do wszystkich kochanek

niestety

Ty kochanka a niby z kim ta kobieta ma rozmawiać o kupach dziecka, jak nie z jego własnym ojcem??? Zrobił dziecko, to niech się kupami interesuje :P

Nie popadajmy w skrajności. Lód lodem a kupa kupą. Tatusia zasrany obowiązek :P

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1937873 tu jest wspaniała odpowiedz - sflustrowanych zon, matek i partnerek życiowych narzekajcie tak nadal - a wasi męzowie beda szukac pocieszenia w ramionack kochanek

DNO... czuje sie jak nurek glebinowy czytajac wypowiedzi niektorych osob... -> KochankaFranka

pogadać powiadasz? No to ci panienko zyczę dwójki dzieciaczków do samotnego wychowywania. Ciekawe o czym wówczas bedzie można z tobą pogadać

a zastanawiałyście sie co oznacza swłowo "kochanka" - otóż kochac kochac kochac a żona - to od czego?

movering jak facet ode mnie wymaga stawania na wysokosci zadania, to ja mu mówię PA. Co to kurna znaczy??? Niech sam staje albo niech jemu staje :P Tylko brać brać brać brać brać brać........ Czasem trzeba coś dac od siebie.

chociaż nie... tego rodzaju głupota jest niereformowalna, szkoda byłoby tylko dzieciaczków... Zyczę ci wobec tego samotnej starości

:) bawisz mnie... i Twoj tok myslenia... Tlok* raczej :P

żona to od miłości na całe życie. Taki skrót myślowy.

nic o mnie nie wiesz kołtunie to sie nie wwypowiadaj na mój temat tu jest dyskusja o zwiazkach - kochanka - czyjs mężuś a nie o mnie a moje prywatne sprawy sa dla ciebie tabu

tak a propos żona też ma wyobraźnię

Movering jestem. Wrzątek mi się ostudził......

Twoje wypowiedzi swiadcza o Tobie i nie sa zadnym tabu ;-) nie pochlebiaj sobie. A kochanka... to taki smiec... ktory sie po pewnym czasie wyrzuca... przykre ale prawdziwe.

No więc właśnie... widzisz dwie strony. A uważasz, że taka kochanka franka też widzi dwie strony? Bo ja sądzę, że jej horyzont patrzenia kończy się na nosie. Nie byłoby to jeszcze takie straszne, bo tylko jej groziłoby zezem, gdyby nie wypowiedzi takich dziewczyn jak Ty. No to szczerze i od serca - co byś zrobiła, gdyby sie okazało, że ten hipotetyczny franek... to Twój mąż?

Movering nie jestem szczęsliwą posiadaczką.

A tam marna prowokacja... albo proba obmycia sie na forum z blota... Smutne jest to ze te psuedo kochaneczki jak co do czego przychodzi to siadaja w kacie i rycza jaki ten swiat jest niesprawiedliwy ... dlaczego zaden mezczyzna ich nie kocha tylko patrzy na nie przez pryzmat dupy ;-/

Żona do męża: - Kochanie, jakie lubisz kobiety, ładne czy inteligentne? - Ani jedne, ani drugie, tylko ty mi się podobasz!

No ale przecież to dokładnie tak jak Ty :P Cos tak zezłośliwiał???? Wyobraźnię zastopowałam. Dla zdrowotności.

Facet zdradza żonę ponieważ po czasie w natłoku obowiązków i gonitwie za lepszą przyszłością dla dzieci i całej rodziny wdziera sie do małżeństwa rutyna . Wynika to bardzo często z faktu ,że na wszystko brakuje czasu , ale tylko żona stara się tak pogodzić jedno z drugim aby i" wilk był syty i owca cała" . Z tym ,że o małżeństwo muszą zabiegać obie strony . Czasami żona mimo największych starań nie jest w stanie wszystkiego pogodzić , a ten momęt wykorzystuje mąż uciekając w ramiona kochanki . Uciekając jak największy tchurz od odpowiedzialności za siebie ,żonę i dzieci .Prawda jest taka że to mąż jest źródłem tego nieszczęścia i upokorzeniea jakie funduje swoim romansem żonie i rodzinie , a kochanka to kobieta, której udaje się" połknąć haczyk z przynętą "którą zarzuca mężczyzna . Nie prawdą jest ,że nasze małżeństwa borykają się z problemami zdrady dlatego że ich żony to kury domowe. Kobiety w dzisiejszych czasach potrafią o siebie zadbać . Po prostu faceci to egoiści którzy myślą członkiem i zastanawiają się nad popełnionym błędem wówczas gdy już nie ma co ratować bo wtedy już żona nie da sobą motać .

To ma byc puenta ? :)

czyli wszyscy zdradzający faceci to tchórze? a może słabo sie staracie aby męża zatrzymac czas najwyzszy stara flanelowa pidżame zamienic na sexowna bielizne??????

myśle ze bardzo trafna....... kobietom łatwiej jest obwiniać te złe..obce kobiety....a przecież to nie one tylko ich własni mężowie je zdradzają...nie prawdaż?

fajnie piszesz, myslisz... To idziemy dalej. A gdyby sie okazało, że zaraził cię hivem i przepisał majątek rodziny na kochankę też byś szukała winy najpierw w sobie? Gdzie Twoim zdaniem przebiega ta granica upokorzenia?

Musztarda ;-) my jestesmy ewolucyjnie o szczebel wyzej... potrafimy myslec kroczem i glowa... p.s. trwaja prace nad synchronizacja tych dwoch osrodkow... :P

przecież często jest tak.......gdy pada pytanie o stan cywilny faceta......jest w separacji, albo w trakcie rozwodu...albo jeszcze cos innego. O tym że jest żonaty i ma małe dziecko...często taka kobieta \"kochanka\" dowiaduje się gdy juz są kochankami. Smutne ale prawdziwe.....

czytam czytam i oczom niewierze dlaczego obarczacie zdrady swoich mężów na barki kochanki franka??? dziewczyny co z wami?? piszecie na forach internetowych jakie to jestescie nieszczesliwe bo facet zostawił was dla innej - czas najwyzszy otrzasnac sie z tego ze facet skoro przysieggał wam wiernosc to jej dochowa????? po co sie łudzic????? rozejrzyjcie sie - co sie dzieje wokół nas - lansuje sie zdrady a kochanki i kochankowie to cos normalnego otwórzcie pierwsza lepsza gazete - ile tam jest anonsów w poszukiwaniu kogos na chwile, na noc, na sex i nie tylko najlepiej zaczac porzadki od swego domu a najlepiej od swojej sypialni wymagacie od faceta wiernosci kiedy widzi was w tej samej pidżamie, corok w tej samej sukience na sylwestra, w maseczkach na twarzy, stojacej i narzekajacej \"jaka ja jestem gruba\"???? zajrzyjcie w siebie a potem czepiajcie sie kochanki franka - dobrze jej z tym i niech tak zostanie oczerniacie ja - bo czuje cie zagrozenie niestety obelgami w jej strone nic nie zmienicie - mozecie jedynie wpłynac na jakosc swojego zycia - i zatrzymac przy sobie faceta - moze na troche d lużej

choc jedna mądra wypowiedz

A ktoś ją za coś obarcza???