którzy ida na zabawe zycze połamania obcasów,a tym ktozy beda w domku milego wieczoru

a ja nie mam czekolady Nie kupuję na zapas, żeby mnie nie kusiło:P Przy całym moim ostatnim jadłowstręcie jedynie słodycze nie są w stanie mnie do siebie zniechęcić:P Ale w razie czgo zawsze mam \"awaryjnego\" Nesquika i mleko :P Póki co piję nie wiem już który kubek herbaty z miodem i cytryną - niby już mi to przeziębienie przeszło, ale czasem coś tam jeszcze drapie w gardle, więc działam nijako profilaktycznie;) Olcia - oj to Ci się wieczór andrzejkowy trafił przy książkach - nie ma co! Może jutro po szkole sobie odbijesz;) A ja właśnie skończyłam oglądać \"oszukać przeznaczenie\" - oczywiście co poniektóre sceny musiałam przyspieszyć, bo nie miałam ochoty patrzeć na takie krwawe jatki, ale musiałam się przekonać czy ta część dorównuje poprzednim;)

Olcia no to masz super Andrzejki;-) pewnie odbijesz sobie na sylwka a może i nie;-) Voltare ja uwielbiam horrory i jak urodze to obejrze 5 cześć pily narazie wole nie, i tak maluchowi funduje sporą dawke stresu i moich dziwacznych humorów:-( Już łóżeczko stoi:-D tylko teraz mam problem bo materac mam na 3 poziomie i nie daje rady założyć karuzelki bo panel jest za duży:-( chyba karuzelka będzie później jak obniże materacyk na drugi poziom :-( chyba że mąż cos wymyśli a jak nie to synuś będzie musial się zadowolić muzyczką z misia.

pazia - aja się pochwalę - łóżeczka jeszcze nie mam, ale karuzelkę już też odziedziczyłam;) Ja horrory ogólnie lubię, ale takie \"w granicach przyzwoitości\":P Tzn. takie najlepiej z tych starszych, albo takie budujące napięcie stopniowo, ale mało krwawe. Piłę obejrzałam jeszcze przed ciążą, ale z obrzydzeniem - dla mnie to już nie jest horror, tylko jakaś rzeźnia:O Ale ten dzisiejszy poza niektórymi scenami był całkiem, całkiem;) olcia - co Ty sobie nawet małej przerwy zrobić nie możesz?:P Mam nadzieję, że jutro się okaże, że warto było tak ostro pracować i to jeszcze w sobotni wieczór;)

Voltare ja oszukać przeznaczenie oglądałam długo przed ciążą:-) a piłe lubie chociaż musze stwierdzić że co część to gorsza. A najbardziej się bałam na filmie \'wzgorza mają oczy I\" na tym to aż mi było nie dobrze ale II część już gorsza.. A dzisiaj mój brat przyniósł mi bratanka do pokoju i takim sposobem go zobaczyłam od tygodnia:-D jest fajniusi, już buźka taka wyraźniejsza:-)

A martynia dostała słodycze i uciekla od nas:-( podzieliłabyś się z nami;-)

Cześć skarbeńki!!! No widzę,że się tu opychacie słodyczami i smaczki mi robicie. I poszłam i wcinam-Michałki. Martyn-iu-Ty po ostatnich stresach masz do nadrobienia spalone z nerwów kalorię. Ja też na zabawy Andrzejkowe się nie wybieram,mężuś poszedł na noc do pracy,a ja z synusiem###chorym niestety #### siedzimy w domku. Jutro będziemy dzwonić do teścia z życzeniami i na tym Andrzejki sie skończą. Co do mojej pracy,wcześniej wspominałam ,że poszukuje-no i znalazłam z dnia na dzień.To dorywcza praca od pon.do pt.po 5 godz.i niestety bez ubezpieczenia.Puki co dobre i to ,a w między czasie może znajdę coś konkretnego. Paziu-widzę^^,że łóżeczko czeka w gotowości na małego księcia,sama nie mogę sie doczekać,a co dopiero Typo brzuszku. Voltare-ładuj akumulatory i rób zdjątka ślicznej przyszłej mamusi i wysyłaj foteczki.Czekamy z niecierpliwością. Olcia-to wieczorek spędzamy podobnie,pozdrawiam. Martuś24-:) Karolcia26-:) Tryni-:) Akasia-:) Miłego wieczorku,a dla balujących dziewczyn bajecznej zabawy Andrzejkowej i niezapomnianych wrażeń,nie poparzcie paluszków przy laniu wosku:):)

witam:) a co tu takie pustki, ja wstałam z dreszczami, bolacym gardłem i katarem ja juz niew iem co się ze mną dzieje, jak byłam w szpitalu z mała to tydzien temu brałam antybityk bo sie tam rozchorowałam(chyba wam nie pisałam) i znowu ja chyba zwariuje przeciez uwazam na siebie;( jadirka zdradz jakieś szczególy nowej pracy co dokłądnie roisz, duzo zdrówka dla synka paziu fajnie ze widziałas bratanka a dał ci potrzymac na rękach?;) ja tez lubie horrory:) volatre ty tez sie więc kuruj to chyba ta zdradliwa pogoda olacia to faktycznie miałąs ciekawe andrzejki, moze wpiszesz sie do tabelki skad wogóle jestes?

cześć:) Martyniu - nie wiem jak się nazywają fachowo takie badania, ale koleżanka miała coś takiego - chodzi o sprawdzenie ogólnej odporności organizmu. Jej wyszło, że ta jej odporność jest na marnym poziomie - też łapała wszystko po kilka razy w miesiącu. Potem miała jakieś leki i szczepionki odpornościowe i jest już trochę lepiej. U niej był to efekt nieodpowiednio dobranych antybiotyków... Wczoraj wymiękłam już o 20:30 - miałam taki odlot, że jak w końcu położyłam się do łóżka, to mi z tego zmęczenia (?) aż cały pokój wirował:P \'Dzisiaj od rana też jestem jakaś taka, że mi tylko poduszka w głowie:P Ale muszę pooglądać sobie powtórkę \"Mam talent\" - wiem już kto wygrał, ale chcę sama zobaczyć;) Może dotrwam...