Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
*Dora*

ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

Polecane posty

kamillakamilla ja juz teraz musialabym szukac... nie po to k*** biore tabletki zeby mi sie dwa razy w miesiacu przydaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 jutro na pewno sie dogadacie a takie klotnie to mi i mojemu M. wychodza czasami na zdrowie a jaki potem seks:) nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sadze... on uwaza ze jak mi za malo to moj problem.. chuj jeden... i przytula tez raz na miesiac a dlaczego??? bo ma sesje.. no tak, ze ja na to nie wpadlam/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamillakamilla, no faktycznie trudno się z tym je i mówi. Na początku będzie ciężko, ale z czasem się przyzwyczisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE... kurde no nie wiem co mam Ci powiedzieć... :o Może go nie podniecasz? ;););) Nie jestem pewna czy ten żart jest na miejscu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się spisałyście. Czytam i czytam i czytam i jestem na 198 stronie dopiero. Idę myć zęby, jutro dokończę, ale wieczorem dopiero. Niedawno wróciłam, było super, tylko coś na końcu spiep... jak to ostatnio bywa :( . Jeszcze się naprawi, jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę z ostatnich postów, że różnie u Was, jak u mnie , ale czytałam tylko kilka na ostatniej stronie. Aparat szklany? Hmm, nie wiem jaki to jest. Ja mam kryształ górski. Jak chcesz mogę Ci wysłać zdjęcie, zobaczysz jak wygląda. Nie jest bardzo widoczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh Cala... on: co chcesz na walentynki? (dzis! kurwa, jak szybko) ja: zeby bylo jak dawniej, zebys mnie kochal po prostu on: to wszystko masz, pojebana jestes ze nie widzisz, ja mam sesje.. i z ryjem... cos tu nie halo jest czy mi sie zdaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😭 najgorsze jest to, ze ja takie klotnie przezywam bardzo, nawet jak pozniej jest wszystko dobrze... płacze, nie moge spac, jesc, boli mnie brzuch, chce mi sie wymiotowac.. to juz wiecie jak sie teraz czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 biedactwo nie martw sie moze on faktycznie zmeczony jest ta swoja sesja (co go wcale nie usprawiedliwia ale ludzie na stres roznie reaguja) a tak wogole to jest powod do swietowania jutro mimo wszystko bo nasze aparaciki beda mialy 2 miesiace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko taki powod mam:( emma... ale co usprawiedliwia ?? to ze siedzi kolo mnie i odpycha mnie jak sie przytulam? ze prawie miesiac mu sie nie chcialo mnie przytulic ani pocalowac? :( nerwusek jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym prawda jest taka ze o sesji to on k*** pojecia nie ma. nigdy sie nie uczyl, zawsze tylko sciagi i kombinowanie. nawet prace robia mu kumple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunshine, ochlon troszke. Ja mysle,ze moze on nerwowo podchodzi do sesji. Jak sie czlowiek stresuje, to sie nie chce broic. Ale powiem Ci taka historie, ze zanim poznalam Kocura mojego bylam ok3 lat w zwiazku i to ja bylam ta co nie chciala. Nie moglam sie zmusic. Na co dzien czula, przylepa, a dotknac sie nie dalam. Facet na to, ze jestem oziebla, zwiazek sie sypnal... Teraz poznalam Kocura i... jestem w/g niego nadpobudliwa. Wczesniej myslalam,ze bylam zakochana, ale nie mialam racji. To bylo zauroczenie, potem bylismy razem z rozpedu. A moje cialo po prostu nie chcialo :D Teraz jest Zakochana i moje cialo baaaaaaardzo chce :D Moze Wasz zwiazek nie jest taki \'zakochany\' jak Wam sie wydaje? Oczywiscie, nie musze miec racji... No i nie podoba mi sie jak on sie do Ciebie odzywal... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie takiego zachowania nic nie usprawiedliwia, nie smuc sie nie znam calej sytuacji i niejestem na twoim miesjcu nie moge oceniac ale nie martw sie bedzie na pewno dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jemu sie zdarza jeszcze gorzej odzywac... w ogole juz nie dba o nasz zwiazek... ani przytulic ani nic.. nie mowie o brojeniu nawet... zachowuje sie jakby juz cos zbudowal i tak ma teraz byc, rozumiesz? i nie trzeba o to dbac, bo juz to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz tylko fotel, serial, przydusi mnie łapą automatycznie .. jak stare dziadki:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko, bardzo Ci współczuję, wyobrażam sobie co czujesz. Reaguję tak jak Ty. Nie podoba mi się jak mówi do Ciebie Chłopak i jak się zachowuje. Nie znam Go, ale może ma problemy z okazywaniem uczuć, tylko nie wiem czy akurat w tej sytuacji o to chodzi. Chyba trzeba przeczekać, a potem działać. Wiem, że samo chcenie i miłość to za mało, trzeba coś robić, pokazywać, że się kocha drugą osobę. Można kochać, ale nie wiedzieć jak to pokazać, można kochać, a potem się znienawidzieć. Nad związkiem trzeba ciągle pracować i nigdy nie przestawać... Strasznie przemądrzale to brzmi, ale po ponad ośmiu bardzo burzliwych latach coś mi mówi, że mam rację... Przytulam Cię mocno, bez względu jak i kiedy będzie, to na pewno będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak juz gdzies wyjdziemy- oczywiscie z moimi znajomymi, bo z jego to no way- o 12 ziewa ostentacyjnie patrzy na zegarek, a ostatnio posunal sie do tego ze zaczal w pubie grac w jakas gre na komorce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jak oboje ochłoniecie, pogadajcie jeszcze raz i zastanów się czy Ci na Nim naprawdę zależy. Nie pozwól się tak traktować i mówić w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak on moze na moje zasmucone wymienienie tego czego mi brakuje powiedziec po chamsku- \"to masz problem\"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko, dokładnie to co napisałaś (że nie wystarczy, że jedna osoba się stara) usłyszałam od swojego Chłopaka. To jest Wasz problem, a nie Twój. Jeśli On tego nie dostrzega, to coś jest nie tak. Nie wiem czy powinnam Ci udzielać rad, bo zepsułam cudowny weekend (ale zrobię wszystko, żeby to naprawić). Każdy ma prawo robić błędy, tylko trzeba sobie zdawać z tego sprawę i je naprawiać. Kiedyś koleżanka zapytała mnie czy kocham swojego Chłopaka, odpowiedziałam: \"Kocham i co z tego\". Straszna odpwiedź z mojej strony, ale chodziło mi o to, że miłość to początek i bez starań i zabiegów mija, nie trwa wiecznie. Tylko miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa (ale chyba w ostatnich czasach i to nie zawsze). Można mieć różne charaktery i temperamenty, ale jeśli chce się być razem trzeba kompromisówi zrozumienia. Słoneczko, trzymaj się i śpij, rano wygląda to inaczej. Tylko nie daruj Mu tego jak do Ciebie mówi i jak się zachowuje. Nikt nie ma prawa tak się zwracać do drugiej osoby. Tylko najlepiej na spokojnie porozmawiać (oj, wiem, że trudno).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE23 kochana odpocznij zdystansuj sie do sprawy:)a jutro spojrzysz na wszystko innym \"okiem\" ja juz ide spac dobranoc dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( ale... to juz nie pierwszy raz. klotnia identyczna wraca srednio co 3 miesiace.. zawsze o to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko, po kłótni wyję jak opętana, dzwonię i wysyłam smsy :(, porażka. Najlepszym lekarstwem dla mnie to sen, potem wszystko wyglada lepiej. Dziś tylko trochę ryczałam w pociągu i wysłałam jednego smsa i zadzwoniłam, ale powiedzieć \"dobranoc\". Po kłótni jestem do niczego, tak jak Ciebie boli mnie brzuch i jest mi niedobrze, boli głowa. Po śnie jest lepiej. Sen i praca to dla mnie lekarstwo. Spróbuj, teraz polecam sen :) i uśmiechnij się troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMJ.. dziekuje..:( ale ja juz nie wiem czy chce by wygladalo dobrze.. bardzo go kocham, ale wiem ze on nigdy nie ustapi.. on jest idealny i jesli nawet zrobi cos zle, to tak to przekreci ze ja czuje sie winna... oklamie mnie- nastepnego dnia wmowi mi ze to moja wina, ze on nie mogl powiedziec prawdy bo bym byla zla, smutna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może spokojnie porozmawiajcie? Wiem, że często emocje biorą w końcu górę, ale czasem rozmowa się udaje. Może przerwa w kontaktach (nie jestem zwolenniczką). Mój Chłopak ostatnio to zaproponował, miała trwać tydzień, odzywaliśmy się do siebie, ale mówiliśmy o codziennych sprawach (przez gg, bo jest daleko). Bardzo tęskniliśmy (nie przyjechał wtedy na weekend do domu). Może u Was coś to da, zastanowicie się nad związkiem. A raczej On, bo Ty powiedziałaś czego Ci brakuje. Nie zachęcam do tej formy, bo sama się tego bardzo bałam. To taka przerwa nie całkiem, że można się z kimś spotykać, tylko przerwa na przemyślenie. Sama nie wiem, może to i dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×