Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wejsza

jestem w ciąży i nie potrafię żucić papierosów!!!!!!!!

Polecane posty

Gość wejsza

czy któraś z mam jeszcze pali? a może któraś paliła w czasie ciąży??? proszę o odpowiedź!!! już sama nie wiem co mam zrobic, chociaż chcę, to mam tak słabą wolę, że nie mogę przestać palić, chociaż się ograniczyłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko jedeyna
Głupota ludzka nie zna granic :O Biedny dzieciaczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za nieuki
to zamin RZUCISZ te papierosy to poczytaj słownik ortograficzny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też paląca
Jestem w 27 tygodniu ciąży i też palę :-( co prawda nie dużo, ale jednak. To jest silniejsze ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palenie nigdy nie stanowiło dla mnie problemu więc może nie wiem co to znaczy zerwać z nałogiem. Sądzisz że masz słabą wolę ale może pomyśl że robisz to dla zdrowia własnego dziecka. Jeśli pragniesz tego dziecka to postaraj się zrobić to dla niego. Może w momencie kiedy będziesz chciała zapalić poczytaj sobie o tym na jakie niebezpieczeństwo je narażasz. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Wyobraź sobie, że twoje dzieko ma astmę, a ty musisz mu powiedzieć "To moja wina. Ja cię trułam, jak byłam w ciąży"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
hej kobitki!nie badzcie takie okrutne,rzucenie palenia to nie taka prosta sprawa!ja wlasnie koncze 28 tydzien i tez czasami zdaza mi sie zapalic 1czasem 2 dziennie,a nie palilam wcale do 5 go miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejsza
przepraszam, mam dysortografię, nie moja wina że robię błędy, nie mogę za każdym razem jak cos piszę siegać po słownik ortograficzny!!!!! nie o błędy tu chodziło tylko o to że nie moge Rzycić palenia!!!!! kto nie pali ten nie wie jakie to ciężkie!!!!! jestem w drugim miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dość
że tępy, leniwy nieuk, to jeszcze morderczyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie jest tak źle
Dla ciebie to kwestia silnej woli a dla dziecka to może być kwestia zdrowia! Opanuj się kobieto bo jesli nie daj Boże z dzieckiem będzie coś nie tak to zjedzą cię wyrzuty sumienia (i bardzo słusznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milo12
sorry, ale mam kilka przykladow z wlasnego otoczenia, kobiety palace po paczke dziennie jak tylko dowiadywaly sie,ze sa w ciazy to odkladaly fajki na bok. moja kuzynka i moja b.dobra kolezanka-rozmwaialam z nimi o tym. po pierwsze istynktownie cie odrzuca fajki ci smierdza a po drugie swiadomie nie chcesz zatruc swojego dzieciatka...wiec nie p...rz,ze nie mozesz rzucic. bo to moze kazdy a juz w takim stanie.... czego tu oczekujesz wsparcia psychicznego, tego zeby sie odezwaly inne takie glupie jak ty, ktore truja swoje dzieci i powiedzaly" nie martw sie nie jestes sama?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
jak widze czyjes uwagi na temat ortografi na forach to slabo mi sie robi!czlowieku !-jak masz zamiar kogos pouczac to zostan nauczycielem,albo znajdz sobie odpowiednie forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jeszcze wielka szansa, że za chwilę ( po 8 tygodniu) odrzuci Cię od papierosów, kawy, mięsa tłuszczu, perfum, proszków do prania i mydła, będzie Ci tak niedobrze, że na samą myśl będziesz wymiotować, więc na razie się nie przejmuj za bardzo, tylko sama się spróbuj przekonać, że naprawdę szkodzisz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kwestia woli,sama musisz zdecydowac co wazniejsze,ale pewnie znasz odpowiedz na to pytanie,takze rzuc faje bo rzeczywiscie nie warto sie pozniej zastanawiac,czy czasem czegos nie zaniedbalas podczas ciazy...wytrwaj bo warto dla dzidzi...trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0 Rh minus
no to Cię nodi pouczę(jestem nauczycielką:P). Pisze się "ortografii" przez dwa "i" na końcu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
sluchajcie!a ja nie mialam zadnych z typowych ciazowych objawow-tylko brak okresu.Nawet ani razu mnie nie zemdlilo!a dzis jestem juz w 7 miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś oglądałam taki film dokumentalny, jak robili kobiecie usg podczas,gdy ona paliła. I widac było,jak przy każdym jej zaciągnięciu dzieco tam w brzuszku zaczynało się strasznie trząśc, wzdrygac,jakby je ktoś uderzał,czy prądem kopał. To było okropne!! jakiś czas później zaszłam w ciążę i momentalnie palenia rzuciłam,bo miałam w oczach obraz tego biednego dzieciaczka za każdym razem,kiedy chciałam zapalic.. może poszukaj takiego filmu gdzieś, o wpływie palenia tytoniu na nienarodzone dziecko.Może to Cię przekona. Mi to pomogło,mysle,ze gsdyby nie ten film,to bym tak łatwo nie rzuciła!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
wiedzialam ze sie ktos zyczliwy na to zlapie!skoro mnie pouczasz to zapomnialas/les dodac ,ze nie pisze rowniez ś,ż,ł itd.kiepski z ciebie nauczyciel!!!ale to nic pozdro!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
postaraj sie zucic to palenie lub chociaz po trochu ograniczyc skoro tak ciezko ci to przychodzi!najlepsze lekarstwo jakie znam na rzucenie palenia to silna wola!unikanie palaczy tez pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny...ja paliłam od lat.Przy pierwszej ciąży żuciłam natychmiast przy drugiej też,ale było mi ciężko.Jak można truć tak maleńkie dziecko.Gdy widze na ulicy kobiete w zaawansowanej ciąży z petem w ustach...krew mnie zalewa.Nie badzcie egoistkami !!!!!!!!Nie wy i wasze potrzeby lub zachcianki są najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też paląca
Mi akurat nic nie pomogło, mieszkamy z mężęm u rodziców jego i oni palą, mąż też :-( więc czy chcę czy nie i tak przebywam w środowisku palącym. Pozatym przed zajściem w ciążę paliłam od 7 lat, więc nie jest latwo rzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejsza
nie tłumaczcie się z bykow bo to chore, że ktoś wchodzi na temat i krytykuje za błędy ortograficzne :o ja niestety mam stresująca prace i w domu też różnie bywa i jak nie zapale to się cała trzęsę z nerwów, serce mi wali jak młotem (wtedy gdy się zdenerwuję) a jak zapalę papierocha to mi przechodzi i się uspakacjam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
bierne palenie jest jeszcze gorsze!moje kochanie tez pali fajki,ale go wyganiam!do kuchni,lazienki Oprocz tego od razu wietrze zeby nie wdychac tego smrodu!bo skoro ja sie staram i mecze zeby nie truc malenstwa to on niech tez o to zadba!na szczescie przyznaje mi racje!i nie protestuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodi
wiecie co ?mysle,ze od jednego słabego,babskiego papierosa od czasu do czasu to sie nic nie stanie!chociaz sama staram sie nie truc maluszka!jest jescze 1000 innych zeczy ktore truja!tak naprawde to zeby tego wszystkiego uniknac to trzeba by bylo w ogole nie wychodzic z domu,nie sprzatac,nie myc naczyn itd.nawet w jedzeniu jest pelno trujacych zwiazkow i chemikali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też paląca
Dodaj do tego spaliny, konserwanty i wszystkie inne paskudztwa :-) Wyjdziesz na ulice aż sie roi od zarazków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwo jest oceniac jak samemu sie nie pali. Tu na forum jest tyle sprawiedliwych, ze czasami rece opadają. Ja nie pale, ale moja mama w ciązy miała taki problem. Tak sie zawzięła , ze nie paliła dobry tydzień , chociaż ciągneło ją okrutnie,prawie płakała ale dla zdrowia dziecka nie zapaliła. Jak poszła do ginekologa to sie przeraził w takim była znerwicowanym stanie. I wiecie co, doradził jej , zeby nie odstawiała całkowicie bo to gorzej odbije sie na dziecku niz zapalenia jednego czy dwóch papierosów. I tak zrobiła. Urodziłam sie zdrowa, dostałam 10 na 10. Nie pochwalam palenia, ale czasami trzeba wybrac mniejsze zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×