Klub pan po 50-60-tce...

:D Eee tam,zaraz nieśmiała.Głowa do góry ! Każdy ma różne chwile - dobre i lepsze . U mnie szkody usunięte - po japońsku - jako tako. Karmniczki na swoim miejscu.Ptaki już tego pilnują i mimo iż temperatury plusowe,domagają się ziarna.Co zrobić ? Rozpuszczone jak bicze dziadowskie. W tej chwli jest wiatr nadal i deszcz dzwoni o rynny.Ogólnie niemiło.Jestem pod wrażeniem wypadku na Krokwi.Uważam,że organizatorzy stanowczo nie powinni dopuścić do konkursu skoków przy tym wietrze. Życzę dobrej nocy.Postaram się zajrzeć w niedzielne popołudnie - Aleks. A już pewnie niedługo Diana przyniesie ....słońce.:)

Aleks !!! :-) :-) :-) Nie odchodz jeszcze. pobadz tu troche. Chcesz ...moge cie poczestowac prosecco? J a tez wlasnie ogladalam polska telewizje.Szok za szokiem. Najpierw ten wypadek a potem \"lista officjalna grzechow\" Co ty na te grzechy?

Tak ptaki pilnuja aby nic nie stalo sie ich karmikom A jak czekaja na porcje ziarna.. codziennie dopominaja sie. Zal mi ich nieraz nieboraki.. Ja tez czekam na Diane. Moze niedlugo sie pojawi? U nas tez bylo slonce ale zimnawo. Posadzilam bratki pozamiatalam igly z sosen . Lubie jak jest zimno w ....zimie.:-) Diano .. te stworzenia to nie byly kraby. Krabow bylo duzo malenkich ale na piasku. W plytkiej czesci morza lezaly grube , czarne kielbasy ( salcesony) Nie dotykalam ich bo nie byly ladne i nie wydawaly sie zbyt przykjene w dotyku. Porownalabym je do slimakow raczej.. Wlosi nazywali je\" stronzi di mare\" Nie tlumacze bo to nie ladne slowo..

http://www.youtube.com/watch?v=6t8E7pIZOHU&mode=related&search=

http://www.youtube.com/watch?v=V05ix-BcMsI&mode=related&search=

Witam wszystkie mile Panie Wpadne do Was pozniej. Zycze milego dnia.

Cisza dzisiaj w Klubie. Wierze, ze macie udany dzien. Do jutra wiec.

Dianko My wczoraj czekalysmy na ciebie wieczorem ale niestety przynajmniej ja padlam :-o Ciekawe ktora jest teraz u ciebie godzina? U mnie 8.33 Jezeli nie idziesz jeszcze spac to pojaw sie :-) Ogladam jednym okiem film o Alamo, drugim okiem przegladam czasopisma... a trzecim okiem zerkam w komuter. :-)

Wiecie co? Moje internetowe przyjaciolki? Tyle uczuc i milosci ile my tu wylewamy do siebie na tej kafeterii!! Szkoda by bylo gdyby tak ktos nagle zniknal i juz wiecej sie tu nie pokazal... Czy o tym tez nieraz myslicie?

Aleks! On troche sie podstarzal ale zawsze ma ten czar..prawda? Glos caly czas piekny :-) http://www.youtube.com/watch?v=GLvi3evF0Fs

Witam Czar ma ,jak najbardziej .. Belva,nie zamartwiaj się,jeżeli ktoś znika.Nieważne czy to z netu,czy z życia.Tak naprawdę człowiek nie może zniknąć,chyba że do lepszego świata. Jeżeli tak się dzieje,to znaczy ,że go w ogóle nie było.. Nie ta przyjaźń,nie ta miłość...więc Bóg z nią,tą przyjaciólką A z netu ? Nie wiem.Za mało się znam na tym,ale myślę że zniknąć całkiem nie można.Widzę iż zawiązało się dużo przyjaźni ,które przeniosły się do realu.Sama się o tym przekonałam.:) Ja w każdym razie znikam,ale tylko na dzisiaj.U mnie wieje okropnie.Nie dla mnie takie doznania, w tym moim lesie... Pozdrawiam - Aleks. PS.Belvo,a słyszałaś o tej kaczce ,która uciekła ...można rzec...grabarzowi / czyt.myśliwemu / spod łopaty.Czy to nie było w Stanach ???

Aleks:-) Dobrze ze jestes:-) Tak nieraz nachodza mnie rozne zwatpienia :-o No wlasnie ..co do przyjazni i czlowieczego losu. Gdyby mi ktos 30 klika lat temu powiedzial ze wyladuje w Ameryce to pewnie popukalabym sie w czolo.. Teraz jestem tu na koncu swiata, rozmawiam sobie z moimi kosmicznymi przyjaciolmi jakbysmy byly sasiadkami z drugiego pietra. Chyba jest to wazne dla mnie ,utrzymac ten kontakt z ludzmi w Polsce i we Wloszech, majac na uwadze to ze ja czuje sie tam jakbym nigdy nie wyjechala. Moj dom jest w trzech miejscach. Gdziekolwiek jestem ,nigdy nie chce nigdzie indziej jechac.. ale zycie mnie zmusza, wiec jade i znowu wydaje mi sie ze nidgy nigdzie sie stad nie rusze. Szkoda tylko ze to sporo kosztuje czasu i pieniedzy :-( Najlepeij byloby tak stanac sobie w tej kosmicznej windzie ( jak w Star Treck) mrugnac i voila. Jestem z pod Wodnika ..moze to jest to? Przyjazn jest dla mnie bardzo wazna... Pamietam , kiedys powiedzialam jednej osobie ( tutaj) ,ze zeby wiedziec czy naprawde kogos kochasz ,musisz sie zapytac czy zaryzykowalabys twoje zycie dla przyjaciela.. Ona oczywiscie byla bardzo zaskoczona takim oswiadczeniem.. A ja pamietam jakie byly przyjaznie naszych rodzicow., jak to bylo w czasie wojny i w czasie powstania. Co wtedy bylo wazne... Tu ludzie tego nie rozumieja, moze dlatego ze nigdy nie mieli tylu cierpien?To co mnie naprawde zdziwilo, to to ze tu na poludniu nie ma zadnych glebszych stosunkow miedzyludzkich. Pozdrawiaja sie z daleka z usmiechem. Pomagaja sobie od czasu do czasu (jak juz naprawde cos sie zdarzy) ale nie ma przyjacioleczk ktore wpadaja do siebie na kawke bez zapowiedzi..Cenia sobie swoje \"privacy\"Dla mnie Polko-Wloszki troche za zimno.:-o Koedy wam opowiem jak wyladowalam na pierwszej stronie tutejszej gazety. Ale sie rozpisalam.. Babki sciskam was

Aleks o kaczce nie slyszalam :-o Opowiedz OK? Moze my tez kiedys zrobimy spotkanie w realu?

Hello Belva, Gabrysia, Alex, 4Mendle, Coperta a gdzie sie podziala Belluccy - dla Was ta kaczka to chyba co \'zastrzelona\' przezyla 2 dni w lodowce. I zamiast na stol trafila do bezpiecznego miejsca zyc na ... zawsze:D Co za radosc. Panie nie wrocilam do Was wczoraj, usnelam na wygodnej kanapie. Probowalam odlozyc proszki przeciwbolowe, ale miesnia zaczely mnie bolec - cierpnely, wiec pokornie wrocilam do nich. Rezultatem tego bylo mocne zasniecie do 4 rano. Chociaz moja maluska pudelka usilowala mnie budzic 3 razy. Spiac nie rozumialam dlaczego mi przeszkadza. :D a tutaj ona nie chciala byc sama w sypialni - jej lozeczko jest obok mojego. Belvo wysulchalam Adriano piosenki. Wiesz, wydaje mi sie, ze on potrzebuje nowego fryzjera :D Jego styl nalezy do najbardziej postarzajacych dla mezczyzn. Ale Jego glos to radosc dla serca. Dziekuje. Belvo u mnie tez jest podobna sytuacja odnosnie towarzyskich spotkan. Mnie to pasuje, chyba ze osoba odwiedzajaca mnie, jest bliska kolezanka. Jesli jestem w domu, to albo sprzatam, ale mam wazne zajecie, albo choruje. Wtedy nie chce niespodzianek. Nie mam czasu. Sama nigdy ! nie skladam wizyt bez zapowiedzenia. Tak jak i Ty ... ogladam czytam pisze jem pije kawe itp itp :D Roznica czasu do PL mam 8 godzin. Teraz jak pisze jest 12 w poludnie Zaraz bedzie polski dziennik, wiec poslucham z uwaga. Panie zycze Wam milego przebudzenia i takiego samego dnia. Alessandro Safina, Belvo wlasnie w TV spiewa ten, o la la bardzo przystojny mezczyzna. Co za wspanialy glos. Tytul pisenki LUNA. Zapytam Kryspiny na sasiednim topiku.

Chcialam jeszcze zapytac, ale mi \'uciekl\' post :D Czy lubisz grupe IL DIVO ? Pozdrawiam serdecznie.

Dianko , czyli miedzy nami jest 14 godzin roznicy... U ciebie teraz jest po polnocy!! Czyli juz nastepny dzien . Wiesz ja tez nie lubie jak ktos wpada tak juz zupelnie niezapowiedziany szczegolnie wtedy gdy jestem w \"desabellie\". Ale kontakt z moja przyjaciolko mialam prawie codziennie. Tak jakby byla moja siostra. Moze brakowalo mi zawsze siostry? Mialam tylko mlodszego brata ,z ktorym spedzilam cudowne dziecinstwo ale teraz nasze drogi rozeszly sie zupelnie. Az dziw ze to jest ta sama krew... Teraz zzera mnie nostalgia za krajem :-( Dla mnie Celentano jest zawsze atrakcyjny nawet lysy :-D Dodaje mu to sex- appealu ( moze dlatego ze wyglada w ten sposob inteligentniej?) Zawsze u faceta to bylo dla mnie najwazniejsze ... Piosenke Figlio della la luna znam w wykonaniu Sary Brightman, czy to ta sama? http://www.youtube.com/watch?v=HzeMbN90Pz8

Znalazlam !! http://www.youtube.com/watch?v=pz5Ee-JuA60&mode=related&search=

Diano .. Il Divo nie sa Wlochami.. Nie mam zadnej opinii o nich oprocz tego ze sa chorelnie przystojni.. Styl troche mdlawo- romantyczno- babciowy. :-D

Il Divo to międzynarodowy zespół wokalny, który tworzy czterech młodych śpiewaków. Znajdziemy tutaj dwanaście popularnych, popowych piosenek o miłości wykonanych w symfoniczno-operowych interpretacjach. Muzyka z grupy pop-opera.....

http://pl.wikipedia.org/wiki/Il_Divo

to międzynarodowy projekt wokalny, który tworzy czterech śpiewaków: hiszpański baryton Carlos Marín (ur. 13 października 1968 roku w Rüsselsheim-Niemcy, dorastał w Madrycie), tenor Urs Toni Bühler (ur. 19 lipca 1971 roku w Willisau, w Szwajcarii), amerykański tenor David Miller (ur. 14 kwietnia 1973 roku w San Diego, wychowywany był w Littleton, w stanie Kolorado) i francuski tenor Sébastien Izambard (ur. 7 marca 1973). Wykorzystując swój talent oraz klasyczne techniki, prezentują popularne, romantyczne piosenki w symofoniczno-operowych interpretacjach.

Zespół nagrywał m.in. z takimi wykonawacami jak Céline Dion (przebój I Believe In You (Je Crois En Toi)), Toni Braxton (hiszpańską wersję jej hitu Unbreak My Heart - Regresa A Mí), Barbra Streisand. Kwartet wykonał w duecie z Toni Braxton hymn i pieśń "The Time of Our Lives" na rozpoczęcie oraz zakończenie mundialu - mistrzostw świata 2006 w piłce nożnej, czyli odpowiednio 9 czerwca i 9 lipca. Do tego utworu powstał teledysk, sceny z udziałem Il Divo kręcone było na stadionie w Cardiff, Braxton nagrywała swoje partie w Los Angeles.

Ok dziewczyny ja uwazam ze oni kopiuja Andree Bocelli jezeli juz mam byc zupelnie szczera... A do opery he he he to im dalekooooooo

http://www.ildivo.com/

http://www.youtube.com/watch?v=WugTLAn7eYE&mode=related&search=

O! Dzieki! Tego szukałam... :D

http://www.youtube.com/watch?v=FCtSjNpwCzo&mode=related&search=

Ta mi sie bardziej podoba... w jego wykonaniu Amapole wole w wykonaniu Tito Schippa :-)

Nie mówię ,że nie masz racji.....ale chłopaki przystojniaki.:P

http://www.youtube.com/watch?v=N5M5sJh5wAo&mode=related&search=