Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem poprostu załamana

Nie wiem co robić. pomóżcie....

Polecane posty

Gość Jestem poprostu załamana

Nie wiem juz co robic naprawde nie wiem, nawet nie mam sie komu wyzalic...kilka dni temu dowiedzialam sie ze moj maz mnie zdradził...ale co najgorsze on mnie zdradził z...facetem. Jak tu dalej zyc, on twierdzi ze to pierwszy raz i ze nie wiedzial ze jes bi owszem podobali mu sie faceci ale myslal ze poprostu stwierdzal obiektywnie ze ktorys jest przystojny, nigdy nie uwazal sie za geja. Co ja mam robic on prosi mnie o wybaczenie mowi ze to byl tylko seks ale jak tu z tym zyc, nawet nie moge sie zwierzyc najlepszej kolezance no bo co jaj jej powiem, ze moj maz jest pedałem....Moze wy kafeteriusze mi cos poradzicie. Nie poszlam dzisiaj do pracy tylko siedze i wyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh nie wiem co ci poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jackopt
kuźwa, bardzo wspolczuje. czy to jednak aby nie prowokacja? ja bym sie z takim juz nie bzykala, w koncu wsadzal pale komus w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem poprostu załamana
Niestety nie prowokacja...cyba pojde teraz na spacer odetchne troche pomysle, czekam na wasze rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzed
Krótko - pedały do gazu!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbb
dżizus kuwa ja pierdole... też bym nie wiedziała co robić :((( sorry za mało konstruktywną wypowiedź... kochana, wspieram cię, trzymaj się, jakoś to będzie... a jak już się wypłaczesz i wyzłościsz, spróbuj wewnętrznie wybaczyć mężowi żebyś mogła podjąć intuicyjną, najbardziej słuszną, niezakłóconą decyzję i CO NAJWAŻNIEJSZE dobrą dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Starszne to co piszesz. Nie piszesz nic na temat tego czy macie dzieci. Jesli nie Ja na twoim miejscu bym odeszła. Jest cos takiego ze jak sie zacznie kłamać czy zdradzać to pozniej nie mozna przestać. Możesz wybaczyć, jasne, tylko zależy jaka jesteś osoba. Ja jestem taka że potem jak bym wybaczyla to i tak bym sie zastanawiała czy on mówiąc mi że idzie np. na impreze integracyjną, to rzeczywiscie tam jest czy nie. A wtedy mozna zwariować. Nie oszukujmy sie juz nigdy nie będzie tak samo. A najważniejsze jest to żebyś Ty sie dobrze czuła, bo to twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbb
gdybym miała coś radzić, też radziłabym odejście, bo nie piszę o wybaczeniu w sensie puszczenia w niepamięć, chodzi o to żeby pozbyć się poczucia krzywdy, żalu, złości, żeby to nie obciążało autorki tematu i żeby mogła zadziałać tak jak najlepiej w danej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×