Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nimfa009

Czym jest śmierć?

Polecane posty

To nie koniec a początek...Czy rzeczywiście jest początkiem czegoś innego?Może lepszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsasda
Nie wiem , nie widzialem , nie wypowiadam sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdupowana
odpoczynkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Jedno jest pewnie - śmierć jest ... ... nieunikniona 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieunikniona-fakt.Czy odczuwacie strach przed tyk końcem tu,a poczatekiem GDZIES TAM? Wiem,ze w sumie bezsensu o tym myslec,ale dzis aura sprzyja do takiego myslenia.Moze tylko dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdupowana
kiedy sie jej balam, myslalm o niej...teraz..staram sie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no idsadsadsa
smierc wyglada jak Brat Pit , widzialem w telewizji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onyx
dowiesz się w odpowiednim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdupowana
to ja ja chce juz teraz :D:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabinak// Kazdy kto umiera odchodzi...Zatem dla kazdego to jest poczatek czegos... Zło-dobro?hym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys tez sie jej balam.Teraz niewiem co myslec,bo jezeli faktycznie to moglby byc poczatek czegos lepszego to czemu nie,ale jesli to drugie to sie na to nie pisze :p Hehe!Chciala bym:) Strach jedynie odczuwam przed tym,ze nagle przestane czuc ,ze bije mi serce.Przeciez ono wciaz pracuje.Przez cale moje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Nie boję się śmierci. Nie wiem, nie boję się - boję się bólu ponad granice wytrzymałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astralna aura mrówki//A nie odczuwasz leku przed tym,ze rozpoczynajac cos nowego w zyciu,nagle mozesz to zaprzepascic,bo Ty czy ta druga osoba odejdzie? W sumie tez niewiem po co pytam Cie o cos o czym warto nie myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Jakbym o tym myślała to bym zwariowała. Bo nie wiesz, czy teraz, wychodząc po chleb nie jebnie Cię TIR. Gdyby tak myślec, to nie wartoby było niczego zaczynać, bo przecież sopel z dachu może Ci się wbić w środek mózgu jak wychodzisz z klatki, spadając ze schodów możesz uderzyć potylicą w beton łamiąc podstawę czaszki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agresywnie,ale prawdziwie.Masz racje.Szkoda tylko,ze kiedys zyjemy u boku kogos kto jets wspanialy dla nas---ta osoba czasem odchodzi wczesniej i niespodziewanie niz my:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Tak, owszem, ale takie jest zycie. Nie warto machac ręką i mówić jakoś to będzie, że jestesmy młodzi i smierć to dla nas pojęcie abstrakcyjne kojarzące sie ze starością, warto zabezpieczyć się już teraz na wypadek, nie pozostania bez środków do życia, gdy coś nieprzewidzianego się stanie. Polisa na zycie jakaś, fundusz inwestycyjny .... Tyle sfera przyziemno-materialna. Inna para kaloszy to emocjonalnośc po stracie kogoś ukochanego. Zwłaszcza, kiedy odchodzi ktoś bardzo młody, abstrachując już od dziecka - zupełnie niewinnego, którego śmierć w aspekcie psychicznym jest niezrozumiała, jako że kojarzymy śmierć raczej negatywnie, jako formę kary za coś, za grzechy, za starość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smierc tez juz po mnie przyszla,ale czasem sie zastanawiam czy to pamietam czy nie.Czy to byl sen czy FAKT. Wiem,ze skoro tu jetsem po raz drugi,to nie dla byle czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Nimfa, zważywszy na relacje ludzi, którzy przezyli śmierć kliniczną, o ile nie była oan wizjami mózgu z powodu braku dopływu tlenu - smierć jest przejściem do błogostanu, jest dobra, a po niej jest pięknie. Zresztą, nawet jesli to tylko wytwór mózgu który się dusi-natura postarała się, abyśmy umierali humanitarnie, zasypiając w przyjemności. Zauważ, są ludzie umierający z uśmiechem na ustach. To nie może być straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajala
śmierć - to koniec wszystkiego,przestajemy istnieć. Kiedyś wierzyłam,że śmierć to przejście w inny wymiar.Teraz już w to nie wierzę,chociaż ciężko mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Teoretycznie z biologicznego punktu widzenia przestajemy istnieć, ale życie to też energia, a energia nie ginie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fucking//Na te chwile staram sie korzystac z zycia jak sie da.Podobno mloda jescze jetsem i wszytsko przede mna,ale nie bardzo pojmuje ludzi ,ktorzy wiele rzeczy odkladaja na ostatnio chwilelub ludzi,ktorzy cos mi radza mowiac ,ze jeszcze wszytsko przede mna... Z kad moga to wiedziec.Ja nie powiem,ze zyje z dnia na dzien,ale zyje ,bo zyje.Mam swoje pasje,cele,marzenie i uwazam,ze to jets zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astralna aura mrówki//Jak rozumiec,ze wraz z koncem nas energia nie ginie?Blakamy sie gdzies tam albo posrod tych zywych?To duchy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astralna aura mrówki//Kiedys przed oczyma mialam tunel pelen krwi i czaszek w niej zanurzonych.Szlam tak dlugo az doszlam do wyjscia.Tam bylo mocno jasne swiatlo.Kiedy tam weszlam -na tym koniec -juz nic nie pamietam.Co to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Dlatego ja zawsze ide na spontan. Ktos powie, że jestem lekkomyślna, trzpiotowata, niepoważna, ale ja wychodze z prostego założenia: lepiej żałowac, za coś, co się zrobiło, niż czegoś, czego się nie zrobiło. Chcę żyć pełnią życia, cieszyć się każdym dniem tak, jakgdyby kazdy miał być tym ostatnim, by w obliczu śmierci nie czuć niespełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astralna aura mrówki
Nie wiem nimfa - czyściec, piekło ? Oczywiście uproszczając, bo to raczej nie są miejsca a stany. A co do energi - nie wiem, co się z nią dzieje ale raz wyzwolona energia nie ginie. Może się wytracać, ale nie znika ot tak. Nie jestem fizykiem, może nich ktoś to naukowo okresli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fucking//Mam na tyle w glowie poukladane od kad pamietam,ze nigdy nie wybiegam w przyszlosc kilka lat .Nigdy se niczego z tak ogromnym wyprzedzeniem nie planuje.To mi pomaga,a jescze bardziej to,ze nie ma nic na 100% i zawsze obieram jakies inne wyjscia awaryjne:)A sa ludzie tacy pewni siebie,ze az poprostu :o Pewni siebie w sensie,ze to co mowia to tak jets na 100,a nawet 1000% Zalosne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeraza mnie smierc
tylko sposob w jaki umre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w obliczu smierci...hym ... kuszace.Czym jest to blicze?Jak sie odbywa?Kiedy mnie dopadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×