telesforka 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Hej dziewczynki! No ale rozpisalyscie sie ze nie nadazylam pisac-oby tak dalej. Surfitka-widze ze te burze to ta sama mialysmy rano-rzeczywiscie niezle bylo;)Wiesz jak napisalas o tescie negatywnym to pomyslam ze w sumie to i tak niezle-jest moc ten test choc uzyc-choc wiadomo ze lepiej gdyby wynik byl inny.No ale lepiej uzyc bo tzn ze bylo prawdopodobienstwo zajscia a nie niekonczace sie oczekiwanie na @. Ryba-trzymam kciuki za staranie-wykorzystaj M do cna. Biedroneczka-szczescia Ci zycze i obys za kilkadziesiat lat patrzyla na swojego meza z miloscia i mogla powiedziec\"nie wykreslilabym ani jednej sekundy z naszego malzenstwa\" Malolepsza -szykuje sie kobieto bo duzo wrazen w najblizszych dniach przed Toba-zycze oby samych szczesliwych. Mimi i Justynka-zazdroszcze tych przygotowan-mam nadzieje ze sama za jakis czas tez tak bede. Wiecie co?wczoraj rozmawialm z kolezanka i opowiedziala mi co spotaklo jej przyjaciolke.Dziewczyna byla gdziec w 3-4 tygodniu ciazy jak znalazla sie w szpitalu i poronila-na szczescie jakos tak ze obylo sie bez lyzeczkowania itd.Po czym rozmawia z ta swoja przyjacoilka 3 tygodnie pozniej a ta mowi ze jest w chyba w 4 tygodniu ciazy!!!Ta zdziwiona pyta jak to-przeciez bylas w szpitalu i poronilas?Coz sie okazalo-wystapilo u tej dziewczyny zjawisko tzw nadplodnnosci(nawet nie wiedzialam ze cos takiego jest! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Sierpień 9, 2007 cd- i ta dziewczyna zaszla w ciaze juz w ciazy bedac-ta druga ciaza\"spedzila\" te piewrsza w tak calkowity sposob ze nie pozostaly zadne slady i dlatego niepotrzebne bylo lyzeczkowanie.Po prostu cuda sie zdarzaja-teraz dziewczyna ma juz calkiem spory brzuszek i ta ciaza rozwija sie prawidlowo. Tak chcialam Wam o tym napisac bo to mnie zadziwilo. Ja sie kiepsko cos czuje-brzuch mnie boli i jakies takie kolatanie mam w piersiach,cycki pobolewaja-czyli wszystko jak zwykle no i na dodatek to goraco na zewnatrz i wilgoc ze jak sie wychodzi to ma sie wrazenie ze wchodzi sie w cieplazupe. Mezatka witaj-powodzenia w starankach i nie zalamuj rak-jeszcze cale stadko dzieci przed Toba. Milka,Agness buzki Pozdorwienia dla wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anet 36 Napisano Sierpień 9, 2007 Podczytuję was kobietki już od jakiegoś czasu bo sama jestem staraczką, która traci czasami nadzieję na lepsze jutro..........Nawet teraz kiedy nie mogę spać zastanawiam się jak to jest, że jednym tak łatwo wszystko przychodzi a inni muszą tyle przeżyć- gdyby jeszcze istniała pewność, że to cierpienie zaowocuje radością byłoby naprawdę lżej. Dobrze czasami siąść przy komputerze i uzmysłowić sobie, że nie jestem jedyna, że są kobiety, które zmagają się z tym samym problemem........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Hej Anet! Nie jestes w swoim problemie sama bo kazda z nas walczy zeby urodzic dziecko-i czesto najlepiej jest pogadac z dziewczynami ktore przezywaja to samo kazdego miesiaca-bo tak naprawde tylko my same potrafimy sie najlepiej zrozumiec. Napisz cos wiecej o sobie i witaj u nas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Sierpień 9, 2007 witajcie z rana:D melduje sie tylko i zabieram do roboty:p Biedroneczka_____gratulacje Anet___witaj, milo, ze czytasz, a jak czytasz to poisz jeszcze i bedzie ci na pewno lepiej, topik pomaga:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Witam nowe twarze :D:D:D Ale wczoraj nasmarowałyście oczom nie mogłam uwierzyć ;) Justyna – lista zakupów na pewno wkrótce przyda się jeszcze komuś poza Tobą i Mimi. Przecież taki jest plan i nie wolno z niego rezygnować. Biedroneczka – wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia Aż ciśnie się na usta a nie mówiłyśmy, ze na własnym weselu nie posiedzisz :D:D:D Rozumiem, że teraz jesteście ponownie w UK i powoli wracacie do rzeczywistości. Pracujesz? Nowa – jeszcze Ty byś dała znak życia i byłoby super. Całkiem przepadłaś za ta wielką wodą :( Malolepsza – gotuj, gotuj ;) tylko nie chce Cię martwić ale po powrocie M obawiam się że na pierwszy ogień nie pójdzie obiadek tylko Ty :D:D:D Tylko uważaj na noże. Mi M wczoraj naostrzył nóż i dzisiaj już musiałam pierwszy opatrunek nałożyć – sierota ze mnie, a niby to moje stałe narzędzi pracy a i to zbuntowało się przeciwko moim palcom. Telesforka – pierwszy raz o czymś takim słyszę jak nadpłodność???? Surfitka – ten deszcze chyba teraz dotarł do mnie, leje od kilku godzin a ja miałam taki fajny plan na dzisiaj – zakupy. Przy takiej pogodzie to nawet nosa nie chce mi się z domu wystawiać. A na domiar złego głowa pęka :( Miłego dnia WSZYSTKIM życzę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 dzień dobry wszystkim! Fajnie sie to wszystko czytało, jak człowiek wie że nie jest sam ze swoim problemem to sie lepiej robi na duszy ;-) Są też osoby które dowiodły, że jednak cuda sie zdarzają- (Justyna, Mimi- gratulacje) Więc zostaje jakaś nadzieja...... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agness28 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Witajcie kochaniutkie !!!!! Nooo nie oczom nie wierze ale dałyście czadu wczoraj że hoho !! Bravo tak trzymać !!!! Ja narazie uciekam meldunek zdam póżniej :D !! Buzka pa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 9, 2007 ja tez sie zamelduje i lece:) biedronka wiiitaj! wszystkiego naj, naj, naj! aneta pisz cos wiecej o sobie, mezatka, pewnie ze bedzie oki, musi:) bo ten topik to czarodziejski jest;) teraz ciut sie zacial ale jak sie zacznie to hoho!!! telesforka i ja o tym nigdy nie slyszalam, ale jak cud to cud! najwazniejsze ze sie zdarzaja:) i sa z tego dzieci;) surfitka chyba w totka zagra:) 2stronka:) malolepsza szykuj sie, szykuj:) milego dnia babolki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 9, 2007 agness a ty dokad:D dawaj choc z dwa slowa:) mimi, omega, milka co u was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Sierpień 9, 2007 jagoda pewnie ze tak, ja juz na to czekam jak sie zacznie...uuu bedzie sie dzialo:) uwazaj na paluchy:D ryba jak tam staranka?:D mam nadzieje ze glowa nie boli:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Wy napewno to wiecie! Czy waga ciała może mieć związek z tym, że nie mogę zajść w ciążę??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Dla jasności dodam, że przy 163 cm wzrostu ważę 48kg proszę o odpowiedz pojawie sie wieczorkiem, pa ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Mężatka, waga nie ma nic wspólnego z możliwościa zajścia w ciażę. Chyba, że wynika ona z jakiś zmian chorobowych zwiazanych z poziomem hormonów (na przykład tarczycy). Ale wtedy to nie sama waga jest problemem, tylko ten czynnik, który powoduje jej spadek lub wzrost. Mam nadzieję, że kolezanki się ze mną zgodzą , bo ja nie jestem ekspertem :) Ja dzisiaj zmywam się wcześniej z pracy i planuję ciąg dalszy działań zmierzajacych wiadomo do czego :D A jutro znowu USG trzeba poobserwować, czy pęczerzyki pękają. Pozdrawiam i dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Biedroneczko, dla Ciebie szczególnie I oby Wam się rodzinka szybko powiększała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Sierpień 9, 2007 a ja odrabiam zaległości pracowe po "brykaniu" i jak się obrobie - damm głos:) Aleście wczoraj pojechały! Do pól nocy czytałam:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Sierpień 9, 2007 dziewczyny ale mam lenia, normalnie nie chce mi sie z mopem latac, postanowilam sobie zrobic przerwe:p Mezatka____tak jak pisala Rybka odnosnie wagi plus to ze jest niesamowicie niska, straszny szczupak z ciebie, jesli wynika ona z udrody a nie z diakonskiej diety to jest ok:D rzeczywiscie dziewczynki wczoraj daly czadu z pisaniem az sie serce raduje,ze topik zyje:D dziewczyny ost badania mowia, ze wtym roku niesamowity wyz......wysyp ciaz, wedlug chinskiego horoskopu to rok plodnosci, zauwaza sie tez na innych topikach ze sie rzeczywiscie cos ruszylo, a teraz juz za chwile zaraza przyjdzie na nasz topik***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************** Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 9, 2007 Malolepsza :) Widze ze dzielnie sie trzymasz..ja to pewnie bym juz w porach miala...a tak wogole mi to nie mogliby tego zabiegu nigdy zrobic..bo przed nim @ to bym na bank wstrzymala ;) telesforka, ja tez zielona jesli chodzi o nadplodnosc..szkoda ze mi sie cos takiego ie trafilo, bo to lepsze niz totalna nieplodnosc ;) Justyna, rozbuja sie, rozbuja...nasza babcia topikowa nie bedzie wiedziala ktore z wnuczat na rece wziac, tyle ich bedzie :) Juz w przyszlym roku, a dwojeczka nawet w tym :D jagody, ja to sie wczoraj wieczorem dowiedzialam ze 200 m od mojego domu to traba powietrzna przeszla, polamalo drzewa, powyrywalo niektore z korzeniami, rozwailo pare domow..doslownie 5 min spacerkiem ode mnie ...a ja sobie spalam :) Mezatka, a wlasnie ze waga ma znaczenie. BMI powinno sie miescic miedzy 19-25..nie znaczy to , ze kobiety o nizym lub wyzszym wskazniku nie zachodza w ciaze. Ale znaczna niedowaga sprawia ze zanikaja cykle, cykle najpierw staja sie bezowulacyjne, pozniej zanika @, to taka naturalna ochrona organizmu przed ewentualna ciaza ( jesli organizm jest wychudzony uruchamia czynniki ochronne zeby przezyc, ciaza moglaby byc zbyt duzym obciazeniem) ...zbyt duza waga powoduje wzrost testosteronu, ktory z kolei blokuje owulacje...twoje BMI to 18, wiec zdecydowanie powinnas przytyc. :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anet36 Napisano Sierpień 9, 2007 Mam 28 lat od dwóch lat jestem mężatką można powiedzieć, ze właśnie minął rok jak staram się zajść w ciążę - dla jednych to długo dla innych mało trudno powiedzieć.... Każdy cykl jest nową szansą, ale najgorzej jest wtedy kiedy przychodzi rozczarowanie spowodowane@. Tak naprawdę dopiero od pół roku wiem co mi dolega wcześniej twierdzono, że brak ciązy spowodowany jest blokądą psychiczną........Mam PCo i wiem, że nie jestem jedyna, miałam problemy z prolaktyną, ale obecnie jest już w normie ...jestem na metforminie już 3 miesiąc i mam nadzieję, że coś w końcu u mnie drgnie. W tym cyklu zastosuję testy owulacyjne bo właśnie sobie zamówiłam.... a tak poza tym straszne jest to, że wszystkie moje koleżanki czy też kuzynki właśnie są w ciąży to już mnie dodatkowo dobija, no ale to taki wiek ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 9, 2007 Anet, wiatj w klubie...ja jestem na metforminie od pazdziernika i poki co nic nie drgnelo :( Musimy byc cierpliwe i wierzyc ze nam sie uda..kobiety z pco tez zachodza w ciaze i rodza zdrowe dzieci :D Powodzenia. A @ mialas regularne, ze nie rozpoznano wczesniej pco? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anet36 Napisano Sierpień 9, 2007 Cześć Surfika.Jeśli chodzi o @ to były reguralne,ale skąpe lekarz do którego chodziłam wcześniej miał z całym szcunkiem "luźne" podejście do tematu. W styczniu bieżącego roku zmieniłam doktora, który już na pierwszej wizycie praktycznie postawił diagnozę, potem zrobiłam hormony no i okazało się, że miał rację. A ty długo się starasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anet36 Napisano Sierpień 9, 2007 Bardzo przepraszam, że przekręciłam Twój nick. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anet36 Napisano Sierpień 9, 2007 Bardzo przepraszam, że przekręciłam Twój nick. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Sierpień 9, 2007 Staram sie z przerwami 5 lat..porzadnie lecze 10 miesiecy, chociaz wczesniej juz tez probowano zmusic mojej janiki do pracy - bezskutecznie. A nickiem sie nie przejmuj :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Sierpień 9, 2007 dobra.......mam posprzatane, teraz sie biore za siebie, musze poobgryzac jeszcze pazury, balsamy, lepetyna jutro, fryzjer zrobi to lepiej.....wiecie co nie powiem,ze juz nie chceialabym byc po zabiegu i wedlug pierwotnego planu wlasnie tak mialo byc.....ale jezu jak ja bym tego mojego M przywitala bez frykasow, sam w domu, a ja na oddziale ginekologicznym niezdolna do zadnego ruchu..... moze i dobrze sie stalo, chociaz teraz sie boje, zeby mi nie uszkodzili jakiegos dobrego pecherza podczas laparo...uszkodza i zgina jak mi cykl zmarnuja.........hm....myslicie, ze juz wymyslam...pewnie macie racje:p Anet_____grunt to sie nie poddawac, przychodza rozne chwile, bardzo czesto zawtpienia, niesprawiedliwosci, jakies chorej nielogicznosci, ze chcemy i dupa, bo nic z tego nie wychodzi....ale mysle,ze predzej czy pozniej kazdej sie uda....zagladaj do nas, tu mozna sie wykrzyczec, wyzalic, posmiac, doradzic.... ale ma nerwy..............:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D jutro o tej porze bede wiozla wygnanca do domu:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Sierpień 9, 2007 Cześć dziewczyny Witaj Biedroneczko, wszystkiego najlepszego, samych słonecznych dni i oczywiście upragnionego maleństwa Ja tylko na chwillę, poczytałam i tak sobie myśle, że naprawde jest jakiś wysyp ciąż, same brzuszki na mieście widać :) Tak więc jest nadzieja, że my też nie zostaniemy pominięte. A tak poza tym moja znajoma właśnie zaszła w ciążę, nie minął jeszcze rok od ślubu, oczywiście ciąży nie planowali, najpierw miała być kariera, a potem dzieci. A tu taka niespodzianka. I tak to jest w tym przekornym życiu ... Zmykam, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biedroneczka22 0 Napisano Sierpień 9, 2007 hejka dziewczynki dziekuje pieknie za sliczne zyczonka az milo sie na sercu robi jak sie je czyta Jagoda mialas racje ze sobie nie posiedze :) no i maz sie tak postaral dla mnie zeby potanczyc ze mna pieknie bylo :) a co do malenstwa to nie staram sie juz tak bardzo poprostu przytulamy sie wtedy kiedy mamy ochote i juz zobaczymy co bedzie za okolo 9 dni ma byc @ i jak bedzie to wporzadku a jak nie bedzie to swietnie pozdrawiam buzka papapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 dzieki za informacje ;-) Co do mojej wagi to nie odchudzam sie, nigdy nie odchudzałam sie i nie zamierzam, po prostu zawsze byłam szczupła problem w tym,że dobrze czuje sie ze swoja waga i nie chce przytyć.... no chyba, że bedzie miało to jakieś znaczenie odniośnie ciąży ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Sierpień 9, 2007 nie ma nikogo, więć ide spać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Sierpień 9, 2007 jestem:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach