ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

Mi też jeszcze3 nie odpadł zamek. I mam nadzieje, ze nie odpadnie:D I co boli separacja? Mnie tak bolała, że musiałam wyjsc wczesniej ze sezkoły (szkoda???) :P Sle bolało strasznie. Radzę kupic zapas jugurtów:D Pozdrawiammm:)

A ja mam właśnie stały dylemat - jaki kolor wybrać bo w piątek mam wizytę :) Waham się między złotym, czerwonym, różowym, jeszcze innym a kombinacją jakąś. Raczej pójdę na żywioł :) Wczoraj natomiast usłyszałam największy komplement zadrtutowanego :) Koleżanka, która właśnie wróciła z macierzyńskiego (nie pracowałam tu jeszcze zanim odeszła) wypytała mnie o aparat, była pewna że dla ozdoby to noszę. Jak już ją uświadomiłam, ze to jest na stałe przyklejone i ma na celu jednak raczej leczenie niż ozdobę to się bardzo zdziwiłą - że po co to noszę skoro mam proste zęby :) Naprawdę, na codzień tego nie widać, bo sie człowiek przyzwyczaja, ale spójrzcie czasami na swoje zdjęcia, odlewy z okresu \"przed\" - można sobie humor poprawić :) Pozdrawiam was aparaty i aparatki :) Już prawie wiosna :)

a ja nie mam tych problemów z kolorkami no i dobrze bo z moimi humorkami to by orto zwariowała :D, jak patrze dzisiaj na odlew to masakra była webuli a teraz?? miodzio pozdrawiam:)

witam po dłuzszej przerwie w sumie to mój ostatni post bo z aparatem sie juz pożegnałam 8stycznia wiec pisac juz nie ma sensu wszystko sie udalo zrobic do 100dniówki :)

Witam,planuje aparat staly i metalowy...nie ukrywam ze wlasnie pisze magisterke i bede sie staral o prace ...jak myslicie czy aparat moze mi utrudnic jej znalezienie???kurde czy sa tu faceci?jak myslicie czy przesuniecie zebow o jedno miejsce moze zajac tylko 1 rok...tak mi powiedziala ortodontka...mam szpare na miejscu 3 i mleczaka z przodu do wyrwania..pozdro

witam wszystkich peppa07 - gdzie zakladalas aparat? w poznaniu? ja tez juz niedlugo i orientuje sie w cenach powoli. a moze kto inny wie gdzie w Poznaniu sensownie w kwestii cen i jakosci? jacys pacjenci ORTO AIDI????? mam tez inne pytania... - czym sie rozni aparat kosmetyczny od ceramicznego (3000 jeden luk) i krystalicznego (3500)? - jak znosiliscie dlutowanie 8emek (mam juz niedlugo i chce sie przygotowac)? aaa - jim001 - jesli aparat jest dla pracodawcy problemem, to nie wybieraj go jako pracodawcy. calkiem normalny nie jest. nawet aktorzy nosza i wykonuja swoj zawod. zaden to problem. wszystkim prostych zabkow bez bolu zycze

jim >> zmeczony juz jestem i spac ide ale odpisze Ci jeszcze :P Jak Ty to chlopie niby zrobiles, ze mas jeszcze mleczka a magisterke piszesz? Chyba cos nie bardzo sie orientujesz co masz do wyrwania to po pierwsze. Po drugie to szukaj orto ktory(a) nie bedzie Ci nic rwala. Po trzecie - wlasnie od poczatku stycznia pracuje w nowej firmie i jakos szefowa nie narzeka, ze nosze aparat a mam codziennie bezposredni kontakt z klientami. Wyspij sie i nie pisz bzdur wiecej :P

prosze wejdzcie na to forum:) Doradzcie mico mama robic... Prosze... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3659836

zakładałam 50km od poznania, jestem zadowolona orto moż eczasmi taka dziwna ale trzeba pytac bo i naczej nic sie nie dowiesz, a na ślub (ło matko ja już 8 lat po ślubie :)) poszłabym w aparacie i nic bym nie kombinowała :D

Można znaleźć pracę nosząc aparat. Ja zmieniłam niedawno pracę. Aparat w nikim nie wzbudził żadnych emocji. W końcu aparat to nic dziwnego :)

pewnie że mozna znaleźć ja pracuje w szkole i jest git:D, to nie żadna ujma przecież

Też pracuję w szkole :). Myślę, że to my, osoby noszące aparat bardziej się przejmujemy niż inni.

do loperaz Aparat ceramiczny, kryształowy, plastikowy to wszystko to aparaty kosmetyczne. jak przygotować się do dłutowania ósemek? Dużo było o tym na tym forum (wiem, że ciężko się szuka). Nie namawiam Cię nawet do czytania. Idź z dobrym nastawieniem i to wystarczy :). Ja mam kryształowy, za jeden łuk płaciłam 1800 zł. Cena zależy od miasta, ja miałam to szczęście, że zakładałam w małym mieście, gdzie ceny są przystępne. Pozdrawiam :)

Jeśli chodzi o usówanie ósemek... to nie ma czego się bać. Ja właśnie w poniedziałek miałam zabieg- i siedze opuchnięta jeszcze, ale powinno jakoś na weekend mi przejść ;)) To była juz ostatni 8 ;)) i baaardzo się z tego ciesze. Sam zabieg nie boli- jest tak silne znieczulenie że nie czuć bólu- najwyżej lekki dyskomfort i jak wyciągają zęba to ja czułam dokładnie jak on wyłązil, nie za mięł uczucie ale nie był to ból ;) a wszyscy zawsze bólu się boją. Jak górne usówałam- już wyrośnięte to nie miałam żadnego opuchnięcia, ale dolne nie wyrosły, więc nacięcia miałam i szwy i po takim zabiegu okolo 5 dni jest opuchlizna i z na jakieś zajęcia raczej się nie chodzi. Trzymać będe kciuki za wszystkich co mają to jeszcze przed sobą ;)) aaaaa no i jeszcze o te wymiane łuku zapytam... czy wszystkim wam wymieniali łuk co ok. 5 tygodni? czy częściej, rzadziej? ile tak generalnie wydajecie miesięcznie na aparat? Na te wszystkie wizyty itp?

Chciałąm sie wtrącić do poprzedniego tematu apropos mleczaków w tym wieku. To nie jest normalne, ale prawdopodobne, znam osobę która ma 46 lat i ma mleczaki , i to nie jednego. Więc prosze bez komentarzy. Ja idę niedługo na wyrywanie piątek dolnych, ohhh, juz sie boje, trójki tak mnie bolały pote, a raczej brak trójek, ze normalnie piła3.

MMJ rzeczywiscie mało zapłaciłaś za swój aparat :D i baaaaaaaaaaardzo dobrze i tak uwazam że są za drogie

ok ok Ja wydaje bardzo mało... wydaje mi sie że najmmniej ze wszystkich. Za wizyte płace 40zł a za wymiane łuku 80zł (gumeczek nie mam więc sie nie wlicza) To że mało płace to nie znaczy że orto jest zła :D Zna się na tym, co robi. Jest bardzo fajna można z nią pogadać :) Wydaje mi sie że płace mniej bo nie mam gumek... na wizycie tylko coś mi tam podręca, obcina wystające druciki i takie tam :D Ej mam pytanko... czy orto też wam zrobiła zdjęcia przed założeniem aparatu? Mi mówiła że to po to żeby sobie porównać potem :D Hehe jakbym ja dała tutaj zdjęcie swojej szczęki to byście padli :o Ja mam bardziej krzywe zęby nż wy wszyscy razem wzięci :D Buziaki ;*

ojej Agatko a dlaczego jeśli wolno wiedzieć nie masz gumeczek? smutno tak bez nich :( nie chciałaś czy masz jakiś taki inna wersje aparaciku niż my wszyscy?

Tak, mój aparat nie był specjalnie drogi (3 600 zł za cały aparat). Jeśli chodzi o wizyty przedstawia się to mniej więcej w ten sposób: od 30 zł do 100 zł (ale wtedy mam dwa łuki wymieniane, przeplatanki i druciki na jedynkach - nie wiem jak to się nazywa). Więc również ceny są przystępne. Wymiana łuków zależy od postępów w leczeniu. Nie zawsze jest to co 5 tygodni na przykład. Łuki są wymieniane na coraz grubsze (mocniej dzialają).

Przy damonach nie ma gumeczek. A poza tym nie wiem w jakim innym przypadku. Ja nie mam gumek na górnych jedynkach, bo mam tam dwa druciki, na które zakładam wyciągi (od górnej jedynki do górnej trójki i na dolną trójkę - taki trójkąt).

Zazdroszczę tym którzy już mają aparat... tak... Ja czekam na niego ponad 3 lata i co. miałam niedługo jechać na zdjęcia RTG i co DUPA. Rodzice co chwilę wykręcają sie czymkolwiek. Nie nie obchodzi ich to, że te popi... zęby mnie bolą!!! Przesuwają się i to boli najbardziej. Juz chyba poszły z 1cm w głąb szczęki. umrem mówię Wam umrem. Was też tak cholernie bolało?????? No ale przecież co mogę jeszcze poczekać znowu 3 lata, nic sie nie stanie...

< załamka > < ryk >

Mnie zęby nie bolały, ani bez aparatu ani w aparacie. Ciebie bolą te zęby, które masz krzywe?

No tak, tak napisałaś. Współczuję Ci bardzo. Dlaczego rodzice odsuwają w czasie wizyty? Może nie mają funduszy na ten cel?

Jstem po pierwszej wizycie po zalozeniu aparatu. zaplacilam 160 zl za wymiane 2 drucikow. Ogolnie spodziewalam sie bolu i tego,ze nie bede mopgla jesc przez pare dni atu nic. Czuc lekka zmiane, ale jem jak zawsze. Tylko jak spie na brzuchu, twarza do poduchy, troszke boli. Ale ogolnie luz. Widze lekkie zmiany na lepsze,szalu nie ma,ale przy tym tempie za 2 lata bedzie usmiech filmowy;)

Mi się wydaje, że jednak by mieli. a przecież mogłam mieć w wieku 12 lat ruchomy aparat z NFZ za darmo. i co?? nie miałam... Teraz ma 17 i chyba będę czekała na własne pieniądze, kiedy będę miała prace... A przecież wydawało by się, że to " powinno " to być obowiązkiem rodziców. Dopiero dzisiaj sobie wszystko uświadomiłam, że jestem praktycznie tyko kłopotem.... Jak będę miała dzieci, to nigdy nie pozwolę na taką lub podobna sytuację. I jak już, to do początku będę zbierać na aparat, bo taka wada jest w mojej rodzinie genetyczna. Ale dzięki za wsparcie:) "Od dziś Misha już się nie uśmiecha" ...

Witajcie:) To pytanko kieruje do osób które mają stały aparacik (kryształowy, porcelanowy-który jest lepszy?):D otórz chciałam się dowiedzieć czy po pewnym czasie noszenia aparatu powstają na nim jakieś przebarwienia, których nie da się usunąć? Jak oceniacie jego wygląd w porównaniu z metalowym? Za odpowiedzi z góry dziekuje i pozdrawiam :*:)

Madona, aparacik super, a zęby będziesz miała proste za kilka miesięcy, sama się przekonasz :) Misha09, przykro mi, że cierpisz z powodu bólu. Ja czekałam z aparatem aż na niego zarobię. Rodzice (i inni) uważali to za moją fanaberię. Dopiero teraz mówią, że efekty są niesamowite. Wierzę, że nie będziesz musiała czekać. Klopotem dla rodziców nie jesteś na pewno, takie myślenie jest tylko dolujące i nic dobrego nie przynosi. Rozmawiaj z nimi i powiedz to wszystko, ale na spokojnie. Na pewno wizyta u orto pomoże. Inaczej kiedy mówi specjalista, a inaczej kiedy mówi \"dziecko\". Życzę Ci powodzenia!! Rineczko, mam aparat kryształowy. Nie wiem który jest lepszy, czy kryształ czy porcelana. Powiem co wiem :) . Kryształ jest przezroczysty, porcelana mleczna (proszę poprawcie mnie, jeśli źle mówię o porcelanie). Na zamkach krysztalowych nie powstają żadne przebarwienia. Przebarwiają się gumki, ale zmienia się je na każdej wizycie. Wiem z doświadczenia, że na początku bardzo przeszkadzało mi to, że gumeczki nie są takie super przezroczyste po kilku tygodniach. Wydawalo mi się, że wszyscy to widzą. Teraz wiem, że nikt na to nie zwraca uwagi. Wiem od orto, że moje gumki przy zmianie są w dobrym stanie (chodzi o przebarwienia). Jeśli masz w planie zakładanie kolorowych gumeczek, wydaje mi się, że nie ma sensu zakladać kryształu czy porcelany (to moje osobiste zdanie). Aparat kosmetyczny jest po to, żeby był mało widoczny (co nie znaczy, że niewidoczny). Kolorowe gumeczki świetnie komponują się z metalowym aparatem. To, że mam kryształowy aparat, nie uważam, że jest lepszy od metalu. I odwrotnie. Każdy aparat jest dobry, jeśli przynosi efekty. Mnie zależało na efekcie i na tym, żeby aparat był mało widoczny. Udało mi się to osiagnąć. Jeśli Tobie na tym zależy, załóż kryształ albo porcelanę. Jeśli chcesz zaszaleć kolorami, załóż metalowy. Oba wygladają według mnie bardzo dobrze. Bez względu na wiek osoby, która go nosi. Aparat jest tak powszechny, że nikog to nie dziwi. Kosmetyczny jest droższy, więc zastanów się nad wydatkiem. Serdecznie pozdrawiam :)

MalutkaMałaJa, dziekuje Ci bardzo, że odpowiedzialas na moją wiadomość... Ja przez cały czas szukam dobrego i sprawdzonego orto i jeżeli znajde to jestem gotowa, żeby już w końcu założyć aparacik i chyba jednak też zdecyduje się na kryształ:)

a chciałam Cię jeszcze spytać ile mniej więcej dałaś za swój aparat?