Lista prawiczkow

a nie potrafisz tego połączyć ? nie bardzo %-) Kobiety tak potrosze, od czasu do czasu lubią skrajności w związku, takie przyciąganie i czasem odpychanie nadaje partnerstwu róznorodnych emocji potrzebnych by on nie był monotonny. To prawda jest... Widać często, że babka jak ma za dobrze to odchodzi... Wy to chyba najbardziej lubicie przybierać postawę takiej trochę cierpiętnicy, która czeka, aż facet się specjalnie dla niej zmieni. I wbrew pozorom widać, że ostre jazdy jakie potrafią zaserwować faceci kobitkom tak naprawdę je tylko nakręcają i czują w ten sposób, że żyją bo to jest kobiece jakby czuć się taką trochę lekko pokrzywdzoną... A facet kochający, wierny itd. jest najczęściej za nudny dla kobiety i uważają go za niemęskiego... Wogóle ten feminizm i te przemiany, że niby facet ma być wrażliwszy itd. to ściema kobiet wcale to nie kręci :-) Mnie niestety nie interesuje robienie jakiś głupich jazd dziewczynom itp. badziewia bo mnie wogóle nie kręcą jakieś kłótnie, konflikty i pewnie dlatego jestem prawy:-) Bądź cichy, spokojny, wrażliwy. Moim zdaniem tacy faceci też potrafią intrygować, zawsze się zastanawiam co w takim drzemie, ale w miare potrzeby, pokaż że potrafisz być też asertywny, zdecydowany i walczyć o swoje (to nie chodzi o charakter, tylko kształtowanie w sobie tych cech). Tzn. ja te cechy jak np. wiarę w siebie i twarde dążenie do celu mam w sobie w miarę wyrobione, ale jak widać nie na płaszczyźnie damsko-męskiej:-) Choć niestety uważam, że nie masz racji i lepiej nie być cichym, miłym i wrażliwym ;-) ja mam taki zjj**any charakter, że choć jestem cicha i ułożona i spokojna w ogóle każdemu takiemu tylko spokojnemu szybko wchodzę na głowę, jakkolwiek starałabym się tego nie robić, ale to nie zdarza się często i wiem, że jeśli wtenczas facet potrafi postawić na swoim, jakoś wracam do pionu. Widać, że potrzebujesz mocnego gościa ;-) wydaję, mi się że mężczyźni podobnie lubią kobiety o całej palecie albo co najmniej licznej, cech. Mężczyźni to lubią ładne laski i kiedy jest im z kobietami dobrze to się nie zmieniają. Tzn. jeśli zdradzają to znaczy, że są podrywaczami i się już nie zmienią, choć wiele kobiet uparcie w to wierzy hehe pozdr.;-)

sorki, że nie zeedytowałem tego i jest trochę niewyraźnie rozróżnione między cytatami a odpowiedzią;-)

"Widać często, że babka jak ma za dobrze to odchodzi... Wy to chyba najbardziej lubicie przybierać postawę takiej trochę cierpiętnicy, która czeka, aż facet się specjalnie dla niej zmieni." Powielasz niestety typowy schemat myśleniowy takich panów jak stańczyk, a ja wygrałem życie, TMT etc. :) i widać jak Ci panowie na tym wychodzą. Kobiety (poza wyjątkwami pewnie)nie lubią typowych chamów jakkolwiek głośno byście ujadali i nam wpierali, podobnie jak nie lubią ciepłych kluch za bardzo. Aby być w związku trzeba się o to starać i próbować zrozumieć mechanizmy jakie nim rządzą. Ty dzielisz facetów albo na białych albo na czarnych, zapominając że po drodze jest cała masa szarości :) i to jest najlepsze. Chodzi o to aby umieć się zachować w konkretnej sytuacji i potrafić w sobie połączyć skrajności, albo je odnaleźć (czuły stanowczy, wrażliwy racjonalista, etc). " że żyją bo to jest kobiece jakby czuć się taką trochę lekko pokrzywdzoną..." tja:O :) "A facet kochający, wierny itd." Ideał o ile potrafi właśnie to połączyć z asertywnością, zdecydowaniem i świadomością swoich racji, a co za tym idzie niekażdorazowym ustępowaniem czy godzeniem się na wszystko co zaproponuje kobieta. Rutyna niszczy i zabija. " Mnie niestety nie interesuje robienie jakiś głupich jazd dziewczynom itp. badziewia bo mnie wogóle nie kręcą jakieś kłótnie, konflikty i pewnie dlatego jestem prawy " i nie o to chodzi, chodzi o to, aby facet miał swoją osobowość. Taki przytulacz, miziacz, bez własnego zdania, romantyk stojący za laską bez względu na to co ona by nie zrobiła czy nie powiedziała kojarzy sie jedynie z uwieszaniem na kobiecie, monotonią, brakiem inicjatywy etc. Nic dobrego generalnie. a nie potrafisz tego połączyć ? nie bardzo %-) Kobiety tak potrosze, od czasu do czasu lubią skrajności w związku, takie przyciąganie i czasem odpychanie nadaje partnerstwu róznorodnych emocji potrzebnych by on nie był monotonny. To prawda jest... Widać często, że babka jak ma za dobrze to odchodzi... Wy to chyba najbardziej lubicie przybierać postawę takiej trochę cierpiętnicy, która czeka, aż facet się specjalnie dla niej zmieni. I wbrew pozorom widać, że ostre jazdy jakie potrafią zaserwować faceci kobitkom tak naprawdę je tylko nakręcają i czują w ten sposób, że żyją bo to jest kobiece jakby czuć się taką trochę lekko pokrzywdzoną... A facet kochający, wierny itd. jest najczęściej za nudny dla kobiety i uważają go za niemęskiego... Wogóle ten feminizm i te przemiany, że niby facet ma być wrażliwszy itd. to ściema kobiet wcale to nie kręci Mnie niestety nie interesuje robienie jakiś głupich jazd dziewczynom itp. badziewia bo mnie wogóle nie kręcą jakieś kłótnie, konflikty i pewnie dlatego jestem prawy Bądź cichy, spokojny, wrażliwy. Moim zdaniem tacy faceci też potrafią intrygować, zawsze się zastanawiam co w takim drzemie, ale w miare potrzeby, pokaż że potrafisz być też asertywny, zdecydowany i walczyć o swoje (to nie chodzi o charakter, tylko kształtowanie w sobie tych cech). Tzn. ja te cechy jak np. wiarę w siebie i twarde dążenie do celu mam w sobie w miarę wyrobione, ale jak widać nie na płaszczyźnie damsko-męskiej Choć niestety uważam, że nie masz racji i lepiej nie być cichym, miłym i wrażliwym ja mam taki zjj**any charakter, że choć jestem cicha i ułożona i spokojna w ogóle każdemu takiemu tylko spokojnemu szybko wchodzę na głowę, jakkolwiek starałabym się tego nie robić, ale to nie zdarza się często i wiem, że jeśli wtenczas facet potrafi postawić na swoim, jakoś wracam do pionu. "Widać, że potrzebujesz mocnego gościa" wbrew temu co mówisz, ja nie lubię być źle traktowana, olewana, aby mi robiono jakieś jazdy. zamykam się wtenczas i uciekam gdzie pieprz rośnie. Miałam na myśli to, że ja też jestem spokojna i jeśli widzę, że facet także i że nie potrafi być zdecydowany kiedy ma swoje racje jego zdaniem słuszne, to niestety forsuje na siłę swoje i robi się nijako, bylejako i nudnie. Pozrawiam i powodzenia :)

pomieszało całkiem :D "Widać często, że babka jak ma za dobrze to odchodzi... Wy to chyba najbardziej lubicie przybierać postawę takiej trochę cierpiętnicy, która czeka, aż facet się specjalnie dla niej zmieni." Powielasz niestety typowy schemat myśleniowy takich panów jak stańczyk, a ja wygrałem życie, TMT etc. i widać jak Ci panowie na tym wychodzą. Kobiety (poza wyjątkwami pewnie)nie lubią typowych chamów jakkolwiek głośno byście ujadali i nam wpierali, podobnie jak nie lubią ciepłych kluch za bardzo. Aby być w związku trzeba się o to starać i próbować zrozumieć mechanizmy jakie nim rządzą. Ty dzielisz facetów albo na białych albo na czarnych, zapominając że po drodze jest cała masa szarości i to jest najlepsze. Chodzi o to aby umieć się zachować w konkretnej sytuacji i potrafić w sobie połączyć skrajności, albo je odnaleźć (czuły stanowczy, wrażliwy racjonalista, etc). " że żyją bo to jest kobiece jakby czuć się taką trochę lekko pokrzywdzoną..." tja "A facet kochający, wierny itd." Ideał o ile potrafi właśnie to połączyć z asertywnością, zdecydowaniem i świadomością swoich racji, a co za tym idzie niekażdorazowym ustępowaniem czy godzeniem się na wszystko co zaproponuje kobieta. Rutyna niszczy i zabija. " Mnie niestety nie interesuje robienie jakiś głupich jazd dziewczynom itp. badziewia bo mnie wogóle nie kręcą jakieś kłótnie, konflikty i pewnie dlatego jestem prawy " i nie o to chodzi, chodzi o to, aby facet miał swoją osobowość. Taki przytulacz, miziacz, bez własnego zdania, romantyk stojący za laską bez względu na to co ona by nie zrobiła czy nie powiedziała kojarzy sie jedynie z uwieszaniem na kobiecie, monotonią, brakiem inicjatywy etc. Nic dobrego generalnie. "Widać, że potrzebujesz mocnego gościa" wbrew temu co mówisz, ja nie lubię być źle traktowana, olewana, aby mi robiono jakieś jazdy. zamykam się wtenczas i uciekam gdzie pieprz rośnie. Miałam na myśli to, że ja też jestem spokojna i jeśli widzę, że facet także i że nie potrafi być zdecydowany kiedy ma swoje racje jego zdaniem słuszne, to niestety forsuje na siłę swoje i robi się nijako, bylejako i nudnie. Pozrawiam i powodzenia :)

czesc chlopcy:) co tu tak smutno? nie bede pisac ze spotkacie kobiety, bo skoczycie na mnie ze wam sciemniam. powdzenia zycze, wiecej wiary w siebie:)

Po pierwsze i najważniejsze nie uważam, że faceci dzielą się na złych chamów i dobrych cudownych misiów... To byłoby takie uproszczenie jak bzdury w stylu: kobiety lecą tylko na kasę (wygłaszane najczęściej przez pierdoły życiowe) albo kobiety należy traktować jak ósmy cud świata... Nie dzielę facetów na złych i dobrych, widzę natomiast, że wrażliwość itp. cechy nie są atrakcyjne u mężczyzn jakkolwiek byś tego nie starała się udowodnić... Niestety (albo stety dla niektórych) tak jest i uważam, że ważne jest zerwać z takimi przekonaniami które często są wpajane przez inne kobiety... Jeśli nie wiesz to większość młodych chłopców jest tak nauczana przez swoje mamy i babcie, że należy być właśnie dla kobiety dobrym, ciepłym, kochającym a tu potem taka ździwka ;-) No i właśnie niestety tak jest jeśli jesteśmy już z natury tacy to tak już najprawdopodobniej tak już zostanie... Tak jak u mnie:-) pozdr.:-)

mam brata więc wiem jak mamy i bacie wychowują, jest cichy, opanowany, zamknięty w sobie, b. wrażliwy i ma powodzenie jak mało kto. ...podejrzewam, że swoim opanowaniem i przez to że jest nieśmiały (uchodzi za trudnodostępnego) nabija swoje powodzenie. to tak notabene. nie gadaj że wrażliwość to zła cecha u faceta, ona powoduje że jesteście w stanie zrozumieć nasze potrzeby, tylko równowaga być musi: czyli do niej (tej wrażliwości) potrzebne są cechy które ją wyważą i zdecydują o tym, że nie będzie się ogólnie uznawanym za zbyt miętkiego pluszaka. to jest do zrobienia.

Bo Twój brat jest wyjątkiem potwierdzającym regułę... ;-) hehe nie żartuje nie zgadzam się:-) No dobra przyciąga te dziewczyny a na jak długo jest w stanie je przytrzymać przy sobie hę? Wiem, że to Twój brat i tu raczej powiesz, że na długo ;-) ale czasami to prawda zdarza się, że przyciągnie taki chłopak dziewczynę i się ona nim zainteresuje ale to nie jest na dłuższą metę... Mój dobry kumpel tak miał właśnie, dziewczyna bardzo atrakcyjna się nim zainteresowała no i niby na początku jej się to podobało ale potem po roku: "dla Twojego dobra"... Ale oczywiście mam nadzieję, że Twój brat przytrzyma jakąś na długo i nie potwierdzi moich słów... Przynajmniej w tym wypadku bo w wypadkach innych często to się sprawdza...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aseksualizm efdfdsiofsjdifsoi

Tutaj raczej są niespełnieni seksualnie niż aseksualni;-)

"jest cichy, opanowany, zamknięty w sobie, b. wrażliwy i ma powodzenie jak mało kto. " a to ciekawe, bo jestem taki sam, a powodzenia nie mam . dla kobiet facet musi byc pewny siebie, otwarty, itp. czyli calkowite przciwienstwo moich cech.

"Wiem, że to Twój brat i tu raczej powiesz, że na długo" "a to ciekawe, bo jestem taki sam, a powodzenia nie mam" . no właśnie on jest doskonałym dowodem na to, że dla cichych wrażliwców jest miejsce na tym padole. kwestia pracy nad sobą. tak jak pisałam: jest opanowany, tego często brakuję takim facetom jak Wy czy on, on to w sobie "wyrobił". Wcześniej darował czy uznawał zdanie lasek, bez względu na to jakie ono by nie było, jeśli tylko podchodziły go emocjonalnie, na tkliwy głosik :D, czy łezkę w oku. Teraz się temu nie daje, panuje nad sobą i jeśli ma racje, to jej broni. więc jakby nie patrzeć, jawi się momentami jako stanowczy.... to że jest cichy czy zamknięty dla wielu kobiet w tym i dla mnie jest wabikiem. skrytość irytuje i ma się chęć poznania bliżej i bliżej. otwartość jest spoko...ale nie działa tak jak tajemniczość. Widocznie różne są kobiety. poza tym ja tak myślę, że ponieważ żadni z nasi mnisi aby żyć w doskonałych równowagach na każdej płaszczyźnie (bilans w efekcie końcowym musi być równy), dlatego jeśli w jednej dziedzinie jesteście ciszy i nieśmiali w innej pewnie włącza/się włączy wam power i agresorek :D:D (nie mogłam się powstrzymać od skojarzeń). ps powiem, że interesuje te kobiety na długo, bo tymczasem on wybral drogę kariery pomimo b. młodego wieku, więc niektóre zabiegają o niego od roku, od paru m-cy, jedna trwa tak przy nim od jeśli się nie mylę 3 lat.

Ale Ty nic nie rozumiesz, kobiety nie lubia takich facetow i nie daja im szansy blizej sie poznac. Bo cichy, malomowny = nudny, ewentualnie glupi, bo nie ma nic do powiedzenia. Nie od dzis wiadomo, ze facet wygadany (z tak zwana gadka) moze miec kazda kobiete.

A co tu mozna lubic? Daj spokoj. Wiem co pisze. Facet malomowny ma male szanse na dziewczyne, bez wzgledu na to, jak wyglada i kim jest, jaki ma charakter. Bez gadany nic sie nie da zalatwic.A im jest starszy, tym gorzej. Wiadomo przeciez ze kobiety wrecz kochaja facetow elokwentnych.

ja jak nie muszę to mogę cały dzień nie otwierać do nikogo ust. pewnie dlatego jestem sam

Ja napewno na dziwki zamiaru jeździć nie mam... Jakbym nie byl prawy to bym powiedział, że jestem zbyt atrakcyjny, żeby za to jeszcze płacić :-D

Co robiliscie wczoraj wieczorem? Bo ja, zamiast wyjsc z domu w sobotni wieczor, siedzialem na kafe :(

Zreszta, w kazda sobote siedze w domu, dlatego jestem ciekaw, co robia inni prawiczkowie.

To widze nie jestem sam :(

"an co można robić" jak masz kumpli, to mozesz z nimi gdzies wyskoczyc. Ja nie mam, dlatego siedze w domu. Zawsze mozna jakis film obejrzec.

No chyba, ze nie lubisz wychodzic, bo nie kazdy przeciez lubi klimaty dyskotek (ja np. nie lubie).

Z dyskoteka to byl tylko przyklad, bo to raczej kiepskie miejsce na poznanie dziewczyny ;)

Summaries - ja tez nie chce byle jakiej. Dokladnie wiem, jaka chce poznac Caps Lock - my juz jestesmy sami :( Ile masz lat, ze tak piszesz?

poranna smuty :) prawiczko są w deche :P

kurde, jeszcze nie doszłam do siebie :O miało być: "poranne smuty :) prawiczki są w deche :P " chyba muszę się położyć :O

ta, w deche, jasne :o

no ja tak myślę z tym, że pewnie nie każdy :) zależy od człowieka podobnie jak nie każdy intelektualista/pewny siebie/nieprawiczek/zboczeniec etc bywa w dechę.

Wez mnie nawet nie strasz :( "Staniesz się zgorzkniały, 95% dziewczyn w Twoim wieku będzie już mezatkami" ja juz jestem zgorzknialy, a troche mi brakuje do 30 :o ale z tymi mezatkami nie jest tak zle. Akurat my - faceci, mamy o tyle dobrze, ze mozemy sobie wybrac kilka lat mlodsza, a tam odsetek zameznych jest mniejszy :D

Podobno na milosc nigdy nie jest za pozno, ale im czlowiek starszy, tym mniej w to wierzy. Caps Lock - a w pracy nikogo nie poznalas?