ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

kundel by sie cieszyl ze moze odpoczac:P

Taaaa, ale od czego on ma niby odpoczywać? :P

Idę spać... zastanawiając się jak to możliwe, że na świecie są puszczalskie i puszczalscy... < żygi >

Hej dziewczyny. Wracam do zycia. Czuje sie juz znacznie lepiej ale i tak przepadla mi kolejna wizyta u dentysty. Za to w srode ide na pierwsza wizyte u ortodonty :) Nareszcie :D Zobaczymy czego sie dowiem. Jak tylko wroce zaraz wam wszystko opowiem. P.S. dzieki za uwzglednienie mnie w tabelce :) mysle ze juz za jakis czas pojawi sie tam data zalozenia aparaciku :) (no i mam nadzieje ze obejdzie sie bez wyrywania czegokolwiek :) ) Pozdrawiam

Cala dziekuje za maila, może moja jedynka też sie szybko schowa:-) Dora a Ty szefowa i tak mało zagladasz na forum:-) Sunshine fajniutko ze musisz tylko na górze nosic, z jednym sie dużo duzo łatwiej je:-) Miłej niedzieli dziewczynki:-)

Kamyczku, dziekuje za link. Niezla masakre :D Ale ja jestem naprawde bardzo karna pacjentka, i moze bolec, moge nawet dziwnie wygladac i piszczec we wszystkich bramkach na lotnisku, byleby sie szczeki prawidlowo ukladaly. Mam nadzieje,ze moja orto kuma czacze... Bo po tym, co sie teraz dzije w mojej paszczy mam lekki dystans... Ale dam jej szanse, moze dwie ;) W koncu ma wieloletnie doswiadczenie i znam pare osob, ktorym cudnie ustawila ząbki. A ja sobie wczoraj walenal wlosy na czarno-czarno (czyli bez polysku niebieskiego,czy fioletowego). Calkiem naturalnie to wyglada (moje wlsoy byly ciemnobrazowe), tylko musze brwi przyczerniac i oczka minimum tuszem pociagnac... Ale jest OK. Kocur sie dziwi, bo myslal,ze naturalnie mialam wlosy czarne. Ach, jak ja go wreszcie dorrrrwe...

Czy mozna sie marcowac w kwietniu? :P

Cześć Kochane! Dane do tabelki dopisałam :) Dzięki Rzeczywiście ostatnio mało zagladam :-( Tzn. codziennie zaglądam ale mało piszę :-( W środę idę do dentystki. Wieczorami mało co jestem w domu, bo albo siłownia albo co innego. Postaram sie nadrobić zaległości :) I obiecuję, że codziennie cos napiszę :D Tak bardzo chciałabym już mieć aparacik! Ale taki noramlny aparacik, sam i pełne luki, a nie tak jak ja mam mieć :O Połowę aparatu i jakieś dodatkowe żelastwa :O Bessi ja też będe mieć jakiś łuk podniebny. aparatka- Ty juz pewnie zapomniałaś o swoich ósemkach, prawda? :) Ja się boję jeśli cjodzi o wycinanie ósemki nie bólu tylko, że dostane krwotoku, albo, że będę krwawić i nie da się zatamować.... :O Mam już obsesję. Zaraz mykam na spacerek, może na pizzę :P Napiszę jutro ;) Pozdrawiam wszystkich a zwłaszcza nowe aparatki!!!!!!

Dora nie zapomniałam, o bólu zapomnialam, ale cały czas pamietam jak się bałam i ile stresu mnie to kosztowało:-) Ja miałam tez miec tylko na dalekich ząbkach aparat ale mam cały narazie jeszcze mnie bola ząbki chociaz z dnia na dzień coraz mniej:-), nie wyobrazam sobie tego na rozszerzanie, podniebienie mi słuzy do rozdrabniania jedzenia a jak na nim coś bedzie to nie wiem czym bede sobie radziła:-)

Kociulinda, dzielna z Ciebie pacjentka:-), podziwiam, chciec tyle rzeczy na raz w buźce:-)

Zakładanie boli?? Kiedy jeszcze spotka mnie ból przy aparacie ? Słyszlaem ze peirwsze dni to ostre ..... . To prawda ??

aparatka - to mialo byc ambiguous? :D Biedaku, mnie zakladanie nie bolalo, ani dni po zalozeniu. Moze troszke jedna dwojka sie chwiala i to wszystko... Ale ja mam Damona2, a w nim podobno male sily dzialaja. Wiele odczuc jest subiektywnych jesli chodzi o aparat, pierscienie, wyciski, dodatkowe szyny itp, wiec moze byc wiele roznych opinii. Ogolnie - twardym czeba być nie miętkim ;)

Hey dziewczyny to już za 3 dni, ale się boję i cieszę zarazem. Czuję że robię coś dobrego:) Mam nadzieje że się nie rozmyśle jak przyjde od orto i spojrze w lusterko

i zobaczę poprzyklejane gumy do żucia do zębów, heheh gdzieś na forum wyczytałam takie porónanie że to wygląda jakby przykleić gume do żucia:)

hej hej! ja zmeczona! a co tam u was? zapomnialam wspomniec ze ostatnio wyrwalam 6... mialam ja taka straszna ze nei bylo innego wyjscia jak wyrwac!poki co to przyzwyczajam sie do szparki!samo wyrywanie nie bolalo, jak zeszlo znieczulenei to bylo troszke gorzej!ale juz oki!:) milego wieczorku!:) ja ogladam taniec z gwiazami!:) szkoda tylko ze bez glosu ...nie moge anteny ustawic...ach te akademiki:):P:)

katekate za 3 dni bedziesz miec aparaciK?:) ja troche do tylu z info jestem bo nei mialam neta!

a juz zobaczylam sobie ze 14 zakladasz:) moja rada:) od dzis do tego momentu jedz wszystko na co tylko masz ochote na czele z twardymi i farbujacymi rzeczami:):) tak za mnie tez troch mozesz..:):):P:):P:):):):P:):)

Biedak! samo zakladanie nie boli! moze pierscienei nie sa super przyjemne ale nie nazwlabym tego bolem! a pozneij to moze dzien 2 poboli i po kazdej kolejnej wizycie... tak przynajmniej jest u mnie! :) spodziewalam sie wiekszego bolu! wiecie co??? od czasu kiey zalozylam aprat przytylam juz 1,5 kilo.... normalnie zonk...a noby jedzenie to taki problem....

jem jem, jabłka to na kilogramy i się tak w nie wgryzam:) Jutro sobie nakupie cocacoli bo podobno nie można, no i gum się musze narzuć bo słodyczy nie jadam, heh jeszcze 3 dni, jejku co to bedzie:)

katekate jaki będziesz miała aparat/gumeczki ??:)

katekate pije kole normalnie czyli bardzo dużo. Gumę żuję codziennie, słodycze jem 5 raze dziennie. Więc nie przesadzaj, a pamiętaj, że mam apratxD jabłka też jest codziennie ale pokrojone xD

ale pustki;(

No fakt Maluszku pustki jak nie wiem co:-), aż się zdziwiłam:-) Kociulinda nie doczytuj sie podtekstów;-), chodziło tylko cały sprzęt w buźce;-) o wszystkie blaszki i druciki;-)

Witam! Ja sobie siedzę w pracy i robię małe porządki w szafkach :P Przerażają mnie te Wasze wypowiedzi, że zakładanie aparatu jest trochę bolące, zwłaszcza jeśli chodzi o pierścienie :O Ide dziś do lekarza pogadać kiedy przyjść sie zaszczepić. Potem za miesiąc i moge wycinać ósemkę :D Brrrrr...... Muszę miec aparat juz na swoje urodziny!!!! Na święta wielkanocne se pojem, by miałam juz miec aparat i nici by były z jedzenia, np. maku. A planuje upiec torta makowo-orzechowego :P

Dora specjalnie dla Ciebie dokładny opis zakładania aparatu:-) Otwierasz buźke, pani wsadzi takie cos plastikowe zebyś miała otwarta, i zeby było wygodnie jej przeklejać zamki:-), to nic nie boli i nie ma przy tym odruchu wymiotnego:-), poźniej wyczyści ząbki, nie wiem czym, potem nakłada coś gorzkiego chyba to ma chronić szkliwo, później to wypłucze i wysuszy ząbki, następnie bedzie przyczepiać zameczki, i utrwalać je takim światełkiem takim samym jak do utrwalania plomby:-), pózniej dopasuje pierscienie, co moze byc troche nieprzyjemne ale nie bedzie bolało, zdejmie je, zacementuje i jeszcze załozy juz zacementowane zeby jedzonko pod nie sie nie dostawało:-), a i jeszcze przed zakładaniem pierscieni mozesz miec piłowane ząbki, ale bardzo bardzo niewiele, tak zeby wygodnie było nakładac pierścień:-), to jest chyba ten zabieg na s..., nie pamietam jak sie to nazywa, później juz wprowadzi łuk i nalozy gumeczki wtedy czujesz nacisk, ale nie boli:-)

Dziękuje aparatka :D Bardzo dokładnie to opisałaś! :D No właśnie, jak to jest z tymi pierścieniami i cementem? To jest tak zecementowane szczelnie, że tam nie wejdzie jedzenie? No bo przecież trudno byłoby czyścić te luki miedzy pierścieniami a zębami :-(

szczelnie, przynajmniej u mnie nie ma prawa nic wejść pod pierścień ale nakładanie ich mnie bardzo bolało wcisneła tak mocno że zaczeły mi dziąsła krwawić ale bardzo szybko przestały

Heloł heloł heloł:) Wróciłam od orto:) Byla nadzwyczaj miła -nie wiem z jakiego powodu, ale była:) Mam małe urozmaicenia-gumki mam juz teraz na 8 zebach- od jedynek do czworek , czyli ich ilosc się podwoiła:P Naokoło łuku i zamkow mam teraz ten gumowy łancuch- wyciąg- wcześniej miałam go tylko pomiędzy czwórkami a szóstkami, teraz oplata wszystkie zamki- w tej chwili jest niewidoczny zupełnie ale znając jego skłonnosci do przebarwiania się- już się boję. Podobno jest to nieco inny materiał niż ten z którego sa wykonane te wyciagi jakie mialam z tylu i nie przebarwia sie az tak mocno- zobaczymy. orto cały czas się rozpływała- o jak ładnie, bardzo dobrze, super, ojej (bla bla bla:P) i już wstępnie określiła, ile będe musiała nosić aparat- początkowo mówiła ze około półtora roku, teraz- znając już moje zęby i ich zdolności migracyjne- powiedziała ze za rok o tej porze już będę bez moich blaszek- ustaliła, że w moim przypadku aparat będzie na zębach rok i 1-3 miesiące:D zawsze to lepiej niż proponowane1,5 roku przekształcające się z reguły w dwa lata:D jupi!!! no i konkurs- jakie mogę mieć gumki? nagroda na razie jest tajemnicą:P

Pomarańczowe?

pudło Calunia:P