Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy warto

Oto lista powodów odrzucenia antykoncepcji

Polecane posty

Gość czy warto

– przyczynia się do rozpadu małżeństw (w USA 50% małżeństw stosujących antykoncepcję rozwodzi się, a w grupie nie stosujących antykoncepcji – 1,7%; antykoncepcja jest wyraźnie zauważalnym skutkiem rozpadu więzi również w poradnictwie małżeńskim w Polsce); – niszczy zdrowie człowieka (płodność jest wyrazem zdrowia, nie choroby, tak więc każdy atak na płodność jest atakiem na zdrowie; mówienie o całkowicie nieszkodliwej dla zdrowia antykoncepcji jest z logicznego punktu widzenia wewnętrznie sprzecznym bełkotem); – antykoncepcja niszczy osobowość człowieka (zwalnia z wysiłku rozum i wolę, jest zatem niewychowawcza, sprzyja za to degradacji człowieka); – powoduje dezintegrację (wewnętrzne rozbicie) osobowości (człowiek podejmuje działanie, ale jednocześnie odrzuca jego naturalny skutek); – degraduje pozycję dziecka w rodzinie (przestaje być ono upragnionym darem, a staje się zagrożeniem dla „miłości” jego rodziców; tu można by rozwinąć wątek negatywnych skutków postawy antykoncepcyjnej rodziców na wychowanie ich dzieci); – sprzyja decyzji o zabiciu poczętego dziecka w przypadku tzw. zawodu (potwierdzone badaniami, jest w pewnym sensie konsekwentną postawą: nie miało być dziecka, zawinił producent – nie my – trudno, „musimy dziecko usunąć”); – niszczy więź małżonków (w czasie intymnego spotkania boją się sami siebie i skutków swego działania, a lęk powoduje blokadę przeżyć wyższych, pozostawiając ich jedynie na poziomie przeżyć fizycznych, z czasem zresztą słabnących; przeżywają rozczarowanie i frustrację z powodu powierzchowności ich wzajemnego kontaktu); – zaburza przebieg współżycia (podswiadomy lek - strach przed ciaza) i czyni je coraz mniej atrakcyjnym (zwłaszcza dla kobiety); :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty nie anty
- to tylko statystyki, a statystyki często mają się nijak do rzeczywistości. Nie mozna o rozpad rodzin obwiniać antykoncepcji, jest wiele różnych czynników. -owszem, ale gdybyś się bardziej zainteresowała/=ał tematem to znalazłabyś wzmiankę o tym ze pierwszym etapem leczenia niepłodności u kobiet jest właśnie bo danie im leków antykoncepcyjnych. Antykoncepcja ma zarówno korzystny jak i niekorzystny wpływ na organizm i każdy kto się na nią decyduje powinien znać obie strony medalu.Poza tym nie wmówisz mi, że gumki czy choćby nawet naturalne metody, które mimo wszystko mają zapobiegać ciąży rzutują na płodność w przyszłości (tak jak uważają niektórzy politycy ostatnimi czasy) -Przesada, popatrz na 14, 15-letnie matki - one nie myślały o antykoncepcji, ani o konsekwencjach jej braku kiedy tak "się" zabawiały ze swoimi chłopakami. Zresztą przyjrzyj się wypowiedziom niektórych forumowiczek, jakie to czasem doskonałe metody zapobiegania ciąży wymyślają. Właśnie dlatego uważam, ze decyzja o zabezpieczeniu jest tak świadoma jak i mądra, jeśli już zdecydowało się na współżycie. - nie mam pojęcia o co Ci chodzi?:/ To samo jest z seksem, z jednej strony wolno, a z drugiej nie pozwala nam na do kościół (dopiero po ślubie i to często w ramach spłodzenia potomstwa, jak to piszą niektórych "mądrych poradnikach") - Absolutna bzdura! Bardziej niechcianym dzieckiem jest to, które urodzi się z wpadki niż takie, które jest zaplanowane w odpowiednim czasie. Niektórzy wolą może poczekać z dzidzią, aż będą mieli warunki do jego wychowania. -Podobnie jest z cichymi aborcjami, czy z martwymi noworodkami znalezionymi na śmietnikach, bo jakaś mądrala nie pomyślała o skutkach swojej dobrej zabawy;) Co do samej aborcji, powodów moze być wiele, kobieta podejmuję ta decyzję w oparciu o wiele "za" i "przeciw" i na pewno nie jest dla niej lekka. Nie można tego sprowadzać do aspektu gospodarczego:/ -Można jaśniej? Spójrz na małżeństwa które próbują mieć dzieci i nie mogą. Czy sprowadzanie seksu do samego aktu zapłodnienia też nie jest uprzedmiotawianiem? Życie wg rytmu: od jednych dni płodnych do drugich, czyni z seksu czynność mechaniczną, co wiąże się często ze stresem i nie sprzyja niczemu. Jeśli małżeństwo decyduje się na dziecko, to mimo ze stosowali oni antykoncepcję rezygnują z niej właśnie po to, y to dziecko mieć i jest to ich wspólna decyzja, bynajmniej nie mająca wpływu na ich wspólne więzi. -Odwrotnie. Zaburza przebieg współżycia, bo przy braku antykoncepcji lęk przed ciążą jet znacznie większy, oczywiście jeśli się tej ciąży nie chce, stosunek przerywany (mimo, że też stosowany jako metoda antykoncepcji) może prowadzić do nerwicy obojga partnerów. Antykoncepcja pozwala się powiedzmy" wyluzować". Współżycie jest atrakcyjniejsze jeśli kobieta i jej partner nie obawiają się niechcianej wpadki. Podsumowując, antykoncepcja ma zarówno wady jaki i zalety i wypowiadając się o niej trzeba się skupić na obydwu aspektach a nie tylko na jednym. Ludzie powinni wiedzieć o plusach i minusach i w oparciu o tą wiedzę podejmować decyzję: stosować czy nie? Może mniej byłoby wtedy niechcianych dzieci, usuniętych ciąż i nastoletnich matek. Niestety przy nasz obecny rząd nie mają na celu uświadamiania ludzi w tym kierunku. To przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyna
Ja myśle, że najlepiej by było gdyby seks uprawiali tylko Ci dla których ciąża nie byłaby tragedią. A te osoby, które nie przyjmują opcji posiadania dziecka niech sobie darują seks, bo chyba do niego nie dorośli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga tiki taki i kasztanki
qwertyna-> popieram w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól że się odniosę do niektóych z tych argumentów: ad1. To nie antykoncepcja jest przyczyną rozwodów. Po prostu grupa osób odrzucających antykoncepcję w dużej mierze pokrywa się z grupą osób odrzucających rozwody. To że takie pary nie biorą rozwodu, nie oznacza że są szczęśliwe To jakby powiedzieć że badania wykazały że osoby noszące przy sobie zapałki częściej umierają na raka płuc, więc zapałki powodują raka płuc. Nie - to powodują palone papierosy - tylko tego czynnika nie uwzględniono w interprestacji wyników - niszczy zdrowie człowieka - owszem niektóre metody są szkodliwe - ale w doborze antykoncepcji rozważa się zyski i straty. Myślisz że niechciane ciąże albo brak udanego życia intymnego nie niszczy zdrowia? - niewychowawcza - zapewne masz na myśli słynny argument że jak jest antykoncepcja to zawsze można i partner jest przedmiotem. w normalnym związku jesli jeden z partnerów nie ma ochoty na seks (bo jest zmęczony,chpry, wkurzony, albo po prostu nie bo nie) - to nie potrezbuje dodatkowych argumentów w stylu dzisiaj jest dzień płodny więc ćwiczymy swoją wolę. Co to za ćwiczenie kiedy abstynecnja jest wyznaczana przez przyczyny zewnętrzne???? -powoduje dezintegrację - moja droga ludzie odróżniają funkcję prokreacyjną od przyjemnościowej seksu i to nas różni od zwierząt. inna sprawa że antykoncepcja nie daje 100% pewności - ale każdy dojrzały człowiek o tym wie - degraduje pozycję dziecka - znam pary które wpadły bo prezerwatywa pękła i kochają swoje dziecko, znam takie które stosowały metody naturalne i są na siebie wściekłe bo te zawiodly - sprzyja decyzji o \"zabiciu\" dziecka - tu sytuacja jest podobna jak w pkcie 1. osoby używające antykoncepcji częściej akceptują aborcję - przyczyną nie jest antykoncepcja tylko ogólny światopogląd - jak takie pary zmnusisz to stosowania metod naturalnych to nie zmieni się ich stosunek do aborcji - z tym lękiem to też bzdura - obażasz wszytskich kochających się ludzi wmawiając im że chodzi im tylko przeżycia fizyczne - wg mnie ten ounkt nie jest oparty na żadnych badaniach punkt ostatni - patrz wyżej lęk przed ciążą - jak ktoś nie chce mieć dziecka to metody naturalne mu nie pomogą. chyba ze bierzesz pod uwagę osoby, które dziecka nie chcą ale nie byłoby ono dla nich wielką tragedią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeee pierdoly
autorka sie rozpisala ale temat denny jak dla mnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z kolei
znam małżeństwa, których powodem była niezaplanowana ciąża i teraz się męczą, lęk przed ciążą może całkowicie zniechęcić do jakiegokolwiek kontaktu fizycznego i przyczynić się do rozpadu związku, irytują mnie uogólnienia tego typu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z kolei
chodzi mi oczywiście o tę listę powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwia mnie taka baba jak ty
odpierdolcie sie glupie panienki od tej antykoncepcji.. odezwaly sie wielkie obronczynie ludzkiego dobra.. ZAJMIJCIE SIE SOBA GLUPIE BABY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.to statystyki,nie wiem jak antykoncepcja wpływa na rozpad związku...ciekawe jak dobrana była próba badawcza...nie pomyślałaś/eś o tym, że np.: pary nie stosujące antykoncepcji często robią to ze względu na głęboką wiarę ?Takie małżęństwa również raczej się nie rozwodzą,bo to też grzech. 2.no,może nie jest super zdrowa, ale bez przesady.I to nie atak na płodnośc, tylko jej kontrola. 3.antykoncepcja to wyraz odpowiedzailności za sibie i partnera, jest wychowawcza poprzez uczenie przewidywania konsekwencji swoich działań i kontroli nad swoim życiem.(nie czuję się szczególnie zdegradowana jakoś) 4.pseudonoukowe wywody;podowuje integracje(wewnętrzan aspojność) osobowości( człowiek podejmuje działania bez jednoczesnego paraliżującego lęku przed ich konsekwencjami) 5.Dziecko jest jak najberdziej upragnionym i wartościowym darem, właśnie daltego na jego przyjęcie trzeba być gotowym i mieć poczucie że to dar upragniony,a nie przypadkowy. 6.nie zgadzam się, nigdy nie dokonałabym aborcji. 7.ale jaki lęk?Intymne spotkania stją się wolne od lęków związanych z niechcianą ciążą, partnerzy mogą cieszyc sie swoja bliskościa spontanicznie,bez wylicznia dni płodnych na przykład 8.Poczucie, ze wybrało się skuteczną formę antykoncepcji sprawia, ze lęk przed ciążą znika a współżycie staje sie bardziej atrakcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak generalnie, to porzecież nikt nikogo nie zmusza do niczego,tak?tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jakich debili to jest adresowane, że wytłumaczono w nawiasie pojęcie \"dezintegracja\"???? szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jytujyt
Nie wiem kto głupiej napisał...autorka topiku czy QWERTYNA...co za bełkot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak mam niby uprawiac seks? moze co roku zachodzic w ciaze?? ile bede miala dzic mam teraz 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaargh
ale bzdury, to chyba bez antykoncepcji sie moga bac?! a jak nie chca miec kolejnego dziecka to brak seksu chyba na wiez dobrze nie wplywa... jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ja myśle, że najlepiej by było gdyby seks uprawiali tylko Ci dla których ciąża nie byłaby tragedią. A te osoby, które nie przyjmują opcji posiadania dziecka niech sobie darują seks, bo chyba do niego nie dorośli!\" ahahaha ;D seks to nie tylko mechaniczne \'stwarzanie\' (juz nie wiem jak to nazwać) dziecka ! seks to okazywanie miłości, dawanie przyjemności komuś kogo kochamy i branie jej także. moze ktoś woli poczekać na dziecko aby pojawiło sie w odpowiednim momencie jego życia. a w ogole ten temat to idiotyzm ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten bełkot nijak sie ma do rodzin tych, którzy chcą pełnego zakazu antykoncepcji i aborcji (wiadomo, ze chodzi o LPR). Jakoś dziwne jest, ze głosząc takie hasła mają zaledwie po 1-2 dzieci. Tak dobrze znają kalendarzyk małżeński, he??? :-) :-) :-) :-) Każdemu po swojemu - jak ktoś chce - niech stosuje, jak ktoś nie chce - niech nie stosuje i wszystkow tym temacie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrozumiesz w 3 minuty
Kazdy z podanych argumentow to tylko wierzcholek gory lodowej, trzeba sie naprawde dobrze zaglebic w sens tego, zeby zrozumiec co jest ukryte pod woda. Wasze kontr-argumenty, jak na razie, to tylko slizganie sie po powierzchni wody... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyna
A co jest dziwnego w mojej wypowiedzi??? To ,że jak ktoś uprawia seks to musi sie liczyć z dzieckiem? Zawsze może się zdarzyc, chocby nie wiem jakie środki stosowal, czasem natura wygrywa! Nie jestem przeciw antykoncepcji, jestem przeciw aborcji, a to co innego. jesli panna uprawia seks i nie bierze pod uwagę że moze wpaść ( a nawet jesli wpadnie to przeciez zawsze mozna usunąć...) to jest głupia i pusta i beznadziejna:D Seks jest dla dorosłych a nie dla smarkaczy którzy chcą trzy min pobzykać i nie przejdzie im przez mysl że może z tego wyjść ciąża. !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie to tylko awaria
No to jestem zdezintegrowana i zdrowotnie zdegradowana.A myślałam,że zdemoralizowana i zdegenerowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×