Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emotikonka

wiem o tamtej

Polecane posty

Ale wiesz co? Tak szczerze, to Cię podziwiam. Ja bym nie wytrzymała psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikonka
sama sie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nie można
jak wybuchniesz ,to z siła atomu, tak nie można żyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emotikonka jest naprawde
prosty pomysl. On siw wypiera od poczatku do konca, Ty niby wiesz. Cos mi mowi, ze moze nie jest do konca jak myslisz. Zeby nie dreczyc siebie samej i nie pozwolic jemu robic z Ciebie idiotki po prostu wynajmij detektywa. Oni naprawde sie zajmuja takimi sprawami i NIERAZ zdarza sie,ze zony bezpodstawnie posadzaly mezow o zdrade albo byly wrabiane przez otoczenie. Warto to zrobic - sa agencje detektywistyczne, oni sa dyskretni. Bedziesz miala pewnosc a w razie rozstania,czy rozwodu bedziesz gora. Ja czytam ten topik i mysle,ze moze jednak niekoniecznie on Cie zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emotikonka, robisz wszystko żeby On nie liczył się z tobą. Mówisz że się wyprowadzasz, a zostajesz- moim zdaniem nie tędy droga!!!! Jeśli Cię stać to posłuchaj rad innych i wynajmij detektywa. A jesli sie potwierdzi że niestety On Cię zdradza to wybacz, ale albo \"to\" skończy natychmiast, a jeśli nie będzie chciał zakończyć tamtej znajomości to.... niestety dla własnego dobra psycho-fizycznego będziesz musiała się z Nim rozstać. Wiem że jest lekko komuś doradzać, ale wiem co piszę. Albo kończy z tamtą, czym udowodni że na tobie tak naprawdę mu zależy, albo zostaw dziada w cholerę, bo wylądujesz w jakimś wariatkowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikonka
zostałam, spakowana jestem i na razie nie słyszałam żeby się spotkali. minął tydzień. on powiedział, ze kocha itp. mam kogoś kto mi pomaga w sprawdzeniu tego. wiem na 1000%, ze mnie zdradzał. nie wiem na razie czy teraz zwodzi mnie czy zrozumiał, ze nie tylko straszę, ale odejdę. myślę, ze na dniach się wszystko wyjaśni. nie emocjonuję się juz tym tak mocno, jestem zmęczona, co ma być to bedzie. zależy mi na tym związku, mimo świństwa jakie mi zrobił. jest dla mnie jedyną dobrą duszą na ziemi, mimo zakłamania. wiem, ze nie tędy droga w życiu ale .... ciagle żyje nadzieją choć coraz mniej jej we mnie. do unicorn0102 na pewno jak zamknę drzwi nigdy ich nie przestąpię spowrotem. łapię sie nadziei, ze moje spakowanie poskutkowało ich zrewaniem. nie sądzę , zeby on wogóle zdawał sobie sprawę, ze mogę do tego się posunąć by się spakować. mówił, co z nami, naszym małzeństwem, ze jestem dla mniego wszystkim ... szybko to zrozumiał, prawda? a moze znów kłamał ??????????? okaże się niebawem i juz nie będę walczyć. bo nie będzie o kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emotikonka, naprawde , wynajmij detektywa. Nie bedzie niedopowiedzen, a on zacznie Cie traktowac powaznie, bo zda sobie sprawe, ze klamstwo ma krotkie nogi i ze mozesz go zdemaskowac w kazdej chwili. Te niedopowiedzenia Was zabijaja. Powinien sie przyznac i wtedy mozecie kombinowac co dalej - sytuacja musi byc jasna. Albo kazde w swoja strone,albo ratujecie malzenstwo. Musicie zdecydowac,bo sie zrobi bledne kolo i przegracie wszyscy. Nie dziwie sie,ze nie chcesz podejmowac pochopnych decyzji. Ale musisz wyjasnic sytuacje. Pamietaj tez,ze jesli on ma kochanke , to Ty mozesz od niej i niego zalapac np jakas wredna chorobe, ktora bedziesz leczyc latami (gumki nie zawsze chronia przed chorobami wenerycznymi!!!). Ja znam sytuacje, gdzie babka dowiedziala sie o zdradzie, spotkala sie z mezem kochanicy, obydwoje postanowili zawalczyc o malzenstwa. Ona kazala mezowi wszystkie testy przejsc - na HIV i weneryczne. Wziela sie w arsc, schudla,zadbala o siebie. Odratowali malzenstwo, ona to glownie dal dzieci zrobila. Tamto malzenstwo jednak nie przetrwalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikonka
choroby nie wchodzą w gre, znam tamtych ludzi nie mam o czym z mężem rozmawiać bo on mówi, że zmyślam sobie niestworzone historie. wiem, że się spotykali. nie mieszkam w wielkim miescie, żeby mieć dostęp do detektywa. myślę, ze lada dzień wszystko się wyjaśni czy po mojej decyzji o wyprowadzce i jego wyznaniach, ze kocha i ze jestem najważniejsza zakończyl tamten romans czy tez chcial uśpić moją czujność bo mu się wygodnie tak zyje ze mną w domu, wszystko pod nos i młoda dupa na boku , która uwielbia i komplementuje dodam, ze ja nie jestem ani stara ani bez figury, że nie zaniedbuje niczego, a jego na pewno, ma zycie jak pączek w maśle, zarabiam nieźle, komplementuje, uwielbiam i wogóle kocham go bardziej niż siebie. mam jeszcze ksztę nadziei, ze zmądrzał. bo zostanie sam, bez jakiejkolwiek rodziny w oddali 200km. jajestemgłupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emotikonka
jestem głupia i jestem przerażona, ze możliwie znów dałam się nabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×