Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wspierajmy się

Młode,wykształcone i bez satysfakcji z pracy

Polecane posty

Gość wspierajmy się

Jestem przed 30-tką, skończyłam dobrą uczelnię, ale nie trafiłam w kierunek, najwyraźniej. Pracuje w mieście wojewódzkim za 1,5 tys. na rękę i od roku chcę zmienić pracę. Mąż powoli ma już chyba dość moich płaczów z tego powodu. Przyjaciółka robi karierę, inna ma chyba jeszcze gorzej ode mnie (bo dwójke dzieci w komplecie), trzecia przestala być przyjaciółką, odkąd dała do zrozumienia, że ma ważniejsze rzeczy na glowie. Uwielbiam sie śmiać, jestem radosna, ale... czasem trzeba się wyżalić, poszukać zrozumienia, wsparcia. Więc szukam kobiet podobnych do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl o tych ktorzy
o 1500 zl moga tylko pomarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka1981
Mam 24 lata, w czerwcu skonczylam studiaii nigdzie nie moge znlaesc pracy i po co mi te sudia jak juz pl roku siedze w domu;/ i juz niewiem co robic mam dosc odmoww;/ niei mam dzieci ale mam super chlopaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
Ok, ale nie sądze, żeby tłukli filozofie czy socjologię przez 5 lat studiów. Nie żebym tych ludzi uważała za glupszych czy ich nie szanowała. Zresztą, mam takich wśród dalszej rodziny. Mili ludzie, tylko uczyć się im nie chciało, dlatego o 1,5 tys moga pomarzyć. Nie potrafię jednak pogodzić się z tym, ten kraj stać było na wykształcenie mnie (studia dzienne), a teraz nie stać go na to, żeby stworzyc godne miejscz pracy dla ludzi z dyplomami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihipopo
No ja bym chciała 1500 na rekę. Też skończyłam dobry uniwersytet, całkiem nienajgorszy kierunek.... Przez 2,5 roku po studiach pracowałam w sklepie. Teraz nigdzie, na pół roku dostałam zasiłek 380 zł "na rękę". Nie mam znajomości. Zmieniłam miejsce zamieszkania i nawet znajomych nie mam. I co? Usiaść i płakać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
hihipopo - jasne, ze nie usiąść i płakać, ale Cię rozumiem, jak mało kto. Kiedy odebrałam dyplom i byłam bez pracy, to świat mi sie walił. Potem dostałam staż, 380 zł na rękę, a musiałam się utrzymać w dużym mieście, bo nie jestem stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak jak ktos nie konczyl
filozofi czy socjologi to znaczy ze jest glupszy?! hę! coż za wspieranie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihipopo
Nie jest tajemnicą, że współcześnie o karierze nie decyduje dyplom, kierunek, podyplomóeki, kursy....:( Ja sie chętnie powspieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
Gdybys przeczytała dalej, to bys zrozumiała... Reaguje pierwszy i ostatni raz, bo nie mam ochoty na takie zaczepki. Dosyć mam w życiu chamstwa, złośliwości, niesłuchania innych. Czytaj do końca, albo zmień topik, jesli chcesz się czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
hihipopo - dokładnie. Decydują znajomości, przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. A ja ich nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihipopo
Ja niestety też nie. Etap rozsyłania CV po kilka tygodniowo mam już za sobą, dziesiątki rozmów też. To było w dużym mieście. Teraz jestem w o wiele mniejszym.... Tutaj nawet nie ma ogłoszeń w gazetach, ale ja już i tak nie wierzę w taką drogę do zdobycia pracy. Kilka lat prób nauczyło mnie trochę i odebrało naiwność. Teraz jestem w zawieszeniu. Nie czekam na cud, ale też nie wiem zupełnie co robić. Wbrew wszystkiemu robię drugą już podyplomówkę. Czekam, sama nie wiem na co. Codziennie wpadam w dołki, których nikt z mojego otoczenia nie jest w stanie zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheie
wspierajmy się >>>> w takim razie ja jestem tłuk po socjologii. Zarabiam...no, więcej niz 1.500. Skomentowałabym jakoś twoją głupotę ale...i tak byś nie pojęła. Żegnam wylewnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kimss
jestes popier..dolona. jak ktos jest po filozofii i socjologi tzn ze mu sie uczyc nie chcialo.nie dziwiee sie ze nie masz lepszej pracy bo jestes tak tempa ze sie z toba gadac nie chce.wiekszej idotki w zyciu nie wiedzialam.co ty soba reprezentujesz ze masz czelnosc kogos obrazac w ten spowsob??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kimss
ja tez jestem tłukiem po socjologii i zarabiam o 200zł. uczyc mi sie nie chciało --- dobre sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kimss
miało byc o 200zł wiecej od ciebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
Ja właśnie tę filozofie i socjologię tłukłam - info dla tych, co mają wątpliwości:-) A dla tych, co naprawdę chcą się wspierać: jak chodzicie na rozmowy o prace z ogłoszeń, to nie macie wrażenia, że w 9 na 10 przypadków konkursy są dawno rozstrzygnięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeheie
niemożliwe...za głupia jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihipopo
do wspierajmy sie tak, mialam dokladnie to samo wrazenie juz czesto sam sposob przeprowadzania rozmowy na to wskazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buubuuu
ja tez jestem po socjologii.. pracuje w firmie szkoleniowej i zarabiam 1500 za marne szkolenie..takich marnych szkolen jest ok 10 w miesiacu. to nie jest kwestia wykształcenia tylko determinacji. przez pierwsze 3 miesiace pracowałam za 300zł..sama zaproponowałam ten uklad szefostwu, zeby chociaz dali mi szanse. a teraz zyc nie moge beze mnie i od 1 stycznia zostaje kierownikiem trenerów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile w was jadu ludzie
Dziewczyna chciała dobrze. Załozyła topik, bo ma taka potrzebę, a wy ją kopiecie. Po co wchodzicie na takie topiki? Wspierajmy się - ja Cie rozumiem, choć na pracę nie narzekam. Ale mój brat właśnie szuka pracy. Skończył ekonomię i myslał, że będzie rpzebierał w ofertach. A tu by chcieli, żeby miał dyplom MBA i 3 lata praktyki. Skąd???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajija
Wiesz co laska, niezle sfrustrowana jestes, bo zlosc az ci sie uszami wylewa. Problem w tym, ze ty chyba nie rozumiesz, ze a) 1500 zl na reke (czyli jakies ponad 2 tys brutto) to nie jest tak zle zaraz po studiach, b) studia nawet dobre i na dobrej uczelni nie gwarnatuja sukcesu zyciowego, bo na ten musimy zapracowac sami. Najwyraznie niewiele po tych studiach umiesz, nie ma odpowiednich cech osobowosciowych, nastawienia itd itp. Studia a kariera to dalekie przelozenie. Zamiast biadolic i sie zzymac pomysl moze jak wykorzystac najlpiej to, co w tej chwili robisz i czegos sie od zycia (zycia!) nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
Skąd mam mieć determinację, jak facet prowadzący ze mna ostatnio rozmowę był zachwycony, już pytał, czy mogę zacząć od nasŧepnego tygodnia, a potem zapytał o stan cywilny. jak usłyszał "bezdzitna mężatka", to prosto w oczy miał czelnośc powiedzieć: a nie, to dziękuję. Wolę facetów, bo nie rodzą dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihipopo
Dokładnie, niestety u mnie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buubuuu
ja tez byłam na tysiacu rozmów..po pierwszych kliku mialam juz disc statusu bezdzietnej mezatki. tam gdzie teraz pracuje wchodzilam jako ostatnio..przede mna sami faceci..weszłam i mowie: jestem rok po ślubie, dzieci nie mam , jezeli to problem to wyjde z marszu...facet krecil nosem ze dosiwadczenia nie mam ale dał mi szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
A co do rozglądania się dookoła. Nie mozna czerpać z firmy, która nie rokuje na przyszłość. Z kolei odejście z niej grancizy z cudem. Zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buubuuu
masz w reku swietny fach w obecnych czasach....wykorzystaj to nie narzekaj, tylko drukuj duzo cv. i pamietaj, ze ty masz do zaoferowania swoja wiedze, a oni tylko kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przestań........
pieprzyc ze kots po filozoffi czy socjologii jest gorszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
buubuuu - ok i właśnie takich przykładów nam trzeba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buubuuu
kazda firma konsultingowa opiera sie na socjologii i psychologii...oszolomy jedne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspierajmy się
Każdy z was ma dużo racji. Tylko zawsze jest tak, że w każdym mieście, w każdej firmie jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×