Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

jakis czas temu (chyba ponad miesiąc) byłam na tomografii komputerowej w sprawie tych moich polipów, no i jutro prawdopodobnie będę miała wizytę u laryngologa w tej sprawie. Zobaczymy co mi powie...ja to bym chciała się ich pozbyć :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka------ staram sie, ale to nie takie latwe:( co do @, to ja niestety ekspertem nie jestem, bo ja juz powinam miec kolejny. a tu dalej nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam sobie czytam, ale nie mam jakoś weny na pisanie. Wybaczcie. A cykl: @ po 18.00 to już dzień następny. Tak wyczytałam na staraniach pl. bodajże. Szkocja przytulam (szkoda, ze nie ma emotikonki, gdzie jest takich dwóch co to jeden drugiego ściska:D) Pozdrawiam wszystkich❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozarelka, oj, nie ładnie tak straszyć koleżankę badaniem, nieładnie! ;) Cóż z tego, że krewka idzie do wielkiej strzykawy? Liczy się ukłucie, ale czy to ból? A po za tym zjeść całą czekoladę za jednym podejściem to też muli! ;) Wiem, że to kwestia odczucia! Mania, ale raczej powtarzaj sobie, że badanie nie będzie takie złe, ale wynik wreszcie Cię uspokoi- wierze że bedzie ok- a o to przecież idzie, by wiedzieć z czym masz doczynienia, prawda? I ciesz się, że to nie gastroskopia np. ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mania...jeśli @ dostałaś po godz 18 to następny dzień jest pierwszym dniem cyklu...za @ uznajemy pierwszy dzień właściwego krwawienia a nie plamienie... lidka podziwiam Cię za Twój zapał do gotowania...ja już od 2 tygodni jestem na L4 i nie ugotowałam ani jednego obiadu...nawet śniadań sobie nie robię...a zaglądanie do lodówki jest równoznaczne z zwymiotowaniem wszystkiego...bleeeee.... wczoraj byłam u lekarza ginekologa sądowego...wystawiał mi zaświadczenie, że nie mogę stawić się do Sądu na rozprawę do dnia 21.09.2007...przy okazji przejrzał moje wyniki badań...znam tego lekarza bo pracuje u nas w szpitalu i wiele osób go sobie chwali... nie spodobał mu się jeden z moich wyników na krzepliwość krwi...i zalecił mi wykonanie badań igg i igm na antyciała kardiolipinowe, które już dzisiaj wykonałam a przy okazji zrobiłam badanie P.ciała anty-TPO, które zlecił mi endokrynolog...i wiecie ile zapłaciłam??? 132zł wczorajsza wizyta u gina sądowego 60zł a w piątek idę do mojego gina i kolejne 70zł....normalnie szok...kiedy człowiek chce mieć dzidziusia to naprawdę musi być bogaty...nie wspomnę, że tydzień temu za wizytę u endokrynologa zapłaciłam 110zł...ale teraz zrobiłabym już wszystko, żeby mieć zdrowego dzidziusia... jedyne co mnie martwi to to, że na wynik tych przeciwciała antykardiolipinowych trzeba czekać aż 3 tygodnie... i teraz się martwię, że coś moze być nie tak..bo ten gin powiedział mi wczoraj, że jak te wyniki wyszłyby źle to należy natychmiast zacząć brać leki bo w takiej sytuacji na utrzymanie ciąży jest 20% szans a jeśli zacznie się brać leki to szanse wzrastają do 80% a ja muszę czekać 3 tygodnie na wyniki:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkocja, napewno kiedyś wrócisz do Polski- choćby na urlop- ale teraz jeszcze nie rezygnuj! Zadziałaj! Sprawdz, czy wykorzystałaś wszystkie mozliwości? Może jeszcze powalcz! Skąd wiesz, że nie szukają Ciebie pracodawcy- tylko o Tobie jesscze nie wiedzą? A Polskę trzymaj oczywiście w rezerwie! Jak wyczerpiesz wszystkie możliwości- wracaj! :) ❤️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysunia, :) ❤️ :D wszystko będzie jak ma byći pewnie bedzie dobrze, więc za wczasu nie dołuj się. Myślę, że po tych 3 tygodniach też można działać! No, biorę się do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam wszystkim za pocieszke. ja to mam nie po kolei w glowie. dzis odpadly mi 3 grupy Sluchaczy. to byli sluchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Centrum Kultury zalatwilo im jakies darmowe czy bardzo tanie kursy. czesc z tych osob co prawda do mnie dzwoni i wolaloby u mnie ale raczej nic z tego. i wiecie co? nic sobie z tego nie robie. mam dobry humor i wybieram sie do kolezanki. ale zobaczymy co bedzie jutro :0( sama juz nie wiem czego sie po sobie spodziewac. szkocja - ja tez mysle, ze jakis wypad do Polski dobrze by Ci zrobil. i tak jak dziewczyny jestem pewna, ze to tylko przejsciowy dolek i wszystko sie pouklada.zawsze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, ze dasz. wszystkie damy. przeciez nie jestesmy palcem robione, no nie? :-) a mnie cos plecy bola jak na @. czyzby cos zaczynalo sie dziac? wolalabym do konca przyszlego tygodnoa pozalatwiac szkolne sprawy, ale niech sie dzieje wola nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! A ja w tym tygodniu mam kupe roboty, non stop cos, uwijam sie jak pszczolka:) No, ale oczywiscie na podczytywanie Was od czasu do czasu musi starczyc czasu zawsze,hehe. Tylko na pisanie juz go mniej zostaje. Jedna babka jest na urlopie i jestem w tym tygodniu sama z szefowa, no i jak na zlosc telefony sie urywaja, miliony spraw, szefowa na jakims spotkaniu - a wiec ja bidula musze sie tu ze wszystkim uwijac, ale daje rade, przynajmniej czas szybciej leci i piateczek juz tuz, tuz:) My juz powoli z moim m planujemy nasza mega akcje powrotowa w grudniu:), listy robimy co trzeba bedzie pozalatwiac, jakie sprawy pozamykac, jakie dokumenty ze soba wziac itd No i coraz bardziej juz sie nie moge tego doczekac! Oczywiscie to jeszcze nie na 100% pewne, bo poki co, jeszcze w tym cyklu dzialamy pod katem rozmnozenia sie;) ale jakos w polowie pazdziernika wszystko powinno sie wyjasnic. No wiec juz tak na wszelki wypadek powoli planujemy co i jak:) Szkocja - glowa do gory🌼 wszystko sie ulozy!!Ja bym Ci radzila, w miare mozliwosci, smignac chocby na pare dni do Polski, troche sie rozerwac, spotkac z przyjaciolmi, a przy okazji sprawdzic wreszcie co tam Ci w brzuszku piszczy;) Przynajmniej bedziesz wiedziala co i jak, uspokoisz sie, troche odpoczniesz.Na dola - nie ma to jak wyjazd, oderwanie sie od szarej rzeczywistosci:) sysunia - oj, to troche ci po kieszeni polecieli. Ale wiadomo, kasiora sie nie liczy, oby tylko z dzidziunia bylo wszystko ok, a tak na pewno bedzie!!!:)nie martw sie! Peppetti - fajnie ze znajdujesz chocby chwilke zeby tu do nas zajrzec 🌼 Mika - a co z Toba?? czemu tak zamilklas?? melduj sie!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow! Praca u mnie wre! Jestem wdzięczna mężusiowi, że zadbał o moj warsztat pracy i kolejno sobie pokupiliśmy: kompa, drukarkę, skaner i neta. Dzieki temu mogę w domku sobie tworzyć co tylko chcę do pracy i nawet tym się pocieszyć. Co prawda drukuję masę rzeczy dodatkowych na gazetki, pisma urzedowe, ogłoszenia i nikt mi za to nie da grosza- a tusz i prąd kosztują- ale chyba nie ma innej mocy, jak to że mam dokładać do biznesu ;) z własnej kieszeni. Grunt, że po godzince pracy trochę widzę efekt. Jutro to wykorzystam. Powinnam jeszcze nanieść poprawki do większej kobyłki, ale trochę już mi się ziewa i nuży mnie ta praca. Ale mus to mus zerknę jeszcze choć na kobyłkę, by mniej sumienie gryzło. Monikapie, troszkę mnie nieświadomie pocieszyłaś... Fajnie, że jeszcze mam szansę na naukę języka! Tak się zbieram i zbieram, ale na Uniwerek Trzeciego Wieku to się chyba załapię :) Wow! I-am happy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmonikapie - no to moze....moze...juz niedlugo....hm???:) Szkocja - tak, juz jakis czas temu zdecydowalismy ze jednak bedziemy wracac do Polski, jednak tam jest nasze miejsce. To zalezy tylko od powodzenia naszych obecnych staranek: jesli sie powiedzie, to zostaniemy jeszcze rok, a jesli nie, to wracamy juz w grudniu. Oczywiscie to nie jest wszystko takie czarno-biale..na pewno jeszcze zatesknimy nie raz za Anglia, jakby nie bylo, spedzilismy tu ponad 3 lata naszego zycia, no i w sumie nie mozemy narzekac. No ale jednak czujemy ze nasze miejsce jest na ojczystej glebie:):) No i ja chetnie powroce do uczenia angola, po tej mozolnej pracy biurowej, belfrowanie jawi mi sie jawi jako naprawde fajna odmiana:) A Twoj Szkocik byl juz w Polsce?? Celavie - no to Ty tez jestes, widze, pracowita pszczolka dzisiaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff! Pyzunia, nie mam wyjścia. Muszę pewne rzeczy zrobić i już! Więc korzystam z weny ;) Ale już trochę się obrobiłam i już wysiadam na dziś. Moze jeszcze pod wieczór? Wydrukowałam już to co upisałam i uciekam od kompa. Poleżę na kanapie i pogapię się w tv. Może mąż wróci - to se pogadamy... i nie tylko ;) Miłego wieczorku Dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc ja juz po wizycie - wszystko ok - serducho bije jak trza!!! Usg nie było bo Pani dr nie wiedzi takiej potrzeby - pewnie na następnej wizycie będzie podglądanie na ekranie :) Celavie - ja mam neostradę przez łącze TP - i to chodzi okropnie a czasami wcale jak np wczoraj :( Zaraz poszperam w necie za jakąś alternatywą:) A gdzie jest Tiki??? To zmykam Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, a ja przed chwila bylam w kibelku i zastalam na gatkach mala krwawa plamke....co to jest, cholera?! Malo tego ze moj @ zaczal sie tygodniem plamien, tak wiec w calosci trwal 2tygodnie(!) to teraz, po 4 dniach od jego zakonczenia jakies krwawe uplawy...Rozkladam rece, chyba jestem jakims kosmicznym przypadkiem ginekologicznym;) No wlasnie, w takich sytuacjach jeszcze bardziej chce wracac do Polski, tam bym od razu poleciala do swojego ginola i wszystko byloby wiadomo..a tu?? jedna wielka niewiadoma..dupa blada no! Madzia - no to super ze serducho pyka i wszystko gra 🌼 Celavie - no to milych \"pogaduszek\" z m!!;) hehe Ja juz lece do domciu. Milego wieczorku wszystkim zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyza faktycznie dziwnie z tym @. Może to jakies zaburzenia hormonalne? Ja też jestem szczęśliwą posiadaczką neostrady...nie jest to zadawalający zakup....szczególnie jeśli chodzi i siłę sygnału do laptopów...w jednym miejscu łapie bardzo dobrze, a kilka centymetrów dalej już brak sygnału...nie wposmnę o tym, ze tam gdzie sygnał jest very good następnego dnia jest low, albo w ogóle go nie ma :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Dziewczynki dzięki za odpowiedz w sprawie liczenia dni @, teraz jestem pewna, ze dobrze zrobiłam, ze nie poszłam sie kłuć dzisiaj. Mozzarella ja chyba będe miała jakieś inne badania, na które będą mi pobierac krew. Ja tam idę głównie po to aby dowiedzieć się, ze jestem zdrowa. Nie przyjmuje do wiadomosci, że się jeszcze bardziej pospułam niż myślę:). Szkocja ❤️ wiem, ze to głupio brzmi ale jeszcze wszystko się jakoś ułoży, ja to sobie ciągle wbijam do głowy i Ty też spróbuj. A kiedy odbierasz wyniki badań tych wszystkich hormonów? Celavie, widze, ze masz dzisiaj dzien pracy twórczej, to pewnie po wakcjach Ci się tyle siły nazbierało:). Pyza❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- dzięki serdeczne za życzenia:) Peppetti-> a Tobie dziękuję szczególnie, bo wiem że nie masz teraz za bardzo czasu, żeby robić coś na bloogu... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celavie -pewnie, ze nigdy nie jest za pozno :-) a jaki oni maja zapal. zwykle ludzie czekaja na wakacje i odpoczynek a seniorzy to jeszcze w czerwcu doplacali i przedluzali kursy. ale Centrum Kultury wzielo sprawy w swoje rece i mi ich podebralo. szkoda. ja wlasnie wrocilam od kolezanki, ktora zawsze wspomina porod jako najwieksza traume. powiedziala ze nawet za sto tysiecy by nie urodzila (chodzi o sam porod). ja tam chyba wieksza materialistka jestem. a moze nie wiem o czym mowie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) nie mam siły siedziec przy kompie i pisac:9 czasami czytam co piszecie ale ogolnie czuje sie słabo.Nie moge spac w nocy a ostatnio mały tak mnie kopał ze az sie popłakałam bo tak mnie bolało.Teraz znowu brakuje mi jakies witaminy bo pekaja mi kaciki ust i za kazdym razem kiedy sie zagoi znowu peka i tak cały czas.Jutro ide na badania i spuscic troche krwi moze poczuje sie lepiej a we wtorek na wizyte. Dostałam juz decyzje z zusu w sprawie przyznania zasiłku rechabilitacyjnego nawet szybko bo po 7 dniach i przyznali mi go na 4 m-ce czyli do samego porodu:) W pracy nic nie wyjsniłam bo niestety kart rabatowych chyba juz nie dostane a nawet nie wiem czy je chce a talony na swieta musze dostac bo to z socjalnego wiec naleza mi sie zadna marna regionalna nie moze mi ich odebrac i z tego sie ciesze:) Madzia super ze z dzidzia wszystko ok i serduszko bije jak trzeba:) tiki gdzie Ty sie podziewasz,odezwij sie. monikapie dzidzia zbliza sie na swiat duzymi krokami❤️ Peppetti bardzo sie ciesze ze jednak tylu obowiazków znajdujesz chwilke aby do nas zajrzec❤️ ide sie polozyc bo jutro musze wczesnie wstac na te badania.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki Ja dziś wizyty nie miałam, dopiero w poniedziałek... wyczekiwałam jej, aż mi się śniła po nocach, ale w końcu to tylko kilka dni... podobnie jak Rudi kiepskawo się czuję, pobolewa mnie brzuch i obrzydliwie dokuczają zatwardzenia, co powoduje tylko większe boleści. Odebrałam wyniki badań i też kiepskawo, o ile mocz ok (a o to zawsze się martwię, bo przed ciążą miesiąc bez zapalenia pęcherza - miesiącem straconym) tak morfologia kiepsko, prawie wszystkie parametry przy dolnych granicach, najgorzej hemakrotyt, reszta w normie, ale nisko. Staram się nie martwić, właśnie nie dawno uświadomiłam sobie, że nie potrafię się cieszyć ze swojego stanu, że czasem mi on przeszkadza (złe słowo, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy), jedynie wieczorem, po kąpieli smarując brzucho, kiedy już wygodnie się położę a Larwiątko zaczyna harce do oczu napływają mi łzy szczęścia i spokojnie zasypiam... w sobotę mamy z M rocznicę, ale raczej będzie dzień jak co dzień... z resztą za kilkanascie dni znowu będziemy mieć rocznicę:D a potem ja urodziny... też nie planuję obchodzić... jakaś taka jestem... dziwna ;) Pozdrawiamy i przesyłamy kopniaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chcialam tylko powiedziec , ze @ nadeszla:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pyza---- owszem, zbralam mojego m do Polski w zimie. byl zachwycony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wlasnie Michaś poszedł spać, ja jem śniadanko.. może uda się troszkę do Was napisać. :) Bolą mnie cycki. :( Już nie pękają tak jak wcześniej, ale czuję że są takie wymęczone, wrażliwe na dotyk. Po kilkunastu minutach mordowania ich przez mojego synusia po prostu mają dosyć. Przez to wszystko zaczynam mieć problemy z pokarmem. Gdy zaczyna boleć, to ja się \"spinam\" i mleczko nie chce tak łatwo lecieć. :( W efekcie Michaś jest głodny i co godzinę woła cyca. Zaczynam go dokarmiać, bo nie daję rady non stop z dzieckiem przy cycku. Po prostu błędne koło. Poza tym innych problemów brak!! :) Sysunia - jak tak czytam o wydatkach na leki i lekarzy, to cieszę się, że ja staranka i ciążę mam już za sobą. Zdecydowanie wolę wydawać pieniadze na inne przyjemności. hi hi listonosz jest u mnie codziennie! ! Aż mi wstyd! Co do krzepliwości to o ile pamiętam to bierze się aspirynę, albo heparynę. Skoro jest podejrzenie, że może być coś nie tak, a Ty koniecznie chcesz \"już i teraz\"!!! :) , to może warto brać te leki profilaktycznie. A jak odbierzesz wyniki i będą ok, to odstawisz te leki. Dawna Justy brała leki właśnie profilaktycznie!! Zapytaj ją o szczegóły. Madzia - super, że u dzidzi wszystko ok. Odnośnie neostrady to ja też coś takiego mam i jestem bardzo zadowolona. Korzystam już ładnych parę lat. Mam liveboxa - do którego są podłączone 3 stacjonarne komputery (przewodowo), 3 laptopy i 1 palmtop (bezprzewodowo). Te bezprzewodowe są w odległości nawet 100 m od modemu. Nie mam zakłóceń sygnału. Nigdy nie miałam przerwy w dostawie sygnału, chodzi z odpowiednią prędkością. Widzę, że dopytujecie się o Mikę i Tiki.Rzeczywiście nie widzę ich wpisów w ostatnich dniach. Gdzie jesteście dziewczynki??? Meldować się!!! szkocja - no to super, że wyjaśniło się u Ciebie z @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) własnie wrociłam z badan i jem sniadanko:) w nocy juz chciało mi sie jesc ale niestety nie mogłam i tak sie meczyłam do tej pory ale teraz juz jestem zadowolona bo zjadłam 3 bułki z jajeczkiem i szyneczka mniam... Joaska Pelaska mnie tez czesto pobolewa brzuch i wieczorami mi twardnieje.we wtorek mam wizyte to koniecznie musze mu o tym powiedziec.Na szczescie moje dziecko juz nie kopie mnie tak bolesnie ale i tak nie moge spac bo budze sie co chwile jak nie na sikanie to z powodu bezsennosci a jak juz usne to sni mi sie ze urodziłam dziecko i roznie raz jest dziewczynka a raz chlopczyk:) Jutro wybieram sie na podboj sklepów dla maluszka.Chce kupic chociaz ubranka do szpitala bo tak to mam duzo juz w szafie:) szkocja no to super ze wkoncu sie wyjasniło:) Peppetti bidulko cały czas cos ale na pewno niedlugo minie ❤️ mika i tiki gdzie jestescie ????????? ide sie jeszcze polozyc bo az mnie głowa boli z niewyspania.Zajrze pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×