Klub pan po 50-60-tce...

Jakie piekne slowa! ...\"wy jeszcze nie wiecie,co komu pisane i kto bedzie zyl... ...\"Uczylas Ojczyzno, ze zyc trzeba umiec i slyszec Twoj glos\" /mysle o Belvie i Dianie---wzruszajace slowa/ ..\"daj kazdemu po trochu... I mnie w opiece swej miej\". Aleks_555 dlaczego nie moge odsluchac tej piosenki?

http://www.rosjapl.info/muzyka/wysockipiosenki.php Tu piosenki Wysockiego .

Marina Vlady,żona Wysockiego.. Znana aktorka francuska,niezwykłej urody,pochodząca z rodziny \'\'białych \'\' emigrantów rosyjskich.Została jego zoną w latach gierkowskich. Napisała swoje wspomnienia o największej miłości swego życia - Wołodii.Miłość skończyła się w oparach alkoholu...cóż,rosyjska,mroczna dusza. Znajdowała go w jakiś strasznych,moskiewskich melinach.Na stole bateria butelek,śledzie zapakowane w gazetę...i on...w tym wszystkim. Wyjechała.Wtedy umarł.Nie mogła sobie darować ,że opuściła go.Ona też miała rosyjską duszę. Pamiętacie może amerykańską wersję \'\' Wojny i pokoju \'\' ? Hrabina Bezuchow - to ona.Partnerował jej znany włoski aktor - Vittorio Gasman.

Długo się ładuje,ale można ją odsłuchać.W tej chwili jej słuchałam. :):)

Dziewczyny! Czy wam tez kiedys zablokowano dostep na topik? Mialam z tym do czynienia pare minut temu i dlatego zglosilam to na SMIETNIKU.Jak mozna byc takim perfidnym? Komus najwyrazniej przeszkadzam!

Czy ktos zna ta pioesenke studientoczka?? Studientoczkaaaaa Zaria wostocznaja Podli pajut... Ja ozydal tiebia Zdrastliwyj byli my ( cos tam cos tam) zolotym dnieprom I wdychaja aromat nacznoj Lubowalsia ja z taboj... Pazar wajny........ nas razdielil z saboj........ dla rodinu poszli my w zarkij boj za mirnyj trud atcow i za szcziastie naszych materiej za lubimyj ukrainskij dom i za lipku nad Dnieprom Tak bardzo chcialabym ja gdzies znalezc... :-) Gabi to musiala byc jakas pomylka... nie denerwuj sie :-)

Droga Belvo! zadnej pomylki nie bylo! Jest to wstretne! A te piosenke pamietam do dzisiaj! Dzieki za przypomnienie.

Belvo,a pamietasz,jak Twoje posty znikaly,albo \"przemieszczaly sie sie\" na innych topikach? /pamietam Twoj post z dn.6.12 godz.14:22/ Nie tylko Ty o tym pisalas!

Gabi :-(No to nic nie rozumiem, czy ktos z moderatorow ma z toba na pienku? Wiecie jaka ja tez aktorke lubie? Sophie Marceau... Marine Vlady tez pamietam . Gdzie ona teraz jest? A gdzie sie podziewa Brigiitte Bardot??

Tak pamietam ... :-( Kto to robi?

Belvo,pozniej podam Ci moj e-mail i napisze Ci.Na forum pisac nie bede!

chyba myslimy o tej samej

W Twoim przypadku chyba nikt nie blokowal. Zlosliwosc komputerkow a glownie reklam. Jak masz problem z wejsciem na jakas strone to powinnas kliknac "Refresh" , zwykle pomaga.

Gabrysiu w tym samym czasie tez nie moglam wejś na ostatnią stronę naszego Klubu!

Refresh nie pomagał!

Belwa w stjudentoczce to co w nawiasie to :nasłożdajaś zołotym Dnieprom...

Dzieki Cztery Mendle... Co wy dziewczyny jakos tak zmarkotnialyscie?? Zaspiewajmy jeszce cos... Moze z harcerskich piosenek? Ja bylam w harcerstwie prawie do matury. Nalezalam do druzyny Zeglarzy. Hej zeglujze zeglazu, cala nocke po morzu Hej ha tralala cala nocke po morzu... Oj jakie fajne byly nasze obozy -splywy . Na tych obozach nauczylam sie palic papierosy :-o Najpiekniejsze wakacje jakie mialam chyba w calym moim zyciu byly w warunkach tak mokrych jak po powodzi. Oboz byl rozbity na sporym pagorku. Mielismy olbrzymie wojskowe namioty, po kilkanascie dziewczat w jednym. Spalysmy na pryczach pozal sie Boze zrobionych wlasnorecznie z cienkich bali drzewek ktore musialysmy same sklecic. Nieraz w srodku nocy rozlegal sie trzask i jakas baba wpadala w bloto wraz z posciela i materacem dmuchanym. Lalo codziennie i obficie. Pod prycza mialam kalosze czarne, do kolan , w ktore trzeba bylo celowac po ciemku aby nie wpasc w mazie. A te szczypawki?? Po jakims czasie juz nie sprawialy na nas zadnego wrazenia. Po prostu bralo sie je z mojej poduszki i sadzalo na sasiedniej poduszce...:-D. Na apel zjezdzalysmy po blocie jak na nartach.:-) Ale te wakacje byly piekne bo... pierwszy raz w zyciu ktos sie do mnie zaczal zalecac. ( mialam ok 16 lat)

Witam Panie serdecznie. Przespalam Wasze spiewanie, co za bal i uciecha dla serca. Zanim zapomne zapytac, jak to jest mozliwe ze ktos moze Cie zablokowac Gabrysiu? Myslalam, ze tylko za wulgaryzm Moderator moze to zrobic. Belvo mnie tez sie wydaje, ze wydawanie pieniedzy to tylko w Italy. Odnosnie S. Brighman, pierwszy raz widze Ja .. normalnie. Na wszystkich CD co mam, jest w kostiumach i artystycznym \'make-upie\' (hihi smieszne to slowo) Bardzo ladna kobieta i dziewczeca. Wiesz ja rowniez mam kilku artystow, ze lubie ich sluchac nie lubie na nich patrzec. Pytasz o BB, wlasnie skonczyla 72 lata i nadal dzielnie broni zwierzat. Zniszczona bardzo od slonca, ale dumnie pokazuje swoja pieknosc. Panie dziekuje Wam za wyrozumienie i cierpliwosc do mnie i moich dlugich wpisow. Rozumiecie moja tesknote za bliskim i krajem. Jest na to rada. Wiec reszta nalezy do mnie. Gabrysiu, moja Mama byla tutaj 2 raazy - po roku czasu. Wiec 2 lata Zawsze o tym dumnie mowie, bo niemal wszyscy rodzice uciekali stad po 2 m-cach. Moja Mama miala wize na 6 m-cy i przedluzalismy o nastepne 6 m-cy. Radzila sobie swietnie tutaj. Mielismy wspanialy czas razem. Teraz jednak chetnie przyjedzie na urlop, ale nie na stale. Wiem, ze tutaj mialaby wygodniejsze zycie. My chcemy Ja tutaj blisko, tak na wszelki wypadek, jesli nie bedzie juz tak 100% Zobaczymy jak sie to wszystko ulozy. Na pewno wszystko bedzie OK Ciesze sie, ze wszystko wraca do normy po silnych wiatrach. Wpadajcie czesciej, bo milo sie Was czyta. U mnie przyjemny i sloneczny dzien. Odpoczywalam pelne dwa tygodnie, i chyba czas na \'pokreceie sie po domu\' :D Panie zycze Wam milego dnia.

Diano witaj Dla mnie twoje \"dlugie\" wpisy sa pociecha i radoscia. Dziekuje ci ze jestes tu :-) Szkoda tylko ze rzadko mozemy byc na topiku w tym samym czasie. Czytam cie u kawowiczek rowniez...i chcialabym abys tu czula sie tez jak u siebie w domu. Mysle ze mowie to tez w imieniu Gabi i ze ona mi wybaczy ze pozwalam sobie na to rzadzenie sie. Pozwalam sobie na to bo powiedzialas ze ty to my...Wiesz , tak jak juz nadmnienialm przedtem ja mam 3 domy w trzech roznych krajach . Czuje sie w kazdym z tych miejsc u siebie. Mam sasiadow oczywiscie i znam ich telefony na pamiec...rozmawiam z nimi jakbym byla za miedza a nie oddalona o tysiace kilometrow. Tak i tu na kaffe... chcialabym abysmy my tworzyly cos w rodzaju wspolnego domu. Tu nikt nie bedzie sie czul sasiadem ... Tu wszyscy beda u siebie... My.. siostry bedziemy mialy wolosc pisania ile chcemy i bedziemy zrozumiane przez nasze wspoldomowniczki. A jezeli nastapilyby jakies nieporozumienia...to bedziemy mialy szanse aby wyjasnic czy przeprosic. Tak jak jest w rodzinie. :-) Aleks!!! Ty znasz mnie juz dluzej i wiesz co mysle... Czytam cie codziennie , smieje sie albo placze . Moja milosc wyznalam ci juz dawno temu... :-) Nie skap nam siebie... Nie mysl ze zabierasz cos komus jezeli dajesz nam. Z twoimi mozliwosciami a przedewszystkim talentem moglabys pisac codziennie na 5 topikach i jeszcze pewnie starczyloby ci tematu i energii. Moim zdaniem powinnas pisac felietony do czasopism tak jak Ludwig- Jerzy Kern.. A propos co sie z nim stalo? Czy jeszcze zyje?

Cztery Mendle jestesmy blisko spotkania w realu... Napisz cos Gabi, jestem szczesliwa ze stworzylas ten topik. Daj swoj aderss emailowy nie zapomnij... Coperto napisalam do ciebie :-) Saro gdzies ty???:-( Sama ???

Jeszcze tylko... to domowe ognisko musi miec swoje westwalki...:-)

Witajcie dziewczyny! Dianko,pisz najdlugasniejsze posty,jakie tylko potrafisz napisac. Czytamy Ciebie jednym tchem nasza perelko!Uwielbiamy Twoje posty.Taka przyjemna,lekka i ciekawa lektura. Ucieszylam sie,ze jednak Twoja Mama pomieszkuje z Toba.No widzisz,nie jest az tak zle,skoro 2 lata mieszkalyscie razem,kazdego dnia bylyscie w zasiegu reki,i sa takze widoki na przyszlosc co do JEJ przyjazdu.Wciaz jestescie blisko,mimo takiej odleglosci.I to jest piekne.Dianeczko,kochana,Twojej mamie tez sie za Wami przykrzy. Ulozy sie wszystko.Trzymam kciuki za Wasze plany! Belvo,moja Ty harcerko!Tak pieknie wspominalas swoje pierwsze \"randkowanie\".No i pewnie pamietasz pierwszy pocalunek? Ale wracam do naszego Klubu!Tak trzymaj! Wszystkie jestemy u siebie.To jest nasze wspolne miejsce w wirtualnym swiecie.Kazda z nas ma czuc sie tu jak u siebie.Nie potrzebujemy miec nad soba \"bata\",czy jak kto woli dowodztwa.Kochana,wcale sie nie rzadzisz! Niczego narzucac nie mam ochoty,czy tez ograniczac w pisaniu.Byloby to bardzo prymitywne z mojej strony.A poza tym jakim prawem? To jest nasz KLUB!!!Jak spiewa Elleni---\'troszeczke ziemi,troszeczke slonca...itp. Mnie rowniez jest bardzo smutno, bo brakuje mi Samej i Sary. Dziewczyny! Jesli nas slyszycie,wpadnijcie do nas i zagluszcie nasza tesknote za Wami.Pamietacie jeszcze nas? Caly czas wygladamy przez te "okna".Glowy nam "lataja" na lewo i prawo. Wpadnijcie! ps.Belvo,pamietam o e-mailu!

Wczoraj przyjechał mój \"średni\" syn z saksów w Anglii i ciesze się nim bardzo! Wybaczcie,że rzadziej tu cos piszę,ale musze go dopieścic, dokarmic,bo troszkę mi zmizerniał...

A śnieg pada i pada....maluchy próbują już lepic balwany! Jest ślicznie, biało, czysciutko. Pozdrawiam wszystkich!

Cztery mendle! Dopieszczaj i pisz ! Pozdrawiam! Belvo! Adres podalam! Czekam na Twoj znak!

Witam wszystkich... Belvo dzięki za miłe słowa,choć nie zasłużyłam na nie na pewno..:) Ludwik Jerzy Kern żyje chyba.W każdym razie nic nie słyszałam ,aby nas opuścił.Też lubię go bardzo,szczególnie jego sagę rodziny Falczaków. Jeden kawałek pasuje do mnie ,ze względu na roślinność jaka mnie otacza.. \'\'Są dwa sposoby - mówi Falczak - dostania się na szczyt starej, wysokiej sosny. Albo wdrapać się na nią, albo usiąść na sadzonce i czekać.\" Mnie zostałby ten drugi sposób,:D choć pewnie za mało czasu przede mną.Ale z drugiej strony,jako była harcerka -powinnam sobie poradzić.I ja mam wspomnienia z harcerskich obozów.Też były łożka - prycze,apele,capstrzyki i pochody pierwszo-majowe w mundurkach z lilijką. Ach jaka dumna byłam z mojej finki,pasa i brązowego sznura zastępowej ! Mój zastęp ! Przyjaciółka z tego zastępu jest matką chrzestną mojej córki! A podchody ? Pamiętacie ? Jakie to były czasy.I tylko wspomnienia zostały.A wszyscy mówią - patrz kobieto przed siebie,nie do tyłu. Ale nie da się! Trzeba wspominać.To takie cudne.Gdzie ta dziewczyna z długim warkoczem,w szarym mundurku ? Siedzi i stuka w klawiaturę.I dobrze,bo tu są inne dziewczyny,pamiętające te warkocze i te mundurki.. Pozdrawiam - Aleks. PS.Nosiłyście też szturmówki 1-go maja,jak ja ?

witam ufff ale sie naczytałam , nasłuchałam co nie miara dzięki belvo ,że zatęskniłas za mną i dzieki za maile ale wiesz czekam nadal na..... kiedy pisałam ostatnio poprzedni wpis (choc juz wracać do niego mi sie niechce) to jak dobrze pamiętam starałam sie tam wymienic wszystkie WAS , aby nikogo nie pominąc i o nikim nie zapomieć każda z WAS tez wspomina tę osobe do której jakby w jakims sensie czuje sympatie DZIęKI ZA PAMIEC DZIEKI ZA WSZYSTKO WSZYSTKIM , którzy pamietają o szarej myszce pod miotłą pozdrawiam i śle buziaki

no tak pisałąm zbyt dlugo i teraz mój wpis wypadł jak filip z konopi przepraszam

ALEX moja droga pamietam 1 maja ja zazwyczaj maszerowałam w grupie sportowców hmm kiedy to było ale mostek choc słąby dzis jeszcze zrobie i stanie na głowie:)

Dziewczyny!!! Czuj czuj czuwaj Aleks... Ty zaslugujesz sobie na duuuzo wiecej niz nawet sama wiesz..Dziekuje ci tez za to ze jestes dalekowzroczna i nie masz klapek na oczach.. Kiedys mowilas ze juz nie pojedziesz tu i owdzie A ja jestem przekonana ze pojedziesz bo energia ktora ciebie rozpiera pokona wszystkie twoje fizyczne niedomagania. Mam nadzieje ze kiedys przyjedziesz do mnie:-) Jezeli chodzi o ZMS to chyba wszyscy musielismy do niego nalezec inaczej obnizony mialysmy stopien z zachowania...:-( Ja nawet nie mialam nic przeciwko temu bo tak slicznie sie maszerowalo w 1 Maja z piesnia na ustach, w piekna zawsze pogode, i zapachem bzow. Czerwony krawat nawet chyba jeszcze gdzies jest... Coz my moglysmy wiedziec o polityce w tych czasach? ZMs bylo cos w rodzaju charcerstwa tylko duuzo nudniejsze, no i nie bylo obozow, ognisk, wycieczek ani zadnego patriotyzmu. Tylko ten pochod pierwszomajowy i hymny... Chlopaki jakies tez mniej przystojne. Oczywiscie nie bylo zeglarskiej wersjii ZMSu ...hihihi A mnie wtedy interesowaly zagle... Najlepiej jakby to byly czerwone zagle.. Ja wtedy marzylam aby pojsc do szkoly morskiej i zostac marynarzem.. ( to bylo juz duzo po tym jak chcialam byc ryba) Moja mama bardzo sie mna martwila... :-o Coperto, ja przyzekam ... daj mi troche czasu Tak sie ciesze ze sie tu odnalazlysmy