Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Witam kochane nadrobilam 20 stron zaleglosci i pewnie polowy nie pamietam.Ciezaroweczki ciesze sie,ze z kruszynkami wszystko oki.Staraczki ladnie prosze wrzucic na luz.Ewcia marchewcia fajnie masz z Pimpkiem moja mamusia ma kota Zuzie ja ja nazywam kundel smieszna jest bardzo.Witam serdecznie nowe dziewczyny.Lidzia sliczne foty.Dziewczyna , ktore maja remonty zycze szybkiego konca. Wszystkie serdecznie pozdrawiam. A teraz o nas w Warszawie bylo super wyluzowalismy sie,bylo duzo smiechu 2 grile.A teraz o lekarzu na dziecko poczete droga naturalna szans nie mamy w rachube wchodzi tylko insyminacja.Mam sporo badan do zrobienia i jesli bedzie wszystko oki mozemy dzialac.Bylam w Warszawie u ginki endometrium mam sliczne,powiedziala,ze az dziwne ,ze tak ladnie mi sie wszystko wygoilo.Biore luteine dopochwowa na uregulowanie cykli. A zeby mi nie bylo za wesolo to w Warszawie odnowila mi sie kontuzja kolana boli jak cholera,ale juz sie zapisalam na poniedzialek do ortopedy.Buziaki dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, U mnie dzień zaczął się o 3 nad ranem :( Spałam sobie smacznie, kiedy nagle usłyszałam delikatny trzepot skrzydełek. Pomyślałam (jeśli da się racjonalnie myśleć o tej porze), że to pewnie wleciał nam do domu taki wielki zielony konik polny (bleeeh), a one często do nas wlatują. No, ale to coś ciągle lata i lata pod sufitem w sypialni, więc otwieram jedno oko i widzę... nietoperza. Więc mówię do męża, że trzeba coś zrobić (już Wam pisałam, że kiedyś nietoperz siedział u nas w wannie). Niewiele myśląc otworzyłam balkon (dobrze, że w sypialni też mam balkon!), zakryłam się szczelnie kołdrą i łypiąc jednym rozbudzonym okiem patrzyłam czy nietoperz wyleci. Po może dwóch minutach wyleciał. No, to pomyślałam, że pójdę do kibelka. Idę zadowolona, że taka byłam dzielna i tak pięknie uratowałam pożyteczne stworzonko, a tu w kuchni na parapecie słyszę trzepot skrzydeł. Jezzzu! Tego już było za wiele! Parami, skubańce latają, czy jak? Więc otworzyłam mu balkon w dużym pokoju, zrobiłam co trzeba w kibelku i poszłam spać. Nad ranem mąż przeczesał mieszkanie i nie było śladu po nietoperzach. Ale to jego wersja... Piję sobie poranną kawkę i patrzę, że coś małego czarnego wala się po dywanie. A to nasze nietoperki zostawiły po sobie \"pamiątki\" w postaci bobków. Więc po pracy czeka mnie sprzątanie całego mieszkania. I tak oto dzisiaj od 3 nad ranem czuwałam czy jeszcze coś się wydarzy. Do szczęścia brakowało mi tylko tych zielonych koników polnych. Marchewcia, ja tak jak Lidka powiedziała, martwiłabym się niejedzeniem Pimpka jutro. Może po południu mu apetyt wróci. A tak poza tym, to mój mąż przeczytał o Twoich dylematach z imieniem dla psa i stwierdził, że Pimpek jest super dla dużych ras. Bo jak będziesz go wołać, to każdy pomyśli, że to jakiś malutki pieseczek zaraz przybiegnie, a tu zjawi się kawał psicha. Krzycho poleca też imię Tuptuś :) On ma fioła na punkcie wariackich imion dla zwierząt. Kiedyś w Białowieży znaleźliśmy małego kotka. Przyczepił się do nas, była zima, szkoda się nam go zrobiło, więc zabraliśmy go do Białego (dobrze, bo okazało się, że był bity). Krzycho razem z kumplem nazwali ją Eutanazja. W książeczce kot ma wpisane imię Euta. Mieliśmy też kiedyś kanarka, który nazywał się Predator. Także Pimpek Krzychowi się szaleńczo podoba. Mam nadzieję, że ktokolwiek doczytał do końca moje wywody. Pozdrawiam Was wszystkie i czekam na wieści od Rudi, Dzoli, Alekto, AniBiałystok, Aneczki 12, Marty 77, Mani. Jeśli o kimś zapomniałam, to przepraszam. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie znowu upal i duchota:/ Marchewcia pilnuj żeby Pimpek pił to jest najważniejsze, a przypadkiem nie był odrobaczany wczoraj czy przed wczoraj? może przez to nie mieć apetytu, poza tym dochodzi tęsknota, możesz spróbować nakarmić go z ręki, ale na zasadzie pierwszego kęsa, potem niech je z miski, czasami trzeba jakoś szczeniaka zachęcić. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o Rudi, to na styczniówkach znalazłam jej wpis z 01.08. witajcie mamusie ostatnio rzadko zagladam bo cos sie psuje komputer. Musze Wam o tym napisac chociaz nie jestem pewna czy to jest własnie to.Ostanio bardzo mocno obserwowałam swoj brzuszek i wiecie co dzisiaj wydarzyło sie cos dziwnego ,juz potrafie rozpoznac jak pracuja moje jelita ale dzisiaj to bylo cos innego tak jakby mi sie cos przesuwało i takie delikatniutkie pukanie.Koncze dopiero 15 tydzien i niewiem czy to własnie ruchy mojej dzidziuni chociaz bardzo bym chciała zeby to były one ale sama niewiem.Brzusio mam malutki i moze dlatego je juz poczułam,jak myslicie czy to bylo to? gratuluje wszystkim udanych wizyt ,wspaniałych dzieciaczkow i dobrych wynikow badan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha Lidka wystaw się troszkę na słońce i opal dekold i plecy, wszystkie krosty powinny sie przysuszyc i zniknąć, co prawda nie na zawsze, ale na jakiś czas spokój. Na dłuższą metę warto by odstawić kawe, słodkie i papierosy(o ile palisz) i pikantne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki w ten jakze piekny szkocki poranek. jest dzis naprawde cudnie. a ja znow do pracy.wysprzatalam dzis caly dom i az mi lepiej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wczoraj wieczorem myslałam, ze juz rodze. :) Mialam regularne skurcze - co 20-25 minut. polezalam 3 godzinki i przeszlo. całe szczescie!! takaja - nie nawidze kichania!!! robię to zawsze seriami - po 5-8 razy na raz!!! Bardzo często potem mam makijaż do poprawki i czasem bielizne do wymiany :) :) :) Co do zwierzaków, to ostatnio pałam nienawiścią do kotów!! :) Koty sąsiadów upodobały sobie moją altankę na miejsce schadzek. Najlepiej śpi się na huśtawce. i załatwia w piaskownicy Kamilka. Codziennie wyganiam kilka kotów z mojego podwórka. :) Już zaczyna mi brakować pomysłów jak ich się pozbyć. A psy - kocham!!! Nie mam zaufania do małych ujadaczy. Lubię duże psy. Najbardziej podobają mi się dogi angielskie. Są olbrzymie cielska - mój mąż mówi, że jak krowy :) :) Widzę, że Gucia28 została troszkę zignorowana. To chyba przez ostatnie przeboje z pomarańczami. Dzięki ewamarchewa za przypomnienie wpisu Guci. Gucia jesli nas jeszcze czytasz to wybacz. 🌻 Tak jak któraś tu odpisała, że 100 % dostaniesz jesli w zwonieniu będzie wpisany kod B - oznaczający ciążę. Nie wiem natomiast nic o okresie zatrudnienia przed zwolnieniem. Na forum jest taki wątek o zasiłkach, zwolnieniach w ciąży. Zajrzyj tam, na pewno coś tam będzie. Ewa-marchewa - Kastor kojarzy mi się z koszulami męskimi. Ale po za tym brzmi dostojnie. :) :) Balbinka - odnośnie rożków mi podoba się wzór 7. A i ja się pochwalę - taki kupiłam rożek http://www.allegro.pl/item221344894_sliiiczny_rozek_drewex_at_poduszka_promocja_.html I kupiłam tez cały komplet pościeli z tej samej serii co rożek. właśnie przyszła, rozpakowałam i jest cudowna. Co prawda jest bardziej stonowana od tych co pokazała balbinka, ale ja nie lubię gdy pościel do mnie krzyczy!! :) Dla mnie łóżko jest miejscem odpoczynku, a w hałasie kolorystycznym nie umiem wypoczywać. I własnie zastanawiam się nad zakupem drugiego kompletu, z tych co lidka pokazała. Lidka79 - masz racje, chyba praca w każdym banku nie sprzyja życiu rodziny. Ale jak zmienić pracę na inną???? ha ha kiedyś przeglądałam oferty pracy i stwierdziłam, że ja nic nie potrafię!!!!!!!!!!!! A niestety w wyuczonym przeze mnie zawodzie, też pracy nie znajdę, bo brak mi doświadczenia, a wiedza ze studiów dawno już wyleciała z głowy. :) Madusia - witaj. Inseminacja to nie takie złe i drogie rozwiązanie. tylko trochę stresujące. ALe co tam, dacie radę!! mozzarella - ja tam wolę te zielone wielkie koniki niż nietoperze!! Koniki mam na codzien :) :) :) Odnośnie Rudi - to pisała na styczniówkach tak samo jak u nas. Tylko tak jak Mika znalazła, Rudi miała iśc na usg i potem już się nie odezwała. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti - różek jest prześliczny :) taki spokojny i ten misio :). A co do kotów to może właśnie kup psa, wtedy on będzie je przeganiał z piaskownicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej!! U nas dzis tez ladny sloneczny poranek, ale to ciagle nie sa prawdziwe letnie temperatury, tylko jakies 18-20 stopni, a to dla mnie deczko za chlodno na sandaly i prawdziwie letnie ciuszki...No ale jak na te lato to i tak jest super:) EwaMarchewa - a mi sie imie/nazwa Pimpek baaaardzoooo podoba:)!!Zreszta tak samo jak Trufel:) A moze czas na trzeciego Trufelka na naszym topiku??:):) mozarella - nietoperze????? jeju, chyba bym zawalu dostala jakbym takiego stwora przylapala w domu, o rany, a w nocy to juz w ogole horror:):) Brawo za odwage kochana!!:) Szkocja - a no wracamy, albo w tym roku albo w nastepnym (to zalezy od powodzenia naszych staranek). Zreszta wszyscy nasi znajomi wspol-emigranci planuja powrot na lono ojczyzny predzej czy pozniej. W naszym przypadku wiaze sie to z ogromnym rozdarciem i dylematami...nie jest to latwa decyzja, bo oba kraje maja swoje plusy i minusy, juz nawet na kartce robilismy bilans plusow i minusow:):) Jedno wiemy na pewno, chcemy juz gdzies osiasc, gdzies zamieszkac na stale, mecza nas juz te wynajmowane mieszkania, chcemy miec wreszcie swoj wlasny kat, swoje miejsce..no i chyba oboje czujemy ze to miejsce jest jednak w Polsce. Oczywiscie ja znajac siebie juz wiem ze po powrocie do Polski, po jakims czasie znowu bede chciala gdzies pojechac, znowu bedzie mnie gdzies gnalo:) bo ja na tylku zbyt dlugo usiedziec nie moge,hehe, no ale zobaczymy jak bedzie. Ty pewnie nie bierzesz opcji powrotowej pod uwage, zwazywszy na to ze Twoj facet jest Szkotem, co? Mam nadzieje ze Rudi niebawem sie odezwie.. pozdrowionka dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyza, chyba byloby mi ciezko zostawic tutaj mojego mezczyzne i wrocic. on raczej nie mialby co robic w Polsce. nie wiem zreszta co w niego ostatnio wstapilo, ale chcialam pojechac do polski na pare dni ale sie uparl ze sama nie pojade. dzis mi kolezanka napisala ze dostala wyplate wakacyjna w gimnazjum. 850 zlotych. no chyba bym sie zaplakala.pamietam te wyplaty jak to sie stazysta w szkole jeszcze bylo. straszliwie mnie dzis brzuch boli, tak bardzo ze wstac nie moge..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja dopiero wstałam:):) i teraz zasiadłam z kawą nadrobić zaległości:) Ewa, Pimpek - fajne imię, Tuptuś też jest ok, a może Tropek? Jak już wiecie w piątek idę po chomika i też zastanawiam się nad imieniem. Oto propozycje mojego m: Marian, Kazik, Maria Antonina, Wenecja. Jak macie ciekawe propozycje, to proszę pisać:):) Jeśli chodzi o rudi, to też zaczynam się niepokoić i mam nadzieję, że z przyczyn technicznych (awaria kompa, netu) nie może się z nami skontaktować. Rudi, daj znać co u Was 🌻. Madusia bardzo się cieszę, że jest szansa na maleństwo:) Peppetti, Balbinka - piękne pościele, aż łezka w oku się zakręciła. Później będą pachniały oliwką, ehhh........ Lidka mi iedyś na pryszcze pomógł taki antybiotyk, tylko kurcze zapomniałam nazwy. Był w szklanej buteleczce i miał zamiast aplikatora - kulkę i strasznie śmierdział spirytusem. Jak sobie przypomnę to napiszę. Celavie, Tiki, EvaWer, Mika, Raaria, Joaśka Pelaśka, Szkocja, Pyza, mozzarella, mmonikapie 🌻 CAłuję Was wszystkie. P.S. Mam nadzieję, że dziś zarzucę zdjęciami do Peppetti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Balbinka owieczki na błękitnymm tle - przecudne:) ja chciałam takie kupić dla mojego maleństwa. Ja wtedy w ciągu miesiąca miałam wszystko obmyślone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę ,że pojawił sie temat wyprawki. Ja już się nie mogę doczekać kiedy będę mogła znowu kupować. Na bank zacznę już w dniu pojawienia się dwóch kreseczek. Kicham na przesądy. Radość jest ważniejsza, a najwyżej:P będę to później wszystko oglądać. Tak jak teraz zresztą, wszystko leży i czeka. A co gorsza, to część rzeczy muszę zacząć zwracać właścicielom, bo znowu będą im potrzebne. Ale ja tam się nie martwię przynajmniej kupię sobie nowe i ładniejsze:P No i będę miała co kupować, bo się martwiłam, że już wszystko mam i ominie mnie ta przyjemność:D A na dodatek to wszystko mam raczej zimowe, ciepłe np rożek mam z froty. Ogólnie to mam wyprawkę na zimę np śpiworek do spania 52-62 rozmiar, spioszki i pajacyki. Mam nadzieję, że mi się to kiedyś przyda jeszcze. A żeby było weselej to koleżanka zadzwoniła po odbiór kombinezoniku który mi pożyczyła w misia puchatka, a ja postanowiłam, że go od niej odkupię, bo nie chcę go oddawać hihi. No i zgodziła się:D Cieszyłam się jak głupia, choć na zimowego dzieciaczka to już nie termin teraz. No chybaże w okolicach grudnia zajdziemy lub stycznia. Kto wie? Ale sie rozpisałam o tych wyprawkach, ale to pewnie dlatego, że tak strasznie brakuje mi tego tematu w rozmowach. Zazdroszczę Wam kobietki tych zakupów❤️ Balbinka ja też lubię niebieski i nienawidzę różowego. No chybaże wrzosowy lub coś zgaszonego. Nasz Matylda miała raptem jeden ciuszek różowawy, ale to przez przypadek jakoś mnie zmuliło. I co dziwne, bo ja do końca nie wiedziałam że bedziemy mieć córeczkę. Jakaś matczyna intuicja. Dopiero w domu się zorientowałam że to jest różowe. Do teraz mnie to dziwi. No i znowu o wyprawce było hihi :P Madusia3 czeka Cię trudna droga, ale grunt że przejezdna:D Niejedni już nią jechali i dojechali. Więc tylko trzymać kciuki trza za Was ❤️ Mozzarella cholipa gdzie ty mieszkasz, że macie tyle nietoperzy? Ja to bym chciała czegoś takiego doświadczyć. My mielismy tylko jaskółkę w łazience. A kiedyś jak jechaliśmy przez miasto w nocy to przez drogę maszerował sobie jeż. Ja zatrzymałam się żeby przeszedł na drugą stronę, a mój m na mnie no dlaczego stoisz?, a ja mówię, że jeża przepuszczam:D Ależ się ubawiliśmy. Zwłaszcza, że jechaliśmy na policję zgłosić kradzież portfela hihi A dla psa podoba mi się Dragon lub Homer. A nasz jest Zeus. My naszego czasami zmuszamy do jedzenia słowami \"no choć kochanie pańcia ci tu takie pyszne jedzonko zrobiła no choć zobacz jakie znakomitości hmmmmmmmmmm mniam mniam. I przychodzi łaskawie. Wariaty normalnie:D A ostatnio to lubię mojego m drażnić słowami skierowanymi do psa \" synuś mamusi\":P Ależ się denerwuje:P:P:P Oczywiście tak sobie tylko żartuję, bo jeszcze mi nie odbiło aż tak:D Lidka z chrostami to nie wiem co robić może wizyta u dermatologa? No ale Amerykę odkryłam co?:P Peppetti ja też lubię łagodną kolorystykę, choć czasami to trochę nudnawe jest. Ale miejsce do spania faktycznie powinno wyciszać. A moja wymarzona pościel dla dziecka to http://www.totamto.com.pl/index.php?p1817,posciel-2-elementowa-drewex-domki-do-k2 Mam i czeka na małego wlaściciela:D A do tego jest białe łóżeczko i niebieskie ściany. Miodzio. Ja chyba oszaleję z radości jak bedzie już \"nasz\" dzidziuś w domu. Czy to się da nieoszaleć??? Już nie mogę się doczekać😭 Ale się doczekam, wszystkie się doczekamy :D:D:D I znowu o wyprawce było:D Ależ Rudi bedzie miała czytanie jak wróci z wakacji:P Kochane forumowiczki❤️ Ciekawe czy ten link bedzie aktywny, bo pierwszy raz wklejam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lidka ten antybiotyk to chyba Dalacin c czy jakoś tak. jest naprawdę świetny:) Balbinka owieczki są super!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis w końcu zrobiłam korniszony:) i to 11 litrowych słoików za jednym zamachem, a co:) teściowa zaproponowała, że możemy wziąć ogórki od nich z działki, no więc dziś rano z nią pojechałam... zebrałam też trochę śliwek (mniam) i jeżyn... no i wymyśliłam, że z jeżynami zrobię sernik na zimno, bo mój m uwielbia takie deserki:) I tu poszłam na łatwiznę;) kupiłam 2 duze serki waniliowe, takie po 400g każdy... na spód tortownicy położyłam biszkopty, które nasączyłam kawą... a do serków poprostu dodałam żelatynę, na to jeżyny no i na wierzch galaretka:) mam nadzieję, że będzie smakować, bo to całkowita improwizacja z mojej strony;) Peppetti-> torebka, którą zamówiłam na allegro- poprostu cudna:) bardzo jestem zadowolona:) co do wyprawki dla maleństwa, to jestem na etapie oglądania różnych rzeczy na allegro właśnie:) ubrań ciązowych tez:) jakiś czas temu moja teściowa powiedziała, ze skoro my się nie staramy o dziecko, to ona wszystkie ciuszki odda jakiejś kuzynce, co ma urodzić w listopadzie, czy jakoś tak... nie wiem skąd ona ma te ubranka, ale powiedziałam, żeby oddała- i zakończyłam dyskusję na ten temat... jak będzie maleństwo, to i będa pieniądze na maleństwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline-> super ten wózek:) a jakie łóżeczka zamierzacie kupić? chętnie pooglądam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
joka w końcu zrobiłaś te ogórasy. Aż mi ślinka pociekła. A serniczek też pychotka:) Co do ubranek, może wredna jestem, ale nie oddałabym i już. Ciężko byłoby mi się z nimi rozstać. Pamiętam jak kiedyś teściowa zaproponoowała mi , że ubranka, które kupiłam (raptem 2 koszulki i body) ona przechowa u siebie w szafie, bo tak będzie lepiej, to jej powiedziałam, że one są częścią mnie i nie chcę. Poza tym dużo miejsca w szafie nie zajmują. Od tamtej pory nic już nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka ja po poronieniu też wszystkie pamiątki bo dzidziusiu wyrzuciłam a wszelkie gazety głęboko pochowałam. Teraz żałuję, że nie mam na przykład karty ciązy. A teraz wszystko mam w szafie, ale nie zaglądam tam za często. No i jeszcze nie obejrzałam filmów z USG. Nie potrafię. Ale postanowiłam sobie, że jak zajdziemy w ciążę (no bo chyba kiedyś tam zajdziemy:P) to systematycznie w miarę kolejnych USG bedę oglądać te z Matyldą. Nie wiem czy to dobry pomysł, zobaczymy. Ja też wybrałabym owieczki, bo są niebieskie:P A i jeszcze chciałam Wam przekazać \"radosną\" dla nas wiadomość, że dostalismy pismo z prokuratury o treści \"Zawiadamiam, że Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka w trakcie porodu w XXX. To oznacza, że będą szperać, zaglądać w kąty, przesłuchiwać i dociekać. Czyli coś się bedzie działo i ktoś, czyli lekarz bedzie miał \"problem\", a o to nam chodziło. Jesteśmy już zadowoleni. W sumie to nam już tyle wystarczy. Chyba nie jesteśmy źli i zawistni? Ehhh ciężko. Zbiorę jeszcze zdjęcia zwierzaków i wyslę do Peppetti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Takaja w końcu coś się ruszyło:) Absolutnienie jesteście źli. Trzeba wszystkich uczulić na takie uchybienia, ba to jest przestępstwo! aby ten lekarz nikogo tak nie skrzywdził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline też mi się podobało to łóżeczko, tymbardziej, że brat chciał mi je kupić w USA, a cholernie drogie jest. Może teraz sobie kupimy jak bedzie brzuch:D A co tam bedziemy sobie żałować:D Bedziemy mieć przenośne na wyjazd. Choć ja widziałam gdzieś podobną wersję ale dużo tanszą. Poszukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jest ciężko i będzie jeszcze nie raz. Ale warto, przynajmniej część krzywd zostanie wam zrekompensowane. 🌻 dla was. Jesteście bardzo dzielni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Będą brzuchy, będziemy kupować:D:D jak szaleć, to szaleć. Mój m już chyba wtedy niczego mi nie odmówi:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline-> łóżeczko też super:) Co do tych ciuszków dla maleństwa, to one nie były nasze... teściowa albo je od kogoś dostała, albo przywiozła z Niemiec- w każdym bądź razie trzymała je u siebie, tylko mi kiedyś wspomniała, że ma... więc niech robi z nimi, co zechce:P Takaja-> no to dobrze, że coś zaczyna się dziać... i wcale nie jesteście źli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline właśnie o tym myślałam:D Czytasz w moich myślach:P Całkiem podobne do tamtego, a duuuuuuuużo tańsze. A może już kupimy hihi:D Nie no to juz lekka przesada hehe:D Ale pomarzyć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, ja niestety nie moge skomentowac Waszych wyprawek wozkow itd. po prostu nie moge sie przelamac zeby obejrzec. wybaczcie. wczoraj wracjac z pracy spotkalismy z moim A jego znajoma. ona ma juz 2 dzieci i 3 tygodnie temu urodzila coreczke. i moj A stal przy tym wozku, ja przeprosilam i powiedzialam ze musze isc do domu. ale stalam za rogiem i plakalam. jest coraz gorzej, myslalam ze z czasem bedize latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caroline dodałam adres do zakładek, bedzie na zaś:D A z tą prokuraturą to sama nie wiem, ale robię co mi serce podpowiada. Inaczej nie potrafiłabym dalej żyć. Tymbardziej, że minęło już trochę czasu, a mi nie dawało to spokoju. Może gdybym była w ciązy to bym sobie odpuściła. Ale widocznie tak jest lepiej. Najpierw \"zamknąc\" jeden rozdział, żeby móc ze spokojem rozpocząc kolejny. Dobrze, że mnie popieracie, jest mi od razu lżej na duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×