Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona29

Płaczę w pracy. Mój facet tak rzadko się ze mną kocha.....

Polecane posty

Gość chomi
Idron: Więc mówisz ze jesteś facetem i też naturalnie pragniesz sexu. Wiec to jest normalne. Czyli można wnioskowąc że co? Że albo facet sie mną znudził, nie pociągam go albo tak już w życiu jest, że zawsze jednej połówce zależy bardziej:( tylko czemu to zawsze na mnie wypada Baletnica: Ja miałam wiele związków przed moim chłopakiem i wiem że on jest najlepszy najcudowniejszy na świecie i wogóle nie byłam nigdy tak mocno zakochana w nikim i tymbardziej jest mi przykro:( i tak cie podziwiam bo w dobie dzisiejszych beznadziejnych czasów gdzie ludzie mają po kilkanascie partnerów masz jednego. Tez bym tak chciala może nie mialabym takich problemow jak teraz. Ale z drugiej strony jestes ty i widac to nie ma różnicy;/ Powiem wam tak. Ostatnio zrobiłam mojemu chłopakowi taką awanture że myslalam ze sie z domu wyprowadze. Oczywiście bym tego nie zrobiła, mimo ze jestem bardzo emocjonalma. ALe na niego nic nie dziala tylko normalnie musztra. Wiem ze to głupio brzmi i moze bedziemy później wygladać jak ten Bercik i ta Babka no ale może na takich to tak trzeba. Każe mu za sobą sprzątać, jak coś przynosci to odnosic na miejsce, ja ogólnie dużo sprzatam lubie proządek ale jak ktos za soba nic nie robi to dostaje szału. Wiec od kilku dni musztruje go. Jest nawet git no ale czułośći to nie polepszyło jakoś bardziej. CHociaz ostatnio częsciej głaszcze mnie po pupie czy cos. I Jak chciał sie ze mną kochać ostatnio. To ja nie chciałam. Ja!! Wyobraźcie to sobie. Gdzie ja mogłabym zawsze a przez to że my tak żadko to tymbardziej. I ja odmówiłam. Odmówiłam i powiedziałam że jak bedzie sie chciał kochać ze mną a nie tylko sobie ulżyć to wtedy bede chciała. Nie wiem czy dobrze czy źle, troche mi go było szkoda ale;/ Nie bede sie z nim kochała jakis czas i zobaczymy cyz bedzie wolał sobie zwalić konia pod prysznicem czy wysilić sie na cos miłego. Co ty o tym IDron sądzisz jako facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDRON
ja jako facet moge powiedzieć tylko tyle że też zależy dużo od kobiety czy sex bedzie tylko tym że sobie ulży czy czymś większym w moim przypadku nie przepadam za szybkimi numerkami no chyba że jako przedsmak późniejszych zabaw to tak, przetrzymywanie faceta może tylko prowadzić do złego spróbuj z nim porozmawiać jeśli nie potrafisz napisz mu list i zostaw gdzieś gdzie go bez problemu znajdzie opisz w nim co cię martfi czego oczekujesz co byś chciała (najgorsze w tym świecie jest ukrywanie swoich fantazji przed partnerem przecież to może prowadzić do naprawde niezłej extazy, jeśli nawet fantazje są extremalne to zawsze można dojśc do porozumienie ale warunek jest jeden partnerzy powinni sobie ufać ),poproś o odpisanie nie reaguj jak nie odp lub zachowa sie chamsko i cie wyśmieje lub coś w tym stylu poprostu dowiesz się tym sposobem czy jesteście faktycznie razem czy tylko z przyzwyczajenia ,praca ma duzy wpływ na sex ale nie przesadzajmy że naglke czlowiekowi przechodzi ochota na sex bardziej wplyw mają inne czynniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Na początku kochaliśmy się kilka razy dziennie,teraz jak ma dobry humor, raz w tygodniu.To dla mnie za mało.Zawsze muszę kilka razy prosić się,żeby przyszedł wieczorem w końcu do łóżka.Na początku nic nie mówiłam,później zaczęłam rozmawiać z nim o tym.On twierdzi,że jestem nimfomanką,że myślę tylko o jego penisie.A to nie prawda.Nie chcę być wiecznie sfrustrowana,przymuszać go do czegoś,czego on nie chce.Zastanawiam się nad odejściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDRON
szczeże jak on ma pretensje że ty myślisz tylko o jego penisie to jest coś nie tak co by powioedział na to że ty siedzisz przed kompem i oglądasz nagich facetów napewno by nie był taki zadowolony , jakm masz taki zamiar a dzieje się źle to naprawde warto choć spróbować zrobić taki krok żeby sie nie uprzytomnić za 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Najgorsze jest to,że jak podejmuję jakąkolwiek próbę rozmowy,to on wymyśla mi od nimfomanek.Wmawia mi,że myślę o nim jak o impotencie.I każe mi sobie szukać innego,młodszego i lepszego w łóżku.To przykre,że nawet nie chce ze mną porozmawiać na ten temat.Mówi,że seks nie jest najważniejszy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
to pozostaje odejść albo znaeźć sobie kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Jestem szczera z mężem i powiedziałam mu o tym.Że będę zmuszona odejść.Ale dam mu jeszcze trochę czasu,może uda nam się coś z tym zrobić.Jeśli nie to niestety...Nie mogę skończyć swojego życia seksualnego w wieku 25 lat(mąż jest 10 lat starszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
no cóż coś w tym musi być jak on mając 25letnią żone niema ochoty z nią na sex i mówi do niej że jest nimfomanką to dlamnie jest nie wyobrażalne bo ja bynajmniej bym się cieszył jakbym miał sex co drugi dzień ale też niemogę mieć co jest najgorsze :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
No dziwi mnie to.Jestem atrakcyjną,zadbaną dziewczyną.Mam bardzo duże powodzenie u facetów.I nie rozumiem,czemu tak jest.Nie kłócimy się,zdarzają nam się krótkotrwałe sprzeczki ale nic poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
związek bez kłutni to nieudany związek trzeba raz za czas sie troszke ze sobą posprzeczać,ja już nieraz myślalem żeby pójść na lewizne żeby w ten sposób sobie poradzić ale po pierwsze jestem wstydliwy po drugie niepotrafie nieumiem poprostu,już mam dość wirtualnego sexu :(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Ja nie jestem wstydliwa ale parszywie czułabym się zdradząjąc męża.Dlatego rozważam zakończenie tego związku.Choć bardzo tego w głębi serca nie chcę.Ale póki co żyję jak w celibacie.Tak sobie myślę,że skoro on teraz ma tyle lat,to co będzie za kilka lat,seks raz na miesiąc albo jeszcze rzadziej.Tak się zastanawiam,czy powodem może być jego wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 lat roznicy t osporo. U mnie tez tyle bylo i skonczylo sie z powodu seksu i to o dziwo on odszedl;;;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilo mu o to, ze nie potrafi dac mi satysfakcji. I mimo ze mowilam, ze dla mnie to nie jest najwaznijsze to widocznie dla niego bylo bardzo wazne. Ale on byl dziwny w ogole, bo jakos zbytnio nie wykazywal zainteresowania (45 lat) podczas szybko konczyl, piescil jakos tak bez uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
raczej nie wiek ja mam 32lata i ochote na sex mam dużą nawet praca ktorą niekiedy wykonuje po 24 godziny mi nie przeszkadza w tym żebym niemiał ochoty no jak jestem bardzo zmęczony to normalne że moge niemieć ochoty na bardzo długie zabawy ,ja sam jestem nieraz przy rozmowie na temat sexu wyzywany od erotomanów że jej wystarczy raz w miesiącu a nawet raz na 2 miesiące i że nie sex jest w życiu najważniejszy ale wedlug mnie jest ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mozesz mi powiedziec jako mezczyzna czy facet moze odejsc dlatego ze nie zaspokaja partnerki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka jak trzeba
Hej, ja byłam z facetem, dla którego seks raz w miesiącu był wystarczający. Nie wiedziałam co było powodem. Kiedy go zostawiałam powiedział: problem nie leżał w Tobie, ale we mnie. To był mój problem. Mylił się, problem nawet jeżeli leżał w nim, to dotyczył nas obojga. Nie mam pojęcia dlaczego nie chciał się ze mną kochać i boli mnie to strasznie. Nie wierzę też do końca, że to w nim był problem. Nie chce seksu z nikim, już nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Ja 25,on 10 lat więcej.No też muszę przyznać,że za szybko kończy.Zawsze,jak się kochamy,pyta kilka razy,czy już dochodzę i czuję,że irytuje go,gdy mówię,że jeszcze nie,żeby dalej się ze mną kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
JAK KTOŚ SOBIE TO BARDZO DO SERCA WEŻMIE TO OCZYWIŚCIE ŻE TAK, CHYBA ŻE POWÓD BYŁ INNY A TAKIE UZASADNIENIE TEGO ŻE ODCHODZI JEMU NAJLEPIEJ PASOWAŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Dla mojego męża nie do pomyślenia jest,aby kochać się po całym dniu.Mimo,że nie pracuje fizycznie.Jeśli już,to tylko rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie mnie to bardzo zdziwilo, bo ja nie narzekalam. A jemu tez bylo dobrze. Ale okazalo sie 5 dni pozniej, ze do innej juz pisal smsy ze ja kocha i teskni...i to raczej byl powod prawdziwy. sZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
z tym szybkim kończenie to oczywiście różnie bywa ale zawsze można wybrnąć w inny sposób stosując różne zabawy gdzie partnerka bedzie zadowolona z dlugości stosunku poprostu trzeba ze sobą rozmawiać i próbować znaleść na to sposób ale tego muszą chcieć obie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podobny problem
Kolejna rzecz,on też uważa,że to ja mam problem,wygórowane potrzeby.Jeszcze chwila i wyśle mnie do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, ze seks nie byl najmocnniejsza strona naszego zwiazku, ale tez mi sie nie wydaje, zeby to ze nie mam razem z nim orgazmu az tak go niby frustrowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooidron i powiem szczerze ,ze tak bylo. Ale w pewnym momenice juz przestalo mu zalezec i po prostu zaczal mowic ze mamy inne temperamenty, zamiast zaczac pieszczoty po stosunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
no to niechodzilo na 100% o to że cię niezadowalal, a co do sexu po pracy to moze jakby faktycznie troszke fizycznie popracowal to by mu pomoglo chocby na basenie lub silowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
wygórowane potrzeby no fakt a co nam w tym życiu z rozrywki zostalo do seksuologa to on powinien sie zglosić lub poprostu przyznać się jaki jes prawdziwy powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idron
że tak się brzydko wyraże o świeże miesko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×