Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga*28

do bezdzietnych, mozna byc szczesliwym w małżenstwie?

Polecane posty

Gość prf
to nie to forum...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem szczeliwa jestem mł mezatka znamy sie 9 lat i na razie nie mamy dzieci, oczywiscie planujemy je miec ale na razie nie czujemy potrzeby by juz je miec.ja jestem szczesliwa bez, mam cisz, spokój, ide spac o ktorej chce w sobote i nd spie do oporu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuffffff
no przeciez ty nie masz dzieci wiec nie pytaj nas my je mamy i nie wiemy jak wyglada zycie bez dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie do wiary same świete i zakazany temat, co tak trusno odpowiedziec? niektorym chyba trudno. do pewnego momentu w zyciu swiat nie konczy sie na dzieciach to dojrzałosc powoduje ze ludzie zmieniaja zdanie i mają dzieci, jak juz sie wyszumia spełnią w zyciu, przychodzi nostalgia zadumanie i decyzja o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufffffffffff nie zauwazyłas twmatu...pisze czarno na białym.----do bezdzietnych na razie bo przeciez wszystcy zaraz po slubie nie maja dzieci. najpierw jest zycie we 2 potem we 3 oje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuffffff
skoro wiesz sama lepiej to po co było pytanie w tytule>???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym zawsze miałas dzieci, przeciez był okres ze nie miałas i wtedy byłas szczesliwa czy to za którko trwało zeby cokolwiek powiedziec na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuffffff
nie zauwazyłac tytułu forum ""macierzysnstwo....." czyli tu sa matki albbo przyszłe matki i ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuffffff
nie byłam szczesliwa jak nie miałam dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale temta kobieta
uffffffffff autoka zadała pytanie nie stwiedzenie, ona tego nie wie !!! pyta was a ty skoro masz dzieci po kiego h.....sie wtracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuffffff
autorka zadaje tu kazdego dnia wiele głupich pytan a ja jeje radze idz kobieto do psychologa bo mnogosc twoich watpliowsci jest niepokojaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz wiadomo kim jestes
uuuuuuuuufffffffffffff to net, buhahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem szczesliwa w małżenstwie i nie mamy dziecka, nie wiem jak to jest z dzieckiem. na razie nie planuje go miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuufffffff
tak to net a nawet internet ale to wcale nie znaczy ze mozna sobie pozawalac na internetowa terapie bo sprawa moze byc powazniejsza niz sie komus moze wydawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczsliwa mezatka
:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ,że można.Jestem z mezem po slubie 12 lat ,nie mamy dzieci,nie planujemy ,taki nasz wybór wspólny .co rok analizujemy razem nasze stanowisko ,czy cos w kazdym z nas sie nie zmieniło .Jestesmy szczesliwi ,mamy siebie i jest nam dobrze ,nie ma nad czym sie rozwodzic ,nie wiem jak to jest miec dzieci ale nie tesknie za tym stanem ,uwielbiam moje obecne zycie .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t o oznacza
a co ma jedno do drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze coś.. szczescie w małzenstwie to cos co nie zalezy od posiadania czy nie posiadania dzieci ,to cos ulotnego o co trzeba bardzo zabiegać obojetnie czy dzieci sa czy tez nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały kwiatek masz racje szczescie w małżenstwie nie opiera sie na miec albo nie miec dzieci. to dlaczego ja jestem szczesliwa choc na razie nie mam dzieci? mam kochanego meza własne ycie duzo czasu prace i od nikogo nie jestem uzalezniona czasowo, chce miec dziecko ale nie teraz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie zgłaszam
szczesciara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aga 28
skoro nie masz potomstwa i jestes happy to po co pytasz czy to mozliwe chyba sama wiesz o tym najlepiej ze mozna byc szczesliwym nie majac dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do aga 28 czy uuuuuuuuuuffffffffffff zdecyduj sie w koncu jakiego nica uzywasz !!! widze ze to dla ciebie drazliwy temat ciekawe dlaczego, weź cos na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odp.
nie jestem bezdzietna:) ale odpowiem..mam 34 lata a z mężem jesteśmy lat..15:) i 2 miesiące temu urodził się nasz synek.. przez tyle lat po prostu nie myśleliśmy o dziecku i byliśmy szczęśliwi ale szczęście ma wiele wymiarów- też a może i głównie rodziecielski? zwiedziliśmy z mężem kawał świata, mamy dzięki Bogu dobre i dobrze płatne prace, pozwalaliśmy sobie na różne przyjemności i eksperymenty ale jakiś dziwny spokój, dopełnienie, pogodzenie ze sobą i światem odzyskaliśmy dopiero teraz, kiedy On się pojawił...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdzietna i nieszczęśliwa
piszę po raz kolejny-MOŻE! pod warunkiem,że oboje dziecka nie chcą mieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllulka
Nie każdy MUSI mieć dzieci. I nieprawda, że bezdzietne małżeństwa są nieszczęśliwe! Mogą podróżować, skupiać się na sobie, kupowac sobie wszystko czego zapragną (w końcu nie musza wydawać na dziecko więc wydają na siebie ;)), no i ogólnie mają tzw. "luz", jeżeli wiecie o co chodzi.... nie zastanawiają się czy bedą mieli z kim zostawić dziecko, jeśli chcą wyjść na imprezę. Na Sylwestra mogą polecieć na Majorkę i nie martwić się dzieckiem. Itd..... Ja osobiście z jednej strony żałuję, że szybko urodziłam (hm, wpadka...) bo wiadomo, że miałabym więcej luzu na początku małżeństwa, czas na "wyszalenie się", i tak dalej. Naturalnie, dziecko to nie tragedia i bardzo je kocham.... ale teraz jestem zadowolona z tego że mam już odchowane dziecko, i mogę zacząć myśleć o sobie. Bo drugiego nie planuję. Oczywiście, fakt że drugiego nie planuję, też wzbudza kontrowersje wśród znajomych. Bo niby "jedno to sierotka", i "trzeba mieć przynajmniej dwoje", i nie ustają nagabywania "kiedy drugie??" Wk.... mnie to niemiłosiernie, ale co zrobić. Chcę teraz trochę POŻYC....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllulka
a ja wiem czemu Aga pyta się o to szczęście bezdzietnych. Bo już sobie wyobrażam, jak non stop jest zasypywana pytaniami ze strony rodziny i znajomych: KIEDY DZIECKO??? Pewnie też jej gadają, że życie bez dziecka jest puste, że trzeba mieć, i takie tam. To jest koszmar, naprawdę, i apeluję do ludzi: Przestańcie dręczyć innych takimi durnymi pytaniami!!!! Niektórzy nie chcą mieć dzieci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×