Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
*Dora*

ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

Polecane posty

z wyjątkiem Ciebie Cala to nie.. masz za duze cycki na chłopa:P nie wiem czy lepiej.. on tu wlasnie przyszł:( mam nadzieje ze w pokojowych zamiarach... ide go wpuscic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Ty?! Ja mam malutkie słodziutkie śliweczki :P 3mam kciuki... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo aż boje się ... mam nadzieje, że nie okaże się znowu chamem. Daj mu może jeszcze jedną szansę? a jeśli jej nie wykorzusta to debil i kretyn i niech się odwali!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, kobietki i niekobietki ;) Sunshine - czytam Twoje posty i wlos mi sie na glowie jezy... Ja mojego chlopa staram sie 'krotko trzymac', niestety, nieraz go \'szantazowalam\', ze odejde bo czegos tam nie akceptuje. Ale to zawsze dzialalo natychmiastowo - (zaraz pokornial) i na dluzsza mete tez. Ostatnio byla sprawa zupelnie na ostrzu noza, bo mi powiedzial,ze jestem \'glupia i beznadziejna\' .Najpierw prosilam,zeby odpuscil te teksty bo mnie rani, a on wtedy probowal mi udowadniac, (bo w czyms sie poroznilismy) ze naprawde jestem glupia i beznadziejna, co mnie dobilo kompletnie. Znow wytlumaczylam,ze mnie zranil,ze prosilam,zeby przestal,itp. Przestalam sie do niego odzywac. Odczekal swoje i glupa palil,ze sie nic nie stalo. Nawet wyjezdzal mi z tekstami 'ale Ty jestes monotematyczna','po co sama siebie dreczysz'... No, to ja do niego swoje, ze mnie nie zobaczy, dopoki nie przeprosi. Stroszyl sie, ze szantaz,ze przeprosiny beda nieszczere, a ja czekalam... W koncu przyjechalam do kraju i nie mogl uwierzyc,ze po miesiacu od zdarzenia ja dalej twardo,ze jak nie przeprosi, to sie z nim nie spotkam. Nie przeprosil, a ja sie z nim nie spotkalam. Wrocilam do Irlandii - byl zdruzgotany, dotarlo do niego, ze nie odpuszcze (przeciez sie widujemy co pare miesiecy!). Po jakims czasie sprawa przyschla i wreszcie ladnie przeprosil, powiedzial, ze juz nie chce mnie wiecej ranic i pare razy (byly kryzysowe rozne sytuacje,a on byl bardzo spiety przez prace) udowodnil, ze NAPRAWDE sie stara. Raz sie uniosl - od razu przeprosil tak powaznie i sie nawet tlumaczyl... Ja pozniej tez go za cos przepraszalam... To nie boli. Czyli nawet starego kocura mozna czegos nauczyc ;) A ja mam motywacje od niego, zeby sie starac. Obiecalismy sobie,ze bedziemy sie ostrzegac jesli ktos z czyms przegina (np ja z krytyka) i bedziemy sie bardziej liczyc ze swoimi uczuciami. I to caly czas dziala! To jest chyba pierwszy dowod w moim zyciu, ze nad zwiazkiem warto pracowac i sie da. A juz myslalam, ze jedynym wyjsciem bedzie rozstanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... Dla odmiany... Dzisiaj - jak prawie zawsze - budzik dzwoni o 5:10. Cholrnie - jak zawsze - nie chce mi się wstać. Udaję, że zwlekam się z łóżka. Mój Śmierdzioszek wyczuł sytuację i zwala mnie beszczelnie z wyrka (dba baaardzo o moją edukację). Nie miałam już nadziei na nielegalny dzień wolny. W żółwim tempie udałam się do łazienki. Dopiero po umyciu ząbków zobaczyłam... bukiet czerwonych róż, mnóstwo czekoladek w kształcie serca, kopertę a w niej śliczną kartkę z jeszcze śliczniejszym wyznaniem i biletami na basen, na który chciałam ostatnio iść :) Mało... Jak przyjechałam z zajęć czekał na mnie na dworcu i zabrał mnie do chińskiej restauracji, którą tak bardzo lubimy na mmmmmm... obiadek:) A jak wrócilismy do domku było jeszcze milej ;) Moja kochana Mordeczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Cala ale słodko:-), my mieliśmy skrócone walentynki bo jutro bal:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziękuję dziękuję Piękne 👄 Rzeczywiście jest czego/kogo gratulować:) Sunshine ze swoim pewnie się teraz godzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cala, znowu cos wspolnego:) SUNSHINE tez byla na chińszczyźnie.. ale po kolei: przylazł, dał różę (pomarudziłam że za długa, dla zasady, bo zawsze mu mówię ze nie mam tak długiego wazonu:P) no i generalnie nie bylo mi do smiechu wiec czekalam co zrobi dalej.zanióśł mnie do łóżka.. i tu- uwaga- zwała- zaczął .. udawać ..(taaa ja tez jestem poważnie zaniepokojona stanem jego psychiki) pieska... bo chciał zebym juz nie byla smutna.. tarmosił w zębach poduszkę, gryzł mnie gdzie sie dało, lizał (FUJ!) po twarzy.. przytulał, mówił ze piesek był zły ale że kocha i już bedzie dobry.. z pol godziny bylam twarda, ale pieskowanie mnie ostatecznie rozpindoliło:) pozniej zabral mnie na chińszczyznę, (przynajmniej byla szansa na spokojna rozmowe, wiedzialam ze w knajpie nie bedzie sie darł) a pozniej postanowil ze obejrzymy film(TRAFIONY JAK CHOLERA?- sztuka zrywania z ta kretynką Aniston) potulił i.. w ogóle... nie umiem się złościć długo na niego :( ale nie jestem przekonana czy dobrze robię, gdyby to nie byl \"taki\" dzien to chyba starałabym sie byc twardsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cala, rzeczywiście jest Kogo gratulować. Cieszę się z Tobą :) . Sunshine, jak czytałam co zrobił, uśmiechnęłam się :) . Myślę, że warto przebaczać, jeśli wie się, że to ma sens. A ja mam bardzo smutne Walentynki. Nie cierpię urodzin, walentynek, rocznic, bo często jestem wtedy sama zamknięta w pokoju :( . Kocham Go bardzo, ale to związek na odległość, chce tu wrócić, ale kiedy? Gdybym wiedziała co mnie czeka, nie wiem czy bym się drugi raz zdecydowała... Ale i tak bardzo mocno kocham i ciągle czekam, tylko coraz trudniej się czeka... Ale co tam będę pisała dziś o swoich smuteczkach. Dziewczyny, cieszcie się i życzę Wam dużo miłości, z całego serca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko, a co do filmu, faceci inaczej na to patrzą. My od razu się czegoś doszukujemy w piosenkach, filmach, Oni nie. Tak to już jest, dlatego tak często nie można się porozumieć :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMJ, ale my Cie kochamy smutasku prawie tak jak Twoj Mężczyzna który na pewno wolałby byc teraz z Toba.. a tak- masz tylko nas:) Mamusiu żelkowego Stworka:* z filmem zwała była, nie wiem czy któraś z Was oglądała- ale moglam sie duzo razy patrzec na niego wymownie i mowic- WŁAŚNIE! mysle ze wiedzial co bierze... taki mial pomysl na naprawe tym razem. smiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój kuzyn lat 30 byl dzis u mnie i lamentowal ze beda mu wycinali ósemki, na dole. bo sa schowane i rosna w poprzek zupelnie. i gupi mial to robione pod pelna narkoza.. to naprawde sie tak az robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupi! Jupi! Sunshine pogodzona ze swoim... kundelkiem:D Póki co mamy happy end :) I niech tak juz zostanie:) MalutkaMałaJa... Uwierz, że czasami warto jest czekać. Wiem doskonale - to trudne, jednak jak mówi nasza mądra SUNSHINE... On na pewno chciałby być z Tobą cały czas, tak jak Ty z Nim. Na pewno tęskni za Tobą tak jak Ty za Nim. Ale wiadomo pieniążki są ważne. Kiedy już Twój Mężczyzna uzbiera na Wasz ślub, domek, na Wasze przyszłe dzieci-żelki ;) dla Ciebie na wizyty u orto i te cudne pasty dla modelek i aktorów ;) wróci i będziecie żyć dłuuugo i szczęśliwie :) Tego Ci życzę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mykam na dalszy ciąg walentynkowego wieczoru już:) Filmik czeka gotowy do włączenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor:) moj przyniosl kwiatka (zawsze w walentynki przynosi) czym mnie wogole nie zaskoczyl po czym wypomnial ze czas zamiast z nim spedzam przed kompem a teraz slodko zasnal i tyle z tych calych walentynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emma , zobacz jak ten czas leci.. juz dwa miesiace tu jestesmy na forum. my i nasze aparatY:) kurcze nie przypuszczalam ze tak szybko to zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt dzis minelo juz 2 miesiace ale ten czas zapierdziela:) a sadzilam ze 2 lata to bedzie cala wiecznosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie SUNSHINE co z twoim orto rozwazasz zmiane ??a jak zabek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie wiem czy sie zdecyduje na zmiane.. ząbek sie porusza tylko jak naprawde na mocno go czyms obciazam, jak nim gryze jakies dziwne rzeczy. a ogolnie sie uspokoil. dentysta mi powiedzial ze mimo wszystko jest ona doswiadczona lekarka i ze moze trzeba jej wybaczyc ze zastosowala za duza sile i w ogole.. nie wiem na razie nawet o tym nie mysle:( musze sie uczyc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUNSHINE jeszcze Cię sesją męczą???wspołczuję ja po wojej ledwo żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ty tez bedziesz juz niedlugo zyc, bede trzymac kciuki zeby bylo 5:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustki na forum o tej porze:) SUNSHINE tylko my pozostalysmy na placu boju.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×