Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Misiek22

Problem z Kobieta

Polecane posty

Witam. Moja choroba? Ale, która?? Grypka czy ta druga, która mnie bardziej męczy? Śnieg jeszcze spadnie. Nie wierzę żeby nie miał spaść. Dobrze się zastanawiasz. Unikniesz błędów. Nie wiem czy czytałaś co pisała dzisiaj Figa, z tym sms itd. Myślę, że to nie głupi pomysł :-) ale nie będę Cię podpuszczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Oj taki sms to nie na jego nerwy-kumpela dzisiaj stwierdzila ze jesli cos czuje to fajnie ale tylko jak na 100%. Bo jak zaczne mu mieszac i stwierdze sobie po jakims czasie ze nie, to moze sie skonczyc b. zle dla jego osoby. A jak juz pisalam nie chce nikogo ranic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Chodzilo mi o grypke;)) W takie piekne dni jak teraz sa nie mozna byc chorym tylko rowerek lub spacerek OBOWIAZKOWO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o czym mówisz. I bardzo dobrze Ci dzisiaj powiedziała. Jak nie jesteś pewna to sobie odpuść. Jak rozbudzisz w nim nadzieje a potem go zostawisz bo dojdziesz do wniosku, że nic nie czujesz to facet się załamie. Tylko żebyś sobie z drugiej strony teraz nie szukała przeciwności losu itd. Wiesz żebyś sobie czegoś nie wmawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegam, biegam. Nie poddaję się. ta druga choroba mnie męczy bardziej bo nic mi nie pomoże. W walce z grypą mam pomoc w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Nie do końca zgodzę sie z Twoją koleżanką. Jeśli będziesz z nim szczera - to facet będzie wiedział, na czym stoi. Gorzej - gdybyś mu nic nie powiedziała, poflirtowała i rzuciła. Pamiętaj, ze On jest dorosły i jeśli będzie chciał czekać na to, czy z tego kiełkowania coś wyrośnie - to będzie tylko JEGO decyzja. Nie można kontrolować uczuć i zmuszać się do robienia czegoś wbrew woli. Chcesz spróbować - to próbuj. Nie ma idealnej recepty na szcześliwe zakończenia, a Ty nie wiesz, czy go pokochasz, czy też nie pokochasz. A jeśli pokochałabyś, a niespróbowałabyś??? Może to jest właśnie TEN, a Ty na myślenie poświęcasz za dużo czasu i dlatego powoli robi Ci się mętlik w głowie. No i nie słuchaj \"dobrych\" rad koleżanek, bo to TY masz podjąć decyzję i niech bedzie krystalicznie Twoja, a nie podklejona cudzą radą. Koleżanki patrzą na to ze swojego punktu widzenia, a nie z Twojego i dlatego masz namieszane trochę w decyzjach. Wycisz się, pomyśl, przemyśl jeszcze raz i podejmij decyzję. Im dłużej będziesz zwlekać, tym trudniej Ci będzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
a w walce z ta druga masz pomoc na forum:D Czytalam przed chwila co pisaliscie wczesniej i wydaje mi sie ze figa ma racje. Na nieszczesliwa milosc najlepsza jest prawdziwa nowa milosc-nie wiem czy sie tak da ale musisz sprobowac;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zgadzam tylko z jednym. Z tym żeby mu nie robiła nadzieji. A porozmawiać z nim musi bez apelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Figa masz racje otwierasz oczy im dluzej mysle o nim tym bardziej sobie go teraz obrzydzam mam coraz wieksze watpliwosci ale gdyby byl to maly zaczatek milosci to chyba trwalby caly czas a nie przemijal-jak teraz sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro przemija - to moze to była chwilowa fascynacja? A może Ona ciagle trwa, ale za dużo juz wynalazłaś lub koleżanki wynalazły powodów, by nic z tego nie było????? Zastanów się, bo oprócz jego, to także i Twoje uczucia. A te są w swej mierze bardzo delikatne i też bedziesz potem przeżywać. Ja myślę, ze potrzebujesz wyciszenia, zeby spokojnie to sobie wszystko poukładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Te kolezanki to nie takie stereotypowe "kolezanki" ktore zle zycza, tylko wypowiedzialy sie na ten temat bo mnie i jego znaja. Nie dziwie sie im ze sa zdziwione moimi uczuciami jak 2 lata nic nie mowilam. Teraz nagle sie cos obudzilo?! Decyzja rozmowy z nim bedzie tylko i wylacznie moja, bo to sa moje uczucia. Maja racje z tym, ze nie mieszac facetowi jesli nie jestem pewna i jak to sama napisalas nie jest to chwilowa fascynacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę prasować ubrania na wyjazd. Troche tego mam, więc pewnie skonczę o północy :-p Pozdrawiam z wiejącego wiatrem Gdańska!!!! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co Wy to sobie lepiej wytłumaczycie, ale ja jestem zdania, że musisz z nim porozmawiać nawet jak uznasz, że nic z tego nie będzie. To już trwa dwa lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
tak 2 lata!!!! i teram mi sie zaczelo-dziwne co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nic dziwnego. U mnie dokładnie tak samo po 2 latach. I dlatego nie wierzę w miłośc od pierwszego wejrzenia. Ja się w niej zakochałem w miarę jak ją lepiej poznawałem. Jak się okazało za mało ją znałęm i za szybko coś poczułem. Lepiej późno niż wcale! Może tak właśnie miąło być, że 2 lata musieliście się mijać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
No u niego to od pierwszego wejrzenia-czyli 2 lata(facet musi sie meczyc) ja od 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Ty o tym wiesz? Niezły zawodnik. Twardy gość. To może to jest ten książe na koniu. Tylko nieśmiały. Lepszy taki bo nigdy nie zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Moze i jest ale chyba podjechal po zla ksiezniczke;/ On powiedzial ze od zawsze cos mial i czekal sobie az ja cos poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz nie zawsze się mówi to co się chce powiedzieć. Czasami nie mamy odwagi. Biedny jest bo jeżeli to już 2 lata trwa to się chłopak męczy. Ale to jest miłość. Dwa lata. Musisz z nim porozmawiać bez względu na to co będziesz czuła. Ale może warto spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Jak bez wzgledu na to co bede czula?! Na pewno nie bede z nim rozmawiac jak nic nie czuje, po co go dreczyc?! My rozmawialismy on mi wszystko powiedzial i ja mu powiedzialam ze nic nie czuje itd(pisalam juz) Faktycznie to nie wiem czemu ze mna ma kontakt?! tzn stara sie zmniejszac ale np wczoraj sam wyszedl z propozycja spotkania;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja też należę do tych mało zdecydowanych ale on mnie troszkę dziwi. Ja chcę zapomnieć i robię wszystko żeby tego kontaktu nie mieć. Może on dalej na coś liczy. trudno mi cokolwiek Ci doradzić. Myślę, że najlepszy pomysł miała Figa. Przemyśl temat sama w ciszy. Ja bym Ci powiedział żebyś sobie zrobiła tabelkę za i przeciw, ale w tych sprawach to nawet taki nudziarz jak ja tego nie robi. Tak właściwie to nie myśl tylko posłuchaj co mówi Ci serce (wiem, że to patetyczne) ale to chyba najlepsze rozwiązanie. Przecież jak się coś czuje to czuje się całym ciałem a nie tylko głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
Wlasnie czulam cialem(myslalam tylko o nim, nawet nic nie jadlam heh)-teraz doszla glowa i sie zaczelo. Myslec na pewno bede i moze do czegos dojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To odłóż głowę na półkę. Ja właśnie myśląc rozwaliłem sobie kiedyś związek i do dziś tego żałuję bo drugiej takiej dziewczyny nie poznałem. A ona jest teraz zaręczona z moim znajomym. Czuć a myśleć to dwie różne sprawy. Głowę oszczędzaj do pryziemnych spraw. Mi się wydaje, że jeżeli dzisiaj o tym piszesz i się zastanawiasz to dalej czujesz (oczywiście tego nie wiem). Ja ostanio zrzuciłem 14,7 kg przez tą moją historię :-) Najlepszy sposób na odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz o nia
chyba nalezaloby napisac tym biedaczka na forum co pragna schudnac-Dziewczyny Zakochac sie!! zapomina sie nawet o jedzeniu-hahaha. Czy to nie moglo u mnie wczesniej wyjsc?!Moze to bylo tak: nie okazywal mi zainteresowania i serduszko sie wk....;p ale nie wiem czy to ma odzwierciedklenie w rzeczywistosci(sen)...zobaczymy jakie dalej bede miala odczucia...moze cos sie zmienia, wydaje mi sie ze po prostu sen zostawia dobre wspomnienia ale rzeczywistosc to co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci tego nie powiem. Ja się sam męczę tak, że lepiej nie mówić. I to mi nie chce przejść a już bardziej kontaktów nie mogę ograniczyć. Ty mówisz o śnie a ja w tzw realu poczułem jej odcisk stopy na \"d\" i mimo to nie mogę sobie odpuścić. Wydaje mi się, że już tak musi być, że ludzie nie potrafią nad pewnymi rzeczami zapanować. On robi duży błąd ale też nie potrafi sę złamać i porozmawiać z Tobą i wykonać jakiś ruch. Gdyby wsyskto było proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×