Klub pan po 50-60-tce...

Nie idę spać:D Ta wyżej wiadomość dotyczyła wiersza koło północy!:) Też lubię bardzo A.O. Tylko tak dużo ma wierszy smutnych, wręcz tragicznych! To piwonia? U mnie mają dopiero pączki...

...ale się źle czuję...jakaś podenerwowana jestem Domniemam, że iskiereczce zależy na sobocie...mam rację iskierko? ...właśnie a czy plastyk w sobotę czynny?! Cienko to widzę wszystko ale spotkanie...to spotkanie.Iskiereczka będzie gdzieś na godz.15.00 we Wrocku. pozdrawiam Annę V...przyjaciele naszych przyjaciół...mile widziani. Mam jeszcze sporo załatwiania...buziaki ślę...wiersze piękne...dziękuję bardzo!Liczę mendelku...liszko na waszą obecność.Inne koleżanki nie zgłosiły gotowości...szkoda

Tak Mendelku to piwonia. Ten filmik ktory ci wyslalam i ktory nie doszedl byl wlasnie o piwoni.. AO dzieki Bogu mogla pisac slowa do piosenek i to pozwolilo jej przezyc.. Inaczej mysle ze jej poezje bylyby jeszcze smutniejsze.. Dla mnie ona prawie jak wieszcz.. :-) Nojka nie denerwowawszy sia.. wszystko bedzie ok..Jestes pod opieka ..

Nojka , obdzwoniłam kilka sklepów plastycznych w okolicach Rynku i wiem, że w sobotę są czynne dwa. Jeden na placu Polskim 9:00-14:00 i drugi na Jatkach 10:00-14:30. Może będziesz wcześniej niż o 15:00, to zdążysz się zaopatrzyć? Pozdrawiam.

Jest jeszcze jeden : na Kazimierza Wielkiego , ale w sobotę też czynny od 10:00-14:00

oj mendelku dziękuję ci bardzo...kochana jesteś .To muszę wykalkulować, żeby być tam gdzieś na 13:00 i bez stresów przed przybyciem iskiereczki załatwić te zakupy.jak będę po zakupach wtedy przywołam Was komórką, mówiąc w którym miejscu będę czekała, bo ja Wrocławia nie znam i mapy też nie mam...będę się bała.Nie lubię dużych miast.Ale najlepiej jak wyruszymy gdzieś wspólnie z centrum.Liczę, że jakoś się rozpoznamy...w razie czego pisała jak jestem ubrana ...bo jeszcze nie wiem jaka pogoda będzie i w co się ubrać.Napewno wygodnie, nie galowo...!

Hallo !!!! Babeczki witam Was i pozdrawia slonecznie mimo tak pochmurnego dnia:) Bede trzymam kciuki za powodzenie i mile spodkanie we Wroclawiu.. Ciesze sie na to spodkanie, tak jak ja bym miala tam jechac:) Ale juz przeczuwam ,ze bedzie cudownie i bedziecie mialy o czym opowiadac:) Ppzdrawiam pa, pa

Belvo, filmik o piwonii? To chyba musiałaś pląsać wokół niej, że był taki długi ;) Nojko, nie szalej! Przecież przyjeżdżasz na tak krótko... Aha. Może jednak w piątek? Nocleg masz na 100% Czym chata bogata...

Witaj Ennkaa! My też \" przeżywamy \" wizję spotkania bardzo. Dziękuję za słoneczne pozdrowienia ((*_*))

...a w piątek jesteś sama w domu?...będę myśleć...to kusząca propozycja...hehehe...wieczór będę wiedziała...dobrze?...dziękuję!!!!

Tak! Już od środy nastały \"pustki w domu mojem...\" Więc śmiało!

Nojko !! widzisz? Mowilam ze jestes pod opieka !! :-) Cztery Mendle ja chcialam wymyslic nowa forme sztuki i polaczyc piekno piwoni z muzyka.. :-) Te piwonie mnie okropnie denerwuja bo trwaja tak krotko i sa takie piekne ze musialam cos wymyslic zeby je jakos upamietnic i oddac im sprawiedliwosc.. Okropnie mnie denerwuja te latajace fioletowe butelki i diamenty a was? Enko wszystkim niesmialym ktorzy nic ie pisza ale chca abysmy je zauwazylii Teraz na sniadanie wrabalam miske flakow po Belvovemu i spadam do fryzjera. Ciao

Mnie też denerwują te reklamy! Ostatnio :Pedigree.....

...nie wyrabiam z niczym...lecę do sklepu....proszę o cierpliwość i zrozumienie odnośnie zaległych korespondencji...pozdrowień imiennych...sorki...wyjazdy...to moc zamieszania a i domu kupa spraw. wszystkie Was lubię kochane...:D

...mednedlku....prawdopodobnie przyjadę jutro ale jeszcze ci wyślę sms z rana o jakiej porze będę wychodziła.Napewno nie rano.Ale się źle czuję...bierze mnie czy jestem meteopatką aż tak wielką? całuję copertkę...ennkę...szarooką...belvusię...liberkę...AnnęV...Iskiereczkę...Zofinkę...i wszystkie bliskie sercu koleżanki które rzadko tu są a więc różyczkę...iwę... sofkę...wisię...sekmit...dugą...aleks..i inne koleżanki które lubię a nie odnoszą się do mnie to i ja milczę

dzień dobry :) Poczytałam i widzę , że bedzie nas cztery na sobotniej biedronce we Wrocku? ? Fajnie !!! Nojeczko , kuruj się skutecznie , masz czas do soboty.... a w sobotę dasz cynka sms-em , o której tak mniej wiecej bedziesz i po sprawie ! Ale musisz dać znać zanim wyruszysz od siebie , bo ja tez muszę mieć czas na dojazd do miasta z mojej wsi :) Cztery mendle? pogadamy na gg? Zapisałam twój numer...

Zapraszam Zofinko!

Cześć kochane, ja też, ja też, ja tez..... przyjeżdżam.:D :D :D Jesli chodzi o nr tel. to mam tylko Nojeczki, czy to wystarczy ? Czy mam przesłać na Wasze e-maile mój nr?

Iskiereczko wysłałam Ci już moje numery na @onet\'u

no a liszka...?...pojedziesz liszko...nie otrzymałam maila od Ciebie.Nie mam twojego telefonu...dawne dane ktoś wykasował więc ani fotki nie mam...żeby utrwalić Twój wizerunek. Mendelku...ty tam nic nie kupuj specjalnie dla mnie...ja zrobiłam małe zakupy a nie chcę się przejadać...bo i tak ciałka mam w nadmiarze...zupę chętnnie zjem z dokładką i starczy.Ciasta żadnego...wezmę kupne

Hehehehehe Nojka ! Przestań!

Mendelku kochany, nie otrzymałam zadnej wiadomosci , przymajmniej do teraz, kiedy wysłałaś? Nojka Liszka pisze do mnie zaraz do niej wejdę na gg, ona też będzie hura!

No, właśnie dostałam zwrot :(( Spróbuję na drugi adres..

Zofinko, miałaś wejść na moje GG. A ja czekam i czekam... Chciałam zapytać: Była tu kiedyś taka świetna dziewczyna Iwa455. Nie wiecie co sie z nią stało?

...nie wiem czy mogę o iwie mówić ale daję słowo...ma olbrzymi problem i dlatego jej nie ma.Trzymam kciuki iwuś....!

iwuniu

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn...Aleks.. Ps.Nojka,nie odnoszę się:),ale czytam i oglądam zdjęcia ,oraz namiętnie Twoje prace.Jestem pod wrażeniem. No i kącik poezji jest zawsze... I Słowik tu ciągle lata.... Życzę miłych chwil na wrocławskim spotkaniu..

Ja tylko was czytam i ciesze sie z Waszych radosci, a smuce z waszych smutkow... Ale dobrze, ze tych smutkow coraz mniej , jestem z tego powodu szczesliwa.:) spojzcie na moja buzie:) Cztery Mrdle, dzjekuje za wiersze... Wszystkie bez wyjatku mocno przytulam do i

Ja też mam ochotę pozdrowić wszystkie panie, które ostatnio widziałam na topiku:AnnęV Aleks_555 Belvę Copertę , Ennkkę Iskiereczkę Iwę455 Librę47 , Nojkę49 Różę Szarooką i Zofinkę A te kobietki,które zapomniały o nas,albo nie mogą tu bywać też pozdrawiam i czekamy!

Wczoraj świetny film oglądałam na faktach z życia pewnego zbyt ambitnego sportowca gimnastyki akrobatycznej.Spotyka na swej drodze guru...który ostrzega go by się zmienił...bo idzie złą drogą...nie dostrzega nikogo i niczego po drodze do kariery. Młody nie posłuchał...i tu atakują go różne losowe wypadki...popada w autodestrukcję...bo nie dość, że miał wypadek,który go wyeliminował to jeszcze był przyzwyczajony do podziwiania przez innych.Stracił kolegów i panienki...wtedy właśnie guru...kazał mu siedzieć na starym wraku auta dotąd aż nie przyjdzie do niego z wnioskami.Młody siedział i siedział...miotał się zły bo nie wiedział o co chodzi aż w końcu przyszedł do guru...zaczyna rzucać zdania w formie pytań ...typu: -nienawidziłem z zazdrości? -zawsze miałem panienki na jeden raz? -brałem kiedy chciałem? -chciałem wygrać kosztem wszystkiego? -nie troszczyłem się o innych tylko o siebie? -byłem zakochany w swym umięśnionym ciele? -cynicznie odnosiłem się do słabszych? -byłem przekonany, że wszystko mi się należy?..itd///za to mnie taki los spotkał ? - zapytał młody mędrca. mędrzec na to...ty NIC nie zrozumiałeś...! Młody wył ze wściekłości i znów usiadł na aucie...a starzec rzekł...chodź pokaże Ci coś wspaniałego. Młody poszedł z nim.Szli długo polanami, drogami pod górę...młodemu świeciły się oczy z euforii i wspaniałej komitywy...oraz z zaciekawienia dokąd zmierzają.Tak szli pod górę aż w końcu stanęli na szczycie i mędrzec stwierdził, że to mu chciał pokazać.Z góry roztaczała się panorama ale młody spodziewał się czegoś więcej więc pyta:..co chciałeś mi pokazać? - ten pejzaż?! - nie - tą trawę? - nie - to co...?! Masz to koło nogi - co ten kamień?!...tak -i to ma być takie piękne? - Widzisz chłopcze...znów nie zrozumiałeś.Czy nie sprawiła Ci przyjemności droga w trakcie której tak dobrze się rozumieliśmy...czyż nie uśmiechałeś się i nie kipiałeś pełną energią i zaciekawieniem?Obserwowałem jaki nagle zrobiłeś się żwawy i jaki miałeś zapał...i widzisz chłopcze chodziło o tę właśnie drogę a nie o cel.Kiedy osiągnie się cel...życie już nie jest takie ciekawe...to te drogi...są największym szczęściem naszego życia. -