Klub pan po 50-60-tce...

Chronisz prywatnosc? nikt nie pyta gdzie mieszkasz,kim jestes, Jesli jestes zalogowana,nie grozi ci podszywacz.

Drogie Panie,nie wymuszajmy na nikim ujawniania sie.Jesli ktos chce byc anonimowym do konca,uszanujmy te decyzje. Dla mnie najwazniejsze beda rozmowy .Wasz punkt postrzegania otaczajacej rzeczywistosci,przezytych lat.Obserwacje,wnioski. Najwazniejszy cel_____wspierajmy sie,pocieszajmy sie,kiedy bedzie nam smutno,zle ,niedobrze. Wpadajmy,aby podzielic sie nowina,smutkiem czy radoscia. Cieplutko pozdrawiam!

byloby mi glupio,zeby mąz zobaczyl, ze sie az tak udzielam na kafe, ze nawet nicka zarezerwowalam. Dzieci tez mnie gnaja do bardziej konstrukcyjnycjh zajec . Maja racje,ale jak nikogo nie ma w domu , to w cichosci pogrzeszę. Jak kto chce, to sie moze podszywac, nie rusza mnie to. Pozdrawiam kolezanki Czy wam tez dzieci kaza sie codzien rozwijac? Naukowo , twórczo itd? Terror(ale sam tego chciałes, Grzegorzu Dyndało- odbijaja sobie lata , kiedy nie pozwalalam im marnowac czasu).One tak dla mojego dobra. Mama, nie siedz w internecie , mama nie sprawdzaj co 5 minut poczty, mama,kiedy ostatnio przeczytalas cos oprócz gazety, mama, twórz, nie gadaj przez telefon,mama nie musisz zjadac calej czekolady,mama gimnastykuj sie,mama spac Głownie mnie przez internet ulepszaja, bo ich nie ma. Więc ja na wagarach teraz, a wy?

Zajrzalam jeszcze i warto bylo. jeszcze 58,czy sadzisz,ze marnujesz czas z nami,nie rozwijasz sie.? Nie musisz dzielic sie komputerem.Ja niestety tak. Twoj maz wcale nie musi wiedziec,na jakim topiku udzielasz sie. Na samym poczatku tez biegalam do komputera jak psychiczna i wtedy moj maz zaczal podejrzewac mnie,ze mam przyjaciela. Kiedy wychodzi na spacer z psem ,ja biegne do komputera.Nie lubie jego podejrzen ani komentarzy.Rozumiem Ciebie.Najwazniejsze,ze wpadamy na siebie i zostawiamy jakies informacje.Tyle naszego. Dzieciom nie daj sie terroryzowac! Moje nie maja odwagi jeszcze.

wiesz, Gabrysiu, jest tak,ze sama im mowie - krytykujcie , poprawiajcie- bo wiem, ze zrobia to zyczliwie. Chca miec idelana matke, tak jak ja idealne dzieci. Doskonalimy sie nawzajem . Bardzo sie licze z ich zdaniem i bardzo się przy nich rozwijam. Sęk w tym,ze mam nature kumy i mogłabym przegadac cale zycie - i w tym koniecznnie trzeba mnie stopowac. Jak wpadne w trans klikania, (telefonów, spotkan) to koniec. Z kafe mam pozytek, bo czesto zajrze do wikipedii, słowników, czasem cos komus poradze, co miłe, czasem sobie uswiadomie,jak mi dobrze w zyciu, czasem sie pokłóce politycznie - cos sie dzieje. Ale nie mozna zyc tylko zyciem innych, trzeba samemu cos twórczo wnosic do świata..Wstyd mi,ze dzieci prą do przodu, a ja coraz bardziej lubie krecic sie kolo własnego ogona. Upajac sie tym,ze jest fajnie i odcinac kupony . Lenistwo - taka jest prawda. Dobrze, ze jeszcze we mnie wierzą.

Witajcie kobitki.Tak sobie poczytałam i postanowiłam cos skrobnąć do Was.Jakie to znamienne dla nas .Wydaje się ,że czas nie ucieka a pędzi jak intercity.Niedawno moje dziecko szło do przedszkola a teraz już skończyło studia...

Witam nowa Pania ja53 w Naszym Klubie! Przyjechalas intercity? Jak dobrze,ze jestes z nami.Masz racje,my tez jeszcze niedawno bylysmy mlodziutkie.Kiedy do licha to przelecialo? Czasami mam wyrzuty sumienia,ze bylam wymagajaca matka.Przeciez chcialam dobrze.Dla nich podreptalabym na koniec swiata.Teraz troche uspokoilam sie z ta swoja nadopiekunczoscia.Matka jestem zawsze. Jeszcze 58__Jestem przekonana,ze cale zycie bylas tworcza. Urodzilas,wychowalas i wyksztalcilas swoje dzieci.Czy to malo? Byla tez i praca zawodowa i maz i obowiazki domowe. Prawda? Jestem przekonana,ze jestes wspaniala matka.Teraz masz zwolnic. Ilez mozna z siebie dawac? Na pewno nie zostajesz w tyle.

Witam! Jestem przejazdem po topikach... To przyjemne miejsce,przyjmiecie mnie ? Nie jestem taka powazna jak wy. Jestem optymistycznie nastawiona do swiata. Pozdrawiam klubowiczki.

Saro5,witamy w klubie.Nie szkodzi,ze biegasz po innych topikach. Mozesz byc na wielu.Wazne jest,ze chcesz byc z nami rowniez. Ciesze sie,ze zatrzymalas sie u nas.Mam nadzieje,ze polubisz to miejsce i nas.Nie pozbawiaj sie optymizmu!

oooooooo nowy topik? czytam...

Jestem taka samotna.Czy mozecie mnie pocieszyc?

Czytelniczko51,przylacz sie do nas,jesli spodobal Ci sie nasz Klub pusto...a jak Ci mamy pomoc,jak nic nie wiemy,co jest powodem. Napisz nam wiecej o sobie.Wierze,ze przegonimy Ci ten smutek. Dzisiaj u nas rzeczywiscie pustki w KLUBIE--trudno sie dziwic,jest niedziela,spacerki,wyjazdy.Wierze,ze ktos tu jeszcze zajrzy.

Widze tu same Panie,aby bylo weselej proponuje i panow.jestem w podobnym wieku,z problemamy rodzinnymy niebede sie dzielil bo ich niemem,jestem wolny i pobajeruje z wolnymy paniamy jesli chca

do pustka.. nie mozesz byc samotna, Wyjdz na ulice. Co najmnie 1/4 ludzi których obaczys marzy o tym,zeby usłyszec dzis dobre słowo. Nie marnuj szansy i idz do swiata. Zagadaj do kogos w sklepie, do kogos, kto psa wyprowadza, do jakiejs matki z dzieckiem. Powiedz cos milego, poczujesz sie lepiej.

Jesli komus zycie dowala,to niestety trudno zyc. Dobre slowo czyni cuda.W dwie strony!Powodzenia.

Hej,hej klubowiczki! Nie smucic mi sie!!Zamiast poddawac sie melancholijnej aurze,przestawmy sie na pozytywne myslenie. Pamietajcie,ze optymisci sa bardziej odporni i dluzej zyja. Do smutka,smutnej_nie rezygnuj z aktywnego zycia, z milych spotkan w gronie przyjaciol.Nie dokladaj sobie nowych obowiazkow. Dobra ksiazka,gazetka,muzyka... Pijmy goraca czekolade.Jest pyszna.Wprawi nas w dobry nastroj. Starajmy sie codziennie,niezaleznie od pogody,przebywac tez na dworze,chocby godzinke.Biegne na spacer...

czytam was ,a dzisiaj niewiele piszecie,dlaczego?

czy tu sa porady dla sfrustrowanych staruszek?

jesli masz tylko 55,to nie jestes az taka stara, sfrustrowana staruszka musi szukac pomocy u specjalisty

Dzięki, a myślałam, że już taka stara jestem a frustracja już minęła, nie idę do specjalisty. Dzięki za podniesienie mnie na duchu.

Witajcie! Chciałabym do Was dołączyć, poczytałam posty i jest tu niezwykle sympatycznie. Czasami właśnie brakuje człowiekowi bratniej duszy, kogoś do kogo można się wygadać. Czasami taka internetowa anonimowość pomaga. Tak jak i wiekszość z Was dźwigam swój badaż doświadczeń i ostatnio czuję się bardzo samotna.

Witaj w Klubie SAMA 50!Nie jest nas duzo,,,ale przeciez nie dbamy o ilosc lecz o jakosc.Niech sprzyja nam sympatia,serdecznosc i wzajemna zyczliwosc.Spotykajmy sie wtedy,kiedy pozwala nam czas. Badzmy spontaniczne! Wierze,ze niektore sa w drodze do nas... SAMA 50,ciesze sie niezmiernie ,ze dolaczylas do nas.!Pozdrawiam.

Gabrysiu kiedy padniesz?

Gabrysia czy topik?

Gabrysia

czy ty gadasz sama ze soba?

to nie ma sensu, "ale to juz było i nie wroci wiecej..."

ile tych topicow 50?, o 80, 90 to co innego

nie musimy byc na innych,nie obrazaj nas