Czy Polki są dobrze, czy źle ubrane? Co sądzicie?

trzeba mieć w miarę figurę, nie jakąś super:) Jesli nie jestes wybitnie niska i nie masz dużych boczków to powinnas wyglądać ok;)

waniliowa jak zalozysz takie prawie do kolan to nogi beda slicznie wygladaly,bo wydaje mi sie ze w leginsach ryzyko jest takie ze w kozakach do pol lydki moze byc brzydka linia kolan,chyba ze masz super wtedy mozesz wybierac do woli.

budyń - ja noszę skórzane kozaczki z czubkiem:D na małej szpileczce - jakies 3 cm, a jak jest duzy mróz snieg i lód na ulicach to mam inne kozaczki tez skórzane, z okragłym noskiem;) Do tego mój ukochany kożuszek;) spodnie w kratę(albo jeansy, albo brazowa spódniczka przed kolana) i długi czarny golfik, na biodrach pasek;) nie to, że tak się ubieram codzinnie ale ostatnio to mój ulubiony zestaw;) Poluje teraz na jakiś jagodowy sweterek, ale nigdzie nie moge takiego znaleźć:(

Jagodowe sweterki... ja widziałam takie w H&M :D:D W Zarze ostatnio też takowy chyba widziałam...warto przejść się po np. Plazie. W Big Starze, Levis\'ie też bywają ładne golfy, sweterki.

co ma same cyferki w nicku!!:) doskonale wiem o co Ci chodzi i sie zgadzam ze wszystkim co napisalas:) no ale coz jak widac zostalas nie zrozumiana i to tez dowodzi tego ze mialas racje "wiekszosc" sie wypowiedziala bo jak moglas podwazysc ich elegancje hehehehe

do zgadzam sie z Pania powiedz mi co to jest elegancja? nie ze wszystkim sie tu zgadzam,bo sama bym moze butow z czubem nie zalozyla ale jagodowy golf albo sweter jak najbardziej,wiec w czym jest problem?

zgadzam się z panią--> a konkretnie z czym się zgadzasz? że jak się ma buty z czubkiem albo pasemka to szczyt tandety i prostactwa?

hmmm buty z czubem chyba ktos kiedys zaprojektowal tak? mnie sie wydaje tylko ze moze za dlugo sa w modzie w polsce,bo zagranica nie doswiadczysz juz niestety. hmm no kwestia gustu,mozemy sie klocic o to,ale po co.

W ich mniemaniu elegancja to rurki wpuszczone w oficerki, jednolita czupryna wystrzyżona zgodnie z najnowszym trendem obowiązującym we fryzjerstwie i szpanerska kurteczka.

czupryna-nie kurteczka-nie rurki w oficerki-niestety tylko dla mega szczuplych

no hehe jednak sie nie zrozumiem... jezeli moim zdaniem alegancja byloby to co napisalas to znaczy ze chcialabym aby wszyscy wygladali tak samo!! i to nie byal by alagancja tylko jakies klonowisko:P co do szpicow i pasemek to sa tandetne i koniec!! szpic ( i to ladny nie wywiniety oblesnie i z andetnego materialu) to pasuje tylko do wieczorowej szpilki i to jezeli kobieta nie ma zbyt duzej stopy :) pasemka hmmm jeszcze deliaktne i cienkie czasem wygladaja slicznie i pasuja ale umowmy sie ze Wam chodzi o te pasemka typu fioletowe wlosy i czerwone pasemka lub czarne wlosy i biale pasemka lub pasemka wygladajace jakby osobniczka miala spotkanie z odchodami ptasimi:P juz nawet nie chce wspominac o pasemkah typu jednolity kolor wlosow a na nim ok 3-4 kolorow pasemek typu czerwown z blondem z rudoscia i moze jakas malina czy nie daj bog roz :P

Od razu przepraszam, ze wchodze na ten topik, ale weszlam z ciekawosci co tu nasze ikony mody pisza i musze cos dorzucic. Jest o ubiorze. Ja nie wiem czy Polki sa zle ubrane. Mi sie podobaj ubrania klayczne i sama takie nosze. Dla mnie liczy sie jakosc i material. Jak buty na zime to skora, jak plaszcz to welna itp...oczywiscie na wyjscie. Ale uwazam, ze najwazniejszy jest wlasny styl, jak napisala ktoras wyzej, ze nosi sukienki przez siebie wydziergane. To jest to. Ale konczac, nie wiem czy Polki sa zle ubrane, bo na modzie sie nie znam, zreszta co to jest moda? Zloto w danym sezonie? Moge jednak napisac, ze po lekturze paru topikow na tym forum stwierdzam, ze Polki sa zacofane, puste, nie maja wlasnego zycia i stylu i musza pocieszac sie tym, ze sa modne, bo nosza cos tam i cos tam, a kolezanka nosi braz...braz w tym sezonie? Co za wiesniara itd... Nie pisze o wszystkich, ale moje drogie kochane, na Zachodzie np ludzie sa moze zle ubrani, ale wole tu mieszkac, bo jak chodze po ulichach z psem w gumiakach (bo ciagle chodze przez laki) to nikt sie na mnie nie patrzy smiesznie, kazdy sie usmiecha i ludzie nawet jak sa biedni i maja na sobie dresy to powiedza czesc, a w Polsce dziewczyny sa tak dumne i zapatrzone w siebie, ze szok. Zamiast zastanawiac sie czy Polki sa zle ubrane popatrzcie na swoje zachowanie, bo moda to rowniez subtelny styl. Prosze nie pisac, ze pisze sie cos z u z kreska a nie z o bo nie mam poslkiej klawiatury.

Marwi - mądra z Ciebie osoba, oby więcej podobnie myślących ludzi.

tu sie z marwi zgodze, plagiatowosc polskiej mody i ubrania polskich kobiet siega....szczytow zagranica jak idziesz zastanawiasz sie w sumie,ktora kobieta jest modnie ubrana bo ubiory sa kompletnie rozne naprawde. ubrania sa rozne, kolory sa rozne. jedna jest zupelnie inaczej ubrana niz druga. tego wlasnie nie lubie w polskich kobietach, sram na braz jak jest modny a ja akurat chce nosi fioletowy granat,albo czerwony.

zgadzam się z Panią--> jak możesz zakładac , że nam chodzi o filoteowe pasemka lub czarne włosy z blond pasemkami? czy ktoś cos takiego napisał??????? \"umówmy się, że wam chodzi..\":O MOże najpierw zapytasz o co nam chodzi zamiast wkładać w usta to, czego nikt nie powiedział co?

miałam kiedyś takie rude pasemka ze mnie laski w sklepach zaczepialy czym robilam, niekoniecznie musza być blond albo czerwone albo fioletowe. ech zreszta w rudych mi bylo najladniej :)

Zastanawia mnie jedno jednak.. dlaczego polki, bez względu na to, czy coś im pasuje do figury, typu urody, kolorytu cery lub włosów pasuje, kopiują to bezmyślnie? Często dziewczyna z nadwagą chcąc wyglądać modnie zakłada marchewki wpuszczone w oficerki - ZESTAW DLA MEGASZCZUPŁYCH! I po co jej to?Przecież jest modna. A nieważne, że wygląda jak worek powleczony w skórę.

bo nie maja w sobie samokrytycyzmu, a moda niestety w Polsce potrafi zdominować. nei jesteś modnie ubrana czyt.jesteś gorsza i nieważne czy ktoś ma swój własny inny styl.

A co tak sie czepiacie butów ze szpicem??? One zawsze bedą modne. Owszem co jakis czas rzucą na rynek zaokrąglone czubki /ktore nawiasem mowiąc wyglądają strasznie dziecinnie i niekobieco/ a i tak wrócą czubki. Na wybiegach widze jak modelki smigają w butach ze szpicem Mi sie szpice podobają i uwazam ze są o niebo ładniejsze i bardziej seksi od zaokrąglonych

dfsa ja również uwielbiam czubki;) nie bój żaby, czubki krytykuje wielka Pani elegantka z miasta, która nie rozróżnia futerka od kozucha, więc no comments:O

a ja nie moge ich nosic :( kiedys w outlecie na ursusie wypatrzylam buty z czubem,nie szpicem ale czubem.sliczne leciutko na koncu zaokraglone nie taki normalny szpic ale delikatny bardzo i nie moge ich nosic :( a podchodzilam juz tyle razy,nacieraja mnie,bola mnie w nich nogi.nie dam rady a sa takie ladne,klasyczne, na niskim obcasie bo jestem za wysoka na wyzszy.no niestety :(

po pierwsze do pani budyń moda to nie jest tylko jak wyglądamy i w co jestesmy ubrani tylko jeszcze do tego nasz stosunek do siebie i innych jesli panna ubiera sie w zestaw dla mega szczupłych to ja jej poprostu zazdroszcze samoakceptacji i denerwuja mnie ludzie ktorzy nie akceptują stylu innych jak chce to niech sie tak ubiera jak byłam we francji to jeszcze wieksze dziwadła chodziły i nikt sie za nimi nie ogladał bo to pasee polki są ogłupiałe nowinkami modowymi chcą ubierac wszystko co jest w kolorowych gazetach mimo ze są tam pokazywane setki stylów do wyboru, musimy poprostu nauczyc sie tworzyc własny image a nie mieszac setki stylow. tak nawiasem buty z czubem sa bardzo modne w wersji kowbojki ale osoba nosząca kowbojki nie moze nosic korzucha itd trzeba umiec wybierac i podejmowac decyzje polki w przynajmniej wiekszosc nie potrafi

o boshe----> z Toba tez sie zgadzam ale wiekszosc ludzi na tym forum Cie nie zrozumie ;) najbardziej mi sie podoba Twoje ostatnie zganie ktore powinno byc podsumowaniem calej tej dyskusji bo idelanie ja puentuje:) jesli chodzi o te nieszczesne pasemka to taka jest prawda tak sie nosi ulica niestety ( dodam ze nie pochodze z malego miasta - dodatam ze w samej "stolycy" tez bywam czesto sluzbowo i tak to dopiero "wiocha" na ulicach hehehe :) ) jesli chodzi o koloryzacje wlosow to od kilku lat juz jest swiatowa tendecja to wyznawania bardzo fajnej i lubianej przeze mnie zasady ze matka natural malo kiedy sie myli dobierajac nam kolor wlosow :) wiec dlatego najelegantrzym jest noszenie koloru wlosow "swojego" plus minus gora 2 tony..wiec rudosci jezeli ktos ma takie wlosy lub tez taka cere to wyglada w nich slicznie bo jaknajbardziej naturalnie!! ja pod pojeciem osoby dobrzej ubranej rozumiem osobe przede wszystkim nie przebrana tylko ubrana w ubranie ktore na niej dobrze leza oddaja jej osobowosc i nie szpeca jej ( co wyklucza slepe kopiowanie niby modnych rzeczy)

niby jestes za a nie rozumiesz jak chce sie dziewczyn szepecic i przebierac za manekina w sklepie to niech to robi moze keidys zrozumie jak nie to przykro nie wytykajmy innym błedow bo sami pewnie nie jeden popełniamy skupmy sie na sobie zajmijcie sie własnym wizerunkiem własnym stylem odkrywajcie siebie a wtedy bedziemy modnymi polkami

DOBRZE WYBACZ COFAM TO NIE ZGADZAM SIE Z TOBA ....LZEJ CI??:P no widzisz tez nie rozumiesz slowa szpecic... chodzi mi nie o dziewczyny ktore jak tu wyzej ktos napisal wciskaja sie w nie swoj rozmiar i takie tam chodzi mi osoby ktore zdecydowanie sie w danych ubraniach nie czuja ktore w nich wygladaja jak przebrane a nie jak ubrane ja nie uwazam ze moda jest dla chudych czy grubych bo jak ktos naprawde wie czego chce to zawsze znajdzie cos dla siebie podkreslam cos a nie zrobi z siebie kolejnego klona:)

o boshe -> wiem, że moda to nie tylko to, co prezentują na papierze Avanti albo jakiegoś innego \"modnego\" czytadła. Tą \"modę\" trzeba też raczej dopasować do siebie, na potrzeby swojej figury i typu urody. A co do tego \"jesli panna ubiera sie w zestaw dla mega szczuplych to ja jej po prostu zazdroszcze samoakceptacji\" -> lubię taki zestaw, bo uważam też, że mam co podkreślić. Kiedyś wszystkie ubrania były na mnie za duże, teraz niektóre dżinsy może są luźne, ale wyglądają dobrze. I jest to opinia nie tylko moja, narzeczonego, znajomych, rodziny. Także wielu nieznajomych mi osób.

ja uwazam ze polki sa gustownie i fajnie ubrane a przede wszystkim sa sliczniutkie.jestem w anglii i jak patrze na te brzydactwa ubrane masakrycznie: przepych(tony koralow ,kolczykow ,lancuszkow,makijazu...)zle dobrane kolory i oczywiscie, gruba fladra pokaze caly wylewajacy sie tluszcz to robi sie slabo.....oj slabo...gdy bylam na wakacjach w polsce to od razu widac roznice jaki POLKI MAJA GUSCIK oczywiscie nie wszystkie, ale spora, spora ilosc wieksza niz w anglii.pozdrowienia slicznotki

oj ala, ja widzialam w uk wiele większych kobiet, ale zdecydowana większość z nich była sto razy lepiej ubrana niż większa kobiety w polsce,które są zaniedbane, źle ubrane, nieuczesane, nieumalowane itd. tam nawet większa kobieta ma ładnie uczesane włosy, zrobiony makijaż, marynarke, biżuterię itd. muszę sie więc tu nie zgodzić. owszem młode czasami wyskoczą w czymś, ale starsze potrafią się ubrać naprawę.ja byłam zaskoczona.

o boshe i zgadzam się z pania ----------- > czy wy kobiety wiecie co to interpunkcja? Nie da się czytać tych Waszych wypowiedzi ;/