BETTY83 0 Napisano Luty 18, 2009 MALOLEPSZA-co do tych kurczakow to prawda ze sa pedzone i jak Asia miala okolo 2 lat to jezdzilam na badania bo miala powiekszone gruczoly i mi dr powiedziala ze wlasnie od kurczakow i nie mogla jadac tez nic z konserwantami i mialam sama wedliny przygotowywac(piec) po okolo miesiacu wrocilo do normy. jak kolezanka daje dziecku jesc nie wiem ale od poczatku ponoc rzarta jest ta jej mala ze dostala mleko 180ml i zaraz herbatke 100 ml po pol godz-godz znow mleko(miala okolo 3 miesiecy) Natalcia nadal zjada 150 ml a nieraz nawet nie raz ma apetyt a raz zje z 50ml i koniec-wydaje mi sie ze to przez zeby! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 18, 2009 Ja malej zmieniam, raz indyk raz kura. Z tym, ze zawsze kupuje organiczny, gwarantuja, ze kurczaki sa chowane bez klatek, bez hormonow. Jaka prawda, no coz, nie wiadmo :o Owoce i warzywa tez kupuje niby bez nawozow. Place dwa razy tyle co za zwykle. Moze lepsze ? Krolika tu nie ma szans dostac, chyba ze takiego jak Amela :P A cielecinka bedzie wkrotce :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 19, 2009 19 lutego Tłusty Czwartek Był sobie mały okrągły pączek. Był lukrowany i nie miał rączek. Miał za to smaczną brązową skórkę, a w środku dziurkę na konfiturę. ___$♥$♥$♥$♥______$♥$♥$♥$♥$ _$♥________♥$__$♥_________♥$ ♥$___________$♥$____________$♥ $♥_..,¡i|¹i¡¡i¹|i¡,. ♥_____________♥$ ♥$__`'¹li¡|¡|¡il¹'____BUZIAKI____$♥ _$♥_______________________♥$ ___♥$____..,¡i|¹i¡¡i¹|i¡,. ♥ ___$♥ ______$♥__`'¹li¡|¡|¡il¹'`__♥$ (.♥´_____♥$_________$♥ `*.*´¨) ____$♥___♥$ ¸.♥´¸.♥*´¨)___♥$♥ (¸.♥´ (¸.•` ,____$ &&&&&&&&&&&&&&& Z OKAZJI TŁUSTEGO CZWARTKU ŻYCZĘ WAM MIŁEGO i SŁODKIEGO DNIA. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Luty 19, 2009 i kto byl pomyslal ze to surfi otworzy kafe:P betty___mojej malej nawiecej jak sie uda zjesc od wielkiego dzwonu to 140ml, zwykle mleko to tylko w postaci kaszek, puree, jako napoj do popcia, takze taka uroda poprostu i bywa ze jak Natalka wypije tylko 50ml, teraz juz sie jakos oswoilam z tym jej jedzeniem, ciesze sie ze zupe zje, kaszke, jabluszko, przybiera na wadze, bez szalu ale zawsze cos tam w gore....i jak sie naczytalam o takich prawdziwych nijedkach, ktore wypijaja po 30ml mleka i matki rycza w ppduche, to dziekuje ze moja gwiazdolina cos tam lyknie dzieki bogu a jesli chodzi o kurczaki to wlasnie chodzi o cycuszki, dosc czestoto sie zdarza, ale surfi jesli masz wqiarygodne zrodlo to luzik.....tez kupuje warzywka w zdrowej zywnosci, ale cholera ich tam wie, w tym roku babcia szykuje ogrodek, beda na pewno ekologiczne no to smacznego paczka, ten czas tak leci mnie sie wydaje, ze tluysty czwartek nie dawnoo byl:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 19, 2009 Witam :) A myślałam, że będę pierwsza i zwabię Was zapachami ;) Smacznego :D http://deccoria.pl/files/16807/13990/3203c96fa3e257279cd908968c80f0ec.jpg Dziewczynki ja co prawda na temat żywienia maluchów nie będę się wypowiadać bo mogę jedynie poteoretyzować ale jeżeli chodzi o hodowlę i ubój to nie czarujmy się teraz są takie metody, że jeszcze zanim zwierze trafi pod \"nóż\" już ma poddawane nastrzykiwaniu specjalnymi preparatami żeby później jego mięso łatwiej podlegało obróbce. Wystarczy porozmawiać z kimś kto pracuje przy produkcji żywności tej ekologicznej jak i \"zwykłej\' i apetyt można stracić na wiele miesięcy. Jeszcze jak studiowałam i omawiane były poszczególne grupy produktów to były tygodnie, ze nie jadłam np. nabiału bo można się zarazić tym czy tamtym. Współczesna żywność niestety jest konserwowana, napchana hormonami i niewiele na to możemy poradzić. Necia - z tego wniosek, że z M wyszło trochę wg zasady nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Aisza - kciuki za Twojego M zaciśnięte, pewnie się chłopina jeszcze bardziej stresuje od momentu jak Twój tata dostał pracę ale musicie jakoś przetrwać, coś się w końcu znajdzie. Tylko niech się M nie poddaje. Martunia - za Ciebie również zaciskam kciuki jeżeli chodzi o poszukiwanie pracy. Oglądam inf w tv i dochodzę do wniosku, że chyba nikt się nie spodziewał takiego kryzysu. Mój kuzyn miał w czerwcu wracać z UK na stałe do PL po 5 latach i zrezygnował. Tam w tej chwili ma pracę a tu jedna wielka niewiadoma a jeszcze nawet nie mają własnego lokum więc w ogóle byłoby kiepsko. Ech życie... Betty - no nie ma jak wsparcie ze strony żony - a może akurat M zda ten egzamin, trochę więcej wiary kobieto!!!! Za pierwszym razem najważniejsze żeby zdać teorię. Mam taki przykład w rodzinie, mężczyzna blisko 40 lat zero pojęcia o prowadzeniu auta bo nigdy nie było go w domu zdał prawko za drugim podejściem a kuzyn lat 19 który od małego jeździł wszystkim co można, auta, ciągniki, ba nawet kombajn bo rodzice prowadzą gospodarstwo rolne zdaje już któryś raz i nic nie wychodzi. Doszliśmy do wniosku, ze gubi go pewność siebie i \"złe\" nawyki\" więc nie skreślaj M tak od razu, daj się chłopakowi wykazać a może będziesz mile zaskoczona. Czy przy obecnej sytuacji kredyt na auto i wesele to dobry pomysł? Bo centralne to nie podlega dyskusji, jest potrzebne. Nie boicie się trochę że będą kłopoty ze spłatą :( Oczywiscie zrobicie jak będziecie uważali ale czy ślub kościelny i wesele zmieni coś miedzy wami? Tyle lat obywaliście się bez tego? Ja bym się jednak bala w tej chwili zadłużać jak widać po topiku dzisiaj praca jest a jutro może jej nie być a banki są nieubłagane :O Surfitka - po dzisiejszej nocy straciłam nadzieję, że Michał przyjdzie na świat przed terminem, nie zarejestrowałam nawet jednego marnego skurczu ;) Uparciuch z małego całkiem jak mamusia :P:P:P Ryba__lufa - mi parę razy poczta też zagubiła przesyłkę można się wkurzyć, a najgorsze,z e zawsze było to wysłanie pod niewłaściwy adres - pomimo, ze paczka zaadresowana jak wół!!! Wszystko się wyjaśniło tylko człowiek się irytuje czekając. Fasolka - wczoraj widziałam jak dziewczyna przebijała się przez taki udeptany chodnik z wózkiem - koszmar jakiś - nawet duże gumowe kółka nie pomagały :O Malolepsza - licz, licz może Michał usłyszy i podejmie męska decyzję ;) Obserwuję M i widzę coraz większe przerażenie w jego oczach a taki był z niego chojrak :P:P Chyba do niego dotarło, ze trzeba nas w dwupaku dostarczyć do szpitala a za oknem prawdziwa zima ;) Zmykam do rodziców na kawkę i paczką. Kg w tą czy w tamtą jaki to ma teraz znaczenie :P Nosi mnie już od tego siedzenia w domu, słodkiego dnia wszystkim życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Luty 19, 2009 Jagoda____jak sobie przypomne mojego M z sali porodowej to mam ubaw po pachy, byl koloru zielonego, czasami przeblyskiwal czerwien, ale na final wyszedl bo mu sie troche slabo zrobilo i powrocil na krzyk malej:):):):)nie ma nic piekniejszego niz polozony na piersi maluch, teraz to bardzo milo wspominam, wtedy bylam w takim szoku, ze w ogole tego nie uchwycilam....moj porod to byl naprawde pikus, w ksiazece mam napisane, wstepna faza 3 godz[moim zdaniem to bylo krocej] i II faza 40 min, w sumie boli tak samo dlatego zycze ci szybkiego porodu, bardzo szybko sie o tym zapomina, ja juz nie pamietalam po 10 min, jednak endorfina czyni cuda, ja bylam tak naladowana, ze moglabym im po tym wszystkim sale poorodowa wysprzatac, ja niestety nie mialam przy sobie przez te przepisowe 2 godziny marceli ze wzgledu na to ze byla wczesniakiem pojechala na sal dla maluchow, ale to beda piekne 2 godzinki dla was, Michas, M i ty, bedzie cudownie zobaczysz:):):):) a jesli chodzi o to miecho to fakt, dlatego ja kupuje od znajomego \"rybaka\" ktory przy okazji sprzedaje swoje indyki:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 19, 2009 na początek - wnosze również wejściówkę słodką http://www.ciasto.pl/zdjecia/ciasta/paczki.jpg idę zaraz na zakupy jakieś, widziałam przez okno że dziś juz chodniki bardziej udeptane to wezmę Gabrysia ze sobą...jak sie dzis troche zmecze to moze kalorie pączkowe wyjdą ze mnie - :P poza tym - to u nas nic ciekawego - dzien jak co dzien .... a tak nostalgicznie - 19 lutego zeszłego roku zrobiłam tesst - i zobaczyłam II kreski !! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Luty 19, 2009 Witajcie dziewczyny. Widzę że rozmowa na temat żywienia maluchów rozgorzała na całego. Wg mnie przede wszystkim zdrowy rozsądek. Nie przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. Oczywiście kapuśniak to jakaś schiza. Boże czy to biedne dziecko jada to samo co rodzice? Tak samo doprawione? A jego słabo rozwinięty jeszcze układ trawienny? Wysypki, bóle brzuszka? Jedzenie dla malucha powinno być lekko strawne, najlepiej niesolone żeby nerek nie obciążać. Ostatnio oglądałam jakiś program o dzieciach i mama swoim 2 letnim dzieciom podawała masło fistaszkowe. Hmmm. Po pierwsze bomba kaloryczna, po drugie jak wszyscy wiemy orzechy są strasznie alergenne, więc mam nadzieję że ona wiedziała że dzieci nie była na nie uczulone. Ale masło orzechowe? Na białych chlebie? No nie wiem. Nie pamiętam zbyt dużo ale chyba młodego karmiłam dokładnie tak jak piszą książki mądrzejsze ode mnie, jak radziła mi mama i babcia, czyli najpierw mleko mamusine, potem modyfikowane, gdy młody ryczał z głodu, potem jabłka, marchewka, warzywka, zupki na drobiu. Wszystko oczywiście pod postacią papek. Wydaje mi się też że powinno się obserwować dziecko po podawaniu nowych pokarmów - co mu smakuje, co mu szkodzi - wysypki, niestrawność itd. Próbować wszystkiego po troszku, i czekać na reakcję dziecka. Dzięki wam dziewczyny za dobre słowa. Szczerze mówiąc zaczynam tracić nadzieję na coś dobrego. Wszystko co mi oferują to miernota za marne pieniądze. Chyba jestem za stara na rynku pracy, może za mało wykwalifikowana, a może czasem mam za duże ambicje. Patrzę w lustro i widzę strasznie zmęczoną kobietę, która ma mocno smutną twarz. Zaczyna brakować mi energii do wszystkiego. Ech.... Jagody - chyba ciepłolubny ten Twój syneczek i nie ma ochoty oglądać śniegu jeszcze :) Ryba - no wiesz z tą pocztą to jakaś porażka. Ale niestety poczta to ma do siebie że kuleje jak stary koń :( Wszystkim niewymieniony z imienia życzę niekalorycznych słodkich pączków:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 19, 2009 dodałam nowe zdięcia na naszej klasie :D Milla- http://www.photoblog.pl/leyla81/32429996/oj_jak_slucham.html http://www.photoblog.pl/leyla81/32430118/plac_zabaw.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 19, 2009 malolepsza, o co chodzi z tymi cycuszkami ? martunia, i to co piszesz jest sluzne, wszystko pomalu i z rozwaga ;) jagody, a moze cisza przed burza ? Ja tez nie mialam Niny 2 h przy sobie, nawet do piersi mi zabronili wariaty przystawic, bo jakis tam badan nie mialam ( na zoltaczke i HIV) .Ale dzieki temu dostalam jedyneczke :P To uczucie jest niezapomniane :D I mimo ze ja rodzilam bardzo dlugo, u mnie faza II trwaa tyle co u Malolepszej cal porod i bylam bardzo zmeczona to wszystko gdzies ulecialo i zostala sama radosc :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 19, 2009 Chyba przesadziłam z tymi pączkami :P:P Oj będę mieć potem za swoje jak wejdę na wagę. W ogóle od 3 dni strasznie swędzi mnie skóra na brzuchu - co ciekawe w jednym miejscu tuż pod biustem, wszędzie niżej jest ok. Oszaleć można, drapać nawet nie próbuję bo będzie tylko gorzej. Wypchnęło mnie chyba jakoś tak bardziej od góry, jak jeszcze trochę mi brzuch urośnie to na pewnie pęknę ;) Malolepsza - M to chyba jeszcze o porodzie nie myśli on na razie ma problem jak mnie dostarczyć w dwupaku do szpitala, codziennie przecież pada śnieg i drogi są na prawdę różne. A jak dotrzemy w całości do szpitala to wtedy pewnie będzie się martwił co dalej :D Surfitka - może i masz racje z tą ciszą, pożyjemy zobaczymy. Na dzisiaj ma termin siostra M i też cisza. Do terminu to jakoś tak łatwiej czekać gorsze schizy zaczną się jak już stuknie pełne 40 tyg. Fasolka - i jak udało się wyjście na zakupy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Luty 19, 2009 Rybko - zadam niedyskretne pytanie. Przekopuję się przez topik i nie widzę wahań co do imienia Ola, ale na nk jakaś miła koleżanka napisała że synuś miał mieć na imię H... (Hubert?) . Jeśli tak to przybij piątke - mój syn ma tak na imię, a moje znasz :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 19, 2009 Jagódka - zakupy zrobione - ale jednak te chodniki to porażka, w połowie drogi do domu już mnie tak kręgosłup bolał od pchania tego wózka :( na dodatek my jak wracamy to cały czas pod górę idziemy :( - dobrrze że M. z nami poszedł...to ja niosłam reklamówki a on pchał - bo lżej już było mi nieść niż pchać i byc na wpół zgiętą.... chyba napiszę jaką petycje do urzedu miasta - jesli zima ma zamiar trwać dłużej to ja nie zamierzam siedziec w domu bo sie im w urzedzie dupy ruszyć nie chce do odśnieżania - ale podatki to płacić trzeba... paczka narazie zjadłam jednego ...ale dzień sie jeszcze nie skonczył :P mimo że przy mojej wadze to nie wskazane ale dzis sobie popuszcze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 19, 2009 Aisza, Martunia diablica, Milla, Moniś, Mężatka, Justynka ---> pomocy !!! czy wy coś specjalnego wyczyniacie ze siusiakami waszych synków?? w sensie higieny - odciągacie im ta skórkę podczas mycia? bo ja weszłam na forum mamuś pażdziernikowych i częśc z nich odciąga skórkę podczas mycia, bo im tak lekarz zalecił, a czesc nie robi nic! i ja zgłupłam :( ja nic nie robię... a wy ??? wytłumaczcie mi - \"bom zielona\" w tym temacie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Luty 19, 2009 Fasolko - nie odciągamy żadnej skórki! Broń boże. Może to skończyć się podrażnieniami, obtarciem, a nawet poważniejszym uszkodzeniem. Napletek u małych chłopców jest przyrośnięty troszkę do siusiaka i ten stan samoistnie ustępuje w wieku ok 3 latek. Do tej pory myje się normalnie bez żadnych odciągań itd. Potem to już inna zabawa :) Powolne tłumaczenie dziecku co powinien robić, co mama robi i powolutku ściągać tenże napletek. Mój synek bał się panicznie że mu się coś stanie i nie chciał porządnie się umyć tam, aż w końcu męska pomoc pomogła - dziadek po męsku mu wytłumaczył co do czego i jak i problemu nie ma. Fasolko - oczywiście zdarzają się przypadki że do tego 3 roku życia napletek się \"nie odklei\", w związku z czym od czasu do czasu możesz poobserwować czy wszystko w porządku, delikatnie. Ale jeszcze nie teraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aniulka29 Napisano Luty 19, 2009 Hejka..ja tez staram sie , niestety juz od 4 miesiecy. ale jeszcze jestem cierpliwa:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 19, 2009 mARTUNIA ----> DZIĘKUJĘ CI SEDRDECZNIE ZA WYTŁUMACZENIE :D TERAZ PRZYNAJMNIEJ JESTEM SPOKOJNA!! UFFFF niech ten z góry Ci w dzieciach wynagrodzi !!!!! i to szbyko!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Luty 19, 2009 Surfi___chodzi o poziom prolaktyny u dziewczynek co objawioa sie rosnieciem cycuszkow, endykrynolodzy czasami podejrzewaja,ze przyczyna sa wlasnie hormony zawarte w drobiu tzn w kurczakach. Ale spokojnie, ja pewnie na wyrost do tego podchodze Jutro jedziemy na ta kontrol, trzymajcie kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Luty 19, 2009 Hej Kochane! Nareszcie dopchalam sie do kompa-fakt laptop zalatwilby pewnie sprawe ale teraz i tak mamy mase wydatkow ze trudno-musze poczekac. Jakos nie mysle zeby to Clo cos tam specjalnego zdzialalo-czasem juz rece opadaja.Dobrze ze jakos ostatnio nieco lzej w pracy wiec nie wracam tak zrabana.Za poltora tygodnia przylatuje moja mama-z jednej stronyskonczy nam sie pelen luz jaki mamy teraz a z drugiej strony bedzie mi lepiej pod wzgledem gotowania i sprzatania. Surfitka-ja mysle ze te organiczne rzeczy musza tu byc rzeczywiscie bez konsrwatnow i nawozow bo gdyby ktos sie pokusil o przebadanie i wyszloby nie tak to sklepy nie wygrzebalyby sie ze spraw w sadzie. Co do zywienia to nie wypowiadam sie bo jeszcze nie jestem na tym etapie. Z rana nie mialam czasu jechac po paczki wiec chyba w tym roku obejde sie smakiem-no ale za to moja dieta bedzie sie miec dobrze-na razie stracilam 3 kg:) Jagody-no nie znasz dnia ani godziny-corka znajomej miala termin na 2-go marca-a urodzila 17-tego lutego.Wiec twoja kolejka juz rusza. Martunia-no i jak lepiej troszke?Kiedys i do nas usmiechnie sie szczescie w wiadomej dziedzinie. Nelcia-dobrze ze M zadowolony i najwazniejsze ze nie musial dlugo szukac.Teraz trzymamy kciuki za M Aiszy. Buzki dla wszystkich niewymienionych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 19, 2009 Kurcze, Ninusi zrobily sie takie guzki w cycusiach. Mialam pytac lekarki od czego to..:( Ale moze ja sie myle i wszystko jest w normie. W koncu tez mysle, ze jak juz pidza organiczne, to musi byc organiczne. Bo inaczej mogliby miec powazne problemy. Telesforka, ano usmiechnie sie, usmiechnie :) Gleboko w to wierze. Martunia, tak mysle o te j pracy..moze warto wziasc cos za mniejsze pieniadze, i wciaz szukac. Ja przynajmniej tak robilam, bo ciezko znalezc tak od strzala cos dobrego. A i pracodawcy nie chce od razu wywalac kupe kasy, jak nie znaja pracownika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 20, 2009 Witam dzisiaj oficjalnie rozpoczęłam 39 tydzień więc pora na zmianę w tabelce staraczki Nick_______________Wiek_________ilość cykli_______________data @ Milka..................33..........................20... . ....................... Ani77..................31..........................13... . ....................... Martuniadiablica.....32.........................12...... . . ............08.03 A.N.N.A...............30.........................12..... ..................25.01 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data Jagody...........33............39...........(Michał)... ............09.03.09 Voltare..........31.............29.........(Ania)..... ..............05.05.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08 BETTY83.........Natalia.......................3330...... ..........30.08.08 milla77...........Maciuś .......................3440...............17.10.2008 Agness28.......Roxanka.....................3300......... .......21.10.2008 Fasolka 81......Gabryś......................3820................22.1 0.2008 Ryba__lufa.... Olgierd.......................3250................28.01.2009 w wiadomej sprawie bez zmian, mało tego od chyba 4 dni śpię jak zabita - czyżby to na zapas ;) Telelsforka - owszem Michał stoi w kolejce tylko pytanie brzmi jak długa ta kolejka :P Wiem, ze bardzo ciężko o optymizm jak po raz kolejny się nie udaje ale zważ, ze jest brzuch do przejęcia i to całkiem pokaźny więc może jednak z clo plus z brzucha coś się u Was wykluje. Fasolka - co pediatra to inna koncepcja na pielęgnację chłopców, nie wiem mi jeszcze do tego \"daleko\" ale jak się nic nie dzieje, nie ma zaczerwienienie to lepiej nie ruszać. Zresztą współcześni mężczyźni rzadko mają problemy ze stulejką a obecnie prawie każdy mały chłopiec ma jakiś problem z siusiakiem - nie sądzę żeby nasze mamy bawiły się w odciąganie itd. podczas kąpieli to chyba też o czymś świadczy. Zgłupieć można. Czy ktoś wie co się dzieje z Voltare??? Nie daje znaku życia, ostatnio przemeblowywała pokój małej i następnego dnia zamilkła. Mam nadzieję, że wszystko u nich w porządku. My już po śniadaniu a teraz pora na zakupy, a przy okazji trochę się dotlenię. Miłego dnia Wszystkim życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a zajrzyjcie Napisano Luty 20, 2009 na sąsiedni topik - pragne dzidziusia - tam Voltare jest:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Luty 20, 2009 Witajcie Pamietacie mnie jeszcze?? nalezy mi sie lanie za nie pisanie, nawet mi się zrymowało Jagódka__no to został tydzień, ta więc czekamy na wieści w razie rozwiązania. Póki jest jeszcze tydzień do terminu to jeszcze masz taki luz psychiczny, gorzej jak już po terminie będzie to takie wyczekiwanie bedzie-może teraz, może jutro. Ale w każdym bądź razie juz niedługo Jagódko, trzymaj się dzielnie Muszę resztę poczytać bo jak narazie przeczytałam tak wyrywkowo Ale szczerze powiem___MILLA-wyrazy uznania dla Ciebie, masz trójkę dzieci i dajesz radę, Ja mam jedno a czasem mam chęć spakować się i jechać na bezludną wyspę (pewnie by tam posiedziała dzień i by mi wszystkie złości przeszły) ale wysiadam, Mój mały w dzień śpi dwa razy po ok.40 minut a potem zaczyna się takie jęczenie, on nie płacze ale tak jęczy co doprowadza mnie do szału, więc musze go nosić bo nawet na kolanach nie jest mu za dobrze. Tak więc siedzenie w wózku, czy leżaczku trwa ok 15 minut po czy zaczyna sie mu nudzić, mimo, że jestem w polu jego widzenia, śpewam mu, gadam do niego. Uwierzcie mi że mam czasem dość, wieczorem padam chciałabym bardzo, żeby przyszła wiosna bo można by wyjść z małym na spacer i on też byłby inny, jemu sie tez nudzi, bo jakby nie patrzeć robimy codzień to samo. Wiosno przychodź !!!! A tu sypie śnieg i sypie i chyba nie ma zamiaru przestać To taka depresja zimowa mnie dopadła, chyba :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Luty 20, 2009 Telesforka__Jagódka ma rację, jest brzuchal do przejęcia, tak więc więcej wiary , że sie uda :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Luty 20, 2009 pisałyście o żywieniu waszych dzieciaków. No zdania widze są podzielone i każda robi jednak inaczej. Mój Kubus nie lubi tych zupek ze słoiczka, za to jak mu ugotuje sama to wcina, aż mu sie uszy trzęsą :-) Ja na początek ugotowałam mu pierś z kurczaka marchewkę, pietruszkę, selera i ziemniaczka a potem zmiksowałam (przyznaje sie doprawiłam troche do smaku, wiem ,że nie powinnam, ale takie bezpłciowe to było :P ) czasem robię bez ziemniaka a dosypuje kasze manne a teraz robię mu z cielęciną + warzywa, przetestowałam i nic mu nie było :-) na początku z kupka był problem, bo robił taka jak plastelina, więc robie mu wtedy przerwę na jeden dzien Powiem tak, każdy ma inne zdanie na temat żywienia dzieci, dużo podpowiadaja tez rodzice, a wiadomo każdy kiedys karmił inaczej i stąd te róznice w poglądach. Najważniejsze, żeby dziecku nic nie było Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 20, 2009 mam chwilkę to napiszę porzadnie co u nas... u nas ok, ostatnio Gabryś rzadko kupkał ( i na pewni nie było to od jedzenia ,bo nic mu nie dawałam prócz mleka i kleiku) , niby lekarz stwierdził że jest wszystko w porządku ale mnie po 4 dniach szlag trafił... niby jadł i pił picie normalnie jak zawsze, brzuszek go nie bolał, bo ani ne płakał ani nie marudził...ale co pierdnął to rzadka kupka mu wylatywała, do tego z taki kwasnym zapachem...mnie to jednak spokoju nie dawało ...i kupiłam mu probiotyk Dicoflor 30 - i mu dawałam dzis dostał 7 saszetkę...ale juz po 5 saszetkach stan kupek wrócił do normy :) ten probiotyk to i na biegunki dobry i na uodpornienie organizmu i przeciwalergicznie działa...ma 3 miliardy żywych kutur bakterii... M. odszedł od ojca z baru tydzien po weselu :) narazie robi prawko jazdy i za jakies 2-3 tygodnie idzie do pracy nowej...:D skonczyło sie wtrącnanie i rzadzenie !! :D ale od miesiaca czasu czeakmy az jego ojciec oddda nam 500 zł - które zaozylismy za niego płacąc za film z wesela, moi rodzice swoje 500 zł zapłacili a ten do dzis nam nie oddał...mimo że przez pierwsze 2 tygodnie M. dosłownie dzien w dzien dzwonił do niego i pytał kiedy wreszcie odda...teraz od tygodnia sie nie upominamy...to celowa zagrywka z naszej strony...wtedy juz sprawę rozwiąże moja mama - bo skoro umawiali sie że płaca kamerzystę na poł to mógłby wreszcie sie wywiązać z obowiązku... i nie jest tak że kasy nie ma - bo nakupił płyt i naklejek i pudełek za 250 zł żeby swoijej stronie gości przegrać film z wesela żeby kazdy miał pakiet na własność... i jak to bywa sprawiedliwość jest jednak - żle nagrał i zepsuł wszystikie płyty - potem kazdy dzwonił do niego ze nie da sie tego oglądać ...:P heheh ja jak przegrywałąm kilka kopi dla swojej roziny to wszystko działa jak należy - i ja tam szpanu nie robię dałam kilka sztuk na falę i poszło po rodzinie kto chce to sam sobie przegra kto nie chce to tylko obejrzy - ja na siłe lnikogo uszczesliwiać nie bede... podejrzewam że ojciec nie chce oddać tych pieniędzy - bo to w ten sposób pokazuje że ukarze M. i mnie za to że odszedł z pracy ... phiii M. sie zdenerwował i powiedział że jak sie wkurzy to mu powie zeby sobie za tę kasę ciastka kupił.. a ja po częci jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy (choć i mnie to wkurza że nie oddaje nam naszej kasy) - ale to kolejny argument dla M. na to by zobaczył jak go ojciec traktuje. a matka M. - ostatnio zadzwoniła do M. i powiedziała, że ja jej nie złozyłam życzen na imienieny i dlaczego ja ją tak traktuje? że jej tak strasznie prykro sie zrobiło! kurcze - no nie złozyłam bo nie wiedziałam że ma imieniny. ale trzeba mieć tupet żeby dzwonic ze skargą na mnie - wówczas gdy samemu sie gorsze rzeczy robi!! Ot prosty przykład - Chrzciny Gabrysia!! - myslisz że dziadkowie mu złozyli życzenia? że kupili mu cokolwiek? nawet głupiej kartki na pamiatkę mu nie kupili! I ja mówie do M. że jak jego mama chce robić takie przedstawienia -to ja moge też do niej zadzwonici zapytąc sie czemu tak tratuje wnuka swojego? osttnio przyszła na kawę...;/ Gabryś bączki puszczał to powiedizała do niego \"ale ty brzydki jesteś chłopak że tak bączki puszczasz\" - masakra - mnie trafia normalnie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 20, 2009 i jeszcze jedna fotka Gabrysia http://www.photoblog.pl/leyla81/32496901/niami_niami.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Luty 20, 2009 fasolka__nie denerwuj się, chyba znasz powiedzonko, że z rodziną to sie ładnie wychodzi....ale na zdjeciach i to jak będziesz w środku (żeby cie nie wycieli :p) najgorzej to jak ktoś robi to samo, a wytyka innym. moze powinnas wziąć przykład ze swojej tesciowej i zrobić tak samo, zadzwonic i zapytać, czemu tak traktuje swojego wnuka skoro nawet życzeń ani karkti na chrzciny nie dostał??? Ciekawe co wtedy powie!? Ach, ja też mam w rodzinie takie \"wyjątkowe przypadki\" ale ja juz sie uodporniłam, czasem mnie to nawet bawi :-) jak ktos zachowuje się jak zwykły głupek i robi z siebie pokrzywdzonego na sam koniec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Luty 20, 2009 No poczytałam was troche Oglądałam filmiki Marcelinki i Ninki I tak Malolepsza__Marcelinka to cały tatuś, a filmik ze spęzynką udany, słodziak z niej Surfitka__rzeczywiście twoje dziecko szybko sie rozwija, od razu widać, że szybko nauczy sie chodzić i mówić. Filmiki są super. a ninka tez cały tatuś. Mówią, że chłopcy sa podobni do mamy a dziewczynki do taty i u was sie spradza, a mój Kubuś to wypisz wymaluj cały tata :-) Wyślę wam na meila jakieś foty jak sie mały nie zdąży obudzić :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mężatkaa 0 Napisano Luty 20, 2009 Foty wysłane ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach