jest tu jakas staraczka o tej porze?

Cześć banda! Jestem po badankach:D Było tak: wstałam z samego rana, bo chciałam być pierwsza w laboratorium, żeby zdązyć do roboty;) No i byłam pierwsza . Pani pielęgniarka najpierw skasowała ode mnie prawie 160zł (z góry - pewnie na wypadek jakbym stamtąd chciała nawiać przed finałem :P ), wzięła wieeelkąąą strzykawę i grrrubaśśśną igłę i łup mi w żyłę! Naciągnęła chyba ponad z pół szklanki tak na oko - poleciałam hurtem: FSH, LH estradiol, prolaktyna, testosteron, TSH, FT3, FT4. No. A wyniki za tydzień, bo w tym laboratorium tych badań nie robią na miejscu tylko materiał gdzieś wożą. No nic to - dobrze, że się udało - a wyniki odbiorę jak pojadę powtórzyć estradiol przed owulką (bo to prawie 20km od domu - nie chce mi się extra jechać)- pani była tak miła (za to wybaczam jej, że walnęła mi siniaka na pół ręki), że powiedziała, że wyniki będą na mnie czekały aż przyjadę na kolejne badania:) Wczoraj z grzybkami bawiłam się do 23:30. Aż mi się potem śniły w nocy! A moje Słoneczko tak się rozochociło, że jutro z samego rana też chce jechać do lasu - o 7:00:D:D:D bo znalazł ponoć fajne miejsce i ma nadzieję, że pojawi się na nim jutro z rana pierwszy:D I nie przeszkadza mu wcale, że w tej chwili u nas leje deszcz i jest zimno jak cholera! Malolepsza - mam nadzieję, że zabierasz ze sobą Tymka na przyszłotygodniową eskapadę?:P Rybek poczułby się z conajmniej z lekka porzucony i opuszczony, gdyby musiał pozostać sam w domu, a nie chciałabyś pewnie, żeby Twój relaksacyjny wyjazd odbił się trwale na jego psychice?:P Justynka - moja mamuśka też mnie nosiła 2 tygodnie dłużej niż planowała i proszę - w końcu jednak wylazłam na świat;) Cały czas cały topik czeka na dobrą nowinę;) mimi - no i widać Twoja mała - podobnie jak Justynki synyś - robi co chce - jak chce to bryka, a jak nie to bach na ciepłe łóżeczko i... regenruje siły przed kolejnymi harcami:) A z porządkami zdążysz! Nie miałam wczoraj okazji napisać - ale super, że wyniki badań w porządku Jagoda - udanego wypoczynku!:) surfitka, mężatka, telesforka, ryba, milka, nowa, omega, ani77 -

Cześć banda! Jestem po badankach:D Było tak: wstałam z samego rana, bo chciałam być pierwsza w laboratorium, żeby zdązyć do roboty;) No i byłam pierwsza . Pani pielęgniarka najpierw skasowała ode mnie prawie 160zł (z góry - pewnie na wypadek jakbym stamtąd chciała nawiać przed finałem :P ), wzięła wieeelkąąą strzykawę i grrrubaśśśną igłę i łup mi w żyłę! Naciągnęła chyba ponad z pół szklanki tak na oko - poleciałam hurtem: FSH, LH estradiol, prolaktyna, testosteron, TSH, FT3, FT4. No. A wyniki za tydzień, bo w tym laboratorium tych badań nie robią na miejscu tylko materiał gdzieś wożą. No nic to - dobrze, że się udało - a wyniki odbiorę jak pojadę powtórzyć estradiol przed owulką (bo to prawie 20km od domu - nie chce mi się extra jechać)- pani była tak miła (za to wybaczam jej, że walnęła mi siniaka na pół ręki), że powiedziała, że wyniki będą na mnie czekały aż przyjadę na kolejne badania:) Wczoraj z grzybkami bawiłam się do 23:30. Aż mi się potem śniły w nocy! A moje Słoneczko tak się rozochociło, że jutro z samego rana też chce jechać do lasu - o 7:00:D:D:D bo znalazł ponoć fajne miejsce i ma nadzieję, że pojawi się na nim jutro z rana pierwszy:D I nie przeszkadza mu wcale, że w tej chwili u nas leje deszcz i jest zimno jak cholera! Malolepsza - mam nadzieję, że zabierasz ze sobą Tymka na przyszłotygodniową eskapadę?:P Rybek poczułby się z conajmniej z lekka porzucony i opuszczony, gdyby musiał pozostać sam w domu, a nie chciałabyś pewnie, żeby Twój relaksacyjny wyjazd odbił się trwale na jego psychice?:P Justynka - moja mamuśka też mnie nosiła 2 tygodnie dłużej niż planowała i proszę - w końcu jednak wylazłam na świat;) Cały czas cały topik czeka na dobrą nowinę;) mimi - no i widać Twoja mała - podobnie jak Justynki synyś - robi co chce - jak chce to bryka, a jak nie to bach na ciepłe łóżeczko i... regenruje siły przed kolejnymi harcami:) A z porządkami zdążysz! Nie miałam wczoraj okazji napisać - ale super, że wyniki badań w porządku Jagoda - udanego wypoczynku!:) surfitka, mężatka, telesforka, ryba, milka, nowa, omega, ani77 -

Cześć banda! Jestem po badankach:D Było tak: wstałam z samego rana, bo chciałam być pierwsza w laboratorium, żeby zdązyć do roboty;) No i byłam pierwsza . Pani pielęgniarka najpierw skasowała ode mnie prawie 160zł (z góry - pewnie na wypadek jakbym stamtąd chciała nawiać przed finałem :P ), wzięła wieeelkąąą strzykawę i grrrubaśśśną igłę i łup mi w żyłę! Naciągnęła chyba ponad z pół szklanki tak na oko - poleciałam hurtem: FSH, LH estradiol, prolaktyna, testosteron, TSH, FT3, FT4. No. A wyniki za tydzień, bo w tym laboratorium tych badań nie robią na miejscu tylko materiał gdzieś wożą. No nic to - dobrze, że się udało - a wyniki odbiorę jak pojadę powtórzyć estradiol przed owulką (bo to prawie 20km od domu - nie chce mi się extra jechać)- pani była tak miła (za to wybaczam jej, że walnęła mi siniaka na pół ręki), że powiedziała, że wyniki będą na mnie czekały aż przyjadę na kolejne badania:) Wczoraj z grzybkami bawiłam się do 23:30. Aż mi się potem śniły w nocy! A moje Słoneczko tak się rozochociło, że jutro z samego rana też chce jechać do lasu - o 7:00:D:D:D bo znalazł ponoć fajne miejsce i ma nadzieję, że pojawi się na nim jutro z rana pierwszy:D I nie przeszkadza mu wcale, że w tej chwili u nas leje deszcz i jest zimno jak cholera! Malolepsza - mam nadzieję, że zabierasz ze sobą Tymka na przyszłotygodniową eskapadę?:P Rybek poczułby się z conajmniej z lekka porzucony i opuszczony, gdyby musiał pozostać sam w domu, a nie chciałabyś pewnie, żeby Twój relaksacyjny wyjazd odbił się trwale na jego psychice?:P Justynka - moja mamuśka też mnie nosiła 2 tygodnie dłużej niż planowała i proszę - w końcu jednak wylazłam na świat;) Cały czas cały topik czeka na dobrą nowinę;) mimi - no i widać Twoja mała - podobnie jak Justynki synyś - robi co chce - jak chce to bryka, a jak nie to bach na ciepłe łóżeczko i... regenruje siły przed kolejnymi harcami:) A z porządkami zdążysz! Nie miałam wczoraj okazji napisać - ale super, że wyniki badań w porządku Jagoda - udanego wypoczynku!:) surfitka, mężatka, telesforka, ryba, milka, nowa, omega, ani77 -

Jenyyyy! Przepraszaam - no popatrzcie się co się stało - najpierw nie chce mnie wpuścić na topik a potem wysyła hurtem tyle razy! Idę lepiej spać Pa!

witajcie, melduję się na posterunku! No i po wjażach:( szybko minęło, pogoda była rewelacyjna, akumulatorki naładowane, ale już mogłabym tam wracać!:):):) Kelnerek oczywiście zaliczony:P, ale okazuje się, że Monte Chisto zlikwidowane, więc się wam nie dziwię, że nie mogłyście znaleźć! Dla bywalczyń kołobrzeskich - blondynek teraz pracuje w knajpie Pergola na promenadzie nadmorskiej, jedzenie tam jest boskie!:):):) Ciesze się że nie ominęła mnie radość z urodzin Adrianka i czekam razem z Wami! Justyna - do dzieła!!!!:):):) Małolepsza - jak książka? podoba się chociaż? pozdrawiam dla każdej z was po

Hejka panienki! A co to za spanie prawie w południe???:P Wstawac spiochy i meldowac się po kolei! Jedynie Jagody usprawiedliwiona, bo na wojażach. A co z resztą? Justyna - czyżby już???????????????????????????????

omega - moge sobie pomarzyc;) maly sobie siedzi i nigdzie sie nie wybiera:P, zreszta wie ze to weekend;) troszke juz zaczyna mnie to irytowac, no ale co ja tam moge:D tyle ze dobrze teraz sypiam bo maly jest duzo nizej:D i nie uciska mi na zoladek:) moj juz nie moze sie doczekac! wszyscy wydzwaniaja i pytaja czy to juz! chcialabym ale niee i nie mam pojecia kiedy sie ruszy, bede musiala zadzwonic i umowic sie do poloznej, bo bylam przekonana ze do wtorku i srody juz urodze a tu cisza!!! i nie mam teraz zaklepanej wizyty:P:P:P milego dzionka, lece wypic z mama jakas herbatke;)

Justynko, no i niech Adrianek sobie siedzi u mamusi, jak mu dobrze!:) Tylko narazie nie chodź na wywołanie! wiesz jak to jest z obliczaniem terminu! najlepiej jakby sam chciał!:):):):)

Witam :-) Ja też sie melduje, już dawno wstałam i dawaj ze ścierą po domu. Posprzątam sobie , upichcę jakiś obiadek i trzeba by zaplanować coś na weekend-może kino, albo wizyta u znajomych....bo ile można siedzieć w domu :-) Pozdrawiam gorąco, pa

Witajcie i na wstepie bardzo przepraszam ze sie nie odzywam. U tesciow nie chce codzinnie siedziec na kompie...w domu rodzinnym jak tylko siadam mam kogos za plecami, wiec za duzo sie podzialac nie da. Ten tydzien mialam dosc stresujacy. W srode dowiedzialam sie ze koleznka o ktorej kiedys pisalam, co chciala miec to za soba jest w ciazy :( Ciesze sie, ze sie im udalo, ale jest mi przykro, ze nie mi..Pobeczalam sobie troche w ramiona meza..jeszcze na domiar zlego zaraz po jej telefonie zadzwonili od akupunkturzysty i odwolali wizyte..i niech mi ktos powie ze ja nie mam pecha. No wlasnie przeczytalam ze i u was nastapila plaga @...i mi sie przypomnialo ze i ja powinnam cosik dostac. Ale jest to troche dziwne, bo od 2 dni mam bardzo delikatne plamienia. Nigdy wzyciu tak nie bylo - jak byly plamienia to do 6 godz zaczynala sie @. No i juz myslalm ze w perzesylce @ przyszla a tu guzik. Jestem narazie zdezorientowana i czekam na rozwoj wydarzen. Ja do niedzieli wieczora sie nie rozkreci to pewnie w poniedzialek przejade sie na bete. Nic mi nie jest, piersi mnie tylko bola jak cholera. Chyba ze zmiana klimatu tak na mnie dziala. W koncu nie od dzis wiem ze moj organizm jest popieprzony. W piatek byl;am na akupunkturze i facet kul cos tam na jajniki..jezu jak laskotalo :p Dzisiaj mam gosci wiec pedze cos szykowac - upieklam sernika z jablakmi - pierwszy raz od dwoch lat - zaszalalam bo az z brytwanny chcial wyskoczyc ;) Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie. Obiecuje ze jak wroce do swojego kompa nadrobie wszystkie zaleglosci w czytaniu i pisaniu tez :p Czekam Justynko razem z toba na narodziny Adrianka :D Malolepsza, moze dobrze ze franca przyszla, nowy cykl - nowe nadzieje :) Volatre, tez sie znowu wybieram na grzybki :) Ale ja tylko susze. Mimi Omego, a maz nie zazdrosny o blondynka? Witam nowe kolezanki. Milo mi poznac..chociaz przykro ze w takich okolocznosciach. Milka Telesforka Przesylam 100000000000

dziewczynki, ja dzisiaj tez sie witam, nie wiem jak to sie stało, ze juz po 16-tej :) ale niech leci, byle bliżej owulacji, volatare - powiedz w którym dc robi się te badanka hormonalne? Justynka, jesli wszystko w porządku, to nie ma jeszcze powodów do obaw, maleństwo nie pyta lekarzy - jak będzie gotowe to przyjdzie :) całuski dla Was kochane!!

Witam wszystkie przyszle i obecne mamuski! Ja dzis powinnam pracowac ale z racji szwankowania samochodu jestem uziemiona-samochodzik u mechanika od samego rana-facet stwierdzil ze dzis go zrobi-mam nadzieje ze potem juz z gorki. Jutro na Manhatanie slynna parada Pulawskiego-oczywiscie wybieram sie bo wtedy robi sie czerwono bialo i moze zabrzmi to troche ckliwie ale w czlowieku odzywa sie duma narodowa. U mnie brak jakichkolwiek objawow odbiegajacych od normy wiec pewnie w przyszlym tygodniu @ nadciagnie.Ale jak to napisala Ani77 byle do nastepnej owulacji. Surfitka-hm....interesujace to twoje plamienie:)A moze????Kazda z nas zna to uczucie kiedy cieszymy sie ze komus udalo sie zajsc w ciaze ale z drugiej strony pojawia sie to pikniecie \"dlaczego nie ja i kiedy?\" Omega-masz racje trzeba nas do pionu ustawiac bo inaczej to trudno byloby towarzystwo zebrac;) Voltare-ales sie postow opisala:D:D:DMam nadzieje ze wyniki beda pomyslne i potem juz tylko dzialanie. No wlasnie Malolepsza-uwazaj zeby Tymek nie dostal choroby sierocej jak bez niego wyjedziesz-teraz takie szczesliwe rybsko a potem dotkliwie odczuje samotnosc-wiedzialam ze w tym naglym myciu mu okien cos jest:) Justyna a ty jak tak?No Maluszek teraz pewnie jako dobre dziecko nie ruszy sie bo wie ze to weekend_poczeka doponiedzialku.Pewnie juz w domu panuje nastroj oczekiwania-troszke jak przed pierwsza Gwiazdka w Boze Narodzenie. Mimi-jak Natalka,jak sie czujecie? Dla wszystkich pozostalych niewymienionych po buziaku

witajcie:D dziewczynki moje rybsko na weekend wyladuje u babci:P, musi je ktos karmic:P poki co mamy ten weekend i wymiekam z praca, a jutro znowu to samo,ktos musi pracowac,zeby wypoczac mogl ktos:P Justi_____jak sie brzuch obniza to juz blizej niz dalej, na weend niech posiedzi, w poniedzialek moze sie cos rozwinie Voltare____najwazniejesze,ze badania zrobione, pisalam jak pani super laborantka mi pobierala krew i zostawila mnie z igla w srodku bo probowka jej spadla, a krew sie lala i lala, to byl szok dopiero Omega____czytam, juz od samego poczatku widac w rodzinie napecie, az tak zle u mnie jeszcze nie jest, ale rozumiem bohaterke, chociaz jej emocje sa bardzo przerysowane, to kazda z nas w pewnym sensie podobnie przezywa rozczarowania, jestem jeszcze na poczatku, wiec powiem cos wiecej jak skoncze, ale czyta sie fajnie, dziekuje Surfitka____czekamy w takim razie z niecierpliwoscia do poniedzialku i daj znac koniecznie co i jak Ani77____badania miedzy 2 a 4 dc, czyli na poczatku cyklu, moja droga naprawde mam dla ciebie rade, oczywiscie badania mozesz zrobic, to nie zaszkodzi, ale dopiero poczatek cyklu wiec nie stesuj sie juz tak bardzo, widac ze nie mozesz sie juz doczekac owulacji, ja tez na nia czekam, ale wytworzylam sobie taki mechanizm, ze chociaz w pierwszej polowie cyklu o tym nie mysle, dopiero druga faza lutealna, jest zabawna, bo wtedy czeka sie te dwa tygodnie i mysl o sukcesie sie pojawia, wiec trzeba zlapac dystans i oddech chociaz w pierwszej polowie. Rybka___-zyjesz kobieto????? no wlasnie tak wyluzowlam wtej pierszej polowie,ze mnie oswiecilo,ze wyjezdzam w paitek, a gin mi kazal przyjechac sprawdzic jak owu, wiec dzwonie dzis do chlopa a ten mi mowi,ze wizyta konieczna, i mam po drodze nad morze do niego wjechac, on mi nie zajmie duzo czasu:P, pytam czy moze clo lyknac, niic, zakaz, idziemy na zywiol i naturalnie, ok, niech mu bedzie:D Rybsko do was macha:P Jagoda< Telesforka, Mimi, Nowa, Agness, Mezatka po

Czesc! Samochodzik juz w domu-kosztowala mnie ta przyjemnosc niemalo no ale coz-jest niezbedny i musi byc sprawny-mam nadzieje ze juz teraz bedzie dobrze dzialal. Dzis jeszcze czeka mnie przyjemnosc wyprawy do pralni:( Wyobrazcie sobie ze ff na dwa dni przed @ sie ocknal i bez zadnych zmian z mojej strony-dzis uruchamiam program i patrze a tu sliczna linia owulacji wykreslona i ta pozioma tez-i badz tu czlowieku madry-Surfitka mials racje-cos fiksowalo w programie. I postanowilam wybrac sie samej na przeglad techniczny do ginka ale to mniej wiecej w polowie przyszlego cyklu bo od razu usg-to zaobacze czy jakies jajeczka hoduje No zmykam.Udanego wieczoru.

łooooooooooooooo matko!!!!!!!!!!! to ja znowu robię za budzik????????????????????????????????????????????? wstawać śpiochy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Justyna - jeszcze 2w1? Mimi - Natalka chyba daje pospać... Małolepsza - a ty znowu gnębisz staruszki?:P Milka - a ty co? kompa odpalic nie możesz? Nowa - ty to już całkiem w tej Hameryce przepadłaś... Surfitko - cisza???? Ryba - znowu odpoczynek?:P czy tylko wolne od kompa? A te, które pominęłam, przepraszam, ale i tak wszystkie pozdrawiam

Wow..a to czemu tu takie pustki? Dziewczyny jestem przerazona. Sluzik juz nawet na rozowo nie jest zabarwiony :( Boje sie ze @ nie przyjdzie - juz sie 2 dni spoznia. Cycki bola jak cholera i wyskakuja z kazdego stanika i leb sam leci na poduszke i zadnych innych objawow @. Dookoloa sporo znajomych w ciazy...moze sie zarazilam? Jade jutro na poczte sprawdzic czy przesylka doszla i czy nie trzeba reklamacji skladac ;) Ale tak na serio boje sie ze znowu czeka mnie jazda..ale tym razem juz po owulacji i po duphastonie? I co ja bede robic zeby wogole miewac @? Od razu mam najczarniejsze mysli..bez @ az do gwiazki :( Napisze jutro co i jak bo chuba skusze sie na test, o ile @ sie nie pojawi. Ale jakos nie wierze w powodzenie bo niby jak mialoby sie tak nagle udac? Pozdrawiam, papa

Cześć! Surfitka - a dlaczego niby miałoby się tak nagle nie udać-hm??? Nie sądzę, żeby mój @ i Twój @ się zgadały i w jednym cyklu i mnie i Tobie zrobiły fałszywy alarm;) Trzymam kciuki, żebyś miała jutro podstawy i skusiła się na betę i żebyś mogła nam jutro po południu oznajmić, że justynka - która się coś dzisiaj nie odzywa - właśnie Tobie przekazała swój brzuchalek;) Justyna - a właśnie czyżby...? Bo coś do Ciebie to niepodobne, żeby w niedzielę i to o tej godzinie nie było tutaj jeszcze żadnego meldunku;) A mówiła położna - że nie w weekend!!! telesforka - samochodzik to się docenia dopiero wówczas, jak go na parę chwil zabraknie co nie? malolepsza - no badanka zrobione. Moja laborantka wprawdzie nie zostawiła mnie z igłą w środku, ale żeby rozrywkom stało się zadość zaserwowała mi pobieranie krwi pękniętą strzykawą :D co spowodowało to, że normalnie pobierała mi tą krew chyba 2 razy dłużej niż normalnie. Ale niech tam! Grunt, że dało się jej pobrać tyle ile trzeba i że udało się to zrobić w tym cyklu:) omega - nie to, żebym się chciała do tego kelnera ustawiać w kolejce, bo widzę, że topikowa kolejka tutaj i tak się nieźle prezentuje - wszystkie po kolei się na wybrzeże wybierają, a malolepsza na to konto nawet rybie rodzinę zastępczą znalazła, ale czy Ty go szukałaś po wszystkich knajpkach szukałaś, skoro ta poprzednia zlikwidowana? ryba, jagoda, milka, nowa, mężatka, mimi, ani77 -

padam ale mi niedziela, caly dzien w robocie:( Surfitka_____bez paniki, chodzi wlasnie o to zeby@ nie bylo z wiadomego powodu, a ty odrazu czarne mysli, a moze to wlasnie to o czym myslimy, sama nie chce zapeszac, wiec nawet glosno nie mowie, wiec lec jutro na ta bete kochana i daj znac justyna_____czyzby jednak 07.10.07?????????mam nadzieje,ze chociaz dalabys znac na komorke Omega____jestem zatopiona w lekturze, nawet w przerwie w robocie:P telesforka____jak widac ff jest omylny, trzeba chyba wierzyc intuicji Ryba___ Milka__ MiMi____co u was??????????? Jagoda____pewnie juz w drodze powrotnej:D Ciapus, Mezatka, Nowa, agness,po a moze bym tak cos zjadla, tylko sama nie wiem co, jutro znowu do pracy, dla mnie niedziela bedzie w srode:P

Voltare_____oczywiscie caly bukiet

malolepsza no właśnie miałam skierować do Ciebie oficjalną prośbę o informację od Justyny, bo wiem że miała Ci dać znać smsem:) Ale kto tam wie! Widać Adrianek postanowił spłatać mamie figla i nie dość, że w weekend to jeszcze z zaskoczenia - tak, że być może nie było czasu na pisanie smsów. Justyna - dawaj znać co i jak! Żebyśmy tutaj jakichś spekulacji nie urządzały:D ani77 - puściłam Ci maila:)

Witam Melduję się, ze wróciłam cała i żywa. Chyba powinnam jednak powiedzieć półżywa ;) Łepetyna mnie tak boli ze szok ale musiałam kontrolę przeprowadzić co u Was :) Wyjazd z przebojami – w tamtą stronę złapaliśmy kapcia a w drodze powrotnej utknęliśmy w korku w Wa-wie bo był wypadek. Najpierw jechaliśmy skokami na przód a potem okazało się, żw nie ma przejazdu i mamy jechać w lewo. A ja chciałam w prawo!!!!!!!!! ;) Oczywiście mapy stolicy nie mieliśmy i trochę się zakręciliśmy w sumie dwie godziny jechałam przez miasto. W normalnej sytuacji zajmuje mi to ok. 40 minut. Już chyba wolę moją aglomeracje w razie problemów to w ciągu dwóch godzin z jednego końca miasta w drugi można dostać się na piechotę . Pozdrawiam wszystkie serdecznie i idę zająć pozycję horyzontalną może głowa mi trochę odpuści :(

Jagódko, tak byłas blisko, te 2 godz. to można było lepiej wykorzystać i na kawę wpaść! muszę ci palcem pogrozić! bo pewnie koło mnie przejeżdżałaś! jak dobrze myślę, to nawet całkiem blisko:):):) no tak Justyna chyba wbrew zapowiexziom, jednak weekend wybrała na odwiedziny szpitala!:D Surfitko, ty nie miej czarnych myśli, przecież ka zda z nas mówiła, że podróż do Polski dobrze ci zrobi, więc może jednak? Oby, oby, ale fajowo by było:D dla ciebie Małolepsza czytaj, czytaj, ale i odzywaj się do nas Voltare - co do kelnerka - bardzo prozaiczne spotkanie - przechodziliśmy koło knajpy, a on wychodził po pracy i było przypadkowe spotkanie, stad wiem gdzie go teraz szukać:P:P:P Ale jak widzisz nie trzymam go tylko dla siebie, podzieliłam się wszem i wobec gdzie go znaleźć!:P:P:P mimi - odezwij się, daj znak! że wszystko ok!

Omega - bardzo chętnie zamieniłabym stanie w korku na kawę u Ciebie ale nie miałam szans bo większość czasu przestałam w tunelu na Wisłostradzie więc były dwa wyjścia albo zostać tam na zawsze albo skokami jechać do przodu ;) Justyna - czyżby dziewczyny miały rację? Adrian postanowiły opuścić przytulny brzuszek mamusi :D Malolepsza - mój wypad do Gdańska był zupełnie nie planowany - postawiono mnie przed faktem dokonanym - więc nie było wyjścia ale i tak się cieszyłam że jadę jodem odetchnąć. Ryba__lufa - żeby nie Malolepsza to nawet byśmy pewnie nie wiedziały o Twoich planach, ładnie to tak???? Surfitka - nie nastawiaj się na najgorsze - może ........żeby nie zapeszyć. Voltare - to sporo będziesz czekać na te wyniki, szkoda, ze nie mogą tego przesłać na maila - my tak dostaliśmy badania M. Mężatka - udało się zrealizować plany weekendowe? Telesforka - przegląd u gina nie zaszkodzi i można jeszcze jakąś strategię zaplanować, a może samo już się zaplanowało :D Ani - masz rację byle do owulki a potem zobaczymy :D:D:D Mimi - skoro organizm woła o relaks to najlepsze co możesz zrobić to go posłuchać :D A pranie, prasowani to nie zając Mężatka - tobie został finisz z duphastonem a mi początek z clo. Zobaczymy co zdziałamy na dopingu ;) Miałaś robione badanie drożności jajowodów? Bo mi gin zapowiedział, ze jak dwa razy nie trafimy to kładzie mnie do szpitala. Dobranoc

sorki babki, bylam w szpitalu o 8rano bo cos ze mnie wylecialo;) po ok 1h odeslali nas do domu! a pozniej kosciol, zakupy i tak mi zlecialo! pisze sobie do was z bolami:D:D:D tak tak byly co 10min, co 7 teraz sa co 5:D chyba walnieta jestem ale nie wiem co mam ze soba robic, a do szpitala kaza jechac jak bole co 2min bo to pierwsze dziecko i wszyyystko bedzie trwac:) jak dobrze pojdzie i nic mi nie minie to jutro maluszek powinien byc juz z nami, a wpl to praktycznie dzis;) jakby co to dam znac, 3majcie kciukasy! bol okropny, jak narazie tylko brzuszny tak miala moja mama, jest szansa ze te z kregoslupa mnie omina, mowie do niej ze boli jak cholera a ta mi na pocieszenie ze to jest nic! zaczynam jej wierzyc:O buziole

Justyna - czyli zaczęło się!:D:D:D Trzymaj się dzielnie! Daj znac esem do Małolepszej jak już będzie po bólu;), a ona nam przekaże! ale fajnie! Ciesze sie! Mój pierwszy wnusio!:):):) Hurrrraaaaa! Nareszcie! Może zasnę...

omega kochana mam nadzieje ze to nie jakas sciema bo skurcze juz co 10min a nie co 5:D:D:D maly nas w lewo robi:D:D:D tak czy siak nocka do przespanych zaliczac sie nie bedzie!

Justyna - trzymam kciuki żeby Mały się nie rozmyślił Miłego dnia wszystkim życzę i zmykam do pracy, pa pa

witam z rana:P z łóżka:P dopadło mnie przeziębienie (czyt. zaraziły mnie dzieci), więc postanowiłam się dzisiaj wylegiwać:) laptop na kolanach, kołderka pod brodą i dobrze jest!:D Justyna - i jak minęła noc? Adrianek postanowił poczekać czy jednak nie? daj znak... bo my tu z nerwów nie wytrzymamy! pa pa, odezwę się później

Witajcie kochane! Justynka skarbie trzymaj się i koniecznie napisz do nas szybciutko Bardzo się cieszę, że to już:) Na wstepie przepraszam, że się nie odzywałam, ale byłam padnięta. Dzisiejsza noc przespana:):):) No ale jak się nie spało dwie poprzednie to organizm był wykończony. Mam nadzieję, że dziś też będę spała, M idzie do pracy na noc a ja źle sypiam jak go nie ma. Jutro wizyta u gina. Byłam wczoraj z siostrą na zakupach, nałaziłyśmy się jak nie wiem no i wieczorem miałam za swoje. Nie wiem czy to były skurcze ale tak mnie bolał brzuch, że nie mogłam wstać nawet do łazienki. Wzięłam nospę i się uspokoiło. Surfitko daj jak najszybciej znak co i jak:) Jagody tak jak pisała Omega trzeba było wpaść na kawkę i przeczekać korki:) Telesforko mój samochodzik wczoraj zaczął jakoś dziwnie piszczeć i też muszę jechać do mechanika:( Voltare to miałaś przeżycia na badaniu:) Ale najważniejsze, że badanka zrobione! Omega dobrze, że odnalazłaś \"naszego\" kelnerka:):):)Mam nadzieję, że odpoczęłaś. Malolepsza, Ryba, ani, Mężatka, Nowa, Agness Uciekam babeczki

Witam, od razu się wytłumaczę z nieobecności :P Ja w pracy cały dzień w zasadzie siedzę przy kompie. Jak wracam do domu to czasami nie mam juz siły patrzeć w monitor. Włączam oczywiście komputer :P ale nie mam juz siły na zebranie myśli. Teraz czekam na wieści od Justyny. Tak sobie pomyślałam, że może tego samego dnia przyjdą też dobre wiadomości od Surfitki? Bo ktoś przecież musi Justynę zastąpić :D A ja wczoraj wyszam z domu i przed moim blokiem stał Subaru Forester, ktorego wceśniej tam nie widziałam i od razu pomyślałam o Surfitce :). Podeszlam blizej i zobaczyłam osłony przeciwsłoneczne z dużym napisem: Baby on board. Może to jakiś znak :D:D:D Trzymam kciuki, żeby tak było Żeby nie było, że jestem taka zła dla mojej rybki to wczoraj wymieniłam jej wode i umyłam akwarium :) Przy okazji chwilowego pływania w szklanym wazonie rybka wzięła udział w sesji zdjęciowej. Udokumentowałam równiez jej kącik i jak tylko przerzucę zdjęcia do kompa to wyślę :) Mimi, czekam na wieści o Natalce, po Twojej wizycie u gina Malolepsza, czy ty po przepracowanym weekendzie nadal w pracy? Chcesz ubiegać się o tytuł pracownika miesiąca? :P Jagody, Malolepsza już wygadała ;) ale ja do Gdańska wybieram się 20 października. Jadę na imprezę rodzinną :O Zastanawiam się, czy wrócę do 20 w niedzielę, czy wziąć kartę uprawniajaca do głosowania? :) Voltare, trzymam kciuki za wyniki, ja w tym cyklu chyba się w końcu wybiore na te styki, to jedyne, co mi jeszcze zostało Omega, nie ma tego złego, przynajmniej sobie odpoczniesz :P Telesforka, może przegląd wykaże jakąś znacząca zmianę? :) Mężatka, Ani, Agnes, Milka, co u Was? Dla wszystkich po i