agness28 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Witajcie Kochaniutkie !!!! :) Po sobotniej kłótni już ani śladu... W niedziele już zaczęło być dobrze do tego stopnia że zakończyło sie przytulankami :P hihihi W poniedziałek ulewa siedzieliśmy w domku a wczoraj słoneczko HURA i cały dzionek nad Morzem :D... Przyjemnie jak jest wszystko dobrze :) Jak już kiedyś wspomniałam to kalendarze poszły w kont... Teraz czuje zbiera się na @ bo piersiaki bolą jak jasna ciasna... No cóż już taki urok @... I jaki z tego wniosek??? że znowu pudło :( ale co zrobić nic na siłę... Widocznie to jeszcze nie mój czas... A nawet do swoich cudeniek nie siadałam ostatnio... W zeszłym tygodniu tylko ale nowości już sa w internecie :) Małolepsza.... oooo wielka szkoda.... wiem jak bardzo czekałaś na to badanie a niech to !!! .... Mimi :) o jak fajnie urządzasz pokoik dla dzidzi :D słodko Kochane ja już uciekam ... Za oknem ponuro ale nie pada.... jeszcze hihihihi papa Miłego dzionka i dla każdej po Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Cześć babeczki! Ja właśnie wróciłam ze spaceru z psem-chodziłyśmy sobie aż dwie godziny po parku. Pogoda super, cieplutko, słoneczko swieci. W parku pełno kobitek z wózkami, rozmarzyłam się, że za rok w lato ja będę chodziła z Natalką na spacery. Objechalismy z M troche sklepów wczoraj, no i chyba się ostatecznie zdecydowaliśmy. Później bylismy w lesie na spacerku i M porobił mi zdjątka-jak prześle na kompa to wam wyślę. Malolepsza czyli wszystko idzie ku dobremu! M będzie przy tobie:):):) Super, że humorek ci wrócił, terz to już tylko z górki! Justynka czyli porodówka ok! To bardzo istotne, abys się tam dobrze i komfortowo czuła. Widzę, że wpadłaś w szał porządków-tak mają kobiety w ciąży-ja ciagle coś układam przestawiam i sprzątam. Jednym słowem wijemy gniazdka!!! Surfitko kochana coś czuję, że...Nie będę zapeszać, jak będziesz coś wiedziała to szybciutko pisz. Telesforko mój M tak samo podchodził do badań, zapierał się rekami i nogami. Mówił, że to przez to, że za bardzo się nakręcam...Wiem, że obawiał sie tego badania, że ono wykaże że z nim cos jest nie tak...Ale jak juz dał sie namówić i okazało się, że wszystko ok to chodził dumny jak paw! Zobaczysz u was też tak będzie, zróbcie chociaż ten domowy test. Milka moja mama tez oszalała na punkcie ciuszków-zaczęła je kupować od pierwszego dnia jak się dowiedziała, że jestem w ciąży. I tym sposobem mam teraz całą komodę ciuszków na najblizszy rok:) Jagody cholerna @ jednak sie wepchnęła! Nie martw się kochana, pomyśl, że przed tobą cały miesiąc nowych staranek;) Omega też bym chciała terenówkę, ale mam prawko dopiero rok i myślę, że to za wcześnie na tak super samochód;)Musze się jeszczę trochę wprawić. Agness to dobrze że z M ok. A @ dopóki nie ma to jest nadzieja! Pozdrawiam buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Witam :D Dolegliwości trochę przystopowały i od razu humor mi się poprawił :D Poza tym zrobiłam barszcz ukraiński, pychotka - jeżeli, któraś ma ochotę to zapraszam :D Omega - dzięki za przepis. W tym roku raczej już nie wyprobuję ale za rok kto to wie. Agness - świetnie, ze wszystko się wyprostowało. Skoro masz symptomy nadciągającej @ to zasilisz mój klub. Naprawdę szkoda ale cóż począć, na pewne sprawy nie mamy wpływu, ech.... Mimi -czekam z niecierpliwością na fotki. Surfitka - a Ty gdzie przepadłaś??? :( Mam nadzieję, ze Twoja nieobecność nie jest spowodowana jakaś złośliwą bakterią, która postanowiła zatrzymać Cię w domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 8, 2007 a mi sie wydaje ze surfitka jest narazie w szoku wielkim i dlatego nic nie pisze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 a ja od tego starania sie zniechęciłam sie już, jestem na siebie wściekła i tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 hej staraczki jestescie tam?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 widze ze mamy ten sam problem ale widze ze jestescie bardziej wytrwałe ode mnie!!! my staramy sie 7 miesięcy i już mi sie nie chce na samą myśle chce mi sie .... nie bedę konczyć:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 co robić??? :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 8, 2007 musisz kochana wyluzowac! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 8, 2007 ja dopiero jak odpuscilam to zaciazylam, a tak...nici, jak mi juz rece opadly, powiedzialam sobie dosc, to bach i maly bedzie z nami za ok 8tyg:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 no własnie wyluzowałam i juz nie mam ochoty na dalsze starania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 8, 2007 tak Justynko, jestem w szoku !!! 2 godz jechalam do pracy, bo rano byla burza i zalalo metro..ale dojechalam jako pierwsza :D:D:D I szef sie nie mogl nadziwic jak mi sie to udalo, bo nikt z Brooklynu nie przyjechal :p Wynik testu wiadomy od wczoraj...negatywny. niestety. Juz wczoraj wiedzialam ze nic z tego bo progetseron bardzo niski i moze nawet owu nie bylo :( Wiec teraz sobie czekam na @..trzymajcie kciuki zeby przyzla w terminie i zebym mogla zaczac sie starac..bo stoje w kolejce na wrzesien..koniec przepuszczania innych ;) Jagodko, przykro mi....Ale mozesz stanac ze mna w kolejce :p Maezatka..glowa do gory.Pare miesiecy to zapewniam cie niewiele..ja ponad 5 lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Surfitka - a niech to ...... Jednym słowem kolejka nam się powiększa ;) Ja tym razem wszystkie plany ciążowe odkładam na potem. W tej chwili na pierwszy plan wysuwa się urlop. Siedzę i dumam gdzie wyciągnąć M i jak on ma przekonać szefa żeby dostał urlop. Mężatka - gdybym znała odpowiedź na Twoje pytanie to nie zaczynałam teraz nowego cyklu starań. Chyba za bardzo nam zależy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Mężatko, wchodź do nas to na pewno Ci się zachce :D Witaj U mnie owu się zbliża, brzuch mnie boli niestety, wczoraj jednak poszłam na usg i mam zdjęcie kolejnego pięknego pęcherzyka. Jak co miesiąc :D Tym razem jednak musi się udać, przecież jestem w kolejce :D Na te badania stykowe na wrogość śluzu jeszcze się nie zdecydowałam, może w przyszłym cyklu, jak teraz się nie uda (bo jednak rozsadnie biorę pod uwagę taką możliwość, aczkolwiek niechętnie :D ) Malolepsza, co u Ciebie? Pewnie przygotowania na powrót M Cię tak pochłonęly, że nie masz czasu się odezwać? Czerwony dywan już leży? :P Justyna, jak zwykle masz rację z tym wyluzowaniem Ale ten czas leci, jak pojawiłam się na tym topiku to byłaś początkujacą ciężarną, a teraz proszę! Stara wyjadaczka :D Kurcze, ten bolący brzuch to jednak pewien dyskomfort w staraniach, ale co tam Dla wszystkich ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 O prosze, co za spotkanie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Surfitko, przykro mi. Ruszaj z Jagodą na kampanię wrześniową, moze i ja się przyłączę? Za dwa tygodnie się okaże. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Ryba___lufa - nie żebym była egoistką ale może byś się wyłamała z tego zaklętego kręgu przychodzących @ ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 8, 2007 Nic sie martwcie..ja sie calkiem dobrze trzymam :) Wczoraj sie troche zloscilam po tel z kliniki, ze znowu nici i dzis robilam test z gory wiedzac jaki bedzie wynik ( z reszta nigdy inny nie byl ;) ). Ale pokladam nadzieje w nadchodzym cyklu...wczoraj konsultowalam moje jeczenie z innym endokrynologiem i babka stwierdzila, ze ten lek co bede brac jest nowy, niewielu lekarzy go stosuje bo go po prostu nie znaja, ale w moim przypadku moze zadzialac..skoro clo nie dzialalo. No i po tym leku jaja jakosciowo sa lepsze..i nie ma problemu ze sluzem jak w przypadku clo...co ciekawe stwierdzila ze jak jest owu przy clo to raczej pasowalby robic inseminacje..bo czesto to wlasnie sluz stanowi barierre dla plamniczkow..jest tak gesty podczas przyjmowania tego leku. Zawsze sie czlowiek czegos nowego moze dowiedziec :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 8, 2007 :) ryba no wlasnie kolejka tak dlugo zarezerwowana ze nie masz co myslec o kolejnych badankach, no oprocz tych obowiazkowych w ciazy:) niech brzunio boli, niech boli;) ta ja juz stara dupa jestem, dzis 32tc zaczelismy:) ooo surfi a ja juz rece zacieralam, ale masz racje, stawaj dzielnie w kolejke! teraz bedziemy czekac na to @ sko zebys mogla zaczac staranka! aha, jagoda bobasa zamierza sobie z urlopu przywiesc, dobrze, dobrze:) mezatka moze to i lepiej ze odpuscilas, zycze takich samych wynikow jak i u mnie;) no chyba ze wolisz dziewczynke;) to nie jedz sushi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Justyna - nie miałabym nic przeciwko żeby w trójkę z urlopu wrócić :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 8, 2007 no pewno ani ja:D tego zycze:) a gdzie myslisz skoczyc? polandia czy dalej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Surfitka - i bardzo dobrze, ze jesteś spokojna, bo te nasze nerwy to i tak nic nie pomogą a tym sposobem tylko zapędzamy się w kozi róg. Ja wczoraj jak @ przyszła byłam wściekła ale co to dało w nocy tylko zasnąć nie mogłam i przewracałam się z boku na bok. Dzisiaj już jest lepiej zwłaszcza, ze brzuch przestał się dawać we znaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 8, 2007 ;-) ;-) no dziewczynka mogłaby byc, bardzo chetnie :-) tylko jak to zrobić? oto jest pytanie? :-) pozyjemy zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 W planach jest Trójmiasto - zwłaszcza, ze wyjazd do skutku może dojść dopiero we wrześniu a wtedy na plażowanie raczej nie można liczyć. Chce mi się pustej plaży i spacerów, takiego spokojnego leniuchowania, kawki przy molo w Sopocie albo na rynku w Gdańsku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Justyna - ja na pewno nie zjem sushi bo sam nie próbowałam zrobić a do knajpki musiałabym gdzieś do większego miast pojechać. Czyli u mnie jest spora szansa na dziewuchę :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Witaj mężatko! My z mężem 24 tygodnie temu zrobilismy córeczkę Staraliśmy się 1,5 roku i też straciłam nadzieję...Dostałam nową pracę, przez miesiąc nie myślałam o ciąży i stało się!!! Więc tak jak mówi Justynka trzeba wyluzować-to cała tajemnica. Surficiu przykro mi, ale dobrze, że optymizm cię nie opuszcza. Ryba super, że pęcherzyki rosną! Jagody a moze bliźniaki przywieziesz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 8, 2007 tak, tak dziewczynki macie miec:) bede adrianka od malenkosci swatac:D moj kochany gdansk....mmmm, uwaga na suuper korki w zwiazku z przebudowa mnostwa drog na raz:P ja wlasnie prasuje, i tak trafila mi sie moja super wielka pizdzama do porodu, przymierzylam:P ana tylko tak wielko wyglada - na mnie prawie jak ulal, 15kg+, tak wg norm to do produ bede wazyc ok 18-20kg wiecej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Mimi - aż tak dobrze to chyba nie może być :D Ale czemu nie, ja bardzo chętnie przyjmę dwie malutkie fasolki :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 8, 2007 A to chlopaki sie rodza po sushi? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 8, 2007 Justyna - a co tam remonty. Wszystko i wszędzie jest teraz w remoncie, gdyby nie unijne pieniadze to bez takiego autka jak ma Omega to chyba nie miałabym nosa co wystawiać z domu. Pamiętam jak kilka lat temu po raz pierwszy wybrałam sie do Lwowa i jakież moje było zdziwienia na widok drogi międzynarodowej zaraz po przekroczeniu granicy. Dziury takie, ze koło można było zgubić, nie wiadomo gdzie jest asfalt a gdzie go nie ma, to dopiero była jazda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach