Lista prawiczkow

oczywiście, ze się nudzę... bo jestem tak nieśmiały, i sobie tego nie wmawiam, że nie mam nic innego do roboty... ambicji i marzeń nigdy za bardzo nie miałem... tacy jak ja tak mają... swojego funkcjonowania w związku sobie nie wyobrażam... i zgodnie z nazwą tematu pewnie będę mógł do niego zajrzeć nawet za 20 lat... \"i jaki milosierny\" ... w przytoczonym przez ciebie cytacie chodziło mi o coś zupełnie innego... nieistotne...

W Holandii niesmialych sie lapie i poddaje eksperymentom medycznym (oczywiscie wszystko nieoficjalnie). Bo do czego oni moga sie przydac? Niech przynamniej taki bedzie z nich pozytek

"Ale skoro ładna to nie może być nieśmiała" a gowno prawda

Mnie niesmialosc nie przeszkadza jakos bo sama jestem niesmiala:P Ale fakt ze jak na randce 6 godzin po parku spacerujesz to mozesz miec dosc... Jednak generalnie niesmialosc jest slodka;) a kazdy niesmialy sie kiedys osmiela osmielic:P a ja wygralem zycie - ile masz wzrostu? Wiem ze pytanie ni z gruszki ni z pietruszki, ale ciekawa jestem...

a kto spaceruje 6 godzin po parku? Chyba tylko dekiel jakis, albo niesmialy ;) "a kazdy niesmialy sie kiedys osmiela osmielic" smiem watpic. przede wszystkim trzeba miec kogos, kto z tej niesmialosci niesmialego wyciagnie. a skoro niesmialy jest niesmialy to nikogo nie pozna. kolko sie zamyka.

coś koło 170cm

Dobrze ze przynajmniej wygrales zycie, tylko co robisz w tym topiku? Prawiczki raczej zycia nie wygraly. Chyba, ze tobie nie zalezy na bzykaniu

Ja jestem niesmiala i jakos nie narzekam na brak chetnych do wyciagania mnie z niesmialosci:P Dla mnie to oczywiste, ze jak niesmialy kogos pozna, spotyka sie z kims i ten ktos mu sie podoba z wzajemnoscia - to sie w koncu osmiela. Z kazda rozmowa coraz bardziej... Tylko niesmialy musi pokazac ze mu zalezy, otworzyc sie na druga osobe (jesli juz bedzie pewny ze warto)... no i nie mylmy niesmialych z nieudacznikami zyciowymi:P bo to dwie rozne kwestie a ja wygralem zycie - aha:)

dobra, ale co innego niesmialy facet, a co innego niesmiala dziewczyna. Nalezy to rozgraniczyc. Niesmiala kobieta - super, fajna babka, niesmialy facet - debil, przegraniec zyciowy, nieudacznik, kupa gowna. Wiadomo, ze kobiete (niesmiala) moga podrywac faceci (smiali), ale faceta to raczej zadna nie poderwie, a niesmialego faceta, to juz zadna, nikt na takiego nie zwraca uwagi. Wiec dla niego to nie ma szans na poprawe.

gdybym nie byla taka niesmiala to bym podrywala niesmialych! Serio! i zaskocze Cie - niesmiali tez mnie podrywaja:) tyle ze niestety zdecydowanie rzadziej, a szkoda bo te znajomosci wspominam najmilej. a ze nic nie wyszlo - to juz akurat zupelnie nie kwestia niesmialosci...

Jakieś studenckie badania związku przegranego życia ze wzrostem :D to już nawet durnego nicku nie można mieć nieudacznik życiowy to strasznie płynna kategoria... definicja zależy od własnych preferencji... jak ktoś nie ma możliwości albo ma ograniczone, przez jakieś tam nasilenie fobii społecznej, to jedni nazwą go nieudacznikiem życiowym a inni nie @ cala prawda cala dobe zgadzam się w 100% ...tak raczej w zdecydowanej większości wygląda rzeczywistość...

"@ cala prawda cala dobe zgadzam się w 100% ...tak raczej w zdecydowanej większości wygląda rzeczywistość..." wiem, w koncu sam jestem niesmialy :( "Ładna nie jest nieśmiała bo nie musi" czlowieku zrozum, ze to nie ma nic do rzeczy niesmialosc nie musi wynikac z brzydkiego wygladu nie znasz nikogo, kto jest ladny i do tego niesmialy? bo ja znam, i to w dodatku bardzo ladne dziewczyny.

Oj panowie... chyba nie ma nic gorszego jak uzalac sie nad swoim polozeniem;) Summaries - ile Ty masz lat?;) niech Ci sie dzis przysni jakas bardziej udana prowokacja:)

zwal konia w imię tego osiągnięcia

Summaries, powiedz co Ty robisz, żeby poznać jakąś dziewczynę. Czy tylko czekasz? Odliczasz czas do terminu, który ustaliłeś na nie wiadomo jakiej podstawie i nic więcej..? Twierdzisz, ze nie masz nikogo bo wyglądasz nieatrakcyjnie. Widziałem gdzieś Twoje zdjęcie i nie uważam aby Twój wygląd był jakąś przeszkodą. Oczywiście nie jesteś przystojniakiem ale i ja też, a jakoś spotykam się z kobietami i to zdecydowanie ładnymi. Jak to się dzieje? Po prostu nie czekam, tylko biorę sprawy w swoje ręce :D no, nie tylko ręce. Wykazuj inicjatywę! I druga sprawa. Jeśli uważasz, że urodą nie zdobędziesz kobiety to czym ją chcesz zdobyć? Zastanów się. To co przyciąga i zwraca uwagę kobiet (poza walorami zewnętrznymi) to nasza osobowość. To nie tylko charakter. To nasze zainteresowania, pasje. Kobiety, szczególnie takie, które nazwalibyśmy wartościowe, zwracają na to uwagę. Kobiety chcą być uwodzone, niekoniecznie wyglądem, chcą aby mężczyzna mógł im zaimponować wiedzą, wytrwałością, znajomością jakiegoś problemu, sprawy, nawet gdy same się daną rzeczą nie interesują. I na koniec stwierdzenie, które uważam za prawdziwe: nieatrakcyjny fizycznie mężczyzna ma o wiele większe szanse u atrakcyjnej (ładnej) kobiety niż odwrotnie...

Nie pisałem tego by szydzić. Rozumiem Twój problem, sam jestem raczej nieśmiały, chociaż nikt mi w to nie wierzy :D Wymyśliłeś dobry sposób, kurs tańca. Kontynuj, wybranej dziewczynie, zaproponuj spotkanie, nieważne czy coś z tego będzie czy nie. Nie myśl o swoich rzeczywistych czy domniemanych wadach. Myśl o tym jak ją zainteresować sobą, nie mów za duża ani za mało, słuchaj tego co ona mówi. Nie zrażaj się. Jeszcze jedno stwierdzenie: to co my uważamy za brzydkie i nieatrakcyjne może być uznane przez innych za ładne, pociągające i odwrotnie to co uważamy za nasz walor może budzić niechęć. P.S. ja nie próbuję wmawiać, ze wyglad jest nie ważny. Wygląd jest ważny ale nie jest jedynym kryterium. Problem w tym, że wygląd widać najpierw, więc trzeba tak działać, aby pokazać coś więcej niż wygląd, trzeba dać się poznać, a do tego kurs tańca może bardzo się przydać. Powodzenia!

ależ sie nie wyspałam :-( ale jakoś nie moge spać :-( o czym mowa? bo nie chciało mi sie czytać

a randka była super :-)

tak sie sklada, ze czlowiek musi miec po prostu to cos, co sprawia, ze mamy powodzenie u plci przeciwnej. Nawet jesli czlowiek przystojny, inteligentny, z pasjami to i tak moze nie miec powodzenia. A drugi, brzydki, glupi, nieinteresujacy otacza sie kobietami, bo ma to cos, taka jest niestety prawda. Sam nie raz widze brzydkich, chamskich i glupich facetow z fajnymi dziewczynami i tylko sie zastanawiam, co one w nim widza?

bo może one akurat takich chcą każdy lubi co innego

Jaka dziewczyna (ladna, mila) chciala by brzydala i w dodatku chama?

Dzień dobry mam na imię Marek. Mieszkam w Lublincu. Mam 42 lata I nadal jestem dziewicem, baby nigdy w życiu nie miałem ani gołej pi**y na żywo w życiu nie widziałem . Pracuje na cegielni Gnaszyn w firmie ARKO co ludźmi targo, której właścicielem jest Brudas. Jak żeśmy z kumplem na wagarach byli siedzieliśmy tu jeszcze jak żyta były on zegarek popsuł ojcu DOLBANE, ja już miałem se tatuować, bo na wagarach żeśmy byli, bo przyjdę do domu to wpie**al od starego. Kupiłem sobie ostatnio komputer ale jestem z niego zielony założyłem sobie 5 majli mam komunikator tlen ale go nie używam oraz skype i skaner antywirusowy co mi pocztę blokuje, żadnych pornusów przez to nie mogę przesłać koledze. Nie wiem nawet jaki mam system operacyjny na tym komputerze wszystko mi instalowali jak przywieźli ten komputer. Przez pierwsze 2 miesiące uczyłem się trzymać myszkę. Mam Internet radiowy 512 kb/s ale chodzi mi wolniej oglądam na nim strony erotyczne pierwszy raz w życiu dopiero dzięki temu Internetowi goła babe z naga picka i gołymi cycorami zobaczyłem. Mam monitor 17 LCD. Mój dzień wygląda następująco: Wstaje rano o godzinie 6.15 i jem śniadanie na 6.30 wychodzę na przystanek zkad brudas mnie zabiera do roboty. Wiezie mnie w milczeniu przywozi na zakład idę się przebrać do szafki i wracam do auta ponieważ wiezie mnie na Zacisze. Tam mnie j**ie przez 8 godzin zapie**alam ile wlezie bywa ze wyrabiam 500 % normy na 16 przywozi mnie na zakład jestem wycieńczony ze ledwo idę do szatni mam skołowany łeb bo cały czas mi marudzi i j**ie jak się tylko da. Wchodzę do szatni a tam gnój mi cala szafkę olejem i ropom polewa odwraca do ściany dziwami wkłada mi do niej taśmy bandownicze, mydło, rysuje spirale na szafce, robi spirale z drutu i mi je na niej wiesza plącze wokół kłódki wkłada jakieś szmaty i ciągle zamienia mi krzesełko na którym się przebieram na jakieś zasyfione. Jak się uporam z szafkom i odegnę gnojowi drzwi od szafki i mu to wszystko dziadostwo wrzucę do jego szafki idę się kąpać. Tamten jeszcze mnie wk**wia bo dzwoni bym się spieszył a przez tego gnoja nie mogę się wyrobić bo ciągle mam szafkę zapchana dziadostwem zapętaną kłódkę drutami, spiralami. Ten gnój już mi działa na nerwy cały czas robi nazłość. Później Brudas mnie wiezie do domu cala drogę mnie j**ie za to ze się wygrzebać nie mogłem a co ja mam zrobić jak ten gnój utrudnia mi Zycie tymi swoimi żartami. Jak przychodzę do domu to jestem tak zj**any ze nie mam siły skora ruszyć. Przychodzę i musze się napić piwa jak wypije ze trzy to już mi lepiej siadam przy komputerze i oglądam strony erotyczne. Siedzę resztę dnia przy komputerze z wiadrem pomiędzy nogami i ruszam skóra do upadłego następnie wylewam te wypociny z wiadra i idę spać i na drugi dzień to samo. W niedziele mam wolne to siedzę cały dzień z wiadrem przy kompie i ruszam skórskiem oglądając strony porno a w poniedziałek znów do roboty i znów mnie będzie j**al od najgorszego a ten gnój będzie mi nazłość robił !

no daj spokój może są takie moja koleżanka np. wybiera sobie samych średnio, mało atrakcyjnych po to żeby nie chodzili na boki no bo skoro udało sie mu złapać taką dziewczyne to już będzie sie jej trzymał bo jakoś na inne nie ma większych szans

To znaczy, ze ktos w miare przystojny, inteligentny, z pasjami nie ma szans na kobiete, bo one wola sredniakow? Troche mnie to dziwi, bo jak czytam wymagania niektorych kobiet( na kafe, czy na portalach randkowych) to te wymagania sa wziete z kosmosu.

Mama Ci ściemnia :D i pytasz po co? Mamy chcą dobrze, zrozum, że ona życzy Ci jak najlepiej i wierzy w Ciebie. To nie jest jakaś gra to po prostu jej uczucie do Ciebie. Co do zainteresowań. Jeśli się czymś interesujesz to jest to CIEKAWE! Przynajmniej dla Ciebie. Ja ma zainteresowania i potrafię o tym mówić. I powim Ci, że to jest baaaaaaaaaaardzo intrygujące dla kobiet, szczególnie gdy mają podobne. Przecież, rzecz nie polega na tym, że interesujesz się czymś szczególnie oryginalnym np: astrofizyką a szczególnie pulsarami i zadręczasz tym dziewczynę. Zrozum, że zainteresowania wzbogacają człowieka, świadczą o jego inteligencji, głębi w sensie duchowym, emocjonalnym. I nie musi to być filozofia. Może to być cokolwiek, sport, literatura, kino, muzyka; coś co będzie choćby jednym z tematów rozmów. Przecież jeśli się spotykasz z kobietą, idziesz na randkę, to poza patrzeniem sobie w oczy i i innymi działaniami ;) będziesz trochę rozmawiał. Oczekujesz aby Twoja ewentualna dziewczyna była wartościowa. Wartościowa będzie czegoś chciała, będzie chciała abyś jej czymś zaimponował, czymś więcej niż wyglądem (chociaż przeczytałem, że ćwiczysz, ładna sylwetka też jest atutem) będzie chciała wysłuchać co masz do powiedzenia o sobie, o świecie, co myślisz o tym o tamtym...

hehe inaczej to wygląda na kafe i znacznie sie różni od życia codziennego chodzi o to ze tu to ci sie każda pochwali ze to jest tak i tak bo ona to chce przystojnego i w ogóle super gościa a w realu to sie sprawy mają zupełnie inaczej

Nie kazdy ma szczescie w milosci, nie kazdy ma powodzenie u kobiet. Jeden moze byc wartosciowy a nie miec powodzenia, a drugi to zwykly skurwiel a bedzie sie otaczal kobietami. Nie ma na to rady.

Nie wiem, jak wyglada w realu, ale sam uwazam sie za w miare przystojnego, a zadna nawet na mnie nie spojrzy.

eeeetam gadasz może ci sie tylko zdaje ???