do wszystkich kochanek

pogadamy laleczko za 30 lat, ok?

nie jestem swieta i ty napewno tez nie dlaczego rozpadaja sie zwiazki i dlaczego istnieje funkcja "kochanka"? a co powiesz o kochankach mężczyznach?

za 30 lat to bede miec 53 latka..buu..zyje sie teraz..wazne to co teraz..w tej chwili..a nie za 30 lat..hihihi..!!!

dobrze mi z tym i mam gdzies co sadza o mnie ciepłe domowe kluchy? a co do wykształenia to polemizowałabym.......

Łudź się tym ,że myśli o tobie - nic innego ci nie zostało jak tylko łudzić się i czekać aż kochasiowi zachce się zamoczyć ptaszka i znajdzie jakieś wytłumaczenie aby urwać się z domu by wypić z ciebie całą radość życia . No bo chyba nie myślisz że zostawi żonę , dzieci, wspólny majątek i czystą pościel dla takiej szmaty .

dokładnie to samo powiem, nie widzę róznicy. Tyle, że facet w wieku 55 lat to może być dobra partia dla wielu kobiet, a kobieta... no cóż. Domyśl się sama. To już rozsądniej kasę ciągnąć z tego procederu i nie opowiadać głupot o pseudomiłości. Przynajmniej stać cie bedzie na żigolaka

nie mozecie sobie przyjac do wiadomosci ze kochanka to taka sama kobieta ja wy - taki zwiazek polega na braku zobowiazan, boo kochanka nie łapie faceta na dziecko, nie zada wyjasnien jak sie upije z kolegami, nie gada mu zjedz, umyj sie, nie pij piwa , nie skacz, nie chrap - to naprawde przejada sie facetom - wiem cos o tym bo kochanka to nic innego jak psycholog ktory wysłucha i przytuli sex oczywiscie wchodzi w rachube nawet sobie nie wyobrażacie jak faceci sa samotni w zwiazkach małżeńskich????? a to wina wina tylko was super żon

gdyby faceci nie wysyłali sygnałów - to my kochnki nie mailybysmy co robic a kochanka to tezkobieta z takimi samymi uczuciami

Posłuchaj dziewczyno, bo widzę, że ci ktoś wodę z mózgu zrobił: dom, praca, dzieci i facet nieodpowiedzialny ( np. niepomagający w domu i przy dzieciach) z każdej kobiety zrobi kurę. Pytanie, czy z tego stanu otrząśnie się ona po miesiącu czy po piętnastu latach. Za skarby świata bym nie chciała faceta, który by mi tłumaczył jaką ma paskudną żone - to gówniarzeria i totalny brak szacunku dla partnerki. Jeśli tak mówi o kobiecie, której przysięgał, nie miej złudzen co powie o tobie. Dziś ci taki układ odpowiada, ale to twoja wygoda i egoizm sie kłania w pas.

Jeśli już rozmawiamy na tematy obciągania laseczki i która z nas byłaby lepsza i atrakcyjniejsza fizycznie to gwarantuję Ci że musiałabyś jeszcze długo się uczyć i stać przed lustrem aby mi dorównać

Jeśli kochanki to takie same kobiety jak żony tylko jeszcze lepsze to czemu są tylko kochankami? Cze mu mężczyźni zawsze wracaja do tych okropnych żon i marudzących dzieci? Przecież z kochanką żyło by im sie jak w raju.

Piszesz o tym że kochanki nie są kurami domowymi ,że nie stawiają swojemu kochankowi żadnych zadań którym muszą sprostać , że wy jesteście tylko od tego by pocieszyć i przytulić . No chyba nie chcesz powiedzieć ,że nie angażujesz się absolutnie w taki związek . Nie wierze ,że po iluś latach spotkań twoje oczekiwania w stosunku do kochanka będą inne niż żony . W końcu też jeteś kobietą która czuje i chce być kochana .

zawsze wracaja??????? co wy mówicie?????? to skad te rozwody

pytanie

w takim razie droga kochanko w czym niby Ty jesteś lepsza ?

różnie bywa

cokolwiek by tu napisac i tak dostaje po tyłku ale mam to gdzies dalej myslcie tak jak myslicie - i tak faceci beda biegac za kochankami i uzywac sobie do woli bo w domu ma sajgon

a skąd ten wniosek ,że w domu mają sajgon .? Prawda jest taka że każdy facet bierze kochankę na litość zaczynając rozmowę od tego jaki jest nieszczęśliwy w domu . Mówi to po to aby Was omotać , zakręcić sobie wokół palca , wyssać z Was to na czym mu zależy i wrócić do żony z której już też wszystko wyssał .

Z moich obserwacji wynika, że każdy facet któremu żona wybaczyła zdrade zostaje z nią i na żadne rozwody sie nie porywa. Ale chyba możę moje naturalne środowisko różni się bardzo od od Srodowiska \"Pani kochanki firanki\"

czekam na odpowiedz DLACZEGO FACET ZDRADZA???????????????????????

Nigdzie nie napisałam, że facet jest czysty, a kochanka \"bee\". Ale nie lubie kiedy \"kochanki twierdzą, że dają dupy żonatym mężczyzna, a całą odpowiedzialność za taki stan rzeczy zrzucają na żony.

Bo mają takie małe mózgi...

caly swiat sie bzyka na boku....sa kochanki i sa kochasie...tak zawsze bylo jest i bedzie...czy sie komus to podoba czy nie...mnie sie to bardzo podoba...i nie zamierzam zmieniac stanu rzeczy...jestem kochanka i dobrze mi z tym....jestem zaspokojona .....a dzieki temu to i w domu mila...slubny nie narzeka...

a kto powiedział że kochanek musi być żonaty co? myślę że takie związki tworzą sie bo dwoje ludzi czegos potrzebuje..... czułości, ciepła, troskliwości....czegoś czego nie ma w domu...... nic nie dzieje sie bez powodu.......

no dalej dalej dlaczego facet zdradza swoja zone???????

masz małe dzieci? Jeśli facet zepchnie obowiazki domowe na małżonkę to ona sie po prostu NIE WYRABIA Z CZASEM. Czy to tak trudno pojąć? Gdyby koleś zamiast na randkę poszedł z dzieciakami do parku to żona miałaby czas na kosmetyczke i fryzjera, proste - nie? A gdyby za kase, którą przeznacza na te dupe na boku przeznaczył na przyjemności żony to byłaby ona takze zadowolona. Proste

Musztarda - z obserwacji kafeterii wynika również, że kobiety ze swoimi mężami mają to samo. Brak seksu, zaniedbywanie siebie itd. A poza tym kafeteria nie jest wiarygodnym i obiektywnym żródłem informacji na temat związków. I jeszcze jedno: przeczytałam tu wiele topików na temat żon które po pewnym czasie z kobiet stają się babami, ale każdy facet który taki temat zakładał nie pytał jak się rozwieść tylko jak sobie znaleść kochankę.

movering a gdzie wrzątek???

hahahahahahaha dobre i wlasnie tym zie róznimy - bo z kochanka mozna pogadac a z toba kuro domowa o czym??? czym zrobiło kupke dziecko? jaka zupke ugotowac? ille dzis zarobiłek kasy? zapaciłes rachunki? i tak na okrągło a z ta kostka lodu - to fakt

smutne.......