Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kopysia

Niekochająca matka

Polecane posty

Dziewczęta... Od niepamiętnych czasów mam kłopoty z dogadaniem się z matką. Mam wrażenie że ona mnie nie potrzebuję, ciągle mi grozi że wysle mnie do zakladu opiekunczego jak tylko bedzie miala powazniejszy powod.Tak wiem ja nie jestem swieta. Ale nawet jak probuje sie nie odzywac albo byc mila ona to lekcewazy. Otoz za moim bratem starszym zawsze stala matka i stoi do dzisiaj daje mu pieniądze w duzych sumach, rozmawia z nim. A do mnie ciągle mowi ze dla niej nie istnieje ze jestem tylko pasozytem. Wybucham zaczynają sie przeklenstwa. Ja zrobilam sie chyba dlatego taka nie mila bo tatus byl zawsze moim ukochanym przyjacielem. Moglam z nim rozmawiac o wszystkim . Jednak w 2000 roku zachorowal na tetniaka mozgu. Przeszedl powazna operacje teraz ma sparalizowaną lewą strone ciala i uszkodzone nerwy. Ciągle przeklina nie pamietam kiedy powiedzialby by do mnie coreczko, perelko kwiatuszku... Dla obojga rodzicow jestem pasozytem i kurwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiak99
ile masz lat i co chcesz powiedzieć przez to ,że święta nie jesteś , dałaś mamie popalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierze ,ze moze byc tobie ciezko.Sama mialam podobna sytuacje. Wrecz identyczna,nawet z Ojcem to samo,tyl;ko moj zachorowal na schizofrenie :-( Dasz rade,pokarz ze jestes silna i wiesz.... Choc cie boli nie okazuj im tego,kiedys bedzie czas,ze powiesz wszystko co cie boli. Teraz jestes mloda,to matka cie za chisteryczke uzna,nawet jesli to co mowisz bedzie prawda,ona jej do siebie nie przyjmie. Poczekaj pare lat,moze sie pouklada,a jesli nie...poukladasz sobie zycie bez nich. Nie jestes sama,jest nas wielu.Pozdrawiam Trzymaj sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie ze nie jestem sama... Moja mamusia właśnie dała mojemu bratu spore pieniadze na impreze bo idzie a dla mnie nie ma nawet na buty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phi...
kochana nie martw się. ty się zatroszcz sama o siebie skoro nie masz mamusi co by to zrobiła, takie grożenie to wiesz...ona cie wyśle...terefere...za kilka latek role się odwrócą. ty weź się zajmij sobą, ucz się czegoś i zarób na siebie a będzie ci w życiu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zrozumiem dlaczego... Nie kocham jej ... Poprostu nei kocham i szczerze to pisze. Już od dzicinstwa nie czułam do niego miłości... Nie mowilam jej ze ją kocham... Zadko rozmawiamy czesciej ona mnie wyzywa. I nie pije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona ty
przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×