Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natka26

OSTATNI MIESIĄC CIĄŻY-KTO CZEKA ZE MNĄ?

Polecane posty

Dzisiaj na wizycie na ktg lekarz powiedzial ze od soboty zaczynamy dzialac.Pewnie bedzie wywolywanie, ktorego tak sie boję.Ale do soboty troszkę czasu jest więc postaram się coś poćwiczyc z mężem:)....który o dziwo nie jest wcale taki chętny do igraszków bo boi się że coś dzidzi może zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:-) przed chwilka wrocilam z ktg bo od wczoraj bolal mnie dolem brzuch czesem nawet bardzo mocno:-0 wszystko w porzadku jeszcze nie rodze:-)choc bym chciala Z drugiej strony mialam takiego stracha dzisiaj w szpitalu ze szkoda gadac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka 26
Małgoś25------- nie martw sie ja miałam wywoływany poród i jakos przezyłam. KAzalo mi uprawiac sex, myc podłoge na kolanach, duzo chodzic i nic nie pomogło Oliwka postawiła na swoim i od początku pokazała kto u nas w rodzinei jest góra. Moze tobie uda sie urodzic bez wywoływania czego ci zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczko bardzo bym chciała ale wątpię,że urodzę sama.Choć myslałam że tym razem tak właśnie będzie, bo córeczka była wywoływana i sie tak zastanawiałam jak to jest jak wszystko odbywa się zgodnie z naturą....że nagle łapią mnie bóle......albo wody odchodzą.....a ja sobie chodzę po domku lub pod prysznicem czekam aż skurcze staną się co 5 min......ehhhhh.Marzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!! Dawno mnie nie było bo mam dom wariatów!Ale pomału wszystko zaczyna sie układac. Moja córcia w sobote bedzie miała 4 tygodnie-niesamowite jak to zleciało!Juz zapomniałam o tej całej huśtawce przed porodem o której marudziłam wam tutaj.krocze juz sie prawie zagoiło po tym hamskim szyciu i moge normalnie funkcjonować.Mój syn jest niesamowicie czuły dla siostrzyczki aż mi sie łzy cisna do oczu...Nie spodziewałam sie takiej reakcji:cały czas ją całuje i głaszcze :] Z Zuzeczka też na razie nie mam problemów-karmie ją piersia a ona prawie cały dzień i noc śpi-budzi sie tylko do karmienia, ale w tedy jest bezkompromisowa!!! Ale gdzie wy sie w ogóle pochowałyście? aAa juz niedługo-trzymam kciuki!!! Małgoś a Ty już????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Natka U mnie dzisiaj w nocy odszed czop sluzowy wiec czekam na dalszy rozwoj wydarzen:-) troche boli mnie brzuch ale boli od poltora tygodnia wiec wlasciwie nie wiem czy cos sie dzieje czy nie Mam juz dosyc tych ostatnich dni Jestem totalnie zmeczona niewyspana i obolala:-( Ciesze sie ze ty powoli wracasz do siebie i ze nie masz problemow z malenka Trzymajcie sie pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aAa to chyba rzeczywiście już!!! jak Cie jeszcze nie wzięło to lada chwila! Mi odszedł czop 2 dni przed porodem w obu przypadkach a brzuch bolal tak jak ciebie. Trzymaj sie!!! ędziesz mieć prezent pod choinke!!!Super!!! Ale mysle że juz po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie :-) Jestem cala szczesliwa bo urodzilam we wtorek tzn we srode bo o 0:30 Moj skarb wazy 2900 ma 54 cm dlugosci i jest calym moim swiatem ❤️ najpiekniejszy gwiazdkowy prezent pod sloncem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aAa moje gratulacje!!!bardzo sie ciesze!!!Wiedziałam ze to juz!W koncu wszystkie dobrnęłyśmy do końca! :] Opowiadaj jak było???(jak tylko znajdziesz czas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!!! 18 grudnia o 10.50 przyszła na świat moja córeczka Maja.Ważyła 3620. 56 cm.Przyszła na świat przez cc.I muszę przyznać, że cc wcale nie jest takie bezbolesne, w pierwsze dni wycierpiałam się niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście sie wycierpiałaś z tymi skurczami, choć z drugiej strony pewnie bardziej byłaś zaabsorbowana tym dojazdem do następnego szpitala i być może dzieki temu przeżyłaś te najgorsze skurcze jakimi sa skurcze rozwierania.Super,że wszystko skonczyło się bez komplikacji i teraz masz swojego szkraba:).Tragedią jest jak Cię potraktowali w tym pierwszym szpitalu.Coś takiego wogóle nie powinno mieć miejsca- przecież coś mogło się stać i Tobie i Twojemu Dziecku!!!Rodzącą kobietę powinni wszyscy stawiać na piedestale bo przecież wydaje na świat nowego człowieka- cud narodzin.I mimo tych wszystkich znieczulaczy rodzenie bolało, boli i będzie boleć, wiec nalezy sie szacunek i najlepsza opieka.Ale niestety ciezarna kobiete dalej traktuje się przedmiotowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgoś no w końcu sie odezwałaś!!!Gratulacje!!!To juz jesteśmy w komplecie dziewczyny nie!!!! aAa przeczytałam opis twojego porodu i jestem w szoku!!!naprawde! Tylko kobieta która rodziła wie jak jest wtedy ciężko, jak sie jest wrażliwym na najmniejszy dodatkowy ból i wszelkie niewygodyi jak bardzo potrzeba spokoju i poczucia bezpieczeństwa!Biedna byłas, ale dobrze że zdążyłaś na czas i juz po wszystkim.Ale urodziłaś 2 tyg przed terminem? Ja miałam poród szybki i bez komplikacji ale szycie bede długo pamietać!Wyobraźcie sobie, że już ponad miesiąc a mi sie jeszcze krocze nie spoiło w całość!Szok normalnie!Ze już nie wspomne że mnie cham szył na żywca bo mu sie nie chciało czekać aż znieczulenie zacznie działać-jemu by sie przydało przeżyć cos takiego .Co sie wycierpiałam to moje. Ale dobrze że wszystkie to przeszłysmy i mamy swoje zdrowe dzieciaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz dziewczyny wszystko fajnie tylko kompletnie nie mam na nic czasu!Nawet sie wysikać!Z dwójką to już nie przelewki-naprawde jest ciężko!!!A mąż w szpitalu po operacji! I wygląda na to że Sylwester spędze sama z dziećmi :[ Smutno mi a powinnam być taka szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:-) bylo ciezko ale skonczylo sie dobrze i mam teraz slicznego syneczka:-) moze teraz jak juz urodzilysmy to bedziemy sie wymieniac doswiadczeniami bo ja zielona jestem zupelnie:-) caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze ci aAa tego optymizmu i szczęścia-też taka byłam za pierwszym razem a teraz nie umiem sie cieszyć niczym.Może nie jestem normalna?Zuzeczka jest coraz piękniejsza a mamusia coraz smutnijsza...i ciągle sama...na końcu świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka wiem o czym piszesz, moja starsza coreczka jak widzi ze przebieram małą to chce tez abym ja przebierała.Mimo,żę pannica ma już 5 lat.I tak wszystko co robię z jedną to muszę też z drugą i poprostu padam z nóg.Całe szczęście,że malutka rzadko płacze.Od wczoraj sciagam pokarm aventem i daje w dzien z butelki bo mała przy cycu strasznie się krztusi, chyba za duże dziurki mam w piersiach albo za duzo mleka.Bo z butelki pije ładnie i odrazu zasypia spokojnie.Ale w nocy w ruch idzie cyc, chyba bym wogole nie spała gdybym wstawała podgrzewac pokarm.Mam nadzieję,że nie znudzi jej się cyc.AZle najważniejsze,że tak czy siak dostaje moje zdrowe mleczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana natko ❤️ chcialabym cie pocieszyc ale nie wiem jak Wiem ze sa czasem dni ze wszystkiego ma sie dosyc Wierze ze ci ciezko z dwojka dzieci i jeszcze bez meza Wszystko sie jakos unormuje maly placze musze uciekac Strasznie marudny od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny w Nowym Roku!!!mam nadzieje że bedzie lepszy od poprzedniego mimo iż tak smutno sie zaczął-mąż spedził go w szpitalu i poraz pierwszy od 8 lat nie byliśmy w Sylwestra razem. Dzieki Małgosiu za słowa otuchy.Myśle że w końcu jakoś sie pozbieram tylko jakos tak dziwnie sie czuje bo całe moje zycie sie zmieniło o 180 stopni. Co do piersi to mam tak samo-moja córeczka też sie krztusi zaraz po przystawieniu bo nie może nadążyc z piciem-mleko tryska jak z fontanny, ale po chwili juz jest ok.Nie cierpie laktatorów wiec chyba sie nie zdecyduje na odciąganie chociaz dużo by mi to ułatwiło. A w ogóle dziewczyny wyglada na to ze już nikt nie chce z nami gadać i zostałysmy we trzy!mam nadzieje że wy sie nie stracicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJ W NOWYM ROKU!!!!! Ja normalnie padam, jestem totalnie zmeczona.Ale pocieszam się, że może za parę miesięcy się wyśpię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wykrakałam!!! Nie ma nikogo :[ Cicho jak makiem zasiał! Że niby ja mam tyle czasu? no w sumie troche was wyprzedzam z terminem porodu i pomału mi sie wszystko układa dlatego moge wygospodarować chwilke żeby tu zajrzeć.Ale co ztego jak tu żywej duszy nie ma...:[ Dziś mam juz lepsze samopoczucie-mąż wrocił do domu i od razu lepiej jakoś psychicznie sie czuje :]Moja córcia skończy w sobote 6 tygodni-Boże jak to leci!Jutro ide z nią rutynowo do ortopedy sprawdzić bioderka-mam nadzieje że wszystko z nimi dobrze. A jak wasze maleństwa dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia no w końcu!!! :] Wyczytałaś w moich myślach dobra kobieto! najważniejsze być optymistą-ja też mam nadzieje na to że za rok sie wyśpie, schudne i zrobie coś dla siebie...:] fajnie w ogóle żeśmy w \"tym samym wieku\". aAa a ty jai rocznik jestes tak na marginesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem gdzie ta zima:) Ale przynajmniej jak nie pada to mozna na spacerek wyjsc.Maja w nocy nawet spi, srednio 4-5 h przespi bez cyca ale rano zaczyna sie zabawa i dobrze spi dopiero popoludniu.Lece bo wlasnie placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka 26
ja wole taką zime na plusie niż mróz :] Moja Zuzeczka kończy dziś 6 tygodni-niesamowite jak teraz czas szybko leci! Zaczyna sie już rozglądać dookoła i gruchć,a nawet świadomie sie uśmiechać.W nocy też ładnie spi z różnymi przerwami ale przeważnie co 3-4 godziny.Na wieczór wierci ją troszke w brzuszku i sobie popłacze za nim zaśnie ale w sumie jest grzeczna :] Ale jak jest głodna to nie ma zmiłuj sie-wrzeszczy do oporu.Byłyśmy u ortopedy z bioderkami i wszystko dobrze!W przyszłym tygodniu mamy szczepienie-Małgosia będziesz szczepić Maje na Hib?Twoja druga córka chodzi do przedszkola?Bo ja sie cały czas boje żeby mój syn nie przyniósł jakiejś zarazy z przedszkola i nie zaraził Zuzi.Sam jest jakiś mało odporny i co chwile choruje odkąd poszedł do przedszkola-nie wiem co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka, będę szczepic.Jest teraz taka szczepionka na pneumokoki ktore wlasnie wywoluje wiele powaznych chorob w tym zapalenie opon-tylko kosztuje 400 zeta, masakra.No ale co zrobic.Nie chcę pozniej sobie wymawiac ze nie zaszczepilam i dziecko zachorowalo.Pojdzie na to becikowe.Nie wiem czy to jest ta hib.Wezme tez malej te szczepieniawieceij w jednym, zeby mniej ja kłuć bo w szpitalu po porodzie dostawala antybiotyk i strasznie ja pokluli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgoś pneumokoki powodują choroby dróg oddechowych a Hib to zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, posocznice itp.Ja napewno zaszczepie Zuzanke na Hib bo ponoć ta szczepionka jest dobra a małego chyba jednak nie(na te pneumokoki) bo on i tak łapie głównie wirusówki a szczepionka jest bakteryjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze widze że zostałam sama! Byłam z Zuzia na pierwszym szczepieniu-biedactwo płakusiała bardzo :[ Alelekarka sie nią zachwycała że jest taka wzorcowa-przytyła aż za dużo waży 4230 g i mierzy 56 cm-nie jest olbrzymia ale za to proporcjonalna-wszystko w 25 centylu. A poza tym jestem przerażona tymi informacjami o sepsach w przedszkolu, zapaleniach płuc itp.Chyba nie puszcze synka do przedszkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny może wy mi pomożecie, bo macie pewnie w tym doświadczenie :) Powiedzcie proszę z jakimi prezentami do was przychodzili znajomi gdy dowiadywali się że jesteście w ciąży? Który prezent sprawił wam największą przyjemność, a jaki był największym ale zarazem przyjemny zaskoczeniem? Czekam na informację od was bo wybieram się do koleżanki właśnie \"w tej sprawie\" a nic mi ciekawego do głowy nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×