Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eva_2000

problem z niczego..

Polecane posty

Gość eva_2000

Jestem przerażona.. :( nie umiem życ bez robienia problemów z niczego. Moj chłopak ma już czasami dosyć i otwarcie mi o tym mówi. Ale ja nie potrafie się opanować i nie czepiać sie szczegółów. Czasami to juz sama nie wiem o co mi chodzi... po przemyśleniu sprawy dochodzę zazwyczaj do wniosku, że nie miałam racji i poraz kolejny doszło do niepotrzebnej kłotni. Zależy nam na sobie i jak nie zaczynam swoich "pretensji" to na prawde widzę, że on jest ze mna szczęśliwy i ja również. Boję się jednak, ze któregos dnia on po prostu nie wytrzyma mojego kolejnego problemu "zrobinego z niczego" i mnie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcasdcdsc
no to krok naprzód juz zrobiłaś (a nawet kilka): widzisz że problem jest, że on jest w tobie, widzisz na czym polega, teraz zastanów się jak go zmniejszyć a ja ci polecam przeczytanie "Serca duszy" Zukava, autor tam wyjaśnia (co prawda trochę metafizycznie ale w dalszej części książki są już konkretne, psychologiczne porady) skąd biorą się w nas takie czy inne wady (jakie lęki się pod nimi kryją) i jak zrozumieć siebie a dzięki temu bardziej akceptować, rozumieć, szanować innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva_2000
i znowu przed chwilą to zrobiłam, bez powodu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×