Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Agnieszka ok A ja w miedzyczasie jeszcze objadek na jutro robie,bo od rana zaczynaja sie wyprzedaze i jedziemy z mama;chce kupic sobie koszule i takie tam do szpitala i lozeczka poszukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam sobie koszule bardzo jestem zadowolona bo nie wygląda jak koszula typowo ciązowa tylo jak sukieneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka31 ja też poproszę fotki :-) ankakoza@gazeta.pl A co do tego szpitala, co podałaś linka to jest ta prywatna klinika? Kurcze jeszcze mamy trochę czasu a widzę, że wszystkie już się stresujemy porodem. Co to będzie na tydzień przed hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankakoza to prawda im blizej tym bardziej przerazone bedziemy hihihi.Ale wiecie co ja przed porodem z Mackiem wogole sie nie stresowalam ani sie nie balam,bo chyba nie bylam tak ozytana co mnieczeka hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony to że można się wcześniej wszystkiego dowiedzieć, doczytać zobaczyć to jest dobre, ale z drugiej strony nieświadomość jest czasem lepsza. NIe ma czasu na rozmyślanie, tylko podejmuje się decyzjęw danym momencie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o prawda Agnieszka co piszesz,wczesniej nie mialam netu,tylko jakies gazety,ale w nich nie pisza tak szczegolowo,a w internecie wszystiego sie dowiesz i film obejzysz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka dzięki za foto, też odesłałam Ci swoje. Chyba jednak masz mniejszy brzuszek niż ja :-) Tylko ja jestem taka gruba?? Ja też dopiero na zdjęciach widzę, jak prztyłam. Powinnyśmy przesyłać zdjęcia przed i po, żeby było porównanie hi hi. A co do tego oczytania to fakt, im więcej czytamy tym bardziej sie stresujemy. Żałuję tylko z jednej strony, że przez specyfikę swojej pracy od lutego siedzę na zwolnieniu, bo tylko czytam i się domyślam. Z drugiej strony mam więcej czasu na przygotowania. Najgorsze, że przyszło mi z zusu, że mam się stawić na komisję. Dziady, będą stresować kobietę w ciąży. No ale cóż, pójdę tyle, że badać obcemu lekarzowi się nie dam. Niech spadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mozna tez sie niezle przestraszyc jak sie poczyta czyjes niesczęscia.Dzieki gosiafrancja za zdjęcia bardzo ładne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankakoza ja jak bylam w ciazy z Mackiem tez kazali mi sie stawic w zusie,ale poszlam do lekarza i on powiedzial,ze on wysle swoja opinie i wszystkie dokumenty,a ja nie musze nigdzie jechac i tak tez zrobil,chyba ze masz sie sawic w miejscu zamieszkania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anakoza jestes w ciązy wiec chude nie bedziemy pozniej dojdziemy do siebie ja pomimo ze przytylam 8 kg to czuje sie jak wieloryb i nic na to nie poradze a dzieci teraz najwiecej rosną to i brzuch bedziemy miec wiekszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka wiem wiem, tak sobie tylko marudzę. Wiadomo, że najważniejszy maluszek. Gosia ja mam stawić się w zusie w rejonie. Jeżeli chodzi o lekarza, to mój jest akurat na urlopie i nici z jakichkolwiek wizyt teraz. Mam nadzieję, że strofować mnie nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz moj powiedzial,ze na zwolnieniu mam napisane,ze mam lezec,to mam lezec,ale mysle,ze nie powinni robic Ci problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja napisała, że mogę chodzić, na początku miałam, że leżeć. Ale trudno żebym wróciła teraz do pracy. No nie wiem, ale się stresuję trochę, bo jak stracę wypłatę to będzie nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankakoza nie martw sie to chyba normalne,ze jak ktos jest dlugo na zwolnieniu to pozniej wzywaja!!!Nie masz co sie martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kregoslup juz mi wysiada,wiec jeszcze tylko ugotuje ryz na jutro,posprzatam w kuchni,prysznic i do lozeczka.Dobrze,ze maly wykapany,nakarmionuy i w lozku (oczywiscie naszym)oglada bajke. Jak mezus jest na miejscu to on zawsze kapie malego,a tak to ja sie mecze z moim malenstwem (22kg...) Zycze Wam slodkich snow. Jutro chyba nie zajze do Was,bo rano zakupy, o 15ej chce isc z malym do kina,o 18ej szkola rodzenia,a potem ogladanie porodowki. Wiec do czwartku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anakoza nic Ci nie zrobią takze nie martw sie powiesz ze nie moglas pracowac i masz takie prawo to jest tylo formalnosc zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko kurcze zazwyczaj ciężarnych nie wzywają Tylko stresy. A Ci co naprawdę udają, kombinują to pewnie mają z głowy jakiekolwiek komisję. Tak to jest, teraz Zus nie ma kasy to myśli, że człowiek kombinuje. Zobaczymy co powiedzą, jeszcze ponad tydzień, ale pewnie w dniu wizyty będę się strofować, dobrze, że mam na rano. Dzięki za wsparcie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ale Ty zabiegana jesteś. Ja dawno tak nie miałam. hi hi. Dzisiaj tylko poszła mi rura w kuchni pod zlewem a ja sama w domu i musiałam przesuwać szafki i lodówkę, żeby powymywać. Oczywiście wszystko powoli delikatnie bo się bałam, ale musiałam bo wody pełno. Powoli na raty i się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie rozstey są z poprzedniej ciąży tym razem nie mam rzadnych - pewnie stare wystarczaja, bo jestem szuplejsz i brzuszek mam mniejszy niz poprzednio..... Juutro do was zajrzę na dłużej, ale ostatnio mam tyle roboty, że się nie wyrabiam a od 2 godzin odpoczywam - małą uspiłam obejrzałam filmik a teraz szykuje się do spania, tylko mam skurcze od godziny i no-spa ie pomaga... Jkaby co wyslę sms-a do śmigła i ta Wam powie czy to się przypadkiem fajnie nie skońcyzło, bo bóle mam i z brzucha i z krzyza i promieniuja na uda tak jak porzednio... Zobaczymy może odejdzie - spokojnej Nocy :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SoldeLuna uwazaj na siebie,przydalobysie zebys przynajmniej jeszcze z 3 tygodnie jakos ponosila dzidzi tak przynajmniej ja uwazam kazdy tydzien jest wazny ja tez mam okropne dni teraz przez tą uczelnie denerwuje sie okrutnie niewiem dlaczego ale zeczynam sie buntowac i na sobotni egzamin jeszcze nic sie nie uczylam mam juz dosc jeszcze do tego zapowiedzial nam facet jeszcze jeden na 14 lipca przeciez to oblęd jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam sobie troszkę to co wczoraj napisałyście.. ankakoza, słyszałam o tym znieczuleniu, ale u nas robią usypianie i jedynie możnaby było płacić za to dodatkowe znieczulenie...spytam się lekarza co i jak z tymi cholernymi strajkami to przesada, rozumiem- kiedy nie przyjmą do przychodni, albo na jkaiś kosmetyczny zabieg..ale poród? mój lekarz mówi( a jest ordynatorem), że u nas przyjmuja kobiety z porodem- jest to dla niego oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soldeluna ja z taimi skurczami to już od 2 miesięcy się borykam i pomyśl ,że czasami to trzymają mnie cały dzień, mimo tego , że leżę..osobiście to mi nospa nic nie pomaga..jestem na tardyferonie, ale niedługo lekarz mi je odstawi :.))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×