Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniesmaczona z lekka

PROSZĘ O PORADĘ CO NAPISAĆ DUPKOWI KTÓRY SIE ZABAWIŁ MOIM KOSZTEM?

Polecane posty

Gość Zniesmaczna z lekka
Boże ne wiem gada czy nie..jakby chcial mnie przeprosic to mogl dzwonic mial nr a on sobie na skype wchodzi i chce gadac jejku ale jestem ciekawa co mi powie dlaczego tyle milczal czy w koncu powie prawde...chyba pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczna z lekka
Kurcze no trudno i tak juz nic z tego nie bdzie ...moze mi w konu wyjasni dlaaczego zachowal sie jak dzieciak i dupek....Uwaga zaczynam gadke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak poszła rozmowa
??? jak dla mnie to i tak duuuuuuuuuuuupek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona z lekka
Właśnie skonczylismy rozmowe :( Plakalam gdy z nim rozmawialam ale nie dalam po sobie poznac.....Jak zwykle tchorzyl :( powiedzial ze zrezygnowal z rozmow ze mna bo bylam ostatnio bardzo przemeczona i czul sie niepotrzebny, ze ja sie zmuszam do rozmow z nim i wolal sie usuac z mojego zycia :(ale ze nie zaluje tego roku itd. i ze zyczy mi jak najlepiej :(Gdy zapytalam dlaczego nie chcal sie spotkac to powiedzial ze on nie chcial bo ja wyjezdzam i on sobie nie wyobraza ze cos zaczynamy a pozniej on mnie odprowadza na lotnisko i koniec...Strasznie to uproscil! Powiedzialam mu wprost ze to bzdura ze gdyby mu zalezalo to by sie spotkal !On powiedzial, ze ja i tak wiem swoje i on nie ma wplywu juz teraz na to o o nim mysle...Powiedzialam mu na koniec ze chcalabym zeby kiedys podal prawdziwa przyczyne swojego wycofania....Bylam z nim na maxa szczera i powiedzialam ze zniszczyl moje szczescie, swoje, nasze itd. (jak w melodramacie) A na knie powiedzialam "i dupa", ze on jst dupa, niech sedzi w tym komputrku cale4 zycie :) Generalnie mam go gdzies ciesze sie ze sie pozegnalam z nim choć jeszcez cierpie...ale juz wiem ze nigdy nic z tego nie bedzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona z lekka
Jak ja nienawidze tchorzy!!!!!!!!Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona z lekka
Haha teraz widze ze tam u gory zjadla mi sie literka w nicku - to z emoji ale zapewniam ze ja to wszystko pisalam o tej rozmowie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medoff
Jesteś stuknięta! Czy ty nie wiesz jak w Polsce wyglądają czaty? Może typ ma 17lat a ty jakieś nadzieje sobie robisz albo to kobieta z męskim głosem robi sobie jaja. Jak się nie chciał spotkać przez rok to oznacza że przypuszczalnie nie chce tego i prędko nie zrobi albo nie podobasz mu się i nie chce się spotykać a dlatego chciał sobie pogadać aby odpocząć od żony. Może we mnie się zakochasz jak pokarze ci swoje zdjęcie http://www.kinomaniak.pl/osoby/leonardo_dicaprio/zdjecia_duze.php?zdj=11 i jak mokro? Tak się rodzą internetowe miłości ale nigdy bym nie podejrzewał 24latke o taki brak rozsądku. Powodzenia następnym razem PS. teraz spróbuj na Onet.pl szachy to może mądry jakiś się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona z lekka
Akurat Lenardo nie jest w moim typie stary :) łatwo kogoś oceniać...Raczej poznałbym 17-latka po głosie :) To jest bardziej skomplikowane niż myślisz a tak łatwo przychoddzi ocena...Dzięki wczorajszej rozmowie wiem że nigdy już nie zaangażuje sie w znajomość z internetu :) Tego też nie planowałam i nikogo akurat nie szukałam ale tak wyszło bo rozmawiało nam się naprawdę dobrze:) Stuknięty to może ty jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet__
Po prostu oboje przesadziliście. On, bo tyle czasu sobie pogrywał z Twoimi uczuciami, i Ty - bo bardzo naiwnie wierzyłaś, że coś takiego jak miłość w internecie istnieje. Ja oczywiście rozumiem, że można się po takim czasie emocjonalnie zaangażować, ale im dłużej odwlekacie spotkanie tym gorzej. Ja zupełnie nie mam nic przeciwko znajomościom internetowym. Moją byłą dziewczynę poznałem w ten sposób, z obecną prawię już moją dziewczyną też poznaliśmy się na gg. Tyle tylko że różnica polega na tym, że ja piszę tylko do dziewczyn z mojego miasta i proponuję spotkanie po jednym czy dwóch mailach, albo paru rozmowach na gg. Czyli praktycznie od razu, tak żeby jak najszybciej poznać się w realu. Inaczej nie widzę sensu ciągnąć takich znajomości tylko w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tobie wspolczuje bo jestes naiwna i glupia pozatym kto tyle czasu siedzi w sieci?? granie ponawanie ludzi..nie mozesz gdzies wyjsc? wiekszosc dziewczyn nie siedzi tak dlugo w internecie poznawaja facetow na dyskotece w jakis klubach ogolnie w rzeczywistosci siedzenie tak dlugo przed komputerem jest chore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam ze to jakas dziwna znajomość....niby rok się znacie i zadne z was nie chciało sie spotkac po miesiacu znajomosci czy po 2??? poza tym niby nie jestes szara gąska a jednak nabrałas sie pewnie na jego piekne slowa.... otwóż oczy dziewczyno!!!wyciagnij lekcje i zacznij go unikac a nie prowokować by sie odzywał bo szkodzisz sama sobie i sama sobie zadajesz ból!!! masochistka jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona z lekka
W gierki ludzie graja z rznyh powodow a przede wszystkim z nudów :) Ja pracowalam wowczas jako recepcjonistka wiec musialam cos robic by nie zwariowac w pracy wiec oprocz czytania ksiazeczek i gazet gralam sobie i nie widze w tym nic zlego....on tez mial wolny zawod wiec mogl sobie odpoczywac w ten sposob :) strasznie stereotypowo mysla niektorzy...ze gierki to dla malolatow i moze osob ograniczonych umyslowo dodajcie :D Tak, moze bylam naiwna ale nasze rozmowy byly prawdziwa uczta, wiele mi daly, tego nei zaluje...jedyne czego zaluje to tego ze moje wyobrazenie o nim bylo zbyt idealne a on mnie zwyczajnie oszukal - zaluje po prostu ze dalam sie poniesc emocjom. Dla mnie net jest tak samo dobrym miejscem na poznawanie ludzi jak inne - poznalam wiele wartosciowych osob w necie...Mze rzeczywscie w tym roku troche sie zasiedzialam przed kompem ale skonczylam juz projekty i teraz znowu wiecej czasu spedzam "na powietrzu". oze rzeczywscie gdybysmy mieszkali blizej to inaczej by sie to potoczylo...Coz stalo jak sie stalo i ja wyiagnelam wnioski. Zablokowalam go na wszelki wypadek dzisiaj na skype, choc wiem ze wczorajsza rozmowa byla ostatnia. To tyle ode mnie a wy myslcie co chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona z lekka
Aha i jeszcze do Medoffa - nie wchodze na czaty kolego...Wiesz przez rok po kilka godzin dziennie - chyba każdemu jajcarzowi by się to znudziło...Tu nie chodzi o zakochanie.....i zdjecia. Co do żony to raczej jej nie ma bo ptrafilismy nieraz cala noc przegadac wiec chyba przy znie by sie krepowal :) Co do tego czy mu sie "podobalam" pozostawie dla siebie co mi mowil, pewne rzeczy sie czuje zwyczajnie...To bylo cos wiecej niz pokazywanie fotek i ocenianie na podstawie wygladu...A ze zrezygnwal to juz jest jego decyzja i jego problem - ja sie czuje czysta jak biala kartka od wczoraj i nigdy wiecej facetow z neta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×