Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyzed

do wszystkich kochanek

Polecane posty

Gość xyzed
I właśnie niczego kochance nie obiecuję i wyłożyłem kawę na ławe,a jaka ta kawa była,to wie tylko ona i ja.Ona tą kawę zaakceptowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
do kochanek -> ty to jesteś jołop do entej potęgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztardo...
xyz... a żona też tę kawę zaakceptowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka franka
Radze wszystkim kobietom, żeby sie ubezpieczyły na wypadek bólu psychicznego jakim z pewnościa jest świadomość bycia zdradzaną, jak to zrobić? nie czekajcie na kryzys wieku średniego w małżeństwie, na pewno w ciągu lat małzenstwa spotkaja was chwile które spędzicie w miłym meskim towarzystwie ( nie męża) nie walczcie z wpojonymi od dziecka zasadami, które uniemozliwia wam przeżycie wspaniałego doswiadczenia jakim moze byc sex z odpowiednim mężczyzną, zwłaszcza że wysoce prawdopodobne iż wspomnienie o tym uchroni was od bólu bycia zdradzaną, a i wtedy kiedy mąż wkurzy możecie sobie pomysleć na ten właśnie temat i uśmiechać sie do niego jak Mona Lisa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Teraz to mam to już gdzieś. Najpierw chciałem rozmawiać ale mnie olała więc efekt jest jak na wstępie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bycza krew
niektórzy mężczyźni odczuwają silną potrzegę rywalizacji z innym mężczyzną , dlatego najbardziej podnicają ich zaloty wzglendem kobiet już z kimś związanych. Rajcuje ich to póki maja świadomość zdobycia kobiety będącej czyjąś własnością . Dziwny jest ten świat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Ja bym tam innemu facetowi kobitki nie odbijał.To taka męska solidarność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczony marek
Jestem żonaty od ...nastu lat.Żona nie dostarcza mi przeżyć erotycznych o jakich marze.Robimy to zbyt żadko i nie do końca tak jak ja bym tego sobie życzył . Rozmawiałem z nią na ten temat, ale ona twierdzi że są rzeczy których ona nie zrobi. Od pewnego czasu szukam kochanki.Co wy o tym myślicie? Czy warto? Czy uda mi sie znaleźć kobiete która spełni moje marzenia? Czy są kobiety które zdolne są polubić żonatego,dziećiatego,zawiedionego faceta ,który pragnie oderwać sie od codzienności w ramionach innej kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość status materialny
kobiety, dziewczyny, wy chyba nie wiecie nawet jak bardzo żonaci mężczyźni chcą zdradzać! CHCĄ!!! ROBIĄ TO!!! jak wykonują ten swój taniec godowy przed kobietą, jak podnieca ich zdrada, jak dowartościowuje... taak... mam żonę, samochód, dom, kochankę - mój staus społeczny jest potwierdzony! dwie kobiety w głowie! dwie kobiety - jedna zajmie się domem i dziećmi druga dzika i namiętna... i nie mają żadnych wyrzutów sumienia! żadnych! a jak niestety romans się wyda - przed zoną się pokaja, pokręci, pomanipuluje i wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne,że nie będę zdradzał.Będę zdradzał z lubością i to dla niskich pobudek takich jak zemsta i może wymyślę jeszcze coś żeby bardziej bolało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka franka
swięta racja i wszytko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5fajerek
Cieszy mnie Twoja szczera wypowiedź, mądre kobiety też kochają zdrady... To nie kwestia "statusu", to kwestia ucieczki przed rutyną, dawki adrenaliny, chwili, gdy on - ten drugi - czeka, tęskni, pisze maile i smsy... Czasami bywa, że jest ten drugi, ten trzeci itp. W moim życiu jest teraz 5 równoległych wątków, bawię się dobrze i nikomu nie obiecując wierności - nikogo nie krzywdzę, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztardo...
no i takie teksty doprowadzają mnie do szału xyzed... W czymże jesteś lepszy od małżonki? Masz ją gdzieś, zafundowałeś małżeństwu trójkąt i uważasz sie za usprawiedliwionego. Chłopie, a gdybyś za mało zarabiał, a twoja ukochana żona powiedziała ci o tym dwa razy a potem zaczęła dorabiać dupą, to by było ok? No bo przecież chciała rozmawiać, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę śmieszy mnie rada typu: Nie zdradzaj. Po to człowiek ma rozum by myśleć sam. A jak nie umie to po kiego żenił się? :-o Podjęcie decyzji o spotkaniach z inną jest już samo w sobie zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
No to na ra Spadam do mojej kochanej Kochanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnadupeczka
chcą mieć komplet...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka franka
nie ma 100% sposobów na uniknięcie zdrady, a życie potrafi pisać zaskakujące scenariusze. Na miłość nie można sobie "zasłużyć", choć można na jej utratę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musztarda rozumiem, że nie inteligentny i nieużywający mózgu mężczyzna Cię interesuję. Skoro posiadają niech wykorzystują, chociaż niewielką ilość jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnadupeczka
ale tu jadu...uuuuuua...idę stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzam
tak, zdradzam swojego męża. Pewnie ktoś znowu napisze: "a to ..". Nie do końca w ten sposób. Kocham swojego męża jak żadnego innego mężczyznę.Jest cudownym czułym partnerem, ma niesamowitą fantazję sexualną... Jeden tylko problem.... ja mam bardzo duzy temperament... naprawdę ogromny, a on.. cóż... jemu wystarcza raz w tygodniu, czasem nawet raz na dwa tygodnie. Ktoś powie, ze sex nie jest tak ważny... być może... Dla mnie jest niezbędny do życia, jak woda... Uwierzcie, ze wolałabym z mężem. Jest fantastycznym kochankiem i ..... chyba robiliśmy wszystko o czym można marzyć w "tych sprawach".... I..... nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo poniżające jest dla kobiety kiedy wchodzi do sypialni "zrobiona na bóstwo" a ukochany mówi: "znowu chcesz????", a to znowu... to było tydzień temu. Jak bardzo poniżające jest proszenie o sex... Jak poniżające sa odmowy... przy dodatkowej świadomości, ze jestem atrakcyjną kobietą... ZDRADZAM a wtedy mój ukochany.. ma święty spokój... jest zadowolony, bo nie płaczę w poduszkę, bo może zdrzemnąć się przed telewizorem... bo wystarcza mi dotyk jego dłoni na moim udzie.... Po stokroć wolałabym kochać się z nim, niż z ktorymkolwiek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×