do bezdzietnych, mozna byc szczesliwym w małżenstwie?

a skąd wiesz, co powiedział Albert do swojej żony? Czy on uszanował jej zdanie,że ona dziecka nie chce? NIE! dlatego się roziwedli........i dobrze dla obojga.

o co kurwa chodzi w tym pytaniu?

k............a ;)

niezdecydowana----no i wlasnie to jest takie głupawe myslenie facetów:-O ze kazda kobieta przeciez chce i na pewno urodzi:-O czasami to mi się noz w kieszeni otwiera jak czytam cos takiego:-O

Mam wrażenie, ze rozmawiam z niedojrzałymi emocjonalnie panienkami

Albert to dzieciorób hehe

jeśli tak traktowałeś żonę, to nie dziwię się,że nie chciałą ci urodzicdziecka :o Dla ciebie każda kobieta MUSI mieć dziecko. Jesteś tak samo apodyktyczny jak ta tolerancyjna mamusia "najpierw " Mam wrażenie ,że rozmawiam z despotycznym mężczyzną :o

znasz pojęcie \"uszanowac?\" nie musiał zaraz uszanowac i zostawac z nią! rozwiedli sie...i dobrze dla nich! chodzi mi o to ze jesli jakas kobieta nie chce dzieci jest zaraz uwazana za jakies ufo:-O a ja uwazam ze trzeba SZANOWAC wszystkie kobiety, nie wazne czy chcą czy nie chcą miec dzieci. To kazdego sprawa indywidualna i nikomu nic do tego!!! poczytałam kilka topików i widziałam jak ciężarne bluzgają na te które dzieci nie mają i nie chcą miec..........uwazają je za egoistki itp. a same wymagają od ludzi szacunku!!! :(

a jesli Albert ozeniłes sie ze swoją zoną TYLKO I WYLĄCZNIE po to by ci kiedys dziecko urodziła to sam jestes niedojrzały, zacofany i mało tolerancyjny :-O i dobrze sie stało ze sie rozwodzicie bo naprawde wspolczułabym takiego męża twojej zonie....:-O

w tym katolickim, tolerancyjnym kraju każda kobieta traktowana jest jak rozpłodówka :o Właśnie najgorzej bluzgają ciężarne i niektóre mamusie :o Niezły przykład tolerancji swojego dla dziecka/dzieci :o Trzeba olać takie docinki. Nikt nie ma prawa ingerować w Twoje życie!

myślę, że każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie. W każdym małżeństwie, rodzinie, klanie itp. jakby tego nie nazwać występują : szczęsliwe chwile i porażki, zdrady i wybaczanie, noce upoje i przepłakane, rozwody i szczęśliwe związki z dziecmi lub bez. Nie można tego uogólniać. W małżeństwie mogą byc samotni małżonkowie , w rodzine samotne matki , ojcowie ale również dzieci. Może być pijaństwo i molestowanie. TO MOŻE SIE ZDARZYĆ W KAZDYM ZWIĄZKU i nie ma reguły . Idę za chwilę do domu i uściskam moja 3-letnią córeczkę, poczuję jej zapach, a w oczkach jej milość i ufność. Mam nadzieję, żę mąż mnie nigdy nie zdradzi, mam nadzieję , że nie zostanę samotna staruszką, mama nadzieję , że będa mnie dzieci na starość odwiedzały, że doczekam się wnuków.... mam nadzieję, ale to wszysko w rękach Boga. W ŻYCIU PIĘKNE SĄ TYLKO CHWILE. A z tego co tu czytam, to co niektórym wydaje się zycie to pasmo niekączącego się szczęcia i miłości czego wszystkim życzę.

od kiedy to posiadanie dzieci, automatycznie uszczesliwia?. przeciwnie, dziecko to problemy, i kiepskie zwiazki nie wytrzymuja.

Yasmin, dochodzę do wniosku,że jednak narzucał swoje zdanie żonie i nie liczył się z jej opinią. Ale oczywiście wszystkie mamusie stwierdziły ,że to ona nie liczyła się z nim i że to tylko o jej wina, bo powinna mu urodzić! Mąż tak chciał i tak powinna zrobić :o bez dyskusji! Może jej niechęć nie była tylko spowodowana robieniem kariery? może był inny powód? może on też w czymś zawinił,że ona nie chciałą mu urodzić dziecka? ale o tym żadna mamusia już nie pomyślała . :o

"najpierw" idż do córeczki, uściskaj! niech ci zdrowa, duża i szczęśliwa rośnie i ............wara od cudzego życia ;) miłośći rodzina to nie tylko posiadanie dziecka

Miłość - tak, do tego wystarczy kobieta i mężczyzna. Rodzina to rodzice i dziecko/dzieci.

hm...moze był zbyt natarczywy w tym temacie? grunt to normalnie o tym pogadac, jak ludzie a podejrzewam tez ze on po prostu zazyczył sobie dzieciaka, jak piszesz...i juz! ma byc tak jak on chce!! i moze zona....chciała zrobic cos na przekór niemu?? moze miała zal ze on tak sie zachowuje i nie umie z nią o tym w normalny sposób porozmawiac, usłyszec wszystkie ZA i PRZECIW?? wszystko jest mozliwe...:-O

i sprawdź definicję rodziny :-p

nie musiałam się niczego uczyc ( na pewno nie z wypowiedzi na tym topocu)ja to wszystko wiem. Uważam, że jesteś bardzo sfrusrowana i agresywna. Dobrze , że nie chcesz dzieci . Byłeby biedne mając taką babę Jagę w domu. Bóg wie co robi !!!!Alleluja!!!

najpierw - czym dostałaś w głowę ?

zawsze jedno będzie zwalac na drugie. On obwinia żonę za rozpad małżeństwa i oczywiście matki go poparły. Może warto by bylo poznać opinię żony? ;) Nie wiemy jak było naprawdę. Z jego wypowiedzi wynika,że to bardzo despotyczny facet. Nie oceniam go , tylko odniosłam takie wrażenie ;)

mi szkoda twojej córki, musisz być bardzo apodyktyczną zołzą :o i nie mieszaj w to Boga!!!!!!!!

mam nadzieję, że nie tym co ty:P

się zachowujesz-tolerancyjnie jak prawdziwa katoliczka, to tym bardziej wspólczuję. :o

oj mylisz się dziecko boże - na pewno czymś znacznie mocniejszym niz ja :-o

jest dziecko to zdradzaja ,nie ma dziecka to tez źle, nie ma złotego środka ,jest szra rzeczywistosć.

a ty nie mieszaj mojej corki OK

życzyłam twojej córce zdrowia ze szczerości a ty mi wyskakujesz! tak wolę nie mieć dziecka NIŻ BYĆ TAKĄ MATKĄ JAK TY ! Jesteś katoliczką? Właśnie to widać :o

matką?

piszę o swoich przemyśleniach a autorka topicu bierze je jabym je do niej adresowała( no może ostatnie , bo mnie jej wypowiedzi do szału juz doporowadzają )co za niekumata osoba