Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Zaktualizuje jeszcze tabelkę, bo dawno tego nie robiłam NICK...........WIEK.....MIASTO..........@. ......strata...............start niusieniek.....26.......Olsztyn...........?.........8tc _23.09.........sty/lut 07 Mania ........28........lubelskie..........24.03...7tc_ 13.09.........wakacje EvaWer........34.......Częstochowa....15.02...7tc_26.10 ..........? Celica..........36...... Krasnystaw......?.........11tc_ 18.10........? Agapa......……22.......Płock.............???. ......12 tc_12.04.06....wrześ/07 betty82........24.. ……Radlin......................11tc_19.11.2006..m ar/kwi07 monikapie.....28.......Skierniewice..............16tc_31 .10.06 .. .sty/luty07 alekto..........27.......Galway....................31tc. .05.03.06....kwi07 Lidka79........27.......Białystok.........04.04....13tc_ 02.1 0. 06..kwi07 Caroline_24...24.......ok.Wrocławia...28.03...9tc_16.11. 06. ...maj07 Nicolla...... ..26 ......Warszawa .......? ...... 9tc-24/01/07 ......maj07 asiab...........26.......Doncaster.......??.........21tc _10.02.07...maj/czer07 aga75..........32.......Wrocław.........???........12tc. _12.02 .07 .czer07 Sylijka28......28.......Konin.......................33tc ..27.11. 06...sierp/07 Masusia3......32.......Świnoujście................20tc_1 8.03 .......czerwic/07 -------------------------------------------------------- ------------------- TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK..............WIEK...MIASTO....... @..........strata...............starania_od tiki_tak...........27......Wroc/Legn.. ?............11tc_ 06.09.. .....marzec 07 OLI................26......ok.Siedlec....15.01.07..9tc_2 2. 02..........maj\'06 Ania_Białystok..27......Białystok......05.12... ..23tc_24.03. 06....listopad Zaba22...........24......Kraków........28.12.... .13tc_ 29.05.06....sierpień 100krocia........25......Rybnik.........30.01......7tc_ 06.09.........styczeń -marta77........30......Lublin..........03.02......9tc.. 22.09 .........maj-czerwiec Madzia79........28......Kraków.........03.04.....10tc_23 .10. . . ....styczeń 07 joka..............30......Ełk..............03.04.....5 tc_13.09.2006....luty07 rudi26............26......Częstochowa...20.03.....11tc_2 7 .11.06 .....marzec -------------------------------------------------------- ---------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK.........LECZENIE.........................badania 100krocia...brak...............................TSH.T3.T4 .APTO.WZWB.MF.LH.FSH.PRL, ...................................................Toxo, Cmv Lidka79.....brak...............................bilirubin a,CMV,chlamydia,toxo, d-dimery ...................................................ukł.k rzepnięcia,glukoza,tsh, ft4, ...................................................zesp. antyfosfolipidowy,spermiogram+posiew EvaWer......brak..............................toxo Agapa........heparyna/aspiryna.............toxo,cytomega l ia,różyczka,TSH, ...................................................przec iwciała antykardiolipinowe Alekto........warfarin,deltacortil enteric..wszystkie możliwe Gablis........brak..............................laparosk op ia mania........................................toxo,róży cz ka, CMV, tsh, ft3, ft4, anty - TPO, ..................................................p/ciał a p/plemnikowe, spermiogram niuuusia.....brak..............................toxo,cyto meg alia, posiewy betty82......brak..............................przeciwci ała antykardiolipinowe,toxo,CMV, CAroline_23.brak..............................toxo -------------------------------------------------------- ----------------------------- TABELA IV - dolegliwości NICK............dolegliwości 100krocia......macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyż szon a_PRL,cysta Peppetti.......mięśniak macicy, wole tarczycy Agapa..........zespół antyfosfolipinowy. Alekto.........NWC(nie wiadomo co)...+...przeciwciała przeciwkokardiolipinie Mania. przeciwciała p/plemnikowe -------------------------------------------------------- ----------------------------- TABELA V -oczekujące dzidziusia Nick............WIEK.....MIASTO.........OSTATNIA@ ....TERMIN gablis .........25 ........Poznań .... ....3.12.2006 ......09.09.2007 Peppetti.......31........ok.Łodzi........14 12 2006......20.09.2007 iza iza.........26........Rybnik...........3.12.2006....... Dawna Justy..38........Gdańsk..........7.10.2006.......14.07.2007 ma-lenka20...21........ok Jastrzębia...3.01.2007.......10.10.2007 kacuska .......23 .......Gdańsk..........15.08.2006......22.05.2007 niuuusia.......21.......Częstochowa....16.02.2007....... 23.11.2007 Balbinka-2...28.......Katowice........13.01.2007........ ..20.10.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ktoś wie jak się ma monikapie?? dawno sie nie odzywała, no i do ostatniej tabelki sie nie wpisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niuuusia -> jak leżałam we wrześniu w szpitalu to też jedna z dziewczyn skarżyła się na mdłości i wymioty. Pamiętam, ze dostała jakieś czopki i mówiła, że jej bardzo pomogły. Może spróbuj wysłać kogoś do apteki, być moze te czopki wcale nie są na receptę... Tiki-> jak się czujesz? :) Mocno wierzę, ze w tym cyklu mi też się uda, dni płodne mam za tydzień, zamierzamy ostro wziąć się do roboty:) powiem szczerze, ze jestem pełna sprzecznych uczuć- z jednej strony bardzo chcę mieć dziecko, a z drugiej- boję się, ze znów mogę poronić, ze nawet jak uda mi się szczęśliwie donosić ciążę (a najpierw zaciążyć) to nigdy już nie będzie tak samo, wszystko się zmieni, boję się kłopotów finansowych itp. Może to głupie, ale miewam czasem takie myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_________@@@@@@@@_______ ___@@@@ ________@@@________@@___ __@@@@@@@ ________@@___________@@_ _@@@______@@ ________@@____________@@ @__________@@ __________@@___________@ __________@@ ____@@@@@@______@@@@@___ ________@@ __@@@@@@@@@__@@@@@@@____ _____@@ __@@____________@@@@@@@@ @_______@@ _@@____________@@@@@@@@@ @_____@@ _@@____________@@@@@@@@@ ___@@@ _@@@___________@@@@@@@__ ____@@ __@@@@__________@@@@@___ _____@@ ____@@@@@@______________ _________@@ _________@@_____________ ____________@@ ________@@___________@@_ __________@@ ________@@@________@@@@@ @@@@@@ _________@@@_____@@@_@@@ @@@@ __________@@@@@@@ ___________@@@@@@@ Oko oki teraz to już naprawdę uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie z innej beczki: Moze któras z was zna sposób na gołębie na balkonie - mam juz dość tego gru gru codziennie rano no i oczywiście kupek które po sobie zostawiają...HELP ME!!!! Niuniusia słyszłam że na mdłości najlepiej rano zjeść coś suchego - np biszkopcik czy bułkę przed zejscierm z łózka - tak na półleżąco - chwilę odczekać i dopiero późnej spróbować wstać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam jeszcze, że obiecałam sobie, że jak uda mi się zajść w ciążę, to tym razem zachowamy to w tajemnicy, przynajmniej na początku... nie wiem czy pamiętacie, ale jak wtedy we wrześniu powiedzieliśmy moim rodzicom, to on wcale nie byli zadowoleni, szczególnie moja mama:( bardzo się wtedy zdenerwowałam, rozpłakałam się nawet, było mi cholernie przykro... dla niej to była wiadomość w stylu:kupiłam sobie nowy ciuch:( bo ona myślała, ze \"najpierw weźmiemy ślub kościelny, a potem pomyślimy o dziecku\":( czasem myślę, że ten stres, jaki przeżyłam w domu moich rodziców, miał wpływ na poronienie:( po powrocie zaczęłam plamić- i to był szybki koniec początku:( A w święta zdenerwowałam się na teściową, która coś tam zaczęła mówić, że \"zaadoptowałaby dziecko\", bo swoich już mieć nie może, a wnuka nie widać:( czemu ludzie nie pomyślą, zanim coś powiedzą? mnie zrobiło się przykro, ale tym bardziej pewnie memu mężowi, bo starania przekładamy ze względu na jego \"niemoc\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka - Twoje mysli nie są głupie ! Zyjesz, czujesz, mysli, rozważasz muszą więc powstawać rózne kąty spojrzeń. Głupie to by było, mom zdaniem, gdybysmy widziały w macierzyństwie same pozytywne aspekty. Trzeba widzeć swoje życie i decyzje z róznych stron bo przeciez one istnieją. A czuje sie spoko - mam tylko te dolne\" bóle brzucha, i jakby jajniki mnie rwą, i jak wstaje gwałtownie albo się przeciągam to czuje że tam w dole cos się dzieje. No i mam apetyt większy :) i piersi zaczeły mnie pobolewać i nabrzmiewać.. musze sie umówic do gina niuusia - nie znam skutecznej metody na nudności :o mam nadzieje ich nie mieć, a jak sie pojawia to mam nadzieje, że skorzystam juz z Twoich sposobów. Mania - do roboty!!! :D dziewczyny - jak ja sie boje, nikomu nie mówie, nie pozwalam sie sobie cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia79 -> nie wiem jak na gołębie, ale ubiegłej wiosny walczyliśmy z jaskółkami, które chciały na balkonie zrobić sobie gniazdko... popryskałam ściany jakimś płynem do mycia łazienki- i ten zapach je odstraszył, moze i na gołębie podziała spryskanie balustrady jakimś śmierdzącym chemicznym płynem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIKI!!!!!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! Wierzyłam w Ciebie, że to właśnie teraz!!!!!! Wielkie buziaki!!!!!! No to jesteś grudnióweczka!!!! a teraz ide czytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki-> podobno ten strach jest już nam pisany... tak powiedziała moja ginka, kiedy czekałam w szpitalu na zabieg... i nie ma na to rady, strach jest jak najbardziej naturalny... wcale się Tobie nie dziwię, każda z nas by się bała... trzeba wierzyć, ze tym razem będzie dobrze, szukać takiej samej wiary, wsparcia w mężu... wiara czyni cuda, przecież:) cieszę się, ze czujesz się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joka - i ja wierze, ze w tym cyklu Ci sie uda! Razem z Madzią zaciązycie :) Nie smuc się prosze przez teściową- stara krowa - tyle powiem, zero taktu i zrozumienia. A co do Twoich rodziców to przemilcze kwestie. Nie mogę wypowiadać. Moi rodzicie i tesciowie ani przez chwile przy zyczeniach świmatecznych nie wspominali o maleństwie. On mysle rozumieją. Bardzo chcą zostać dziatkami ale nie przypominaja nam o tym słownie. No i wczoraj sie dowiedzieli - to było nie do ukrycia, że robie test, wyszłam z takim rogalem z wc i lałam wssystkich wodą :D :P ale poprosilismy ich żeby nikomu, nikomu nie mówili tylko sie za nas modlili i powiem Wam, że ja tez sie mocno modliłam o tą kruszynke i Ona przyszła teraz sie modle o to by na zawsze z nami została i pomodle sie o Was, żeby Wam się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj co 10 minut ogladałm test, gapiłam sie na te dwie krechy i normalnie chciałam je przytulać ... ..,. nosiłam w dłoni przez pół dnia płytke ze swoimi sikami..... .. w szoku jestem, że ten test mi wyszedł, nie sądziłam ze zobaczye 2 kreski bo poprzednich przebojach z testami kiedy to wogóle mi nie wychodziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki-> dzięki:) Co do mojej teściowej, to ja ją lubię, naprawdę... tylko czasem zdarza się jej palnąć coś bez zastanowienia:( pamiętam, ze bardzo się cieszyła, jak jej powiedzieliśmy wtedy we wrześniu, że będzie babcią:) pytała, kiedy idę do lekarza, jak sie czuję itp. Właściwie to lepiej zareagowała niż moja własna matka:( Chociaż pamiętam, jak mówiłam, że martwię się, żeby wszystko było ok, żeby dziecko było zdrowe itp., to teściowa mi powiedziała, ze jak nie brałam pigułek hormonalnych, to nie mam czym się martwić:O że wszystkie wady rozwojowe, poronienia to są przez tabletki hormonalne:O zła byłam wtedy na nią, ale nie chciałam wchodzić w dyskusję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki-> co do testu, to wcale Ci się nie dziwię, ze mną pewnie będzie (?) tak samo... wtedy, we wrześniu jakoś to do mnie nie zdążyło dotrzeć, ale pamiętam radość męża... zresztą- fotki testu z 2 krechami mam do dziś na kompie... Ciesz się kobieto, bo masz powód:) super:) jeszcze raz gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
Tiki a nie mówiłam, że sie udała, że w najbardziej nie oczekiwanym momencie zdarzaja sie takie cudowne niespodzianki. Tak bardzo sie ciesze i gratuluje z całego serca. Sciskam mocni i trzymam kciuki za staraczki. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Tiki, podczytuje czasem Wasz topik... No i bardzo sie ucieszylam, jak przeczytalam wiadomosc od Ciebie... Gratuluje Ci z calego serca... Ja jestem w 16 tygodniu, termin mam na wrzesien... Uwazaj kochana na siebie i dbaj o malenstwo... U mnie tez nie obylo sie bez problemow, do tej pory od poczatku ciazy biore duphaston,ale jets juz wszystko dobrze i za 2 tygodnie moge odtsawic, wiec ty lec kochana szybko do lekarza... i wlcz o swoje szczesie... Buziaki, zajrzyj czasem na przygotowana w toku, bo co raz sobie tam piszemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
oplacilam neta i juz moge znowu pisac!!!!bardzo sie stesknilam . ale sie ciesze. i na poczatek taka wiadomosc :-) TIKI - Z GLEBI SERCA GRATULUJE!!!! I rozumiem, ze boisz sie cieszyc. ja tez tak mialam. teraz jest 13 tydzien a ja dalej sie boje, czasami nawet bardziej. ale mam nadzieje,ze tak jak ja, gdzies w glebi duszy ufasz, ze bedzie dobrze. Peppett -przyjmij spoznione zyczenia urodzinowe - spelnienia najskrytszych marzen!!! u mnie na razie w porzadku. test Pappa w 11 tyg. wyszedl bardzo dobrze, chociaz usg nie robil mi moj mistrzu :-( byl na urlopie a ja tak sie balam, ze nie moglam dluzej czekac. teraz troche zaluje. ale dzis dzwonie i umawiam sie na kolejna wizyte juz do niego. troche mnie wkurza to,ze jak dzwonilam ktoregos dnia po wyniki do kliniki od 16 do sekretatarka kazala dzwonic co godzine a w koncu dalam sobie spokoj bo doktor robil usg jeszcze o 23. ma tyle pacjentek, ze boje sie ze popadnie w rutyne i juz nie bedzie taki kochany jak jest teraz. ale takie jest zycie. tak jak pisalam nie jestem do konca spokojna. ponad tydzien temu mialam 3-dniowe niewielkie plamienia. na razie spokoj, ale pobolewa mnie brzuch ( nie jakos mocno) i czasami plecu z tylu jak na @. ale stram sie nie wkrecac. bardzo sie ciesze, ze wreszcie moge doczytac co u Was. biore sie za dokladniejsza lekture :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie -> trzymam za Ciebie kciuki! musi być dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
monikapie ciesze sie ze sie nareszcie odezawalas bo juz sie martwilam jak mozesz podaj mi numer gg bo mi wcielo przy formacie moj nr gg 3046584.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję za wspaniałe, miłe słowa :) monikapie - fajno, że powracasz. Diabełku - 👄 nie moge pracować, ale jestem podjarana \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Kurcze ale u nas leje szalu mozna dostac chcialam isc z malym po donniczki ziemie bo dostalam szczepke draceny na urodzinki i czas ja zasadzic a musze przy okzji przesadzic 2 kwiatki zeby donniczki takie same byly moze kolor donniczek zmienie bo mi sie znudzily te zielone tesciowa arkowi tak posadzila i kupila takie same jak u niej to ja kupie sobie inny kolor hihihhi.A ogolnie na szczescie dobry nastroj mnie nie opusszcza cos sporo we mnie pozytywnej energii wiec sie nia z Wami dziele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki to że test wyszedł od razu - to znaczy że masz wysoki poziom HCG - i to juz pierwszy dobry znak - a do gina jak najpędzej:) Ja idę jutro - obejrzec jajniki :P - chociaż oczywiście juz nie bolą... Coraz bardziej mi się wydaje że w tamtym cyklu coś tam mogło zakiełkować ale się po prostu nie przyjęło... Stąd te bóle jajników i spóźniona@... Daltego zapytam o wszystko gina i może da mi juz luteine do brania od połowy cyklu - podobno tak sie robi... A może powinnam zbadać hormony - Jutro sie wszystko okaże - mam nadzieję:) Dzieki za rady na gołębie - czekam na dalsze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm.. temat kłótni.. chciałam w skrócie i bez emocji przedstawić sytuację Lidzi i też wyszło źle... Ale tak jest gdy kierujemy się złymi emocjami i nerwami. Wtedy nawet serdeczny uśmiech drugiej osoby odbieramy jako ironię i złośliwość. ha ha ha przypomniało mi się, jak jeszcze obsługiwałam klientów w banku i któryś był bardzo zdenerwowany. Coś tam do mnie wygadywał, a ja ze stoickim spokojem i z serdecznym uśmiechem do niego mówiłam. Bo chciałam rozładować napięcie i pokazać mu, że jestem po jego stronie. No i on wypalił mi - i czego się pani tak głupio śmieje??????!!!!!!!! A odnośnie ignorowania innych uczestniczek - czesto pisze tutaj co mi \"ślina na język przyniesie\' - piszę o wszystkim i o niczym.. nie raz nikt nie podjął tematu... mówi się trudno.. nie zainteresowałam tym nikogo. Ale czy to wina dziewczyn??? A może moja.... Pewnie to moja wada, ale ja zawsze szukam najpierw winy w sobie, a potem w innych. mój bąbelek już mnie kopie.. to takie fantastyczne uczucie... można leżeć i patrzeć na swój brzuszek godzinami gruby mis - ❤️ cudne mazurki gawit_ - ❤️ pokazuj fotki, szybciutko!! Celica - jesli lekarstwem na Twoje doły ma byc wpisanie w tabelke starajace sie, to na co czekasz???????? Wpisuj sie kochana, i nie ogladaj sie na inne sprawy.. spełniaj swoje marzenia!!!!!!!!! niuuusia - lez, leż kochana. Dla dzidziusia mozna sie poswiecic. A mezusiowi powiedz, ze potrzebujesz laptopa, by skrobac z nami :) Balbinka - piszesz, ze sie nie obraziłas na nas.... i nikt na Ciebie tez!! co z moja propozycją odnosnie załozenia galerii zdjec dzieciaczków w brzuszku???? rudi - my wczoraj swietowalismy - swieta i urodziny razem (moje i meza - ja z 5., a M z 17.) Caroline - maj zbilza się wielkimi krokami.. już tuż tuż... Jak Twoje nastawienie??? EvaWer - i takie podejscie do zycia bardzo mi sie podoba!!!! alekto - jestem taka aktywna bo nic nie robie w domu... Kamil w przedszkolu, przyjaciele w pracy, nie sprzątam, bo mam zakaz - żadnego wysiłku fizycznego!! ... więc tylko Wy mi zostałyście. Madusia - na pewno bedziesz slicznie wygladac. Ale z cwiczeniami uwazaj... a jesli ktos zamieszkał w Twoim brzuszku???? Mania - nie przepracuj sie!!! Madzia - dla mnie też jestes Góraleczką :) A co do gołębi to najlepsza jest wiatrówka!! :) niuusia - na mdłości - czesto jeść!! W malych ilościach, ale nie dopuszczać do pustego żołądka! Najlepiej przegryźć coś zanim jeszcze wstaniesz z łóżka. Oprócz tego pić jeść wszystko co ma imbir. Ewentualnie są tabletki lokomotiv -homeopatyczne. Mięta też może pomóc. A odnośnie czopków na wymioty to są tylko na receptę. ALe są rewelacyjne. joka - strach jest oczywisty!! Masz pewne doświadczenia, masz świadomość, że Twoje życie ulegnie zmianom. Tylko głupcy się nie boją!! tiki - bedzie dobrze!!! Ja też na poczatku bałam się cieszyć. To że teraz wyszły dwie kreski, a przedtem nie chciały sie pokazać, może świadczyc o tym, że teraz ciąża jest silna i zdrowa!!!!!! asia b - jak się czujesz? Jak sobie radzisz??? Diabelek - mały - witaj wrześnióweczko!! Może dołączysz do topiku wrzesień?? monikapie - cieszę się, że jesteś. Ja też mam takie pobolewania brzucha i pleców :( biorę nospę i leżę!! a Celavie dalej nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
kurcz, Madusia. na razie nie mam gg, bo kiedys po formatowaniu nie zainstalowalam go ponownie. i wstyd sie przyznac, ale nie znam nu,eru. maz chyba pamieta, to poprosze zeby mi zainstalowal. dzieki za kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku... chyba pobilam rekrord!!!! Taki tasiemiec!!! :) :) teraz muszę sie ubrać bo jeszcze w piżamie leżę w łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Pepetti gdzies kiedys znalazlam cwiczenia na miesnie brzuch dla kobiet w cizy i tylko takie robie zeby kregoslup sie nie zbuntowal a ze ktos zamieszkal narazie nie wierze tyle razy sie nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
Peppetti dziekuję bardzo że pytasz. Czuje sie dobrze o wiele lepiej juz nie płaczę i chodzę na cmentarz do naszego syneczka pełna nadzieji. I powiem ze juz zaczęliśmy staranka ale chyba nie zaowocuja bo akurat w 14 dc dorwała mnie jakaś infekcja wiec juz sie przestaliśmy starać , ale w 12 dc coś było hi hi . Ale nie nastawiam sie i startujemy w nastepnym miesiacu. A tak w ogóle to ja taka infekcje miałam na samym początku ciązy z Marcelkiem nawet wtedy nie wiedzialam ze jestem w ciązy. Lekarze mówia ze tu w Anglii wiekszośc kobiet w ciaży cierpi na ta infekcje. Ale dzis juz jest dobrze juz chyba sie jej pozbyłam. Przepraszam, ze o tym piszę ale miałyśmy pisać o wsystkim co nas boli. Jestem gotowa na wszystko nabralam juz sił by dalej walczyc jestem pełna optymizmu i wierze, że bedzie dobrze bo myśle ze powodem mojej tragedi był upadek ze schodów, to niby był nie grożny upadek a jednak. Bo na drugi dzień po tym upadku zaczeł mi sie brzuch napinać wtedy myślaałam ze to był dzidziuś ze sie do mnie wypina ale to były skurcze podejrzewam, ze musiało sie odkleić łożysko. Po trzech dniach od upadku Marcelek przestał sie ruszać, chyba biedactwo nie miało wystarczajaco dużo tlenu bo łożyski przestało spełniać swoja funkcje. I chyba jestem juz pewna na 99 % ze to było przyczyna. Całuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madusia - wiara czyni cuda!!!!! Asiu - cieszę się, że u Ciebie coraz lepiej. Infekcjami nie martw się, one nie są takie okropne jak nam sie wydaje. A czy Twój Synuś miał robioną sekcję zwłok? Jaka była przyczyna jego śmierci?? Pytam bo nie znam szczegołów. Z jednej strony to byłoby lepiej gdyby to co się wydarzyło było spowodowane tym upadkiem. Wiadomo przynajmniej z czym walczyć, czego się wystrzegać. ja też ciągle mam nadzieję, że mi wody odeszły albo od dźwignięcia kwiatka, albo od seksiku. Znajomi mówią mi, że z takim myśleniem to się zadręczam, ale ja wolałabym aby to była przyczyna, a nie coś innego o czym nie mam pojęcia i znów się może powtórzyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki - pracuję, ale miałam okazję zaglądnąć co u Was i taka niespodzianka! BARDZO SIĘ CIESZĘ RAZEM Z TOBĄ! :) :) :) Zaciskam znowu mocno, mocno kciuki (trzymam za Was wszystkie zafasolkowane). Ale powiem Ci, że cieszę się podwójnie z tego, co mi napisałaś! Jak to dobrze, że pomału zaczynacie działać - małymi kroczkami zawsze się zaczyna, ale byle do przodu! Jak coś - wiesz, gdzie mnie szukać ;) Pytaj, no i oczywiście dawaj mi znać co jakiś czas co się dzieje, zawsze co dwie głowy, to nie jedna. :) Próbowałam maila dopisać do tabelki, ale blog mi się często \"wywala\", jeszcze mi się nie udało, może się w końcu uda! Evcia, Lidzia - pewnie, że sobie polecajmy tytuły, zgadzam się całkowicie, że sprawdzona książka, to nie to samo, co szukać po omacku, zwłaszcza że tyle tytułów teraz się pojawia, nawet na ten sam temat. Poza tym, to taki malutki przerywnik wśród naszych niepokojów, a zafasolkowanym, spędzającym sporo czasu w łóżeczku, też może się jakiś tytuł sodoba ;) No i dzięki temu, mam wrażenie, że też Was bardziej poznaje, od zupełnie innej strony. :) I dla mnie fajne to jest. A że też lubię czytać, to same korzyści widzę. Madusia_3 masz rację. Ja teraz też się dziwię, jemu, sobie. Ale wówczas byłam tak szczęśliwa, nie domyślałam się... Tak sobie go chwaliłam, a teraz co krok widzę, że na wiele rzeczy, na któe powinien nie zwrócił uwagi lub zbagatelizował. Bo ja zawsze i wszystko mówiłam, a słyszałam - nawet przed ciążą, że ona mi pewne sprawy wyprostuje, że ona wpływa korzystnie na to, czy na tamto, nie usłyszałam tylko, że dla niej to, czy tamto może stanowić tak wielkie zagrożenie. Niestety czasu nie cofnę... :( Wiem, że człowiek, choćby nie wiem jak się starał nie przewidzi wielu rzeczy, ale teraz postaram się pilnować, jak najlepiej. Trzymam kciuki, żeby radosne mochanko uwieńczone było radosną nowiną ;) Madzia79 - hihi - ja też brałam Cię za rodowitą góraleczkę i tak pewnie już dla wielu z nas pozostaniesz :) Jeśli nie jesteś, to bardzo Ci do twrzy w tym stroju, ślicznie w nim wyglądasz! Joka - też sobie postanowiłam nic nie mówić. Ale ja już zrobiłam tak w poprzedniej ciąży - do czwartego miesiąca nikt nie wiedział! Niestety sądzę, że będę mieć z tym dylemat, bo jeśli trzeba będzie leżec, to mimo, że w pracy chciałabym żeby dowiedzieli się na szarym końcu, to pewnie dla dobra dzidzi powiem od razu, żebym nie miała problemów ze zwolnieniem. Teściową się nie przejmuj wcale, a wcale - Ty i Twój mąż jesteście najważniejsi! Całuję Cię! 👄 Monikapie - cieszę się, że u Ciebie w porządku! ❤️ A co do lekarza, choćby był najlepszy, to ja się nauczyłam już, żeby zadawać stos, nawet dla niego najgłupszych pytań, mówić o obawach, dopytywać o wyniki, żeby wytłumaczył, nie pozwalamy mu wtedy przy nas wpaść w rutynę :) Asiu b - dobrze, że doszłaś przyczyny, mam nadzieję, że też jestem na tej drodze, ale sprawdź tą infekcję, czy aby na pewno przeszła. Ja właśnie też słyszałam od lekarza, że co do mojej infekcji, no to taki wirus, że ciąża to wyprostuje, itd., a teraz przy szczegółówych bakteryjnych badaniach, okazuje się, że mam bakterie, które nie zginęły po 5 czy 6 różnych antybiotykach, o tych problemach/objawach mówiłam swojemu poprzedniemu lekarzowi już przed ciążą i też usłyszałam, że wiele kobiet to ma itd. Guzik prawda. Infekcje powodują bardzo różne bakterie, nieraz grzyby, a lekarze czasem bardzo uogólniają \"ifekcję\". Nie chcę Cię straszyć, nie gniewaj się na mnie, ale piszesz, że chyba przeszła, dlatego ja radzę Ci ją skontrolować. To wszystko. Zobaczę, co mi obecny lekarz na to powie. Szczerze chciałabym usłyszeć, że to nie powód, bo przerażające jest to ile jest różnych zagrożeń. Ściskam Cię! Cieszę się, że się czujesz lepiej! Pozdrawiam Was. Wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
W sumie na sekcje zwłok sie nie zgodziliśmy, bo nikt nam nie gwarantował ze coś bedzie wiadiomo, więc stwierdziliśmy po co maja maluszka kroic. Ale po ogledzinach lekarz powwiedział ze dziecko wyglada na zdrowe, więc większośc wskazuje na ten upadek ale nie wiadomo. Myśle, ze to mogło być przyczyna wiec tereaz bede po schodach chodzićz eskortą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×