Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roxi-poxy

kto chce schudnac do sylwestra niech tu wchodzi!!!

Polecane posty

CZyli trzeba sie pozegnac z chlebem, buleczkami, makaronem, ryzem, nawet owocami na 2 tygodnie przynajmniej, bo ta scisla faze mozna kontynuowac dluzej w zaleznosci od potrzeb ale zazwyczaj wystarczaja 2 tyg. A potem faza druga trwa cale zycie, czyli jesz bardziej swiadomie, weglowodany ale z tego co pamietam tylko w ograniczonych ilosciach i raz dziennie, ale jeszcze za bardzo sie nie wczytywalam w faze druga. Ale czuje sie calkiem dobrze na tej diecie, mysle ze jest rozsadna i co najwazniejsze, elastyczna, to znaczy wiecz co mozesz jesc a czego nie, a nie masz zadnych spisow posilkow, wyznaczonych potraw, nie liczysz kcal, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide juz spac hanemexiu ale gdybys miala jakies pytania czy watpliwosci to napisze juz jutro. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kochane ja dzis na sniadanko zjadlam jajko usmazone z pieczarkami i szynka, i wypilam kawke z mlekiem 0,5% (ochydne bylo ale bez kawy bym nie dala rady). Kolejny dzien czuje sie zmulona, ale musze sie zmusic do jakiejs pracy, szczegolnie ze we wtorek mam 2 egzaminy :/ Jeden nawet ujdzie bo jest ciekawy - fizyka budowli - czyli o ocieplaniu domow, o domach ktore sa pasywne czyli calkowicie nie potrzebuja energii z zewnatrz bo sa dobrze ocieplone i pobieraja cieplo z energii slonecznej itp, a drugi to totalna masakra, metody komputerowe w budownictwie czyli cos cos mnie srednio interesuje bo nie chce mi sie uczyc jak dzialaja programy komputerowe i jak licza to co im kaze, wazne ze licza :) No ale nic tam, trzeba byc twardym bo co nas nie zabije to nas wzmocni :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, wiesz hanemex jeszcze nie pilam leszka light ale mozesz dasz rade wypic cos innego? Najlepsze byloby wytrawne wino. A przekaska to polecam orzeszki ziemne feliz prazone ez tluszczu i bez soli, nazywaja sie light i sa pyszne. Popcorn chyba odpada, slyszalam ze popcornem tusza drob na fermach, podobno daje zaskakujaco szybie rezultaty. Na diecie south kukurydza i wszystkie jej pochodne sa zabronione wiec wydaje mi sie ze lepsze bede orzeszki, Ja lubie te felixy light sa nawet lepsze niz te solone, bo dzieki braku soli czujesz ich prawdziwy smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem juz po obiadku, zrobilam kebaby dla wszystkich tylko ja swojego zjadlam bez bulkeczki, Zjadlam samo miesko z warzywami i sosem, ktory zrobilam z majonezu, jogurtu, czosnku i koperku. Wypilam pyszna herbatke ze slodzikiem i teraz sie lenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam dzis z moja ciocia, u ktorej 3 lata temu stwierdzono stan przedcukrzycowy, wiec moja ciocia w panice wziela sie za siebie i na south beach schudla 14 kilo a do tego wyniki badan znacznie jej sie poprawily. Dieta opiera sie na indeksie glikemicznym, nie mozna jesc rzeczy o wysokim wskazniku, i trzeba uwazrzac na niektyore warzywa, bo tez sa zabronione, np marchewki, cebula, buraki, kukurydza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama jest technologiem zywnosci, pracuje na uczelni, wiec jestem wyedukowana w tym zakresie :) Zreszta moj tata tez sie kiedys tym zajmowal, a teraz spozycie czegokolwiek zaczyna od lektury skladnikow, i zazwyczaj strasznie marudzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys jak mama byla w szpitalu poszlam z moim tata do supermarketu zrobic zakupy na caly tydzien dla 5 osobowej rodziny, a skonczylo sie na tym ze w koszyku mielismy moze 15 rzeczy bo nic tacie nie odpowiadalo, ale wtedy glodowalismy :d Ja mysle ze czerwone wino bedzie dobre na babski wieczor bo jest malo slodkie a do tego najzdrowsze z alkoholi, z kolei od taty wiem ile cukru sypie sie do browara, bo firma tatusie robi linie technologiczne dla roznych polskich browarow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod zwgledem teoretycznym to ja jestem wyedukowana, oj jestem :) gorzej u mnie z praktyka bo wszystko co sztuczne i niedobre jest takie pyszne ze ciezko mi sie oprzec :) BUZIAKI i MILEGO WIECZORA HANEMEX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki! Jestem padnięta i zaraz wędruje do łózka, wkońcu:):) Moja nauka się opłaciła:D dostałam trzy plusy, a dwa podnoszą ocenę wyżej przy egzaminie, także 1,5 oceny jestem do przodu:classic_cool: Dzis rano zjadłam kanapke i póxniej kebaba:) Aż mnie zapchał, chyba pierwszy raz w życiu:) No i się nałaziłam po centrum handlowym, ze nogi mnie bolą:) A6W była:) Także wszystko w jak najlepszym porządku... A teraz idę błogo spać:):) bo jutro znów do 18:50 zajęcia:O:O:O Masakra:( Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry laseczki kochane Dzis rano na sniadaniu byl u nas ksiadz po koledzie, siedzial chyba z godzine, zjadlam szynke i warzywa na sniadanie, ale potem skusilam sie na pol czekoladki after eight. Nasz ksiadz to niezly ma brzuch i zrobil czystki na stole :D W kazdym razie na przekaske zjadlam dzis garsc orzechow o ktorych wczoraj pisalam, a teraz sie ucze bo we wtorek mam 2 egzaminy. Wiecie co nie lubie weekendow bo zaraz po nich zaczyna sie tydzien ;) Trzymajcie sie ciplutko dietkowiczki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj hanemex, ciesze sie ze czujesz ze ciotka juz tuz tuz, to najwazniejsze. Mozemy sobie podac reke dzis, ja niepotrzebnie zjadlam paczka, nie moglam sie powstrzymac, sama je usmazylam i wszyscy sie objadali mowiac jakie pyszne wiec nie moglam sie powstrzymac zeby nie sprobowac. Pierwszy raz w zyciu robilam dzis paczki, wyszly mi calkiem male, mniejsze od sklepowych. Ale rzeczywiscie smaczne!! Ale za kare pojezdze dzis 2 razy dluzej na rowerku. I jutro wracam na dobra sciezke bez zadnych wyjatkow bo dzis zauwazylam lekki luzik w spodniach co motywuje do sumiennej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie mi sie nudzi jak jezdze na tym rowerku i boli mnie pupa, ale wymyslilam dobra metode. Ogladam odcinek \"gotowych na wszystko\" co bardzo mnie wciaga i nawet nie zauwazam jak 15 kilosow mam z glowy! :) polecam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilosow w sensie kilometrow, nie kilogramow, zebyscie mnie zle nie zrozumialy, az tak pieknie to nie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej masz racje hanemex z tymi mikrourazami, jak bylam w jastrzebiej gorze na wczasach odchudzajaco kondycyjnych to tam taki pan masarzysta opowiadal ze te mikrourazy nadbudowuja sie w celu \"wyleczenia\" i w ten sposob przyrasta nam miesni. Ja tez mam zakwasy, po tych a6w, zreszta one sa strasznie ciezkie dla mnie, szczegolnie te cwiczenie gdzie obydwie nogi podnosi sie razem, i to ostatnie cwiczenie to horror istny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze zakwasy to mam po bieganiu, wtedy to chodzic nie moge. No i po nartach, oj tak, ciezko jest nastepnego dnia z lozka wstac bo czuje ze zamiast lydek mam kamienie. Zawsze to sa tylko lydki, widac w normalnym zyciowym trybie lydki malo pracuja i sie leniwia, a na nartach dopiero sie przydaja :) Wtedy zazwyczaj biore goraca kapiel (albo prysznic, zalezy co sie trafi) z kieliszeczkiem wina, pelny relaksik i odprezenie... oj rozmarzylam sie i troche mi smutno ze w tym roku nie pojade na narty, ale postaram sie zmeczyc w Budapeszcie i tez moge wziac taki prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joł Joł:classic_cool: Wczoraj mnie tu nie było, bo wiadomo szkoła:O Dietki trzymam się, cwicze A6W i jest pieknie:) bo bez wpadek:) Po czasie idzie się przyzwyczaić do weidera i wiem, ze jakbym nie poćwiczyła to bym chora była:) Jutro wejdę na wagę:) Oj piekny dzis dzionek moje słoneczka mimo iż Poniedziałek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex---> Wiesz, wszystko tkwi w tym, że ja nie jestem głodna, nie mam ochoty na słodkości ani takie inne, chyba się przyzwyczaiłam do takiej małej ilości jedzenia. Wczoraj mój facet np zjadł cała duża pizze (oł maj gad ile to kcal:O ) a ja siedziałam zadowolona i popijałam wode:) I nie miałam nawet maciupeńkiej ochotki nawet na kawałeczek.:D Także kwestia przyzwyczajenia, a wiem, ze jakbym skusiła się na jedną rzecz to to pociągneło by lawine innych \"grzeszków\" (znam siebie aż za dobrze! )więc wolę nie ryzykować, zeby później także nie mieć wyrzutów sumienia. Ale grunt w tym, że mnie nie ciagnie do smakołyków:) SILNA WOLA I MOTYWACJA TO PODSTAWA:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane, dobrze ze juz poniedzialek mamy prawie z glowy :) Ja dzis na sniadanko zjadlam jajka z szynka i serem odtluszczonym, potem w szkole serek wiejski light, a na obiad mieso i warzywa, teraz mnie ssie wiec pogryzam sobie orzeszki. Nawet idzie mi calkiem sprawnie. Ale kurcze postanowilam ze jak nie schudne to tez sobie w leb strzele bo w koncu to jest frustrujace. Wiesz hanemex jak ja kocham pomidorowke, moglabym jesc ja codziennie. mniam ;p ale ci zazdroszcze mmmmmmmmmmmmmm Teraz zmykam do roboty bo jutro mam 2 egzaminy :/ papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex---> Ty tu nie fisiuj:P Ja tu się udzielam:P Tyle, ze w weekend byłam sw szkole, więc troche ucichłam. Cieszę się, ze sie odchudzacie, a najbardziej że jesteście:) tutaj:) Tamten mój topic, chyba sobie podarowałam, bo tam nikt nie zwraca uwagi na moje istnienie;) :P hehe Jestem po A6W Rybenko---> Powodzonka na egzaminach, mi też sie zacznie od jutra akcja\"sesja\" choć musze sie pochwalić, ze w ten weekend zaliczyłam dwa przedmioty, ang i niem. Na 5 i 4,5;) Także wporząsiu. Musze sie postarac teraz na egzaminach, bo chciałabym dostać stypendium naukowe. Hanemex--> Ty pijoku:D, ty byś ino bronxowała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex - wez ta czekolade na logike, ja tak staram sie robic, czyli: -pomysl sobie po co ja jesz? Odpowiedz: zamienia sie w sadlo - pomysl sobie co ci da? Odpowiedz: chwilowe zadowolenie, ale na to lepszy sex wiec poczekaj az dzicko pojdzie spac ;) - wyobraz sobie siebie grubsza o ta tabliczke czekolady w talii?? I co? Dalej masz ochote? :D Ja probuje sie tak zniechecac i to dziala, tylko w nielicznych przypadkach kiedy juz sie nie moge kontrolowac, swiat jest zly i przeciwko mnie, nikt mnie nie kocha, i wszystko jest do dupy, nawet taka symulacja nie dziala, ale wiadomo, kazdy z nas jest tylko czlowiekiem. Ja wlasnie najadlam sie brukselek, szynki i serka, ktore smaruje sobie pesto pomidorowym. I pije na potege herbate ze slodzikiem bo musze miec jakis slodki smak. Jak pojade do Budapesztu to tylko na 4 dni wiec damy rade, ja cie nie zostawie :) Musimy sie nawzajem wspierac. Jak bede miala wiecej czasu to przepisze tu kawalki z tej ksiazki o south beach ktore mi sie najbardzioej podobaja, bardzo motywuja. Humpsiu - gratuluje ci, i tez zycze powodzenia na sesji, u mnie najgorsze tygodnie sie zaczynaja, ale trzeba byc twardym, juz sie nie moge doczekac konca tej katorgii. ble Ide dalej zakuwac fizyke budowli, chce miec to juz z glowy. Buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz nie wiem co ci moge radzic :/ moze popros meza o pomoc, niech wyrzuci ta czekolade przez okno ;) albo sam zje, albo schowa, cokolwiek, ale niech ci pomoze> lepiej moze jednak niech nie je, wiem z doswiadczenia ze jak Rob zjada cos pysznego to ja nie moge sie powstrzymac. U mnie najlepiej sprawdza sie zasada, ze jak nie kupuje slodyczy to ich nie jem. Wystarczy jednak zebym od kogos dostala czekolade to juz nie ma rady i nie moge sie powstrzymac, ja po prostu jem co mam w domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YES YES YES udalo sie hanemex ja mysle ze to jest powod do dumy, udalo ci sie zwalczyc swoja slabosc, i jestes wielka :D Mysle ze na poczatku to jest trudne, ale z czasem latwiej przychodzi, Ja chwile slabosci przezywam w szkole i pracy, gdzie wszyscy w barku kupuja sobie zapiekanki i paczki, a ja siedze jak kolek, w brzuchu burczy mi tak ze wszyscy na okolo sie lituje i chca mnie czyms karmic, ale pocieszma sie wtedy: i dobrze wam tak, wszyscy padniecie na zawal albo jakies inne swinstwo zwiazane z krazeniam, a ja bede zawsze zdrowa, mloda i piekna :) O! Co prawda nie zawsze z tak duzej perspektywy moge siebie przekonac do slusznej sprawy ale sie udaje, czasami... :D Grunt to myslenie przyszlosciowe. Ja koncze zaraz sie uczyc fizyki i robie brzuszki, potem biore sie za metody komputerowe w budownictwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz hanemex, opieprzylam bym cie gdyby nie to..... ze sama az do bolu wiem jak to jest :/ ile ja razy zaczynalam dzien od postanowienia ze sie odchudzam a potem nie moglam sie powstrzymac zeby nie zjesc swiezutkich buleczek na sniadanko, drozdzoweczki z serem, pizzy na obiad, kluseczek slaskich, michy zupy z makaronem, czekolady - raz nawiet wpierdzielilam cala czekolade toblerone ktora wazyla 400g!! Czujesz to?! Sama sie dziwie ze przezylam. Po prostu masz taka chcice nie do opanowania i nic sie nie da zrobic :( Ja ucze sie to w sobie zwalczac poprzez moj wizerunek w kostiumie kapielowym i wstyd jakiego sie najem w budapeszcie wiec poki moge to cos dzialam, ale jak nie bedzie efektu to chyba skocze tam z mostu (Budapeszt ma mnostwo mostow i dlatego jest miastem samobojcow :) ) Ide spac, dupa umiem tylko fizyke ale nie mam sily ogarnac nic wiecej, moje neurony strajkuja :/ Trzymaj sie cieplo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc słoneczka!!! Jestem w pracy i znalazłam minutkę, zeby do was napisać. Dietki się trzymam, weidera też ćwicze, ale jest jedna rzecz która mnie zasmuca, mianowicie stanełam na wagę i tam ciągle jest to cholerne 66 kg:O mimo, ze nie mam wpadek i działam. czyżby zaczął sie ten cholerny przestój:O Słyszałam, ze nawet moze trwac m-c, trudno musze to przetrwac jakos:( Następne ważonko za tydzień, oby choć 0,5 kg było mniej! nie mogę sie doczekać obiadku, pyszne gołabki mniam mniam, ale to dopiero po 15:O:O:O Hanemex---> czekolade lepiej oddaj męzowi i dziecku, zeby zjedli ją od razu, zebyś nie musiała sie chamowac przed zjedzeniem!!! przecież to katusze!;) Najlepiej wogóle nie kupowac słodyczy (tak jak mówi Rybeńka), a do sklepu chodzić z pełnym brzuszkiem:):) Rybeńko---> Jak poszły egzaminy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc dietkowiwczki Humpsiu, wiesz jeden egzamin dzis poszeld mi dobrze, tak mi sie przynajmniejw ydaje ale wynike bede dopiero w poniedzialek. A drugi to jakis koszmar, i tak bylam w szoku jak okazalo sie ze tylko punktu mi zabraklo wiec musze sie douczyc i facet ustnie mnie bedzie pyutal, wiec bedzie dobrze. Co sesja pluje sobie w brode ze nie sluchalam wujka ktory mowil mi ze to jest najciezszy wydzial na calej polibudzie, zanim oczywiscie tu zdalam, a teraz musze trzymac fason i udawac ze wcale nie ;) Kurcze dlaczego ja bylam taka glupia i nie luchalam starszych?!?! Teraz musze sie meczyc... To juz pomarudzilam na jeden temat. Teraz czas na drugi. Coraz bolesniej dochodzi do mnie fakt ze nigdy nie schudne. Kurde, dzis objadlam sie na obiad kluskami slaskimi, wedzonym kurczakiem, wafelkami tortowymi, bulka, i to chyba wszystko, nic nie pominelam :/ Totalna masakra ale bylam taka glodna, myslalam ze zemdleje. Dzis albo jutro dostane okres to pewnie dlatego, ale oczywiscie takie wyskoki strasznie doluja. Teraz postanowilam ze nie powinnam marnowac energii na jakies parodie odchudzania ktore mi nigdy sie nie uda, moze powinnam po prostu posiwecic energie na pogodzenie sie ze soba?????????/ :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj zjadłam po 14 dniach paczkę czipsów (500kcal:O )i czułam się tak ociężale, ze masakra:O:O Naszczęscie to był jedyny nad programowy grzeszek:O (ale dłużej cwiczyłam i po 15.30 nic nie jadłam, walnełam tylko herbatke z senesem) A dziś za ten wczorajszy wybryk podaruję sobie kolację. Dziś juz wracam do formy:) I walcze dalej:) Rybenko--> głowa do góry, może odpocznij troche od diet:) i póxniej spróbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex---> Masz racje taki dołek powoduje, frustracje i to, ze je się jeszcze więcej niz sie zamierzało wychodząc z zasady \"skoro to zjadłam to i reszta mi nie zaszkodzi\" Ja naszczęscie opanowałam się przed pochłonięciem czekoladowych cukiereczków, snickersów i wafelków kokosowych. Wtedy to nic tylko załamka. Wogóle widzisz efekty A6W?? ja widze, brzuszek mam płaski i mięsnie stwardniały. Co mnie cieszy, bo nie wyglądam jak w ciązy:D:D Od rana funkcjonuje na dwóch pomaranczach czerwonych i wypiłam juz chyba z dwa litry wody. Głodna jestem, ale jakoś wytrzymam do obiadku. A jeszcze po pracy solarium- słyszałam, ze reguluje przemiane materii:) Heh Nic grunt to się nie poddawać:) Buziaki kochaniutkie:):) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację hanemex, wyrzuty i samopoczucie jakbym z 10 kg przybrała od wczoraj:O:O:O Ale nic działam dalej, a grzeszkom mówię niet:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×