LIPIEC 2007

hej Aga, bardzo ładnie napisałaś, też jestem za tym żebyś się do nas przyłączyła. Im nas więcej tym weselej i tym więcej porad :) Amelia zasnęła. Tata ją ululał. Jak widzę jak on to robi to mnie dreszcze przeszywają i nie mogę na to patrzeć, no ale jest bardzo skuterczny. Tak \"trzepie\" wózkiem, ze mała aż podskakuje. Po kilku chwilach łapie za róg kocyka, głowa na bok i mruczy. Po kilku minutach już śpi

witajcie!!! ufff koniec tygodnia, ale ulga. Wiecie czytnęłam tylko w przelocie i szczerze powiedziawszy, trochę mi się smutno zrobiło, że kolejne dziewczyny odchodzą. Wiele serca zostawiłam tutaj, dzieliłam się strachem i obawami, zresztą jak każda z was. Klikam na tym topiku prawie od samego początku bo od 11.11.2006 i trochę serducho boli, że osoby emigrują na inne topici....może i jestem teraz żadziej ale to przez pracę, dodatkowo jak wróće to chcę jak najwiecej czasu poświęcić Ewci no i zająć się domem, wiec na kafe mam czas raczej wieczorami....ehhhh.wpadnę później

Mi tez smutno, ze odchodzą dziewczyny, ael cieszę się również że dochodzą nowe. Ja jestem na topiku od 27 grudnia 2006 i cieszę sie ze poznałam tyle wspaniałych dziewczyn. Często wracam wstecz i czytam posty z okresu ciąży i z lipca. Fantastyczne wspomnienia. Nie wiem czy słyszałyście ale podobno czak noris zgrał internet na dyskietkę, może mi sie uda zgrać ten topik :P

wiesz ja się zgadzam z Twoim postem, prawie w całości. Nie zgadzam się tylko z tym wprowadzaniem zamętu-za stara jestem na to:) Ale widzę, że moja obecność bardzo Ci chyba zaczęła przeszkadzać:)No cóż, nigdy wszystkim nie dogodzisz:)

a o tej całej aferze to dowiedziałam się dokładnie dzisiaj, ale co ja się będę tłumaczyć. Dziewczyny pewnie znają Cię na tyle dobrze, że mają swoje zdanie i nie tak łatwo jest to zmienić.Nawt mi:)

dobra ja na razie uciekam, żeby nie było że przesiaduję tu całymi dniami:)trzymajcie się:)

wiecie co az przykro czytac to co piszecie ..nie chodzi juz o mnie ... ja juz do was tylko okazjonalnie zagladalam a wlasciwie po to by zobaczyc jak dzieciaczki rosna ... ale nie sadzilam ze az to tego stopnia ..ze ktos bedzie linki do moich postow kopiowal ... czy ja kogos sledze czy ja kogos sprawdzam ... ja w ten topik wlozylam nie tylko zwykle klepanie ... ja was polubilam .. zostawilam tu czatke siebie .. moze sie komus nie podobalo co i jak powiedzialam ale tak czulam .. i wiem ze mialam przynajmniej czesciowo racje ... upewniam sie w tym niejednokrtotnie czytajac lipcowki ... nie powiem zeby mi tego nie brakowalo bo bym sklamala ... ale wychodzi na to ze nie moge pisac nigdzie ...bo albo mnie znajda albo wywiazuje sie afera ... a co takiego zlego powiedziala Marylka ... nic zlego ... tylko ze sie zmienilo ... a wlasnie tak czuje ... i co teraz skok na marylke ???? za co za to ze napisala jak sie czuje ... wiem jedno tak czytajac a nie piszac nabiera sie dystansu ..widzi wiele wiecej ...takie szczegoly ktore normalnie umykaja ... jest mi przykro jak cholera ... bo zostawialam u was czesc siebie ... tak jak napisala dviki .. i kazde z waszych dzieci bylo dla mnie tak samo wazne jak moje ..jak chorowalo to modlilam sie zeby to nie bylo cos powaznego ...szkoda ze nie dacie spokoju ... to tak jakby ktos sama nie wiem kto ale szukal zwyczajnej zaczepki:(....

hallo Lalik, masz racje w tym co napisalas,to przykre,ze takie rzeczy sie tu dzieja.Mnie tez sie powoli odechciewa.Zauwazylam,ze post jest wklejony,ale nie przyszlo mi do glowy,ze ktos inny moglby to zrobic.Nie wiem komu sprawia przyjemnosc zabawa naszym kosztem:(Pozdrawiam.

jeszcze raz spojrzajam,ale post nie jest ten sam,tylko poczatek,wiec nic juz nie wiem.:(

z tego wszystkiego nie pomyslalam,ze mozna skopiowac i cos dopisac.Zreszta nie znam sie tak dobrze na tym,nie jestem ekspertem komputerowym

dzieki eva ja tez nie wiem komu sie chce ...ja nie mam czasu na glupoty ... wole cos konstruktywnego zrobic ... a nie szukac co kto pisze w necie ... My sobie wszytko wyjasnilysmy i ciesze sie ze myslisz tak ja ... wiec po co bylo to wszytko???? zeby co zeby znow wyszla afera ... szkoda slow ... szkoda tylko ze te pomarancze sa takie jakie sa ... a jeszcze do figielka mam slowo ... bo zastanawiala sie czy to nie ktos z zewnatrz ... wiec ... moim zdaniem raczej nie ... tak jak lawina byla wsrod was tak i tak i inne sie znalazly ... szkoda tylko ze ma tak malo odwagi zeby pisac na swoim nicku ...

kurcze chyba jakieś złe fluidy tu zagościły, przykro mi, bo traktowałam ten temat bardzo serio. wiele się dowiedziałam, uzyskałam odpowiedzi na nurtujace mnie pytania, a teraz wszystko się sypie. żal, żal, żal

mnie tez zal i nie wiem co zrobic,bo szkoda mi kontaktu z wami,boje sie tez,ze teraz juz ktos moze skopiowac nasze wypowiedzi i pozmieniac.

nawet nowego topiku nie mozna zalozyc,bo pomaranczki znajda:(

ja też jestem zdania ze to niestety ktoś od nas miesza :( Bo komu by się chciało angażować w sprawy innego topiku niz ten na którym sie pisze

Dziewczyny obrońmy Nasze forum i nie dajmy się prowokowac, to tylko od nas zależy. Połączyły Nas nasze cudowne Dzieciaczki to one są na tym forum najważniejsze, potrzeba tylko trochę chęci, może jeszcze nie jest za późno. Marylko na zdjęciach jesteś fajną uśmiechniętą dziewczyną, bądz taka nadal na forum, czekam na to. Co zrobic żeby nie byc pmarańczowa?

Zgadzam się z tobą Aniu.

Aga musisz wejśc w preferencje (jak piszesz wypowiedz, to nad okienkiem na tekst masz napis preferencje) i tam sobie hasło ustalasz i mozesz sobie jakąś fajną stopkę zrobić. Dziewczyny które karmą modyfikowanym, jak u was jest w nocy z jedzeniem? biegacie i robicie butelki?

Ania- Raoul dostaje ostatni raz o 20.00,a potem jak sie obudzi o 4.00 rano.

A w nocy ci się nie budzi?

normalnie ,to sie nie budzi,tylko ostatnio jak mial katar,to troche sie przebudzal,bo mial nos zatkany.Ale udroznilam i spal dalej

Witajcie U nas syrena non stop włączona od przedwczoraj a dzis patrzę dziąsło pękło i wyłonił się zębulek:-) wiec juz moze byc tylko lzej no do następnego:-( To tak w skrócie co najważniejsze . I tak czytam z 2 dni a tu zamęt nowy smutno:-( Nie wiem co znowu sie dzieje kto to miesza jejku ale jednego nie rozumiem, łączą nas dzieci i ich sprawy- co podać a co nie ,co kto przetestował co poleca, jakie dzieciaki postępy robią itp. I robimy to aby sobie skrócić robotę, aby nie kupować czegoś niepotrzebnie aby nie powtarzać błędów wszystko z troski o dobro dzieci. Ja bynajmniej tak rozumuje forum wymiana doswiadczeń, czytamy piszemy w zależnosci kto ile ma czasu jaką ma sytuację, prace, obowiązki dostęp do internetu -warunki są różne. Ja nie czuje sie gorzej przez to że czasem nie mam czasu i nie pisze parę dni , każda z nas ma inne warunki ani ja nie zarzucam nikomu że ktoś pisze wiecej Jezeli ktoś nie ma ochoty na czyjś wątek nie ma nic do dorzucenia albo wszystko w miarę juz powiedziane to sie nie pisze i tyle. Poza tym chwalenie dziwne określenie, kiedyś zarzuty o porównywanie były teraz chwalenie. Każdy pisze o swoim przeciez nie bedzie pisał o dziecku sąsiada. Chciałabym poznać mamę która nie jest dumna ze swojej latorośli , zmartwiona gdy chore . I kazda z nas dorosła jest i chyba nie wyrywa sobei z głowy włosów ze każde w innym tępie rosnie i dojrzewa to włąsnie różni ludzi że każdy jest inny , ja bym była wkurzona widząc swoją wierną kopię która wygląda robi i rośnie jak ja. Więc tak natura nas stworzyła ze każdy jest indywiduaną odrębną jednostką i ma swój własny rytm.J z chęcią czytam kiedy jakie dziecko osąga etapy i czekam cierpliwie na naszą kolej i tyle. Nikt tu nie zmusza nikogo , dziewczyny jak to któraś powiedziała komuś ewidentnie zależy na jakims skłóceniu wiec co najlepsze wyjscie ignorancja, kazdy pisze jak dawniej i tyle. Kto chce szukać czegoś innego niech szuka gdzie indziej i tyle, zawsze bedą nas łączyć nasze kochane maleństwa jesteśmy nimi naznaczone czy to na czerwcówkach czy lipcówkach jak to kiedyś znajomy ksiądz powiedział : Nie da sie wypisać z Kościoła czy by sie chcialo czy nie chrzest naznacza nas i nie da sie cofnąć tego. Tak jak i my z naszymi bobasami tyle przeszłyśmy razem i będziemy pamiętać o sobie czy tu czy tam , ja tam żalu nie mam że ktoś przechodzi gdzie indziej, maluszek zawsze gdzieś tam zostaje z naszymi maluszkami:-) bo razem rosły i gdzieś tam pozostanie lipcówkowy:-) Także nie szukajmy nic złego, nie róbmy z igiły widły piszmy ,dzielmy się i tyle. Dobra koniec mam nadzieje że już nigdy nie bębde musiała pisać na takie tematy.I wrócimy szybko do naszych baranów jak mówi stare powiedzenie Revenons a nos moutons..... I basta

Dziewczyny ale rodukowałyście postów,ale mam do nadrabiania.Nom juz zabieram sie do czytania.

terka, gratulujemy ząbka! Jeśli możecie to pomóżcie-jakie macie sposoby na odparzoną pupę? Sudocrem odpada! Bo mi pediatra zalecił tormentiol. ale tam w ulotce napisane nie stosować u noworodków i niemowląt:)

terka, gratulujemy ząbka! Jeśli możecie to pomóżcie-jakie macie sposoby na odparzoną pupę? Sudocrem odpada! Bo mi pediatra zalecił tormentiol. ale tam w ulotce napisane nie stosować u noworodków i niemowląt:)

dzięki, bo mojej małej chyba po tych lekach, które zażywała, strasznie się pupa odparzyła:)

Wiecie tak sie zastanawiam bo Ania nasuneła mi myśl pytając o butelki w nocy z mlekiem modyfikowanym. Bo Fausta tak cycka doi ze ja juz wymiękam dzis było co godzinę i tak mąż sugeruje zebym dała w nocy butle. I rozmyślam własnie plan działania ale nie uśmiecha mi sie wstawac odmierzac miareczki grzac wode mała sie wbybudzi ja to samo. Tak sie do cyca przyzwyczaiłam i leniwa jestem hahaha I tak wykombinowałam że wstawię w podgrzewacz butle z wodą nastawie zeby trzymało odpowiednia temperaturę a do pojemniczka odbierze miarkami mleko i wsypie zamieszam i bedzie Co o tym myslicie czy ta woda moze tyle stać?? Idę dalej szyć balik zbliża sie wielkimi krokami a synek wymyślił sobie kostium biedronki własnie kroje materiał Aga witaj:-) wrzuć maluszka

Terka-gratulujemy zabka,Raoulowi ida chyba jednoczesnie kly,bo dzisiaj znowu przejechalam palcem po dziasli i cos mnie kluje. Z ta butelka mysle,ze to dobry pomysl.Ja gotuje wode wieczorem,wlewam do malego termosu,przeznaczonego tylko na wode,bo jak jestesmy w drodze,to tez tak robie i potem tylko schlodze i wsypie mleko.

z ta woda to ja tak robię, wieczorem przygotowuję większą ilość i trzymam w termosie, u mnie nie na mleko, ale tak do picia albo na herbatkę dla małej:)

Baderko właśnie doczytałm ,że jesteś z Piły.A ile km masz do Złotowa? Eva a do jakiego miasta przyjezdzasz/?I jak długo bedziesz w Polsce? Piszecie ze przysyłają wam paczki i gazetki,a do mnie jeszcze nic nie przyszło.Ciekawe dlaczego? Mykam dalej czytac.