Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

apropo czekania czy tez decydowania sie na zabieg... lekarz który mnie dzis badał powiedział ze wczoraj miał dziewczyne która nie dała sobie zrobic zabiegu mimo iż diagnoza była jednoznaczna. postanowiła czekac...i czekała tak 3 tyg aż okazało sie że dzidzia żyje....sama zaczełam sie zastanawiac czy ja z moim zabiegiem sie nie pospieszyłam tym bardziej ze nie miałam zadnych plamien ani nic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wogóle jesli któraś chce zobaczyć \"mordkę\" mojego ginka to zapraszam tutaj :) www.ziebinski.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja się pochwalę moją najwspanialszą panią ginekolog która jako jedyna skierowała nie na badania w kierunko zespołu antykardiolipinowego i wykryła w ten sposób przyczynę ojej strar=ty,kochana jest i daje słowo że takiego lekarza to ze świeczką szukać, a wspaniałe podejście do pacjęta...super,babka super człowiek! zobaczcie na tej stronce na galeriach :) http://www.medifemme.med.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia b
Zdrowych spokojnych świąt, duzo radosnych chwil w życiu , spełnienia najskrytszych marzeń samcznego jajeczka i mokrego dyngusa wszystkim wam dziewczyny życzę. Niuuusia ale mnie zaszokowałas, to co przeżyłaś w głowie sie nie mieści. Cieszę sie ze dzidziuna ma sie dobrze i oby tak było do konca. Odpoczywaj i nie wstawaj, czego sie nie robi dla naszych kruszynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam się od rana do was dostac bo cos mi z netem sie porobiło no ale juz jestem i przeczytałam wszystko co napisałyście ostatnio. Przede wszytkim zycze Wam miłch, spokojnych , słonecznych świąt Wielkanocnych. Dziewczyna zaciążonym żeby się w te świeta zdrowo odżywiały a Wszystkim nam razem żebyśmy się dobrze miały!!! Niuusia boże dziewczyno jakis ty koszmar przezyła aż brak mi słów. Jak zaczełam czytać to juz sobie pomyślałam najgorsze. Na szczęscie Niuusia że tak się skonczyło. Mocno Cię przytulam i przesyłam całe mnóstwo dobrych fluidów. Oby dalej było tyko dobrze bez takich przygód jak z horroru. A swoja droga to daje do myślenia. Ja miałam robione aż 4 razy usg, przez trzech różnych lekarzy. Wierzę że o pomyłce nie mogło byc mowy no bo jakżeby inaczej..... Byłam w 10 tygodniu a dzidziuś wygladał na 7 tydzień. Tydzien pózniej to samo. Eh. Skonczyłam dziś czytać książkę z której zacytuje Wam zdanie: \"Lecz by iść naprzód nie możemy oglądać się za siebie\". Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziarek55
Ja urodzilam synka w 26 tyg. nie przezyl porodu. stalo sie to miesiac temu. jesli lekarz nie bedzie mial zadnych przeciwskazan za 2 miesiace chce dej probowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Niuuusia jestem w szoku, dzielna jesteś! Witam nowe dziewczyny, przykro mi... Ja jestem okrutnie zmęczona. Wczoraj siedziałam w pracy od 8 do prawie 22...tyyyle było pilnowania i roboty, a ekipa sprzątająca dała w kość! Dziś od 8ej do 18ej...takie przyjemności z otwierania oddziału! Wczoraj odebrałam wynik z posiewu, znaleźli mi jakiś wstrętny drobnoustruj i od dziś biorę końską dawkę antybiotyku (ten jest zakazany w pierwszym trymestrze i troszkę się boję, ale muszę to zwalczyć) 8 tabletek na dobę! A póki co dziś 31 dzień cyklu. Piersi bolą, dziś zaczął boleć brzuch...zobaczymy. Mam też jakies niewyraźne mdłości (znoooowu). I tyle u mnie. Lecę jeszcze sprzątac, bo tak tyram w pracy, ze domem to mój mąż musi się zajmować - jakby mnie teraz widział to bym chyba szmatą po głowie dostała :). Jutro wpadnę! Peppetti spóźnione, ale szczere : dużo zdrowia Tobie i Twojej rodzinie no i oczywiście uśmiechu na codzień!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuuusia moje biedactwo coś Ty musiała przeżyć :( ale całe szczęście, że wszsytko tak cudownie się skończyło!!!!Dbaj o siebie, odpoczywaj i nie zamartwiaj się :) wiecie może co się dzieje z takaja i celavie? agapko pojawiasz się coraz częściej :) super :) przy okazji mam do Ciebie pytanie w sprawie badań na przeciwciała antyfosfolipidowe. Czy przed tym badaniem robiłaś APTT?(to czas krzepnięcia krwi)i czy na wykonanie badań na przeciwciała antyfosfolipiodwe jest jakiś czas po poroneniu?Slyszałam, że 8 tygodni!Wiesz coś może na ten temat? Moje kochane nie wiem czy będę miała czas zajrzeć jutro, dlatego już w tej chwili życzę Wam zdrowych, pogodnych, spokojnych, spędzonych w gronie rodzinnym Świąt Wielkiej Nocy, wielu łask Bożych od zmartwychwstałego Pana, a także baaaaaaaaaaaardzo mokrego Śmingusa Dyngusa (to zwłaszcza dla Waszych pociech ) Gabrysia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiuszka24
rudi26 kochana ja już jestem po wszystkim tylko kiedy mozzarella napisała, że w przypadku jej znajomej lekarz pomylił się w diagnozie a za miesiąc było ok to ja zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam godząc się na to, jak schodziłam z fotela wszystko było posprzątane za wyjątkiem jednej małej kropeczki, kojarzyła mi się z łzą może dlatego, że serce mi krwawiło i to właśnie chciałam zobaczyć. Wiecie dziewczyny miałam jedno takie dziwne przeżycie, miałam kiedyś babcie (jak każda z nas :-) ) ja ze swoją byłam bardzo zżyta i jak dowiedziałam się, że płód jest martwy płakałam w niebogłosy pytałam Boga dlaczego ja?? ( podobno powinno się pytać a czemu NIE ja), płakałam i mówiłam do babci jak ona mogła do tego dopuścić a miała się mną opiekować. Jak dowiedziała się, że jestem w ciąży pobiegłam na cmentarz i bardzo ją o to prosiłam. I parę minut później jak już nie miałam siły nic mówić czułam, że ktoś trzyma mnie za ramie, to było piękne.wiem, że psychika ludzka różnie działa ale ja nie chciałam przestać czuć tego dotyku- był taki ciepły i kojący, wierzę że zmarli są wśród nas i dlatego wierze, że nasze aniołki fruwają gdzieś razem ale wcale nie są daleko od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niuuusia ale historia az nie wiem co powiedziec... a gdyby jakis nadgorliwy lekarz sie pospieszyl??? ja tez mialam taka historie jak sie dowiedzialam ze Filipek nie zyje mialam miec na drugi dzien wywolany porod a tu przychodzi lekarka i mnie pociesza ze oni beda sie starali jak najdluzej utrzymac dziecko we mnie... myslalam ze zemdleje... mowie jej ze z tego co sie orientuje to dziecko nie zyje wiec jak utrzymac...??? okazalo sie ze ona sie pomylila bo myslala ze dziecko zyje a ja mam ciaze zagrozona.. ech ci lekarze... a druga historia to jak przyszedl do mnie lekarz od zatorow (bo ja mialam zator w nodze po porodzie) i sie mnie pyta z serdecznym usmiechem: jak sie miewa dzidzius... ? oczy malo mi nie wypadly on widzi ze sie gapie na niego wiec chyba pomyslal ze nie zrozumialam i mi pokazuje rekami taki gest jakby dziecko trzymal i mowi do mnie \"baby...?\" ja mu na to dziecko nie zyje... ale mial mine... to znaczy przykro mu sie zrobilo bo chcial byc mily... a walna taką gafe... a wiecie co doczytalam i jestem na bierząco... ;) pozdrawiam! a! i wesolych swiat! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alekto nikt by sie nie pospieszyl. pisałam ze mój gin kazał sie bronic rekami i nogami prze zabiegiem. bez mojej zgody nikt nic nie moze zrobic.a pozatym mimo ze w razie czego miałam byc na czczo to jak przyszly kuchary ze sniadamniem to wziełam i szybko zjadłam bo nikt mi na pelny zoladek narkozy nie poda. ale nie trzeba było. ciesze sie jak małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Wesołego królika, Co po stole bryka, Spokoju świętego I czasu wolnego, Życia zabawnego W jaja bogatego I w ogóle kurde- Wszystkiego najlepszego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidka ...jejuśku jak wy tam maci cudownie....wczesniej nie ogladałam zdjec bo mnie wkurzalo ze sie dlugo otwieraja ale teraz przejrzalalm i jestem pod wrazeniem...do moich marzen...wszystko takie nowe i eleganckie.....cudo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niuuusia dziękuję :) . Niestety gdy trzeba sprzątać to zamieniłabym to na M2 albo i M1 - taka leniwa się zrobiłam...może też troszkę dlatego, że te plecy nie daja mi spokoju. A dobrze wiesz, że super mieszkanie czy dom szczęścia nie dają...(przynajmniej nam tu na kafe chodzi o coś innego :) ). Mąż własnie stwierdził, ze nasz narożnik jest przemyślany...właśnie przechodzi test przed TV. A ja jak tylko znajdę jakieś dwie godziny, to włączę sobie nasz ślub na dvd (bo ostatnio mnie jakoś naszło na wspomnienia) i też będę testowac narożnik. Za kilka godzin zacznie się 32 dc...teraz to wolałabym dostać @, bo te antybiotyki...nieciekawa sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Madzia79 - przyznam się wprost, bez udawania ;), miałam te życzenia zapisane w notatniku, bo ja takie klimaty uwielbiam i też bardzo mi się bardzo podobają, a znalazłam je parę lat temu już w sieci (tylko nauczyłam się, że przeglądając wiele stron, jak trafiam na coś ciekawego, to od razu to zapisuję, bo starcza skleroza atakuje :P) Mozzarella - bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Czy możesz mi jeszcze powiedzieć na czym polega odtoksycznianie? Czy to są jakieś leki? Można je kupić bez recepty, czy muszą być przez lekarza przepisane? Czy lekarz przepisuje je przy podejrzeniu robalków, czy muszą być najpierw badania? Trzymam kciuki za szczęśliwe zwieńczenie starań :) ! Balbinka-2, Niuuusia - cieszę się, że na strachu się skończyło! Dbajcie babeczki o siebie! Buziaczki!!! Sylwiuszka24 - cieszę się, że jesteś z nami! EvaWer - jaką książeczkę czytasz? \"Lecz by iść naprzód nie możemy oglądać się za siebie\" - też lubię takie klimaty, dlatego pytam :). Ściskam Cię! Madziarek55 - bardzo Ci współczuję! Ja też straciłam córeczkę w tym samym tygodniu. Ja, oprócz wielu badań, dostałam przykaz żeby odczekać pół roku. Dziewczyny, które straciły dzieciaczki we wcześniejszych tygodniach - niektóre odczekiwały koło 3 miesięcy. Nie chcę Cię tutaj absolutnie straszyć, ani mi to w głowie, bo pewnie jest wiele szczęśliwych Mam, któe zaszły w ciążę wcześniej po stracie, ale upewnij się najpierw Słońce, że wszystko ok. Ciebie lekarz nie informował o okresie, jaki powinien u Ciebie upłynąć przed kolejną ciążą? Ściskam Cię ❤️ Lidka79 - jestem tak samo zmęczona, jak Ty, praktycznie wykończona - też przez pracę, domyślam się jak się czujesz! Ściskam Cię! A Twój nowy mebel - bardzo ładny :) Gawit_27 - też miałam to badanie - jedno z wielu... I ja usłyszałam tak: że najwyższe stężenie tych przeciwciał utrzymuje się do 6 tygodni po ciąży, potem ich poziom spada, ale nadal można się przebadać i je wykryć, po prsotu pomiar jest mniej miarodajny. Buziaczki. Peppetti - co u Ciebie, jak się czujesz kochana? ❤️ Śmiała mi się buzia oglądając kosmitów ;) Celavie - nadal Cię nie ma... :( Wszystkie czekamy na Ciebie! Dziewczynki, nie chcę gadać za wcześnie, ale muszę napomknąć, dziś odebrałam wyniki kolejnych badań, których od miesiąca nie chciało mi się odebrać, mam już straszną awersję do samych badań, do zachowań \"miłej\" bardzo czasem służby zdrowia i same wiecie - ogólnie mnie to już strasznie męczy i dołuje. Więc zwlokłam się w dwa różne miejsca po te badania dzisiaj, a tu ... nie wiadomo czy dzięki nim nie znajdzie się moja przyczyna straty! Napiszę, jak po Świętach skonsultujemy z lekarzem (bo nie chcę gdybać), ale z tego jak przypuszczamy z mężem, to jeśli jest tak, jak myślimy, to nawet mając leki na podtrzymanie ciąży, sytuacja mogłaby się powtórzyć :( NIe wiem, jakbym przeżyła, nie chcę myśleć nawet. Dobrze, że chodzę do różnych lekarzy, bo jeden już mnie zawiódł, a drugi cały czas trzyma jak widać rękę na pulsie. Jutro jadę do domku, więc raz jeszcze życzę Wam Zwycięskiego Alleluja!!! Ściskam Was mocno, zmykam, paptki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdybym już nie miała jutro czasu to składam każdej z Was osobno życzenia świąteczne :) . Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego \"Alleluja\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulka, jedyny lek na receptę (typowo na robale) to Vermox, a cała reszta, tzn. kropelki: renol, sanuvis i citroken (lub citrokem) są bez recepty, a one są na odtoksycznienie. Bez recepty jest też balsam kapucyński i zioła ojców bonifratrów na pasożyty. Balsam i zioła są dużo , dużo tańsze niż te pozostałe kropelki, bo krople przyjmuje się w niewielkiej ilości, ale cena jest porażająca (np. renol 150 ml kosztuje 60 zł, a te pozostałe są po około 40 zł, natomiast zioła i balsam kosztują do 20 zł i jest ich dużo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Czesc dziewczynki nas chybva zdeka powalilo mamy wolne musimy tylkoze swieconka isc a od prawie godzinki na nogach jestesmy.Lidzia mnie tez kregoslup boli jak diabli wczoraj u mauski pomylam schody na zewnatrz umylam na szczotce kuchnia(spora to kuchnie ma) sprzatnelam w jednej zaface i umylam wanne i myslalam ze do domku nie dojde bo ja mialam 2 operacje kregoslupa(dyskopati)a jeszcze wcvzoraj nasza lazieneczke sprzatalam lacznie z kafelkami bo czasu wczesniej nie bylo dzis plecy tez niezle daja czadu ale mam silny lek w razie czego i moge dzis troche odlezec ale energia mnie rozpiera wiec nie wiem co z tego lezenia wyjdzie buziaki i wesolych Świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego Wam życzę w ten świąteczny czas... A ja odpoczywam ... od mówienia, pisania, od myślenia i jest mi tak dobrze. Trzymajcie się kobietki i nie dajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jest @. Dobrze bo martwiłabym się, że biorę leki których nie powinno sie brac w piewszym trymestrze. Za to tak mnie brzuch napiernicza i plecy, że masakra. No i pocieszenie miałam cykl krótszy od ostatniego o 2 dni :) . Może i ja mam coś z kręgosłupem? Tera mogę iść na prześwietlenie! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
Lidka79 idz na to przeswietlenie bo z tym nie ma co czekac.A my od rana sie smiejemy i mochamy hihihi w post nie wypada ale zawsze mozemy powiedziec ze to w celu robienia dzidzi bo dni plodne a co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry w sobotni poranek Gawit kochana już ci odpowiadam, a więc badania na przeciwciała antykardiolipinowe robiłam 5 tygodni po zabiegu,można je robić jakoś tak do 7 tygodni po zabiegu(poronieniu) gdyz te przeciwciała skaczą w góre tylko podczas zaistnienia ciąży ...potem opadają i sa nie do wykrycia! Badania na krzepliwość nie robiłam.A czy można je robić teraz czy trzeba po poronieniu?Bo przed staraniami chciała bym zbadać krzepliwość.Całuję A ja ide malować pisanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Włascieiwe to juz skonczyłam czytac i to jest ostatnie zdanie z tej ksiażki. Jest to \"Bractwo Świetego całunu\". Cos na czasie. Hiszpanskiej pisarki. Jesli ktoś lubi - a ja lubie- zagadki kryminalno-historyczne, akcję, nowe tezy na temat relikwi świetych, templariuszy itp to naprawde warto. Lepsza niz Kod Leonardo da Vinci. Ja ją przeczytałam w 2 dni. Pozdrawiam i idę święcić koszyczek. Miłych spokojnych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madusia to sukcesu życzę w staraniach! Dziewczyny ja robiłam przy zespole antyfosfolipidowym/antykardiolipinowym krzepliwość i już kiedyś pisałam, że te przeciwciała są nie tylko podczas ciąży czy po niej...jest wiele chorób przy których robi się to badanie i takie przeciwciała mogą mieć również mężczyźni. I z tego co wiem, to w każdym momencie można je zrobić. Bo albo się ma przeciwciała albo nie... Ja niestety nie pozłam z mężem do kościoła poświęcić jajeczek :) . tak mnie brzuch boli, że mogłabym liznąć nieba. No ale trzeba jeszcze kilka rzeczy w domu zrobić. Lecę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiuszka24
Dziewczyny to teraz trochę śmiechu tylko nie zagłośno bo mi już jest głupio. Czy może któraś wie co zrobić, żeby pozbyć się tych wiadomości z poczty?? Forum zasypuje mi codziennie pocztę i to już nie jest fajne. Pierwszym razem zaznaczyłam, że chcę otrzymywać powiadomienie o nowych wypowiedziach i to był mój błąd pomóżcie mi go naprawić, przepatrzyłam wszystkie ustawienia mailowskie i guzik nic tu nie ma żeby to blokowało help me.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa111
sylwiuszka- musisz wejsc na link, podany w wiadomosci... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuu! Widzę, że praca przed świętami wre! A może niektóre z was nas opuściły jak daga p, balbinka czy lola u, które dosyć brzydko o nas piszą na topicu: w lutym mi się uda? Pozdrawiam i miłej pracy życzę! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładne życzenia Balbinka - dziękujemy. Tylko szkoda że chcesz od nas odejść .....No chyba że większą przyjemność sprawia Ci pisanie na drugim forum - i czytanie niemiłych komentarzy loli na nasz temat...:( Owszem zdarza się że kogoś nie zauważamy ale są takie osoby które pamiętają... Zresztą to Twój wybór - nikt nie będzie trzymał Cię siłą Wesołych Świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu balbinka, daga i lola u odeszły od nas? Coś się stało? Było jakies spięcie? Mnie dużo ominęło, bo od stycznia też mnie praktycznie nie było i nie miałam siły wszystkiego nadrabiać :) . Weszłam na tamto forum i dowiedziałam się, że u balbinki ok ...12tc - oby jej sie udało! Mimo wszystko mozzarella masz rację, ze brzydko się zachowały, ale co tam, przeciez nic na siłę. Najwidoczniej nas nie lubią - mają prawo. O masz, w kryminalnych własnie jakaś kobieta roni, przełączam. Jestem zmęczona, @ daje mi nieźle w kość. I zła jestem, że mam takie beznadziejne cykle : 37 dni, 34, 32 to jaki będzie następny? Idę pod prysznic :) . Jeszcze raz Wesołego Alleluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×