miał juz kogos przede mną

dlaczego nie moge się od tego uwolnić. Trudno mi jest sie pogodzić z tym , że mój mąz sypiał z dziewczyna w poprzednim związku. Wiem, wiem, ludzie maja większe problemy. Wiem, wiem, nieważne co było kiedyś. Ale trzęsie mna, jak pomyślę co oni razem robili, jak ją dotykał, teraz robi to samo ze mną. Dla mnie jest on pierwszym. Tyle czasu minęło, a mi jest ciężko. Była jego pierwszą, już zawsze będzie ja pamiętał, łączą ich wspólne wspomnienia, razem uczuli się miłości.

związku

mam to samo...nie potrafie sie od tego uwolnic...współczuje Ci o wiem przez co przechodzisz

ale JAK zapomniec?????????????????????????????? ja próbuje juz prawie 2 lata i nic!!!!!!!!!!1

ktory mial przede mna nai jedna. trudno-przeszlosc jest tatuazem:P roznie sie w zyciu ukalada

to trzeba było znaleźć sobie chłopaka w wieku przedszkolnym i wtedy miałabyś pewność, że tylko ty.... Wiecie co, to głupie jakieś takie zazdrości o przeszłość. Zniszczysz siebie i jego takim myśleniem. Ale skoro tego chcesz, to już twój problem. Nie masz innych kłopotów jak widzę. Jeszcze wszystko przed tobą

poza tym trzeba było nie dopytywać o przeszłość to i problemu by nie było. Po co ci ta wiedza była? Zaspokoiłaś ciekawość, to teraz masz za swoje

o.k ale jesli juz zapytałam to co teraz??????

właśnie, zapytałam i wiem już duzo. To boli, boli tym bardziej im on nie chce o tym mówić, ja się domyślam i wyobrażam. Chce się dowiedziec czegoś, co poprawiłoby mi samopoczucie, cos co zwiększyłoby moje poczucie wartości, ale on nie chce juz nic powiedzieć. Rozumiem go , bo to dla niego dość bolesna przeszłość.

nie w sensie ze wymazesz to zz pamieci ale w sensie ze nie bedziesz o tym myslala i sie tym zadreczala sama niedawno zakladalam takie topici na tym forum i pisali mi to co ja ci teraz nie wierzylam im a jednak juz o tym nie mysle mam swiadomosc ze wczesniej bylo kilka z jednej strony chcialbym wszystko wiedziec a z drugiej nadal boje sie zapytac o wiecej moze kiedys spytam nie wiem narazie boje sie odpowiedzi wiem ze byly inne i ze juz tego nei zmienie z czasem poporstu przestalam o tym myslec i ogolnie jak czasem mi sie to przypomni to jakos bardziej na luzie do tego podchodze zobaczysz to minie choc mi zapewne teraz nie wierzysz

staram się o tym nie myśleć. to trwa już trochę, może juz mniej się dołuję. czasem jednak wytarczy jakiś mały drobiazg i wszystko powraca, przypomina mi się ta historia

wyopbraz sobie sytuacje ze kiedys z nim nie bedziesz i bedzie ktos inny ty teraz o tym nie myslisz o tym ze kiedys moglbybyc ktos inny i miec problem z tym co ty teraz robisz z obecnym facetem nie myslisz o ewentualnym nastepnym kolesiu tak samo on nie myslal o ewentualnej nastepnej dziewczynie nie znal cie nie wiedzial ze pozana pewnie mysla l ze z tamta zawsze bedzie takl jak ty teraz myslisz o nim TAK JUZ JEST NA TYM SWIECIE A TY PEWNIE JESTES IDEALISTKA ale swiat jest porypany wiec przestan myslec o jakiejs panience co ona cie obchodzi mysl przede wszytskim o sobie

łapię się często na myśli, sama siebie ganie: co mnie obchodzi jakaś panienka, dlaczego ona ma mieć wpływ na moje życie, ale ma . Wiem, mąż mnie kocha, ale wiem też jak bardzo kochał tamtą, wyobrażam sobie jak poznawał jej ciało, jak ją pieścił i to mnie zabija

a moze masz zal do siebie o to ze ty nie masz takiej przeszlosci z innymi kolesiami jak on z tamta panienka? moze o to chodzi tylko nie zdajesz sobie sprawy z tego jak masz naprawde duzy problem to udaj sie do psychologa i pogadaj o tym co cie dreczy

a kiedy to robił? po slubie? tuż przed? wiele lat temu? a moze czujesz sie zagrożona z jakiegoś powodu?

Do Wilmy3 Ciesz się kobieto, że spał już z inną bo przynajmniej na Tobie się nie uczył. To tragedia dla kobiety - dziewicy jak jej facet się na niej dopiero uczy. Ja wolałam bardziej doświadczonego faceta

nie , chyba nie czuję się zagrożona. Był z tamta 5 lat , rozstali się i poznał mnie. Może coś w tym jest, że po prostu żałuje, że tyle czekałam.

wiesz ze musisz sie pozbyc tego uczucia? bo to Cię zniszczy od środka.. i odbije sie na waszym związku. koniecznie musisz sie tego pozbyć. nie wolno patrzeć Ci na niego przez jej pryzmat, nie katuj siebie przez ropamiętywanie w jaki sposób mógł ją całować po co psuć sobie humor???

tak, tak, ja to wszystko wiem, nie powinnam się tak katować, ale to czasem jest silniejsze. Po prostu zżera mnie zazdrość, ze oni razem się uczyli, poznawali. Ze mną już takiego przeżycia nie miał.

zapewnij mu więc jakieś.. jakiś wyjazd, wspólne hobby, gotowanie nawet..cokolwiek co będzie łączyć tylko was. do dziś mój facet wypomina mi żeberka w miodzie które wg mojego wykonania były totalną klapą..ale był to najweselszy grill na swiecie..a wspomnienia są tylko nasze.

faceta dla niego byl tym co sobie wymarzyl, jestem jego 3 partnerka, ja mialam kilku wiecej partnerow, ale teraz wiem, ze to szczere uczucie, tylko wlasnie czasami mam takiego dola, ze wlasnie ten wymarzony piekny pierwszy raz on bedzie pamietal do konca zycia, ze bylo mu wtedy cudownie, chociaz on mowie, ze jestem boska i wogole najlepszaa to nie wierze w swoje sily, ale staram sie zapominac o tym, bardzo zadko o tym mysle i wteyd jest naprawde pieknie.... ciesze sie, ze jego pierwszy raz byl taki, jakim go sobie wymarzyl do tego jeszcze z ciemnoskora kobieta, ale za to ze mna mial pierwsazy w zyciu sex oralny i tez bylo mu bosko, pocieszam sie tym... glupie to, ale mam wlasnie takie zalamania czasem, ze watpie w siebie...

jak to taki problem to prześpij się z kimś ty też i wtedy na pewno przestaniesz się dręczyć że nie byłaś jego jedyną partnerką :P

phhh, mój jest po kilku związkach i jednym małżeństwie z dziewczyna dla której był pierwszym i z którą miał dziecko, dla mnie był pierwszym mężczyzną, i co z tego? teraz jest ze mną z wyboru, też o przeszłości NIE rozmawia bo się przekonał że mi proste odpowiedzi nie wystarczają tylko im więcej wiem, tym głębiej drążę i on już w końcu nie wie co odpowiadać (tym bardziej że jak i tak sobie coś dopowiadam) co mi pozostaje? właśnie zwiększyć własne poczucie wartości i wymazywac jego przeszłość naszą teraźniejszością i tyle najgłupsze co można robić to wyobrażać sobie jakieś bzdety odnośnie przeszłości i odbierać mężczyzn wg nas samych, nie wg ich słów i zapewnień ale wg znajomości kobiecej, poplątanej natury, to nie oni, tak jak my, wracają do przesżłości, taplają się w emocjach, rozbijają sprawy na drobne, rozpamiętując detale ;D dla przeciętnego mężczyzny co z oczu to z serca a była to po prostu była

mi też mówi, że jest mu ze mną najlepiej, staram się pocieszać jakoś, dać mu coś, czego nie miał z nia. Ale jak mam to zrobić, jak on nie chce mi właśnie tego opowiedzieć. Pierwszy raz pamięta sie do konca źycia. Ja swój będę pamietać z nim, dla niego to juz nie było takie przeżycie

a i własnie tu jest pies pogrzebany.. To był Twój pierwszy raz??? słyszałam taką opinię wśród doswiadczonych facetów ze najgorzej jest trafić na dziewicę bo od razau zacznie wymagać bóg wie czego.. po czesci to prawda..ale nie każda dziewca ma prorodzinne podejscie do zycia.. z resztą ja nie o tym.. najlepiej nic mu nie mów i nie zdręczaj go pytając czy ty tez masz taki fajny brzuch i czy tak dobrze całujesz?? faceci tego nie znoszą. mój miły miał wiele partnerek przede mną ale wreszcie sie znalexliśmy i juz zostaniemy prawdopodobnie. W związku czuję się bardzo pewnie..mimo ze nie jestem super laską jakie miał poprzednio (90-60-90) a to ze czasami zdarzy mu sie wspomniec o jakaiejs nie robi na mnie najmniejszego wrażenia, ponieważ uważam ze ja osobiscie jestem z nich wszystkich najlepsza i najcudowniejsza.A to że któraś go całowała?? napewno nie robiła tego tak cudownie jak ja.. jak wniosek?? musisz sie nauczyć zdrowego egoizmu, pewności siebie.. a ze on był twoim pierwszym facetm?? pomyśl że jesteś najwspanialsza dziewicą w jego zyciu. i przekonaj go o tym. :)

pociesze Cię ze faceci raczej nie przywiązują tak ceremonialnego znaczenia do swojego pierwszego razu tak jak my.. zadna tam świętość ..dlatego nie zdaręczaj się bo nie ma czym..pewnie nawet nie pamięta jak wtedy była ubrana ;)

dzięki adios, za pocieszenie. To z nią ten pierwszy raz, a potem kolejnych mnóstwo. Przeciez każda czynnosc w łóżku, każdy gest moze sie mu z nia kojarzyć, przykro mi po prostu, że jestem tą kolejną z którą to robi, mam kompleksy , nie wiem czy robie to lepiej czy gorzej, przeciez mi nie powie

musisz uwazać..i uwierzyć w to że jestes najlepsza

że twój mąż wspomina swój pierwszy raz? Facet na ogół nie chce pamiętać, bo to jedna wielka porażka dla niego

ano właśnie, mój twierdzi że nie pamięta i mówi to z niechęcią ;D a już na pewno w łóżku facet nie przypomina sobie co i jak wcześniej robił z inną, także ja bym wierzyłą w zapewnienia że jesteś ta "najlepsza" dziewczyno, daj se spokój, większych problemów nie masz? czytam, czytam i nabieram pewności że gdyby twój partner pierwszy raz przeżył z tobą, męczyłyby cię obawy, czy nie żałuje że z tobą, czy nie wyobraża sobie innych, czy mu wystarczasz i nie chce spróbować jak to jest z inną itd ;D