Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Hej, ale ruch, szok !! Chyba Omega wszystkich przestraszyla na dobre :P Ja sie dygam bo tesciowa ma polpasca a w niedziele sie z nia widzialam. Nina byla szczepiona na ospe, my mielismy...wiec wszystko jest mozliwe... No i w koncu dzis zarejestrowalam samochod :D Mezatka, fajna taka odskocznia :) Telesforka, no juz wkrotce :) No i piszcie cos babulce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Surfitka - tfu, tfu żadnych choróbsk więcej, niedawno się Ninka tyle nacierpiała a tu znowu jakieś zagrożenie w powietrzu :( Mam nadzieję, że się nie dacie choróbsko. Ja do tej pory zabierałam Michasia ze sobą na zakupy ale teraz dam sobie spokój, zaczyna się sezon przeziębień i nie ma co dziecka narażać na kontakt z dużą grupą ludzi. Betty - nie wyprowadzaj się :P to będzie M na rękę, cisza, spokój tylko może za obiadkiem zatęskni ;) Ech Ci faceci, pierwsze trudności i oni za raz pasują. Voltare - ja już też na dnach wracam do pracy i nie powiem rozbestwiłam się na tym wolnym, najpierw L4 potem macierzyński i wypoczynkowy :O Oj ciężko będzie wrócić. Ja chwilowo zdecydowałam się na buciki gufo - całe skórzane, w środku profilowana wkładka, sięgające za kostkę. Na razie wystarczą a jak mały zdecyduje się wstawać i chodzić pomyślę o czymś innym. A tak w ogóle jeżeli którąś to zainteresuje w Pani domu są kupony rabatowe na zakupy min. do ccc i tam właśnie kupiłam małemu buty z 30% bonifikatą, przy okazji nabyłam też kozaki z Lasockiego o 100 zł taniej niż kwota wyjściowa. Jeden kupon jeden zakup. Wysokość rabatów jest różna w zależności od "firmy" od 5 do 30% a gazeta tylko 1,20 ;) Promocja trwa do 23 września także może jeszcze któraś skorzysta. Fasolka - nie mam pojęcia co Ci doradzić :( Jedno wiem na pewno każde małżeństwo powinno być na swoim, wtedy łatwiej się dotrzeć. Skromniej to skromniej ale zawsze u siebie gdzie nikt nikomu na ręce nie patrzy. Malolepsza - wielkie brawo do Marcelinki za korzystanie z nocnika, oby tak dalej :D Omega - witamy na starych śmieciach :D tylko co tak wpadłaś jak do apteki po zapałki? Mężatka - widzę, ze nowy duch w ciebie wstąpił :D nie ma jak robić coś dla siebie a M nie zaszkodzi jak się trochę pozajmuje dzieckiem :P Telesforka - to faktycznie niezła byłą ta balanga skoro aż paznokcie połamane :D ale co tam raz się żyje, paznokieć nie głowa, odrośnie albo zrobi się nowy :P U nas powolutku do przodu i to w sensie dosłownym. Od dwóch dni Michaś opracował sobie nowy schemat poruszania - podrzuca pupą do góry i na plecach sunie w dal - tylko ciągle mu jakieś meble stają na drodze :P A obracanie ma w nosie ;) Poza tym moje dziecko dzisiaj powiedziało baba :D o losie i po co ja tyle do niego gadałam mama a M tata on i tak postawił na swoim. Natomiast babcia jest wniebowzięta :D:D Pozdrawiam Wszystkie serdecznie i odmeldowuję się na kilka dni jadę do rodziców bo oni znowu wybywają a ja dostaję psa pod opiekę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam nadzieję, że tym razem uda mi się coś napisać, bo zaczynałam już kilka razy. Jak wróciliśmy znad morza to byliśmy w domu jeden dzień, w którym oglądaliśmy mieszkania (co mnie trochę załamało), a potem od razu pojechałam na działkę, gdzie nie mam netu. W poniedziałek idę do lekarza i będę wiedziała, co tam z moim najmniejszym maluszkiem :) Ostatnio mierzył 3,5 cm. Tę ciążę przechodzę zdecydowanie gorzej niż poprzednią. Cały czas jest mi niedobrze, mało jem, bo nie mogę, chociaż staram się słuchać głosu rozsądku i coś tam w siebie wciskam. Mimo to na razie nic nie przytyłam. Jagody, ja nie podaje żółtka, bo dwie próby skończyły się rzadka kupą ze śluzem i na razie daję spokój. Gerber też ma słoiczek z żółtkiem, coś w rodzaju krem z dynią i żółtkiem. Ja to raz dałam i potem za dwa dni zwykłe żółtko (połowę) ugotowane no i wystąpił ten error. Potem odczekałam dobre dwa tygodnie i spróbowałam znowu, no i niestety to samo. Gerber ma też jabłuszka z kaszą manną, co by rozwiązało Twój drugi problem :) No i jeszcze różne deserki zbożowe. Ja nie daję glutenu, bo to żółtko mnie zniechęciło. Dam, tak jak kiedyś było w zaleceniach, po 10 miesiącu. Voltare i wszystkie dziewczyny, które nie za bardzo chcą wracać do pracy, polecam moją metodę :) Drugi rok w ciąży :) Tak poważnie to współczuję. Na pewno nie jest łatwo rozstawać się z takim maluszkiem. A jeśli chodzi o kombinezon i ciuszki to ja staram się kupować Olusiowi na bieżąco, bo na zapas to nie ma sensu. Chociaż skusiłam się i kupiłam mu na teraz kurteczkę i jest tak ciepło, że w ogóle jej nie ubieram. I nawet nie chodzi o to, że wyrośnie, ale pogoda jest teraz taka pogmatwana, że trudno przewidzieć, w czym będziemy chodzić w styczniu? Może w japonkach? :P Fasolka, dziewczyny mają rację, ale wiesz, nie zmienisz drugiej osoby, bo nikt nie ma takiej mocy. Jedyne na co masz realny wpływ to Twoje własne zachowanie. Poza tym, jeśli przeprowadziłaś 100 podobnych rozmów z M i nie przyniosły one oczekiwanego skutku to wybacz, ale naiwnością jest sądzić, że 101 coś zmieni. Chyba jednak czas zmienić taktykę, nie mówić w kółko tych samych pretensji, tymi samymi słowami, z tym samym dramatycznym zakończeniem. Może zamiast gadać zapytaj, czego on oczekuje, jakie są jego potrzeby, jak wyobraża sobie Wasze życie, co mu przeszkadza, bo nie sądzę, żeby to, co jest, mu się podobało. I nie chodzi o to, żebyś Ty od razu rzucała się do realizacji jego pragnień, tylko łatwiej Ci będzie spojrzeć na sytuację z drugiej strony. Powodzenia. Malolepsza, Marcelinka jest boska!!! Super musi wyglądać, jak sama sobie bije brawo :) Telesforka, 12.10 - tez pięknie. Najmniejszy kciuk do trzymania coraz większy :) Mężatka, miłego wypoczynku Omega, ja już się poprawiam :) No i mam niezłe wytłumaczenie :P Surfi, Twoja Ninka to już kawał panny, no i postępy czyni niesamowite. Ja na razie mogę się pochwalić, że Oluś robi papa, czyli macha rączką na pożegnanie :) Jego akrobacje zmierzają wyraźnie ku siadaniu, chociaż na razie sam nie usiądzie. Jak go posadzę to siedzi pewnie i stabilnie, ale jako ze jeszcze nie siada to staram się, żeby nie przebywał za długo w tej pozycji. Nie jest to łatwe, bo w wózku strasznie kombinuje, żeby usiąść, ale póki co to prędzej na głowie stanie :) Oluś również "śpiewa". Jego ulubione słowa piosenki to pla pla pla. No i waży 8 kilo. Dla niewymienionych przesyłam buziaki, bo niestety zaraz zaryję nosem w klawiaturę. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Fasolka zajrzyj na maila. Dziewczyny po wczorajszych i dzisiejszych doświadczeniach na NK "uciekło" mi parę osób ze znajomych. Jeżeli którąś przypadkiem wykasowałam to sorrki i zapraszam z powrotem! (tak z biegu sama nie wyłapię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wybaczcie ze sie nie odzywam ale jestesmy wszyscy chorzy :( najpierw Bartek mial katar no ale zab mu wyszedl wiec to norma pozniej m wzielo teraz ja i nelcia tez troche takze wszyscy padamy na twarz i sie nie odzywam Bartek juz praktycznei zdrowy a my ledwo zipiemy :( jak mi przejdzioe to nadrobie wszystko i sie poodzywam do kazdej buziaki i sorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - miało być nie na maila tylko na NK - sorry - obecna nieprzytomna!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE ja nieusprawiedliwiona! nie mam sily. centralne blizej konca,jeden grzejnik jest juz od miesiaca podlaczony.a teraz zostalo nam przestawic to wielkie akwarium by mozna bylo zalozyc pexa do grzejnika.to akwarium ma z 500-600 litrow wiec mamy problem z woda.ah z wielka checia bym je sprzedala ale M sie nie zgadza.(w nerwach mi przelatuje mysl by je podtruć-ale co one winne!) teraz stawiamy komin -tzn M bo ja tylko podaje cegly,wlaczam betoniarke i podaje zaprawe. dzis ide do pediatry z dziewczynami bo Natalka jakas taka marudna nie chce jesc i nosek miala zatkany,bo rano zazwyczaj slychac. Ide tez z Asia bo kicha i tez niech ja obejrzy-a na wszelki wypadk daje jej cerutin. to tyle u nas bo ja to wiadomo -MATKA POLKA!!!!! AISZA-NELCIA I CALA RESZTA-WRACAJCIE SZYBKO DO ZDROWIA RYBA-3,5cm to juz kawal rybki :)jak widac kolejna ciaze inaczej sie przechodzi i nie koniecznie latwiej.Ja druga przeszlam tak samo dobrze jak i pierwsza,ciaza jak i dziecko bywa rozne. jagoda-ja strasze M bo wiem ze u mamy za dlugo bym nie wytrzymala.cos w koncu musi do niego dotrzec.ani prozby,ani grozby,rozmowy,klotnie nic nie pomaga. chodzi mi tu o prawko-zawsze znajdzie wymowke by nie dokonczyc.albo ze nie mamy kasy,jak jest to znow wymysla ze niechce mu sie ze musi jazdy wykupic,oj milon piecset wymowek a to jest jego juz 2 kurs.powiedzialam mu wczoraj ze ja juz zakupow nie robie niech on sam robi bo ja niemam zamiaru z tymi tobolami lazic. surfitka-o matko!!!!!!!oby wszyscy byli zdrowi telesforka-jak paznokiec?bedziesz miala co wspominac :P mezatka-powodzenia w kursie i w dalszej karierze.super ze realizujesz swoje plany i mozesz wszystko pogodzic. ja chcialam isc do pracy ale nie ma mowy bo Natalka za mala .pozniej bedzie prowadzanie do szkoly i przeczkola dziewczyn.i dup.... blada chcialam isc na prawo jazdy-sprobowac ale nie teraz bo nie mam kasy,pracy i oplat duzo,zima sie zbliza.ale moze za jakies 3 lata sie uda. fasolka-popieram dziewczyny.Moze jakas terapia wstrzasowa:P zostaw Gabrysia z nim i jedz na caly dzien lub 2 i niech spedza z nim czas. Albo taka powazna rozmowa bo jak tak dalej pojdzie to sie jeszcze bardziej oddalicie i milosc przerodzi sie w nienawisc. niech sie zdecyduje czy zalezy mu na was na malzenstwie czy nie. Jak ostatnio M mi powiedzial ze ma dziure w spodniach roboczych i to moja wina ze ja ma bo ja powinnam mu ja zacerowac bez jego informacji i cos tam jeszcze dodal -przyklady.to mu powiedzialam -A TY SOBIE WZIOLES ZA ZONE TOWAZYSZKE ZYCIA CZY MATKE BY CI NIANCZYLA TWOJE DZIECI I PRALA,GOTOWALA?JA NIE TWOJA MAMUSIA TYLKO TWOJA ZONA I MI TEZ SIE JAKIS SZACUNEK OD CIEBIE NALEZY I DOBRE SLOWO A NIE TYLKO PRETENSJE.KIEDY TY MI KWIATY DALES?URODZINY IMIENINY NIC OD CIEBIE NIEDOSTAJE.JAK SIE KOGOS KOCHA TO CHCE SIE DLA NIEGO JAK NAJLEPIEJ.KOBIETE POWINNO SIE OBDAROWYWAC PREZENTAMI A NIE JA CIEBIE ALE DOSC-ZMIENIASZ MNIE I MIEJ PRETENSJE TYLKO DO SIEBIE JAKA BEDE I JESTEM. nieodzywam sie do niego ,a jak juz to tylko sluzbowo. a Ty skarbie zrobisz jak uwazasz za sluszne i co Ci serce i rozum podpowiada.nie poddawaj sie!!!!!!!! malolepszaa-Natalka jak sie urodzila miala 3330 i nie potroila swojej wagi,ale pediatra pow ze nie ma co sie martwic bo nie ma duzej roznicy dla niewymienionych buziole duze i usciski a moja Asia w srode znalazla 100 zl przed biedronka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, pomysłałam, że w końcu wypada wpaść na chwilkę po tak długiej nieobecności. Powiem wam, że pogoda była w sumie ok. - na 22 dni - 3 dni z deszczem:) Odpocząc - odpoczęłam, ale samopoczucie ma do d... i sama nie wiem dlaczego. Od 2 tygodni CODZIENNIE boli mnie głowa i jestem na prochach albo i nie - zalezy od nasilenia bólu. wpadłam już w wir pracy (trzeba teraz te wakacje odpracowac:P) ale jak sobie poczytałam, to strasznie się przejęłyście, żeby nie rozrabiać i takiego spokoju u nas na topiku to dawno nie było...:P widzę strajki babskie - trzymam kciuki za cierpliwość i żebyście wytrzymały:P co do spraw damsko-męskich to wypowiem się personalnie na maila. Mimi - ja już wróciłam:P, a ty cały czas milczysz na kaffe... co u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wiem, jestem stara, ale chyba nie aż tak, żeby sama ze sobą gadac!:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Betty,to tylko my już na posterunku... co u ciebie? dalej nie gadasz z M.? Jak Natalka i Asia? Mnie dzisiaj coś rozkłada... jakies złe się przyplatało albo reakcja na zmianę klimatu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u dziewczyn nawet ok nie bylam u lekarza bo musialam pomagac m podawac zaprawe i cegly na dach. Natalka jest troche marudna ale to moze przez to ze mi dziecko dorasta i ma swoje zdanie! :) Aska ok pyskuje jak zawsze. a u mnie znow wlossy wychodza i robia mi sie zakola.juz nie mam sily. co do relacjach z m rozmawiam ale sluzbowo na reszte nie zasługuje. mozliwe ze zmiana klimatu -ale mimo to duzo wirusow panuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty- a jaka dawkę leku na tarczycę bierzesz? i jaki lek - pewnie Euthyrox? Pamietasz - mam nadzieję - o tym, że bierze się go na czczo co najmniej pół godziny przed posiłkiem i co najmniej godzinę przed innymi lekami? Bo inaczej sie nie wchałania do organizmu. Badałas ostatnio TSH? Przy niedoczynności - a taką chyba masz, skoro miałas wysokie tsh (pamietaj - wysokie tsh = niedoczynność, baaaaaardzo niskie tsh = nadczynność) - niestety jest zaburzona przemiana materii i się tyje, no i wypadają włosy:( tak więc lecz tę tarczycę koniecznie! Ja już mam ustabilizowane tsh, włosy już wygladają dobrze, tylko niestety d....a nie chce spaść:( ale okazało się, że "cierpię" również na insulinooporność i teraz mam dostać metforminę, więc liczę na to, że po tym troche schudnę. ucałuj dziewczynki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja mialam wyzsze tsh i co bylam u endy to mi przepisal leki te co pisalas tylko 50 ale badan nie zlecal.wiem ze trzeba tak je brac i biore 30 min przed sniadaniem i dupa nie maleje.mimo ze malo jem i nie tak bym tyla-niespazone-duzo warzyw itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eno, ja tez jestem. Tylko jakos czasu brak. W domu jest zawsze cos do zrobienia. ;) A Nina przy kompie nie pozwala siedziec, zaraz jest mama to, mama tamto :P Tez musze isc do endokrynologa, ale chyba najpierw udam sie do gin-endo i zobacze co mi powie na to moje TSH :o Omego, zdrowiej bo mialas do Krakowa zajechac ! ;) Betty, ty to jestes kobitka ;) Ale dobrze gadasz, zona to nie matka. U nas sytuacja pomalu sie uklada. Jest spokoj, mala sie przyzwyczaila do nowego domku, ja sie przyzwyczailam do bycia pelnoetatowa mama, tata chyba zalapal, ze jest tata ;) Dobrej nocki i piszcie cos !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! To i ja się zamelduję:P Nie było mnie, bo byliśmy dzisiaj na zakupach - głównie dla małej - póki co wzbogaciła się ona o kurteczkę zimową i 2 pary spodenek. Jeszcze poluję na kombinezon taki z łapkami i butkami, ale ma być 2 w 1:P - ciepły i tani, bo nie dam 150zł (takie oglądaliśmy w Wójciku - były super, no ale ta cena!:O) za jeden sezon! Wolę kupić na to konto 2 albo 3 na zmianę (bez sensu!), albo coś innego do kompletu. No i ja zaczynam mieć podobnie jak betty problem z włosami:( (z tarczycą problemów nie mam) Masakra! Przez calutką ciążę cieszyłam się, bo miałam super włosiska i wcale mi nie wyłaziły, za to to, co się teraz z nimi od miesiąca dzieje woła o pomstę do nieba! Wyłażą garściami - przy myciu, czesaniu, dotykaniu - bez przerwy!!! Smarowidła wszelkiej maści nie pomagają, do łykania specjalnie niczego póki co brać nie mogę, póki młoda na cycu, a jak tak dalej pójdzie to wyłysieję - nowe nie nadążą mi wyrastać tak szybko jak lecą te stare!:P Ech jak się to w ciągu kolejnego tygodnia, albo dwóch nie uspokoi to poobcinam na krótko i będzie po problemie. Betty - a tak w ogóle to idziesz w zaparte! U nas to jakoś nie przechodzi takie nie odzywanie się do siebie:P Nie znoszę takich sytuacji i choćby nie wiem jaka awantura była, to musi się skończyć "rozejmem" jeszcze w ten sam dzień:P Omega - ja stawiam na to, że złe samopoczucie związane jest ze zmianami klimatycznymi, albo z powrotem do roboty. Ja jak wracam po urlopie do pracy, to zawsze boli mnie głowa i mam złe samopoczucie. O łamaniu w kościach (i nie tylko) nawet nie wspomnę:P Surfitka - i super, że zaczyna się wszystko układać:) A Nince widać wszystko jedno (fotki na NK super:D) gdzie się tańczy, byle by dobry sprzęt był pod ręką i odpowiednia ilość miejsca:P Ok chyba czas iść spać;) Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare, a bierzesz nadal witaminy dla kobiet w ciazy ? To jedyne witaminy ktore wolno a nawet nalezy przyjmowac podczas karmienia piersia. Ja bralam, tez zaczely wypadac, ciachla mi wtedy fryzjerka za duzo i przestaly wypadac, ale wczesniej tez tragedi nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Długo się nie odzywałam bo i o czym nie ma pisać za bardzo. Tylko tyle że jakaś lekka depresja jesienna gdzieś wokół krąży. Że moje historie z siostrą wiąż mają swój ciąg - rzygać się chce jak jątrzy wśród rodziny. Że wczoraj rodzice uśpili naszą starą kotkę - bidula była już chora na raka. Tata był z nią do ostatniej chwili. To był prawdziwy kot z charakterem, słodka rozrabiara która traktowała młodego jak swoje kocię. Tulę kotkę która ze mną mieszka i chlipię. Frunia już jest w kocim raju gdzie nic jej nie boli a tłuste myszki i ptaszki latają nad jej głową. Ot, musiałam się troszkę wam wypłakać. Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wróciliśmy wczoraj ale już nie miałam siły nic napisać, mały jest ostatnio marudny - na dziąsłach w miejscu dolnych jedynek pojawiły się białe kropeczki więc pewni to zasługa ząbków. Ryba__lufa - u nas żółtko przeszło bezproblemowo teraz biorę się za ten gluten - już od kilku dniu mam taki zamiar tylko w życie go nie mogę wcielić :P Wiem, że są deserki z dodatkiem kaszy manny ale niestety mam problem z ich kupieniem 😠 uroki mieszkania w małym mieście :( Co tam u Twojego maleństwa? Jak było na wizycie u gina? To, że inaczej się czujesz może wróży tym razem córcię :D A mdłości współczuję przerabiałam to do 14 tygodnia i jeszcze pamiętam ;) Aisza - dużo zdrówka dla całej rodzinki, niestety sezon chorób się właśnie rozpoczyna :( Surfitka - a jak u Was - Ninka niczego nie podłapała od teściowej? Betty - ja u swoich rodziców jestem bardzo często wiec czuję się jak domownik a i tak na noc to najlepiej do siebie wrócić :P Swoje łóżeczko, podusia itd :P Mężatka - chyba Cię ten kurs bardzo wciągnął bo nie dajesz znaku życia :( Omega - miałam rację, że wrócisz i od razu praca Cię pochłonie :P Voltare - musisz przeczekać to nieszczęsne wypadnie włosów, chyba jednak ich skrócenie to najlepszy pomysł. Moje były wszędzie - nawet w lodówce - wkurzało mnie to strasznie 😠 Martunia - współczuję straty kotki - to w sumie tak jak stracić najbliższą osobę 😭 Fasolka - a co u Gabrysia? jak tam postępy w raczkowaniu ;) Malolepsza - hop, hop 🖐️ Pozdrawiam Wszystkie serdeczni i zmykam bo padam w ogóle ostatnio nie mogę się wyspać, Michaś wielokrotnie wybudza się w nocy z płaczem :( Ogólnie jest niespokojny Spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha - Jagody - Matka-Polka:P:P:P tak to już jest - ten co gasi to i zapala:) A ja juz w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babolinki!! omega buziaczki kochana :) mam nadzieje ze wypoczelas :) bo my tak - no niezle sie tu obijalysmy :P:P Jagody Brawo za zabki :):):):) takie cosik a czlowiek tak przezywa dziecko takie niesamowite emocje w nas wzbudza :) Fasolka ja powiem krotko moim zdaniem twoj M nie radzi sobie z emocjami i w ogole troche sie pogubil, przeprowadzka zmiana pracy Gabrys malzenstwo to naprawde bardzo duzo zmian naraz i jak go nie bronie w zadnym wypadku , ale moim zdaniem te ciagle granie to jest jedyna stala rzecz ktora sie nei zmienila dlatego tak do niej wraca , no i moze lepiej postarajcie sie zamieszkac osobno...wiesz tobie jest dobrze u rodzicow ale jemu juz moze niekoniecznie tescie to zawsze tescie nawet najukochansi, ale jednak mieszkanie razem to cos innego, pewnei tez brakuje mu swobody, koteczku on dla ciebie i Gabrysia naprawde duzp zmienil w swoim zyciu i uwolnil sie od rodzicow a to pewnie bylo bardzo trudne i moze chce byscie sie troche uniezaleznili , a tutaj wyrwal sie od rodzicow by byc u tesciow...nie obraz sie slonko bardzo cie prosze no i obiecuje ze juz nic nei napisze na tem temat chyba ze bedziesz chciala opinie...a tak sznuruje usta i koniec i kropka :) buziaki dla malego przystojniaka :) Martuniadiablica jak nie masz o czym pisac to pisz o pierdolach :P tylko pisz :) Voltare jak karmisz a do tego jesien juz prawie to moze dlatego to wypadanie tak sie nasililo...wez przejdz sie do apteki po jakies witami takie wiesz typowo na wloski tylko powiedz ze karmisz ! a moze cos sie znajdzie z tych wszystkich specyfikow... Surfi ciesze sie ze u was oki :) mala jest urocza i naprawde slicza z niej dziewczynka :) jest w ojczyznie to w ojczyznie :) tylko wiesz pamietam taki jeden post o zarobkach, wiesz moim zdaniem musisz spasc troszke na ziemie bo do tych zarobkow w usa raczej nie dorownasz tutaj , ja teraz zarabiam na reke ponad 2 tys bez nadgodzin M mniej ode mnie a dopiero jak zrobie uprawneinia ktore juz 3 lata dokumentuje (takie przepisy) to bede zarabiac 2x tyle co teraz no ale takie sa polskie realia niestety... Betty widze ze u was remont pelna para :) tylko pozniej to sprzatanie... Ryba to ty juz w brzuszku masz calkiem duza rybke :D:D:D ciekawe co bedzie...ja jednak stawiam na corcie a co tam niech bedzie parka :D Jagody wrzuc kochana jakis filmik z tym twoim syny=usiem jak tak fajnie sie przesuwa :) musi wygladac bosko :D a z drugie strony brawo !! mlody sie uniezaleznia :) Telesforka ty sie przyzwyczajaj do imprez bezalkoholowych :D:D:D:D Mezatka brawo!!! warto robic tez cos dla siebie , bo ja tez nie umiem tak tylko z dzieckiem siedziec i nic wiecej ja tez musze cos robic tak dla siebie :) wiec super ze sie wyrwalas bo z tym zawsze najtrudniej :/ no i napisz jak bylo w gorach :D Malolepsza caluski dla Marcelinki za nocniczek :) moim zdaniem w ogole po roku to dzieckmo jest zupelnie inne duzo rozumie pokazuje paluszkiem co chce i jest takie bardziej komunikatywne :) no w kazdym razie latwiej jest sie dokadac :) nie? Bartek juz zdrowy tylko troszeczke katarek jeszzcze ma ale tylko rano, na szczecie wszystko obylo sie bez goraczki :) no i tak jak myslalam wszystkie cztery dwojki ida mu naraz jedna sie juz przebila u gory druga prawie tez a na dole takie wielkie buły ma ... jak nie ida to nie ida a jak juz to wszystkie :P M jutro juz do pracy bo juz mu przeszlo no a ja od wczoraj na L4 i antybiotyku :( mialam zapalenie zatok i cala ropa do gardla zeszla wynik - zapalenie krtani , chrypie ja alkoholik jakis... dziewczyny u nas i jajko i gluten przeszly bez problemow i w ogole jkaos tak jest z jedzenie u Bartka ze gladko poszlo :) no ale moje dziecko nie lubi pomidora i zupy pomidorowej :/ no nie wiem jak mozna tego nei lubic :P mlody siusia na nocniczek jak go posadze i powiem zrob si ale nie wola , niedlugo zaopatrze sie w majteczki takie malutkie i pouczymy sie troszke byle pzred zima :) pogoda srednia no ale nie wiadomo kiedy i jak bedzie juz w pierwszy weekend pazdziernika mam zajecia (pt sob ndz) na uczelni wiec jak sie zacznie nie bede miec czasu na jakies latanie za cuchami i w ogole , takze mlody juz zaopatrzony w buty zimowe a kobinezon cos takiego http://img.szafa.pl/uploads/clothes/d954/977863/1247346897.jpg w sklepie tutaj obok mnie beda za 2 tyg takze to juz tez bedzie z glowy w reszte rzeczy mlody zaopatrzony :) 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! A ja dzisiaj na nogach od 6:30 rano. Mam dziecko nie do zdarcia! Ja nie wiem po kim ona tak ma, że tak mało śpi. Wczoraj przez calutki dzień między 7:00 a 18:30 spała tylko 2 razy po pół godziny. Za to o 18-tej ledwie zdążyliśmy ją wykąpać, nakarmić - pod koniec wieczornej flachy już spała. Obudziła się w nocy tylko raz na herbatkę. Za to dzisiaj tak jak mówię - od 6:30 rano śpiewy z łóżeczka pełną parą! Od dzisiaj też młoda urzęduje na podłodze. Szybko załapała, że ma na niej więcej miejsca niż w łóżeczku i z miejsca załapała, że przyjemność sprawia jej turlanie się z plecków na brzuszek i z powrotem - wygląda to przekomicznie, bo jak jej się uda, to patrzy na mnie wzrokiem jakby coś zmalowała, a jak się do niej uśmiechnę to ona wówczas zaczyna się aż zanosić ze śmiechu:D Cudna jest jak się tak śmieje - artystka! Surfitka - witaminy nic mi nie dają na te moje kudły!:( Tak jaj Jagoda napisała - są wszędzie. Ich dni są chyba policzone! Martunia - szkoda kotki:( Kurcze człowiek bierze sobie zwierzaka jak jest mały, zdrowy i śliczny, a potem musi patrzeć jak ten zwierzak starzeje się cierpi ech nie chcę o tym narazie myśleć. Nasza psiura ma 3 lata i jest kochana. W zabawach nadal zachowuje się jak szczeniak. Oby była taka zdrowa i szczęśliwa jak najdłużej! I koniec pisania! Młoda właśnie skończyła swoją ok.20 minutową drzemkę a ja dopiero w połowie kawy i pisania do Was:P A jeszcze mam takie szybkie pytanie. Nie mam czasu szukania po necie, a ciekawa jestem jak było u Was. Jakiś czas temu wprowadziłyśmy kleik i kaszki, ale Ania zjada ich tylko ok.50ml i jest najedzona na jakieś 3 godziny (a mleka normalnie wypija 150-180ml) możliwe to, że to przez to, że to gęste i dzięki temu jej wystarcza? Ale to przecież malutko! Z drugiej strony nie będę na siłę w dziecko pchać skoro odwraca główkę i zaciska buziaka. Zaznaczam, że pierwsze łyżeczki je z ochotą, a nawet z rozpędem;) Zje trochę i kicha. Nawet jak popije, to więcej jej nie wejdzie. Ok. Muszę uciekać - mała nauczyła się piszczeć i jak nie reagujemy na "normalne" wezwania to piszczy jak opętana!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście wariatki, ja sie nie obraziłam nie gniewam -tylko nie mam o czym pisac... nie wiem sama jak to jest z tym moim M. ale zaczynam miec go dosc - wiem ze to duzo zmian - ale sorry - on nie ma 10 lat a 30 - wiec juz dawno mógł sie nastawic na to - Gabryś - jest od października, ślub - był w styczniu, przeprowadzka i nowa wreszcie na umowe praca w maju. mamy obecnie wrzesien a on dalej mysli kategoria " ja" dziewczyny o samodzielnym mieszkankiu narazie moge pomarzyc - * on zarabia 1600 brutto * ja nie pracuje - do pracy pójde jak gabrys pojdzie do przedszkola, poniewaz obecnie nie stac nas na niankę a pojscie do pracy za 1000 brutto by zapłacic niani 800 to sie mija z celem bo na dojazdy bym musiała wydac 100 miesiecznie to na jendo wychodzi czy ja z nim jestem czy niania - a chyba dla gabrysia lepiej ze JA ! * gdyby moja mama była na emeryturze to inna bajka - ona by z Gabrysiem została a ja bym poszla pracowac - ale nie jest niestety i to ona jezdzi do pracy a ja siedze w domu. * podsumowujac z Wypłata M. nie stac nas na wynajecie nawet kawalerki w legnicy - nie mówiac o rachunkach i ogólnym utrzymaniu i na jedzenie!!!!! * dodam tylko że praca M. jest na zasadzie takeij ze pracuje 5 dni w tygodniu - z tym ze sa to rózne dni tygodnia - wiec czasem ma wolne w srodku tygodnia! mówiłam mu i prosiłam zeby pomyslał nad dodatkowa praca - jakąs o nienrmowanycm czasie - --> ale to jest gadka moja raz na miesiac i spełza na niczym. wyjscie by było - tak jak mowiła kiedys bodajże surfi - zeby sie wział ten mój M. do roboty - ze na budowie ponad 2000 mozna zarobić ! Tylko problem w tym że on jest z tych co to nie lubia sie brudzić - ani ciezko charować! i ja nic na to nie poradze że on taki jest! nie wińcie mnie za to jak jest - bo ja bym poszła do tej pracy - tylko nie mam jak! staram sie - układam i panuje za nas dwoje - i nie dlatego ze chce byc dominujaca - tylko dlatego że on sie niczym nie przejmuje! wezmy chociaz by sprawe router`a (urzadzenia do dzielenia sici internetowej - cos jak modem ale moze z tego korzystac kilka kompóterów w domu) ---> mamy obecnie od maja porzyczony router! co miesiac mówie mu popatrz na necie - trzeba nowy kupić a ten oddac bo ilez mozna trzymac czyjs sprzet - mi juz głupio tak na tym porzyczonym jechać! a on co? nic...nic nie robi - nie poszukał do dzis zadnego! a ja sie z kolei nie znam na parametrach...bo sama bym wyszukała! on nic nie umie załatwic sam- bo do tej pory tatus załatwiał za niego. wiec ja sama wszystko robie. a to co nie potrafie jak ten Router jest do dzis nie rozwiązane! moi rodzice maj dzialke - tato po pracy idzie znierac ziemaniki czy cos tam i nigdy nie prosi mojego m. o pomoc - bo tato taki juz jest! a mi jest głupio ze tato sam idzie pracowac na działke jak ten siedzi przed komuterem i sie nawet sam nie zapyta ani nie zaproponuje mu pomocy! jak ja mieszkałam u jego rodziców to sama robiłam nawet nie pytałam czy pomóc! a on nic! co do relacji tato - syn ---> Gabrys nie czuje sie bezpiecznie z M. - jak sobie cos zrobi to M. nie jest w stanie go uspokoić. tylko ja albo moja mama. na dodatek ostatnio nawet nie chciał isc do taty na ręce! on jest zły jak Gabrys wstaje przed 7 i jest gotowy do zabawy - trzaska drzwamy i wychodzi. dla niego najlepeij jakby nie chodził nie mówił nie razkował - tylko lezał i spał! to tyle o M. i nie piszcie mi juz prosze ze cos jest moja wina - bo ja mysle nie osobie - tylko o gabrysiu i o nim. nie mam czasu na mylsemnie o sobie, nie stac mnie na to! a za to M. doskonale potrafi mysleć samo o sobie. gABRYS RACZKUJE CAŁKEIM DOBRZE - ALE WOLI CHODZIC - TYLKO ZE NARAZIE PRZY MABLACH ALBO ZA RECE! SAM SIE JESZCZE BOI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×