Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Hej kobietki Znów lipa z podejściem w maju do Ins. znów bakterie,chociaż coraz lepiej,bo tylko jedna bakteria została do wywalenia,ale na razie daje sobie odpocząć od tego wszystkiego,i tak już za długo zajęło mi leczenie tych wstrętnych bakteri(bo już od tamtego roku) a tu mrozaczki czekają. Za tydzień lecę do męża,na 2miesiace. A co tam u Was? Pozdrawiam Was wszystkie,staraczki brzuchatki mamuśki i dzieciaczki

Cześć!!! Bardzo ślicznie dziękuje Wam za życzenia:) Akasiu-ja bym chętnie Ci podesłała co Martyn-ia napisała,ale dawno skasowałam. Paziu-podeślij zdjęcia Twojego pałacyku,ja z przyjemnością popodziwiam. A Ty kochana znajdź czas i idź do lekarza.,bo potem powikłania pochorobowe są gorsze niż sam infekcja. Ja teraz siedzę w domu ,bo mam zapalenie oskrzeli i krtani-też cherlam jak jak przysłowiowy gruźlik i łykam antybiotyk i popijam syropki. Madziara-to ty zamiast przerywać to wylecz ostatnie paskudztwo i w drogę z lekarstwem do męża. Martika-teraz wyjdzie słonko to i czasu będzie może więcej,mały będzie spał na słoneczku,a ty odpoczniesz przy kawce. Mam nowy nr.stacjonarny jeśli któraś chce podam-mam dzwonienie bez ograniczeń na nr.stacjonarne więc jak coś dajcie znać. Całuje Was mocno i maluszki nasze Też:):):)

WITAM SERDZECZNIE JA TEZ STARAM SIE Z MĘŻEM O DZIDZIUSIA ,JUZ KILKA LAT .I NIC

POWODZENIA EVIKA.

DZIĘKI!!! EVIKA A JAK DŁUGO SIĘ STARACIE O DZIDZIUSIA?

JA STARAM SIE JUZ OD 5 LAT. I NIC

ALE CAŁY CZAS MAM MAM NADZIEJE ŻE SIE UDA..

EVIKA TAK BYŁAM U LEKARZAI NAWET NIE U JEDNEGO.problem jest bo moj ma osłabione plemniki..

EVIKA MOJ MĄŻ MA OSŁABIONE PO PRZEBYTEJ ŚWINNCE W WIEKU DOJRZEWANIA..

SĄ LEKI ZABARDZO NIE POMAGAJA.....

DIEKUJĘ EVIKA ZA SŁOWA OTUCHY .CIEPLUTKO POZDRAWIAM .29 A TY ILE MASZ?

JA TU JESTEM PIERWSZY RAZ. WIEC NIE WIEM

Hejka! Widzę, że jest szansa na reaktywację topiku. I bardzo dobrze, bo dotychczasowe towarzystwo chyba sobie odpuściło na dobre. Szkoda, ale każda z nas jest dorosła i ma wolną wolę i potrafi sama dokonać słusznego wyboru;) Martika - a mówi się niby, że przy dziecku nie ma takiej pracy - nic bardziej mylnego - co nie? A Ty i całą chatę masz pewnie na głowie! Ja sama po sobie widzę, jak się ostatnio moje dni przedstawiają - po pracy Anię w pojazd i uciekamy na spacer, a po spacerze obiad na dzień następny, kąpiel, kolacja i spanie (Ania) a ja wówczas zabieram się za sprzątanie, mycie podłóg, bo nasza mrówka zapyla ostatnio głównie na czworaka po całej chacie, więc po 2 dniach niesprzątania jej spodenki byłyby nie do doprania. A potem jak M. wraca z pracy ja już ledwie dycham i marzę tylko o jednym - aby się położyć i aby nasze dziecko przespało w miarę spokojnie noc mniej więcej do 5 rano - bo o tej godzinie wstaję do pracy. Kocham weekendy! Co do zęboli - u nas nadal ich brak i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miały się pojawić. akasiu - ja również wykasowałam wiadomość od martyni (dobrze, że pazia jeszcze trwała na posterunku) - ostatnio próbuję się zmobilizować i wysprzątać skrzynkę pocztową, bo już zapchana i nie chciałabym mieć w najbliższym czasie problemów z przychodzącymi mailami. Zabierałam się za to już kilka razy i po kilku mailach sobie odpuszczam - szukam sobie zawsze przyjemniejszych spraw do oglądania. martyniu - a co do Ciebie, to nie wyobrażam sobie co to znaczy, że jest coraz gorzej:( Boże, czy może być jeszcze gorzej niż jest? A może warto poszukać i dotrzeć w jakiś sposób do tego krakowskiego profesora, o którym Ci wspominałam? W zaistniałej sytuacji to raczej Wam nie zaszkodzi, a może akurat pomoże? paziu - a Wy to pewnie latacie z pokoju do pokoju - tyle miejsca naraz i tylko dla Waszej trójeczki:) Jeszcze długo pewnie nie będziecie się mogli nacieszyć:D Kurujcie się i trzymajcie się zdrowo! Jadirka - Tobie również życzę powrotu do zdrówka! Ja odpukać tą zimę przeżyłam w miarę bezboleśnie jeżeli chodzi o choroby. Ale ze względu na to, żeby nie przywlec czegoś do domu i nie zarazić małej latałam całą zimę w czapce (Boże jak ja tego nienawidzę!!!) i w ocieplanych buciorach - oprócz grypy żołądkowej żadne inne paskudztwo mnie odpukać nie złapało. Co do telefonu to oczywiście że chcę mieć z Tobą jakiś kontakt - poproszę o numer na sms albo na maila. Może w przyszłości uda nam się skorzystać z niego;) Wiosenka, evika - witajcie na topiku i nie uciekajcie! Może za Waszym przykładem zajrzą tutaj inne dziewczyny i topik odżyje:) Wiosenka - a Ty się nie poddawaj (evika Ty też oczywiście nie, ale piszę najpierw do wiosenki, bo za nią już kilka ciężkich lat)- nasze maleństwo urodziło się po 7 latach walki, oczekiwań i łez - będzie dobrze!

Hej laseczki:) Witam nowe koleżanki na forum:) i pozdrawiam:) A co do tabletek na poprawę nasienia,to ja dawałam swojemu m. mace i spiruline i pomogło,bo plemniki się poprawiły.Moj m. tez brał rożne tabletki i tez mu nie pomogły,teraz po witaminkach jest lepiej,tez dobra jest wit.B i cynk. Poczytajcie sobie w googlach:) Pozdrawiam Was wszystkie:)

TAK WIEM ŻE NIE CZEBA SIĘ PODDAWAC.ALE JA JUZ NIERAZ MAM DOSC.MOJ BIERZE ANDRAWIT WITAMINE E. SUPER ŻE JESTEŚCIE DZIEWCZYNY

MOJE WSZYSTKIE ZNAJOME MAJĄ JUZ DZIECIACZKI .A MI LATA LECĄ. POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!

Jadirko wyśle ci zdjęcia jak zrobie w wolnej chwili. Chyba jednak przejde się do lekarza w poniedzialek bo w nocy to tak kaszle że prawie wymiotuje:-( wlaśnie niewiem czy nie mam zapalenia oskrzeli. Voltare pewnie że mamy więcej miejsca dla siebie ale jeszcze wszystko jest nie dokońca porozkładane bo musimy porobić szafy na ubrania, Adriana pokój dokończyć itp. ale przynajmniej moge robić co mi się podoba:-D Widze że topik troche odżywa dzięki nowym koleżanką:-) ja się ciesze i powiem że brakuje mi troche tych staranek, tego liczenia, oczekiwania na te 2 kreseczki ale chyba długo się nie zdecyduje na 2 dzieciaczka mimo że są dni że bym chciała. pozdrawiam

PYZIA SZYBKIEGO POWROTÓ DO ZDROWIA.

WITAM WSZYSTKICH SRDECZNIE! ALE DZIS ŁADNA POGODA WŁAŚNIE SKOŃCZYŁAM PORZĄDKI .EVIKA TRZYMA Z CIEBIE KCIUKI.............. NADZIEJĘ JESZCZE MAM ,JEDEN PLUS ŻE MAMY HORMONY DOBRE. CIEPLUTKO POZDRAWIAM

hej :-) no pięknie się odzywacie :-) dziekuję paziu za wiadomośc ;-D ja również proszę o zdjęcia nowego mieszkania !!!!!!!!!!!!!!!!!!! KONIECZNIE !!! martyn--iu bidulki jestescie . u nas dzis 20 st.bosko ! a TY evciu25 i wiosenko skad jestescie ?? czym sie zajmujecie na codzien?

witam kochane:)fajnie że dołączyły do nas nowe koelżanki, mam nadzieje, ze pozostaną z nami długo:) u nas masakra, poprostu nie wiem już w którym banku się zadłużać, abym miała na wydatki związane z chorobą malutkiej, jutro Wam opisze wszytsko na maila, bo nie chcę tu ujawniać, z tego wszytskiego kupiłam sobie dziś na pocieszenie wózek, choc nie wiem po co jak już nie używmay wózka ale moze się przyda na jakieś dalsze spaceryhi, a wogóle co do drugiego dziecka to ja bym juz mogła się starac, no ale musimy poczekac jeszcze jakis czas ze wzdgledów zdrowotnych lenci:( paziulku ja oczywiscie tez czekam na zdjęcia, fajnie to że już na swoim zawsze to tak jak piszesz robisz co chcesz, super, no i nie lekcewarz choroby lepiej idz do lekarza volatre nim się nie obejrzysz to Anulka zacznie chodzić i juz sprzątać nie bedziesz tyle musiała:) xmadziara mam nadzieje ze ty wkoncu uporasz sie \z tym,i zakazeniami, dosłownie jak u mojej córci non stop akasiu u nas tez upał dzis 23 stopnie:) a wogóle to 25 czerwca wyjezdzamy and morze juz nie moge sie doczekac a co u reszty dziewczynekj, trini, jadirka, karolciu, i reszta piszcie co u was

hejka :) wiosna idzie i jakoś tak radośniej w sercu :) Martyniu - współczuję wam bardzo :( tyle nieszczęścia was spotkało a tu czytam że to nie koniec, trzymaj się paziu - tak myślałam że fotki na nk już z nowej chatki :) fajnie być na swoim, u nas pod tym względem niestety nic się nie zmieniło. Jadirko - kuruj się, może teraz wiosną uda nam się w Krakowie spotkać, co ty na to? :) akasiu, a co u Ciebie, pewnie świetnie studia idą, same piąteczki :P madziara - ale uparte te bakterie, ale mam nadzieję ze w końcu się ich pozbędziesz i będziesz mogła przystąpić do inseminacji :) voltare - jak Anulka?jak to zleciało, już wkrótce roczek :) u mnie nic nowego w kwestii starań, przymierzam się do wizyty u gina do którego martika chodziła, zobaczymy co mi powie :) witam nowe koleżanki, może faktycznie pora odświeżyć forum - powodzenia :)

witaj evika :) powodzenia mam nadzieję, że nie będziesz musiała przeżywać tego co my i uda Ci się szybko :)

HEJ JA WRÓCIŁAM Z ZAKUPÓW,ABY POLEPSZYC SOBIE SAMOPLCZUCIE .

EVIKA KUPIŁA SOBIE FAJNĄ BLUZKE . MIŁEGO POPOŁUDNIA

EVIKA ILE LAT JESTEŚCIE PO ŚLUBIE??? IDĘ CIASTO UPIEKĘ.NARAZIE..

Witam:) Ula la ,ale się rozkręciło nasze forum,aż miło się czyta. Witam nowe koleżanki ,napiszcie coś więcej o sobie... Akasiu-co u mnie praca,dom itd.a teraz jak pisałam wcześniej -choreńka jestem Karolciu-chętnie się spotkam -myślę,że jakoś się dogadamy. Martyn-iu-mi to już brak słów jeśli chodzi o to wszystko co Was spotyka. To musi się wreszcie skończyć!!! Voltare-ja też się opatulałam ciepło,a i tak mnie dopadło.Numer wysyłam smskiem. Paziu-idź skarbie do lekarza ja miałam dokładnie to samo niema z tym żartów. A jak tam przygotowania do świąt-u mnie z powodu choroby leń przeokropny,nic mi się nie chce...

jadira - dużo osób teraz choruje, minus nadchodzacej wiosny; mam nadzieję że szybko Ci przejdzie; aaa i nie myśl o myciu okien czasem tylko leż :) evika - ja u siebie już w żadne objawy nie wierze, nigdy się nie sprawdziły; ale ty dopiero zaczynasz, więc życzę ci aby się udało.

z 5 lat już będzie :(

EVIKA JA TEŻ BRAŁAM SLUB W KWIETNIU. .KAROLCIA A TOBIE JĘJUZ UDAŁA.DOBRANOC.