Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

czesc :) ja to chyba sie wykonczę, mała spadła mi z łóżka na głowe i płakałyśmy obie, tylko sie schyliłam po pieluche nie wiem jak to się stało:(:(:( olawd to co napisałas świadczy ze nie czytasz naszych postów od początku tylko wpisujesz sie i juz:)jakbyś czytała to byś wiedziała o co chodzi z tabelką! a piesek jest boski!!!! paziu super ze dzidzius i mam czują sie dobrze już niedługo Wasza kolej:) Justynko ale sie rozpisałas :)miesiac szybko minie i juz niedługo wreszcie ruszysz do przodu z wizytami:)i dziękuję za komplement ale chyba nie jestm mamą na medal skoro dziecko mi leci z łóżka?:( a co do in vitro gybym musiala to tez bym wzieła kredyt mam ich juz tyle ze jeden w tą haha a tak powaznie to na pewno bym się zdecydowała na pozyczkę! no karolcia to odpoczywaj w szkole na pewno suzm i gwar:) ale z HAnią to dobre było hahaha uśmiałam się voltare jadirka👄 akasia a Ty gdzie?????????????????????????????????????????????????????dosyć tego milczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , A co tu dziś takie pustki ??? - nikt nic nie pisze ?? , dobrze , ze chociaż Martynia skrobeła cos z rana , bo tak to cięzko było by znaleźć topik :-) :-) Paziu - a co z tobą , tez zwsze coś pisze - no chyba , ze bratenka przywieźli do domciu i nie masz czasu do Nas zerknąć :-) Marta 24 - a ty co ?????? , na NK czasami jesteś a do Nas sie nie odzywas - WZYWAM DO RAPORTU !!!!! :-) :-) Jak nikt nie pisze , to ja też !!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja dopiero teraz bo mąż siedział do tej pory a ja pogotowałam troszke. Teraz jade do sklepu a później będę sprzątała więc odezwe się pewnie wieczorkiem. miłego dnia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, ale wpisów, ja wróciłam ze spacerku zjadłam obiadek i czekam na mamę, za tydzień mam isc do szpitala a cholera @ jak nie ma tak nie ma więc pewnie mój szpital sie przesunie brrrr juz chciałam mieć to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze zmienie tabelke Tabelka nr 1: starające się NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilośc starań......data następnej @ Justynka------------------25-----------???-------------- ---ok.25.11.2008 karolcia_26---------------28------------31-------------- ------18.11.2008 Trinity /k.Łowicza------31------------30----------------ok. 03.12.2008 Jadira/k.Krakowa.......35.......z nadzieja ,że sie uda............... Tabelka nr 2: zaciążone NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu pazia/W-wa---------------27-------------35-------------- ....--26.12.2008 voltare---------------------31-------------16----------- ---------05.05.2009 Tabelka nr 3: Dzieciaczki urodzone NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię--------------------Data ur. martyn--ia/dolny śląsk------ córka--------- Lena----------------- 10.01.08 akasia/ZielonaGóra....córeczka..Hanna Maria.. ...........07.04.2008 Surfitka/Krakow/NY........córka.........Nina ...............16.06.2008

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj paziu ale sie Ciebie zarty trzymają haha, juz 35 tydzien to jeszcze ze 2-3 i mozesz leciec na porodówkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety dziewczyny ale tak juz jest ze teraz nie mam dostepu do netu a jak przychodze do mamy to tylko w niedziele na obiad i to sie zlosci ze zamiast z nia posiedziec to grzebie w necie . jedynie czasami jak wpadam w tyg (bo moja mame cos pogielo w kregoslupie - ale to zakupy to zrob to to zrob tamto i jestem zbyt padnieta) to zagladam ale fakt nie czytam wszystkich stronek bo jest ich zbyt duzo i dlatego nie wpisuje sie do tabelki bo niechce byc tylko z doskoku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja tylko na chwileczkę :) właśnie wróciłam z pracy, po drodze zakupy, teraz będzie późny obiad :) dziś może troszkę sprzątnę żeby jutro już tego nie robić, no i nareszcie weekend :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyniu wszystko się może zdarzyć...;-) A co do porodu to chętnie tak zaraz po 10.12 moge rodzić ale znając moje szczęście to pewnie w styczniu urodze. Olawd wiemy, wiemy że nie masz dostępu do neta. Pewnie Karolciu sprzątaj jutro będziesz leniuchować. Ja miałam sprzątać a tu wody nie ma:-( już mam dosyć tych wszystkich remontów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdkaaaa20
hej ponownie :) Napewno szybko sie zorietuje ...hihi mam nadzieje tak mam 20 lat a o dzidzie zaczelam sie starac w zeszlym grudniu wiec prawie juz rok ... Czytam wasze wpisy i zdalam sobie sprawe ze musicie sie juz bardzo dlugo znac ,mam nadzieje ze szybko przelamie lody :P hihi pozdrawiam was serdecznie ... Iwona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdko pisz częściej, nasz topik juz jest ponad 2 lata, było nas więcej ale niekóre dziewczyny się wyłamały i nie piszą :-( Zamierzasz robić jakieś badania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdkaaaa20
wybralam sie z moim narzeczonym do lekarza jakies 5 miesiacy temu robil mi narazie baranie hormonow -wszystko bylo w normie sprawdzal czy jajeczkuje -jajeczkuje w normie a wiec zlecil testy spermy .tez byly w normie -powiedzial ze pewnie do ko0nca roku bede juz w ciazy ... jednak narazie ani widu ani slychu. Lekarz tlumaczyl to tym ze czasami ludzie poprostu potrzebuja wiecej czasu na zajscie ... Jednak jesli nie bedzie nic po swietach znowu sie wubiore jako ze to bedzie juz rowny rok i pewnie mnie wysle na szczegolniejsze badania no mam nadzieje Wiesz jestem w angli i tutaj wyglada to troszke inaczej tutaj lekarze maja zupelnie inne podejscie do wszystkiego czasami nie wiem czy to lepiej czy gorzej ... heh :) a ty jak dlugo starasz sie o dzidziusia ? jaka jest twoja historia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja starałam się 2,5 roku. Po roku zaczełam badania, hsg itp wszystko w sumie ok. Ostatni rok odpuściłam, miałam dosyć i zaszłam, na święta mam termin. Także czasami jest właśnie tak że niektorzy potrzebuja więcej czasu etraz to wiem ale byłam prawie pewna że nigdy nie zajde w ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:)a my po ciezkiej nocy:( małą znowu miała 40 gorączki zbijałam czopkami, mam nadzieje ze to nie znowu początek tego co ostatnio przeciez nie bede przy kazdych gorączkach łądowała antybiotyku:( olawd wpisuj sie do tabelki i nie marudź:)ty przeciez piszesz dosć często, nie o takie wpisy nam chodziło:) gwiazdeczka to szybko się starasz od ziecko ja w tym wieku jeszcze nawet nie myślałam o dzieciach:) wpisz się do tabelki i napisz coś wiecej jeszcze o sobie skad jestes (z jakiego miasta w Polsce pochodzisz itp) paziu topik w pazdzierniku skończyła 3 lata nie 2:) akasia nawołuję Cię ostatni raz!!!!!gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Ale się dzisiaj wyspałam - za wszystkie czasy! Fakt że przed 6:00 byłam już na nogach, ale poszłam spać zaraz po dzienniku:P Martyniu - coś Ci się rachunki chyba pomyliły z latami topiku:P Aż tak szybko się chyba nie starzejemy;) Biedna ta Twoja córa:( Co chwila jakaś nowa \"rewelacja\":O No cóż - miejmy nadzieję, że szybko jej przejdzie i nie będzie się bidulka męczyła ❤️ gwiazdka - a ja w wieku 20 lat jeszcze nie znałam swojego męża:) Ale z drugiej strony - szybciej weźmiesz problem pod lupę - szybciej go rozwiążecie:) Zresztą - może faktycznie zdąży się sam przed czasem rozwiązać?:) Pazia - u Ciebie nie było wody, a u mnie światła - krew mnie zalewała, bo gary myłam na raty - mam w kuchni podgrzewacz na prąd i co zaczęłam łup i po prądzie - jakieś awarie przez cały dzień - siedzieliśmy jak w XVIII wieku przy lampie naftowej i świeczkach:P Zabieram się za porządki:) Miłego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyniu to czas stanął mi w miejscu;-) Mam nadzieje że Lence przejdzie temperatura i więcej się nie pojawi, zwlaszcza że ty niedlugo idziesz do szpitala. Voltare daj spokój ja do teraz nie mam wody, dobrze że chociaż troszke przynieśliśmy to się umyłam w miseczce. Ja już mam dość tego remontu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
volatre faktycznie pomieszało mi się z tymi latami hihi:) u nas bez zmian gorączka dalej tzn znika po czopkach na 2-3 godziny i od nowa, chyba znow bede musiała wołac lekarza prywatnie bo w tym szpitalu na izbie przyjec to szkoda gadac, choc raz trafiłam na fajną lekarke, moze pojade najpierw a potem w razie co wezwe do domu, bo cały czas 40 stopni:( woda, światło, ja nie miałam prądu to wariowałam bez komputera haha voltare to faktycznie pospałas a ja zasnełam wczoraj na fabryce gwiazd i dzis musze polować na powtórkę:) voltare, paziu też mam nadzieję ze jej to minie ale ja chyba w przyszły piatek się jednak nie połoze bo miało byc tydzień po @ a jej nadal nie mam:( a tak chciałam byc juz po ale jak nie urok to... paziu możesz przyjsc do mnie się wykąpąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie czym się jeszcze martwie? bo mała ani nie kaszle ani nie kicha wiec pewnie to zęby jak ostatnio, ale boję się zeby to nie było nic po wczorajszym upadku z łózka na główke?:(pewnie przesadzam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyniu z chęcią :-) czekam caly czas na wode bo nie wyjde z domu inaczej a musze wlosy umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyniu wydaje mi się że to raczej nie po upadku, pzrecież nie spadla z niewiadomo jakiej wysokości. Myśle że to zęby skoro nie ma kaszlu ani katarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyniu niestety nie uchronisz Lenki przed wszystkim, jeszcze nie raz spadnie z łóżka, przewróci się, wejdzie gdzieś i też fiknie, przecież nie jesteś w stanie jej przed tym wszyustkim uchronić. Ja jako dziecko też byłam zawsze podurbowana bo bylam energicznym dzieckiem i nie uważam ze to wina mojej mamy że mnie źle wychowywała. A warge to miałam rozciętą co drugi dzień;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość votare
martyniu - ja również w dzieciństwie często wyglądałam jak dziecko wojny:P Jeszcze od późnej jesieni do wczesnej wiosny, póki nosiło się długie spodnie i długi rękaw to byłam w miarę cała, ale przez lato strup na strupie!:P Kolana i łokcie wiecznie poobijane. Mieszkaliśmy przez pewien czas przed przeprowadzką na wiosce - miałam tam mnóstwo koleżanek w sąsiedztwie i kawał podwórka do zabawy - zwykle pierwsza cieplejsza wiosenna wyprawa na podwórze rozpoczynała "sezon":P No i co moi rodzice mieli zrobić - przecież jak dziecko samo czegoś nie spróbuje, albo jak będzie siedziało wiecznie w domu, w jednym miejscu wystrojone i czyściutkie - to będzie nieszczęśliwe... Dziecko ma swój charakter już od urodzenia i Twoja Lenka pewnie też po swojemu chce sprawdzić co będzie jak się sama obkręci z boczku na boczek, albo jak spróbuje wstać w miejscu, które się absolutnie do tego nie nadaje... Raz jej się uda, a pięć razy niestety nie;) Z czasem nabierze większej wprawy:) A gorączka na pewno nie jest od upadku - byleby tylko jak najszybciej spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) gwiazdko - witamy na naszym gronie :) u mnie porządków ciąg dalszy, bo wczoraj zaraz poczułam się zmęczona :P jeszcze sobie wymyśliłam ciasto i sałatkę i zaraz będę robić :) Martyniu, jak będziesz w szpitalu to możesz powiedzieć że Lenka uderzyła się w główkę, ja się nie znam od czego może byc gorączka, może to zęby, a może nie. Paziu, współczuję bez wody, ja z domu nie wychodzę bez umycia sie i włosów, to byłaby dla mnie tragedia, a nieraz sie tak zdarzało, że wstaję rano i wody nie ma, ale wtedy nie chodziłam do pracy, to poczekałam na wodę. Voltare, no to odpoczęłaś :) ja zauważyłam u siebie, że wieczorem wcześniej jestem zmęczona, ale nie wstaję już o 10-11 w sobotę tylko ok 8 :) aż sama sobie się dziwię. Kiedyś tak miałam, ze jak mnie nikt nie obudził to mogłabym spać do 13 :P a może to przez tarczycę było, tylko nie miałam o tym pojęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochane moje:)ja tez byłam takim urwisem ciagle miałam cos złamane to szyte aahah mój maz był zas bardzo spokojnym dzieckiem-tak zreszta z nami jest do dzis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolciu ja też pzreczekałam i już się wykąpałam, czuje się jak nowo narodzona:-) A zaraz zabieram się za sprzątanko. mam następne zmartwienie bo wogóle ze mnie nerwus jest a teraz w ciąży to już wogóle nie było dnia żebym sie nie zdenerwowała albo z kimś pokłóciła i boje się że dziecko będzie jakieś nerwowe, zaczynam się tym marwtić. A pozatym dzisiaj małego przywożą ze szpitala i ciesze się ale i mam jakiegoś doła:-( Jestem okropna, czuje się jakaś zazdrosna, wiem, wiem że to głupie i jestem podła ale nie potrafie sobie z tym uczuciem poradzic. I teraz już na 100% wiem że jakbym nie była w ciąży to wolałabym się jak najszybciej wyprowadzic bo strasznie bym cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolciu a jakie ciasto pichcisz daj troszeczkę?:)narobiłas mi smaka:) paziu nie przejmuj się pewnie to wina hormonów teraz wszyscy beda pewnie zjamować się Twoim bratankiem, ale juz niedługo to Ty i twój synuś staniecie na pierwszym miejscu:) jadirko leniuszku przy okazji pisania dziś komentarza na klasie mogłas skrobnąć dwa zdania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×