Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chaber

Sprawcza siła myśli - udało się to komuś?

Polecane posty

Gość załamany85
Ja zaś mam tak, ze jak jestem mocno przekonany że coś nie ma szans to coś sie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->dwudziestodwulatek To nie takie sobie \"hop siup\" i chcesz to masz. Wiele rzeczy jest możliwych do wyleczenia, ale głównie zależy to nie od osób postronnych, czyli takich jak ja, lecz od samych zainteresowanych. Myślę, że gdybyś zechciał poczytać kilka stronek tutaj na tym topiku już sam potrafiłbyś do tego dojść. Problem polega na tym, iż to Ty sam powinieneś sobie, na podstawie podawanych tutaj przykładów i niebezpieczeństw z tym związanych, przygotować afirmację dla siebie. Ty znasz siebie najbardziej. Jeśli się nauczysz wyciszać pójdzie Ci znacznie łatwiej. Wg mnie, ale to tylko przykład a nie gotowa już afirmacja, powienieneś w wizualizacji widzieć siebie zdrowego, bez widocznych śladów bielactwa, a w dalszej części, inscenizować w wizualizacji osoby, które Ciebie wcześniej znały, a które to cieszą się, że pokonałeś tę przykrą dla ciebie chorobę. Kończąc zaś wizualizację, powinieneś podziękować swojemu wyższemu JA za to, że jesteś całkowicie zdrowy i wolny od przyczyny, ktora spowodowała tę chorobę. Tylko nie powinieneś określać czasu w jakim to ma się stać. Po kilku takich wizualizacjach zapomnij o problemie i przestań całkowicie myśleć o chorobie. Powodzenia :) -->załamany85 Możesz jaśniej, zupełnie nie rozumiem o co chodzi. Pamiętaj jednak, to czego się najbardziej obawiamy, zazwyczaj nam się przydarza - czy tak jest u Ciebie? Obawa jest też prośbą o spełnienie, a więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenk27
Mój mail: karenk27@o2.pl Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda-to o co się najbardziej obawiamy niestety się pojawia.Trzeba usuwac złe myśli i ufac,ufac,ufac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja wszystkim nie czyałam całego topicu, ale wiem mw. o co chodzi, mysle ze zainteresuje was tzw. NLP -neurolingwistyczne programowanie to fragment ze str: http://www.nlp.pl/_index/index.php Witamy w świecie NLP! OSTRZEŻENIE! Wchodząc na te strony po raz pierwszy możesz nie tylko dowiedzieć się wielu fascynujących rzeczy na temat swojego umysłu, lecz również całkowicie, radykalnie i rewolucyjnie zmienić swój sposób widzenia i przeżywania świata. Jako efekt uboczny może wzrosnąć Twoje zadowolenie z życia oraz możesz zacząć więcej zarabiać i lepiej się bawić. Programowanie Neuro Lingwistyczne (Neuro Linguistic Programming-NLP) jest praktyczną dyscypliną, która dzięki wykorzystaniu najnowszej wiedzy z obszaru psychologii, komunikacji, psycholingwistyki i neuropsychologii, umożliwia: wpływanie na własne stany emocjonalne (pozbywanie się negatywnych emocji, zwiększanie motywacji, koncentracji, dostęp do stanów optymalnego funkcjonowania). Przy pomocy technik NLP możesz pozbyć się lęku, usunąć fobię, zmienić ograniczające przekonania, zabezpieczyć się przed negatywnymi skutkami stresu. wpływanie na stany emocjonalne, procesy mentalne oraz zachowanie innych ludzi przy pomocy technik perswazji. Możesz nauczyć się robić prezentacje handlowe tak skutecznie, że dalsze negocjacje stają się formalnością, omijać tzw. \"opór\" wobec prezentowanych przez Ciebie propozycji, umieć z łatwością skutecznie przekonywać innych do swoich pomysłów oraz w mgnieniu oka nawiązywać bliskie, oparte na zaufaniu kontakty z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dt
a czy ja rówmież mogę prosić o ebooka? P.S. Mars i Chaberku Dziekuje za rady - taka terapia wstrząsowa była mi potrzebna! To działa ! I jeszcze raz prosze o ebooka z góry dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczka ...
Dzieki Marsie z ebooka.Wlasnie biore sie za czytanie.Narazie przeczytalam 16 stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczka ...
Od pewnego czasu czytam wasz topiczek oraz ten drugi o pozytywnym mysleniu(ale wole ten:) To wszystko jest dla mnie berdzo interesujace, chcialabym myslec pozytywnie,staram sie ale nie zawsze mi to wychodzi. Pozdrawiam Was wszystkich. Buziaczki :) Jestescie superrr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desa
ufff pzrebrnęłam do konca tego topicu i nabralam odwagi, by zapytac.. Marsie, czy spotkałes sie z czyms takim, ze osoba "z mocą" ingeruje w charakter pewnej osoby, zmienia ją "dla jej dobra" - i rzeczywiscie, jakies dobro jej sie dzieje, ale poprzez to - krzywda mi... Zaznaczam, ze ta osoba "z mocą" nie robi tego dla siebie, ale wg swojego planu na "dobro" tamtej osoby. tak jakby - metaforycznie - odrabiał za kogos lekcje i ta osoba dostanie szóstkę, a ja wyrzucona ze szkoly, mimo ze zawsze odrabiam sama te lekcje.. wiem, enigmatycznie piszę, trudno tak, nie opowiadając całej historii, ale czy orientujesz sie, wokół czego krążę? zmiana tej osoby nie wynika z jej wnętrza, z jej charakteru, inne okolicznosci tez potwierdzają ingerencję owej osoby "z mocą". czy ja cos mogę w takiej sytuacji zrobic? jak trwałe jest działanie takiej zmiany? czy to w porzadku postępowanie? czy tak mozna? jeśli zbyt zawile piszę- mogę napisac na maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->desa Słyszałem wielokrotnie. Wielokrotnie skończyło się to dla osoby, jak to nazwałaś z \"mocą\", niezbyt sympatycznie. Dla jednej nawet tragicznie. Takie postępowanie świadczy o niezbyt rozsądnym zachowaniu się takich osób. Każdy z nas posiada Wolną Wolę i jakakolwiek ingerencja osób trzecich jest niewskazana. Musi dojść w pewnym momencie do uzależnienia się tych dwojga ludzi - zarówno osoba \"za którą odrabia się lekcje\", a także ta która \"pisze ściągi\" w pewnym momencie muszą się zorientować, że naruszany jest \"szerszy plan\". W o wiele gorszej sytuacji będzie ta osoba z \"mocą\" i nie ważne jakimi kieruje się pobudkami, gorzej jeśli będzie chciała mieć z tego jakieś \"korzyści\". Pozdrawiam i napisz na maila o co w tym wszystkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie poruszonego wyżej tematu. W jaki sposób \"zabezpieczac\" się przed negatywną mocą drugiej osoby? Mam wrażenie \"wysysania\" ze mnie energii, czy też \"uderzenia\" negatywnej energii.Jak się przed tym bronic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karenk27 Poszperaj w moich wypowiedziach i wypowiedziach chaber na tym topiku - wielokrotnie pisaliśmy na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desa
Mars napisalam maila. chodzi mi o to, czy jest sens cokolwiek w tym robic,czy jest szansa - czy odpuscic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Desa, przeczytałem i podtrzymuję to, co na ten temat napisałem wyżej - nie znając jeszcze tych szczegółów. Wykorzystaj to dla swojego dobra - wiesz co mam na myśli. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mars, dzięki za maila. Napiszę odpowiedź na Twój adres mailowy jak już na spokojnie przeczytam i przeanalizuję, bo ja muszę wszystko przetrawić... jak krowa. :D Tu tylko wklejam fragment Twojej wypowiedzi: \"jeśli wysłałaś sygnał poprzez wizualizację i nie jest on krzywdzący dla innych TO SIĘ STANIE. \" To jest właśnie mój problem. Mam wrażenie, że moja wizualizacja jest krzywdząca dla męża i dlatego nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że uporam sie z tym po przeczytaniu e-booka. Dzięki jeszcze raz i za miłe słowa też. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego piszesz, że mamy zabawę? Swoje myśli wyrażaj nie tak enigmatycznie. Artukuł został przeczytany i ...... no, właśnie, jakie były twoje zamierzenia dając nam go przeczytać? Czy to jest wstęp do dyskusji? Wygląda to na swego rodzaju ulotkę, na której zaprasza się do np. kursu i trzeba na niego pójść, żeby się czegoś dowiedzieć. Co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasenka
dziekuje za odpowiedzi :) rzeczywiscie myslenie o nadwadze czy zazdrosc innym nie podowuje chudniecia... :) natomiast wiara w sukces tak... tylko zaznaczacie wielokrotnie ze nie mozna afirmowac czegos w co do konca sie nie wierzy.... wobec tego mam pytanko czy slowa jestem szczupla sa ok? logicznie myslac nie jestem tak szczupla jak bym chciala ;) moze staje sie szczupla?co myslicie?albo cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"tylko zaznaczacie wielokrotnie ze nie mozna afirmowac czegos w co do konca sie nie wierzy....\" Gdzie wyczytałaś by ktoś w ten sposób pisał. Jeśli jesteś tak pełna sprzeczności jak Twój tekst to możesz wywołać skutek odwrotny. Wszystko działa, ale jeśli zaraz po afirmowaniu pddajesz w wątpliwość tę informację \"a może byłoby lepiej że będę szczupła\" no to będziesz, ale za 20 lat ;) Wiem, że dobre rezultaty odnoszą osoby, które afirmuą konkretną swoją wagę. Ale co ja Ci będę tłumaczyć - sama poczytaj jakie popełniasz błędy. http://www.rzb.pl/tucker.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasenka
cytuje: Mars Karenk27 Już praktycznie odpowiedziałaś sobie na pytanie. Nie możesz mieć czegoś czego Twoim zdaniem nie możesz otrzymać. Więc nic się nie dzieje. to twoje slowa Marsie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asasenka ale właśnie wizualizacją i wyobrażaniem siebie jako cudownie szczupłej i pociągającej zaczynasz pomału wierzyc że tak będziesz wyglądac.Jak pojawia się myśl, że może, ale kiedy itp...to ją wykreślaj..Będziesz piękna i szczupła i koniec-uwierz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasas
dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->asasenka \"Już praktycznie odpowiedziałaś sobie na pytanie. Nie możesz mieć czegoś czego Twoim zdaniem nie możesz otrzymać. Więc nic się nie dzieje.\" Trochę z sarkazmem Ci odpowiem - czytaj tę wypowiedź tak długo, aż ją zrozumiesz, ale w połączeniu z wypowiedzia karenk27 ok? Dla podpowiedzi wklejam Ci jeszcze raz akapit już wcześniej przeze mnie wklejany: \"...Twoje życie stanowi odbicie twoich życzeń, i tego, w jakiej mierze według ciebie mogą się spełnić. Nie mogę dać tobie tego, czego twoim zdaniem otrzymać nie możesz – choćbyś pragnął tego najgoręcej – albowiem nie sprzeciwię się twej własnej myśli. Nie mogę. Takie jest Prawo. Gdy wierzysz, że czegoś nie możesz otrzymać, to tak, jakbyś tego nie pragnął, gdyż oba stany wywołują ten sam skutek...\" Więc w czym masz problem? Jak mogą Ci spełnić się Twoje afirmacje czy też wizualizacje skoro wysyłasz różne wzajemnie się wykluczające sygnały? Proszę więc nie wmawiać mi czegoś czego nie powiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mars dzieki Ci za to
ze tu jesteś, nawet nie masz pojęcia jak bardzo pomagasz. Mnie bardzo, dzięki Tobie wierzę, że niemożliwe stanie się możliwe. Pozdrawiam Bardzo ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Jak to w życiu - musi być równowaga. :) Raz przygana raz pochwała. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mars Fajnie to napisałeś :D:D:D A wiesz, że ten niewinny żarcik jest budujący? \"Jak to w życiu - musi być równowaga. Raz przygana raz pochwała. \" Bardzo mi się to spodobało. :D Pozdrawiam. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranki na głowie
Witam wszystkich:D ale nam się piękna zima zrobiła, co? Od razu tak jakoś... chaber🌼 Mars🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baranki na głowie Witaj! Mrozek wprawił mnie w dobry nastrój i mam nadzieję, że spadnie trochę więcej śniegu. Lepsze to, niż deszcz w środku stycznia :D Pozdrawiam i zmykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dt
a ja musze powiedziec ze to co tu sie pisze to szczera prawda!!!!! mnie juz troche sprowadzono troche do pionu przemyslalam wszystko i powiedzialam sobie przeciez ja nie mam takiego doswiadczenia jak inni i musze ich posluchac i co? wcale zle na tym nie wyszlam!!! Juz zaczynaja powoli sie prostowac sie pewne sprawy dotyczace mojego malzenstwa, nie bede na razie duzo pisala bo nie chce na razie zapeszyc ale intensywnie afirmuje i przynosi powoli rezultaty!!! a musze powiedziec ze moja sytuacja nie jest do pozazdroszczenia i jakby udalo mi sie osiagnac to co zamierzam to ,zawrócila kijem Wisle!!! jeszcze duzo pracy przede mna i wiem ze nie moge spoczac na laurach po pierwszych malych sukcesach bo z tego co sie doczytalam stare programy szybko moga sie wkrasc i zburzyc to co osiagnelam dlatego pracuje pracuje i pracuje! Pozdrawiam wszystkich cieplutko w ten chlodny poranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×