Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

No trafiony ale który bo marta wymieniła cztery????????????????? Spadam na dziś, musze sie wyspac znowu na tydzien czasu bo przy dziecku które chodzi do szkoły na 8.00 musze wstawać przed 7.00. Dobrej nocki zyczę bez koszmarów i dołów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą zajrzałam w moje preferencje i ze smutkiem musiałam poprawić wiek.Od miesiąca mam 30 a nie 29 lat:(Gdyby moja mama poczekała 3 tyg. to byłabym młodsza o rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
Pa dobranoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to znów nie załapałam sie na komnkurs ... Wszystkie rozwiązane... Trochę pijana jetsem bo jesteśmy w łaśnie w trakcie imprezy - 25 urodziny siostry mojego męża.. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze ile literówek - chyba naprawdę jestem pijana - to juz zmykam imprezować dalej Dobranoc wszystkim forumowiczkom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
ups jeszcze jestem marta fajnie,że dołączyłaś już do nas...tych z 3 na poczatku :) pa no juz ide. Ale przeczytałyście już który trafiony zatopiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
nie,może być Celica bo ta ksywe mam od dawna i jestem do niej też przyzwyczajona. oj,już musze iść bo mi plamy białąe na oczy się rzucają: ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow!Udało mi się:)Nie jestem tak tępa jak myślałam!Dzięki za podpowiedz!Ale miałam farta z imieniem Celicy,zwykle nie biorę udziału w konkursach,a tu proszę-pierwszy strzał.Zaglądam do was średnio raz na tydzień,nawet jeśli nie piszę to jestem na bierząco.Martwię się waszymi kłopotemi i smutkami,cieszę sukcesami.Uzależniłam się od tego forum,bo to wy najwięcej pomogłyście mi po stracie Aniołka.Dzięki wam uwierzyłam,że jest sens znowu próbować.Dzięki!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta77 rozumiem Cię doskonale i czuję tak samo. pipijam piwko z mężem. wieczór jest miły. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja dzisiaj jestem nocnym markiem. Właśnie niedawno wróciliśmy z dwóch imprez u znajomych. Po alkoholowym wyjeździe w góry, postanowiłam być kierowcą:).Niestety nie mam siły przeczytać wszystkiego co naskrobałyście. Ja także oglądałam ten film. Jak mówili o o poronieniach i o7 tyg i to zakręciła mi sie łezka w oku i powiedziałam tylko do męża, że tak właśnie wyglądało nasze maleństwo. Po 7 tygodniu oglądało mi się lepiej, podniosłam się na duchu i mam nadzieje, ze tak właśnie pięknie bedzie rozwijałao się moje kolejne maleństwo. Celicia ten lekarz o którym pisałam to dr Brzozowski z Pro Vivio na ul. Jutrzenki, nr tel znajdziesz na pewno w panoramie firm lub moge go napisac. Jeśli chcesz się umówić na luty to zadzwoń 15 stycznia. Ogólnie ciężko się do niego dostać, bo jest dobry i w standardowym badaniu masz robione usg. Oki dobranoc , pewnie i tak już śpicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o dzieci z konca roku, to ja jestem z końca listopada i byłam najwyższa w klasie z 30 osób i wcale nie odstawałam z nauką. Niech Wam się aniołki przyśnią papapapapap:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek:-D Celica Ty zadajesz zagadki z imionami, a przeciez mamy tebelki gdzie wszystko pisze:-P hehe u mnie dzisiaj jakos pozytywnie. czekam na meza, bo znow wroci pewnie pozno z zajec.. a @ sie skonczyla juz wczoraj i rozpoczelismy starankowe mochanka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj oj oj głowa boli - wczoraj chyba przesadzilismy z tymi yrodzinami:) Ale było strasznie fajnie - śpiewy tańce i tak balowaliśmy do 2 w nocy!!! Lidka koniecznie zrób test - mnie na początku ciąży też bolało podbrzusze tak jak na okres - i okres... nie przyszedł tylko fasolka juz kiełkowała:) I szybciutko nam się tu chwal co i jak Miłego dzionka wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wam. Niedługo jade naobiad do tesciowej ale jak zwykle zagladnełam tutaj aby poczytać co tam naskrobałyście wczoraj. Pamietajcie dziewczyny ze mamy karnawał. Czy któras wybiera się na bal??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma nikogo pewnie jeszcze śpicie albo szykujecie pyszne obiadki. To ja zmykam do wieczorka . Narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wreszcie udało mi się zajrzeć do Was i poczytać zaległości... Zwykle jestem skrajna domatorką, niemal piecuchem, ale w sobotę byłam w gościach, gdzie było bardzo rodzinnie i radośnie. Dziś jeszcze w domu miałam malutką kontynuację i ... koniec. Więc cóż mogę zrobić? Po pierwsze zaglądam do Was. I cieszę się, że nie tylko ja mam takie ciągutki;) Widzę, że wszystkie jesteśmy tu jak w domu, albo przynajmnie w świetnej paczce:) Dla mnie to naprawdę dużo znaczy móc pogadać o wszystkim co mnie nurtuje, gnębi, ale i cieszy, czy dziwi. Wydaje mi się, że dzisiaj ludzie są bardzo skryci, bo boją się oceniania i wartościowania przez innych. Może i słusznie? Ja sama czuję, że naturalność i szczerość sprawia, że jesteśmy narażeni na obmawianie, zazdrość itp. Więc taka swoista gra ,,nie pokażę Ci jaka jestem na prawdę\" opłaca się, albo jest naszą bronią. A przecież z życzliwością i serdecznością o wiele lepiej się żyje! Codzienność jest dużo barwniejsza. Problemy zaś nie są odrazu końcem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie poobiednia sjesta... Oddawanie się słodkiemu lenistwu, albo relaksowi, co dużo lepiej brzmi. Cieszę się, że moje małżeństwo i moje mieszkanko to taka oaza spokoju. To ważne zwłaszcza, że jutro znowu do pracy i trzeba brać się za bary z tyloma sprawami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda nastraja do drzemki... ale mam nadzieję, że wkrótce tutaj zajrzycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celica podziwiam...ja nawet gdybym chciała robić te dodatkowe kategorie to pewnie by mi nie wyszło, za dużym leniem jestem :(. Kupiłam dziś test...jutro rano (przed 5 tą) zrobię. EvaWer no szczerze powiem, że wolałabym zajść w ciążę w lutym/marcu...ponieważ mam te torbiele i jakies wodne przestrzenie w macicy (cokolwiek to jest) no i nowa praca...wolałabym być zdrowa, to przede wszystkim. No ale co ma być to będzie. Jak ma być dobrze to będzie dobrze. Jeśli jestem w ciąży to nawet nie pasuje mi wleczenie za sobą tej walizki i wkładanie i zdejmowanie jej w pociągu - bo to przy ciąży raczej mało wskazane (podnoszenie ciężarów). Dziś w nocy chciało mi się do łazienki, ale przetrzymałam...w dzień też dużo częściej chodzę. Wiem natomiast, że czasem organizm płata figle i wskazuje nam na coś czego wcale nie ma :) . Ze szkolenia dam znac ile kresek wyszło! Idę na obiad i do nauki :(... Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
malenka20...........no gdzie w tabelce jest moje imie?????????co ty dziecko mówisz??????????hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia, miłej i skutecznej nauki:) Zpomniałam, co to za szkolenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po południu.......... byliśmy dziś i u teściów, i u moich rodziców, niedawno wróciliśmy... kolejny zgrzyt, bo powiedziałam, że fajnie byłoby, żeby poszedł ze mną do kościoła (niedługo kolęda)... wkurzył się, że znów wracam do tego tematu, że on i tak tylko DLA MNIE zaczął chodzić do kościoła w święta (Boże Narodzenie i Wielkanoc)... :( teraz leży przed tv, ja przed kompem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka, w naszym życiu wciąż pojawiają się różne dylematy. Mój facet też dostaje gęsiej skórki na wyjście do kościoła. Nie próbowałam wyciągać z niego opini nt. wiary, czy powodów. Poprostu słyszę ,,nie chce mi się\". Czasami mi ulega. Częściej szłam sama. Może to dobre wyjście? Chodzić samej? Przykład idzie... z góry. Ja nie mogę dać mu takiego przykładu. Chodzę do czasu , apotem lenistwo i... tyle. Naciskanie chyba nie jest dobrym pomysłem. Może warto, żeby znał Twoją opinię i Twoje potrzeby. A decyzję, niech podejmie sam? A może wychodźmy do kościoła same? Módlmy się za dwoje? Za to, abyśmy oboje mieli dość siły? A może trzeba wychodzić, a wcześniej fajnie się wyszykować, wrócić, nieco spóźnione i z uśmiechem mówić o tym, ze taki ,,spacer\" to cudowna rzecz! Ja chyba tak sppróbuję. Bo wtedy naprawdę zyskamy więcej, nawet spacer, a potem może i znajdziemy się bliżej boga. Może właśnie trzeba dążyć właśnie do boga, a kościół traktować jako jego dom? No, tak sobie myślę, ale czy dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego? To pytanie zadaję sobie chyba najczęściej. Często też mówię, że mam słabą wolę, ale tak mało robię w tej sprawie... Mówię do męża ,,mimochodem", czy wyjdziemy się przejść? I idziemy..................:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA_79
Hej Ja dziś sie polucilam z mezem na dobre oczywiscie o gluote...do kosciola dzis poszedl bez proszenia wczoraj byl ui nas ksiadz po koledie. Mija miesiąc od straty i mimo ze wszyscy juz zachowuja sie jakby nic sie nie stalo to ja nie moge tego zniesc chce mi sie wyc i krzyczec bo wcale nie zapomnialam wrecz odwrotnie pamietam... Jeszcze nie dostalam @ po zabiegu dlatego jakos sie boje tych staran...tzn boje sie tego czasu ze to jeszcze potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez wczorajszy wieczór był upojny i poranek milusi :P CELICA - no pokręciła, nie doczytując wypowiedzi szybko słałam odnosnie konkursu, zakrecona byłam, sorki,,, juz wszystko jasne ze namieszałam Madzia79 - czytałaś co Ci napisałam na 117 str, moze nawet znasz tych ludzi, a wiesz co to za ulica? napewno... Celavi - ja własnie namówiłam męża na drugi juz spacer, byliśmy juz dzis z piesem na Odrą a teraz idziemy do rynku jeszcze ciagle świątecznie, pięknie oświetlonego, moze beda lody w jakies przytulnej kafejce, a moze łyżwy na sztucznym lodowisku.... napewno bedzie milusio i moze jeszcze zachaczymy na 20 mszę u cudownego duspasterza.... miłego wieczorku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Widzę ze jest Was wiecej które maja problemy z \"oponkami\" Ja zawsze byłam szczupła bo wazyłam 47/48 kg ale w ciazy bardzo duzo jadłam i przytyłam a po zabiegu waga mi sie utrzymuje 50/51 kg.Wszyscy mi mówia ze dobrze ale ja sie zle czuje i brzuch mi odstaje.Jestem teraz strasznym łakomczuchem i nie potrafie sobie niczego odmówic. Lidka czekam na wiadomości od Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×